Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pożarłam sie z chłopakiem o samochód a on sie mnie pyta czy ja zrywam?

Polecane posty

Gość gość

Zwariował czy coś? 2 tygodnie temu złamałam nogę i jestem trochę unieruchomiona, właściwie cały czas siedzę w domu bo mnie boli, ale mam ogród i wszystkie wygody, znajomi przychodzą i nie jest tragicznie. Chłopak z którym jestem w sobotę kupił samochód i dzisiaj przyjechał zabrać mnie "gdzieś" jak się wyraził. Odmówiłam, zresztą już wcześniej wiedział że jakiś czas nie ruszam sie z domu, noga do połowy uda w gipsie, gdzie ja z taką kolumną będe sie pchać? A on swoje żebym sie zbierała to gdzies pojedziemy i że w aucie jest wygodnie i on mi fotel wyjmie i wogóle. W końcu sie wkurzyłam i krzyknełam żeby mi przestał truć bo nigdzie nie pojade, a on chyba jakiejś wcieklizny dostał bo zaczął wrzeszczeć ze specjalnie auto kupił a ja nawet nie chce z nim pojechać i że mi odwala i że z nim zrywam. Trzepnął furtką i pojechał aż sie kurz za nim podniósł. Faceci tak mają że jak kupują auto to im odbija? Słowa przecież nie powiedziałam że z nim zrywam tylko ze nigdzie z nim nie pojadę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest toksyczny człowiek. Zerwij z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×