Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ludzie i rodzina namawiają mnie na drugie dziecko

Polecane posty

Gość gość

A ja nie chcę, źle przeszłam pierwszą ciążę potem po ciąży zachorowałam na tarczycę. Nie chce drugiego dziecka, mały ma 8 lat usamodzielnił się bardziej, lata po dworze, bawi się z dzieciakami, w domu rozwiązujemy różne zagadki, gramy w gry jest wesoło. Ja pracuję, mąż też, mimo iż mam 35 lat chce jeszcze coś robić w życiu poza macierzyństwem,nie lubię ograniczeń ale rodzina i znajomy naciskają mówią, że mały będzie nieszczęśliwy, że co to za życie z jedynakiem. No i mąż chce pracować jako zawodowy kierowca tira tak jak jego ojciec to jeśli miałabym to drugie to opieka nad dziećmi spadłaby na mnie. Teściowa ma trójkę i mówi, że jak ona dała radę to i ja dam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To twoje zycie a nie ludzi i rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To byłoby co najmniej 9 lat różnicy, w rodzeństwie to przepaść, więc dla dziecka nie warto tego robić, co więcej wątpię, żeby mu się to spodobało, bo pewnie będzie musiał się czasem zajmować i słuchać płacz, będzie mieć mniej waszej uwagi itd. Skoro Ty nie chcesz, to nikt tutaj nie zyska, ludzie gadają od rzeczy, lubią radzić i kierować życiem innych. Nie daj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie rozumiem czegoś takiego jak ktoś może namawiać inną osobę na dziecko. Gdyby mi ktoś udzielał takich ,,złotych rad" i mówił kiedy mam mieć dziecko to bym chyba przestała utrzymywać kontakt z takimi porąbanymi ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie niekoniecznie mają złe intencje. Dziecko zawsze lepiej sie chowa z rodzeństwem i na starość ma z kim dzielić sie opieką nad rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym słyszała moją teściową :D, ostatnio zaczęła gadać głupoty, że porządny katolik to powinien mieć co najmniej trójkę dzieci, kiedy my o drugie się postaramy :D Ważne, żeby żyć po swojemu, a inni niech sobie gadają do woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak decydujac sie na drugie dziecko mialbys 2 jedynakow. co za absurd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama ma 2 rodzeństwa a i tak została sama z opieką nad babcią :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie znam mase przykładów gdzie obowiązek na rodzicami spada tylko na jedno dziecko.Nie ma problemu ze spadkiem itp. a przeciez kiedyś taki dzieciak też założy rodzinę to nie będzie sam. I tak z wiekiem rodzeństwo się oddala od siebie, a przeciez będzie miał jeszcze cioteczne rodzeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łatwiej w opiece nad rodzicami? :) Ha ha ha patrząc na to co w koło się dzieje, to przeważnie rodzeństwo przerzuca opiekę nad rodzicami, ale gdy przychodzi do podziału majątku po nich, to wtedy wszyscy jak hieny drą się między sobą :) 9 lat duża różnica wieku o ile zajdziesz w ciążę teraz, bo może być tak, że zajdziesz za dwa lata starając się od teraz:) Między rodzeństwem nie będzie takiej więzi, ktoś tu dobrze napisał, że starszy zyska nowy obowiązek a nie brata czy siostrę do towarzystwa:) Zanim będą mogli kiedyś w miarę wspólnie pogadać minie 20 lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli Jestes na sto procent przekonana to blagam,nie ulegaj. Czy maz przylacza sie do tego choru gderajacych? Jesli tak to podaj mu argument jaki podajesz Nam-jego zycie sie nie zmieni-bedzie robil to o czym marzyl a co z Twoimi marzeniami? Masz ulec bo co? To nie koncert zyczen. Ile ja sie tutaj naczytalam tematow rozzalonych kobiet,ktore zostaly prosba grozba namowione na dziecko a teraz kazdy ma w doopie i mowi "przeciez to Twoje dziecko, CHCIALAS to sie zajmuj" :-) Zawsze tak jest. To nie ludzie beda chodzic z brzuszkiem,rodzic i funkcjonowac jak robot po zarwanych nocach. Argument z rodzenstwem jest jak kula w plot. Twoj synek jest juz dosc dlugo samodzielny i wieksza rewolta w jegop zyciu bedzie pojawienie sie rodzenstwa...zwariujesz w domu z kilkulatkiem i nastolatkiem przechodzacym okres buntu,poczuje sie odrzucony. Ps. Miedzy mna a moim bratem sa cztery lata roznicy i jak widac za duzo,nie mamy zadnej wiezi bo gdy on dorastal ja bylam dla noegp natrestna smarkula,ktora wszedzie za nim lazila a potem jak juz dorastalam wyjechal z domu i dzis aby grzecznosciowe telefony na swieta. Ludzie za Ciebie zyc nie beda i kazdemu,zwlaszcza dalszym znajomym nawet nie musisz sie tlumaczyc,najlepiej odpowiadac pytaniem na pytanie :-) Nie daj sie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem ci że między moim męzem a jego bratem jest 9 lat różnicy (jego brat jest starszy) i tak na prawdę mniej więcej jak mój mąż skończył 23 lata to jakoś zaczęli się lepiej dogadywać a wcześniej to było tak jakby jedno i drugie było jedynakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem na 100 procent przekonana ,że nie chce miec drugiego ale presja mojego najbliższego otoczenia jest bardzo silna szczególnie od strony teściów. Bo moja rodzina zaakceptowała moją decyzję i już mi nie zawraca głowy za to rodzina męża co spotkanie non stop o to pyta kiedy następne, mąż nawet rzucił hasło że zrobi mi nawet nie będę wiedziała kiedy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby żartem to mówi, ale w każdym żarcie jest trochę prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajny mąż, gratuluję wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zapytaj go i to juz nie zartem czy bedzie sie dzieckiem zajmowal? Powiedz,ze nie ma sprawy ,urodzisz ale w domu siedzi i zajmuje sie ON, ciekawe czy pojdzie na taki uklad? Nie rozumiem tego ze maz wywiera presje,to jego widzimisie jest waxniejsze od Ciebie? Podejrzewam,ze rodzina go podjudza, Zakrec rzeczywistosc i powiedz,ze lekarz wskazal przeciwwskazania zdrowotne...oni graja nie fair, Ty tez mozesz. A tesciowa niech siedzi cicho bo nie Jjestes inkubatorem do spelniania jej marzen o byciu babcia. Skoro ma trojke niech przyczepi sie innej synowej albo corki...i jak znam zycie wnujiem sie zajmowac nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*wnukiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest dokładnie to samo. Ja się na drugie nie zdecyduje na pewno. Syn ma 7 lat,maz ma pracę tak wymagająca że bywa w domu dopiero wieczorem. Nie mam ochoty całe dnie znów zajmować się sama niemowlakiem. Nie powiem,jest mi trochę żal,ja mam trójkę rodzeństwa z różnica 7,14 i 20 lat. Najlepszy kontakt mam z siostrą 14 lat starsza,ale to dopiero odkąd skończyła 25 lat. Całe dzieciństwo byłam praktycznie sama. Mąż też żartuje,ze mi zrobi.....cóż zabezpieczamy się i nikomu ulegać nie bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowa wnukiem już teraz się nie zajmuje pomaga nam cały czas moja mama bo mieszka w tym samym mieście co ja no a teściówka wnuka bierze od święta. Teraz jej drugi syn się ożenił i będzie miał dziecko, ale też nie ona będzie sie nim zajmowac czy pomagac przy dziecku tylko matka synowej, bo też jej syn będzie mieszkał tam gdzie ma teściową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech Ci mezczyzni...nie ulegajcie kobietki. Ich rola ograniczy sie do chwalenia na spotkaniach rodzinnych jakiego to ON MA pieknego bobasa... A w wolny dzien zabierze ewentualnie na spacer i lody a cala krecia robota spadnie na Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale powiedzcie mi dlaczego oni kładą taki nacisk na mnie szczególnie rodzina od strony męża? Co ich interesuje ile ja mam dzieci? Nawet nowa synowa czyli mojego brata męża żona, będzie miała dziecko jest w ciązy i też na ostatnim spotkaniu powiedziała jedno dziecko chcesz, nie to kiepsko. o_0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ludxie wierza w stereotypy i maja to zakorzenione w glowach...zawsze od strony rodziny meza jest ten silniejszy nacisk bo czuja dume z syna,ktory przedluza rod, a maz potwierdza swoja meskosc. Wiesz jaki moj maz byl sfrustrowany gdy dlugo staralismy sie i nie moglam zajsc w ciaze? Od raxu myslal,ze wina jest po jego stronie...a ta duma gdy pokazalam mu dwie kreski na tescie. A jak na usg zobaczylismy ,ze to chlopak oszalal ze szczescia. To gleboko zakorzenione i zaden Ci sie do tego nie przyzna ale tak wlasnie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że gwarancji, ze rodzeństwo zgodnie podzieli się opieką nie ma. Niemniej niektórym się udaje tak dzieci wychować że utrzymują kontakt w dorosłym życiu. Podobnie można nie wychodzić za mąż, bo wokół pełno rozwodów. Ale znów są i zgodne małżeństwa. Jak ktoś z góry zakłada, ze mu się nie powiedzie tzn ze pewnie ma rację. I niech poprzestanie na jednym. Jak widać dla większości kobiet urodzenie JEDNEGO dziecka to już wyczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie czuję, że nie dam sobie rady tylko czuję, że będę uwiązana. Nigdy moim modelem rodziny nie było kilkoro dzieci ja perfekcyjna pani domu siedząca w domu i opiekująca się dzieckiem, a mąż jedyny żywiciel rodziny. 9: 18 Do wychowywania dziecka nie trzeba mieć umiejętności tylko miłość. Głupie masz podejście bo co bo ktoś chce mieć jedno dziecko to już świadczy o nim, że jest nieporadny życiowo większej głupoty dawno nie słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można mieć dwoje dzieci i tak wszystko zorganizować, że nie będzie sie uwiązanym. Ale nie każda sie do tego nadaje to fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:30 do posiadania i wychowywania dzieci trzeba mieć i serce i umiejętności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz ja eidze ta chec pomocy i organizacje w rodzinie autorki jiedy maz Chcemsie z tego wszystkiego wymiksowac spelniajac marzenie o pracy jakamwykonywal jego ojciec a mimo to naciska na zone by spelnila znow jego marzenie o wiekszej rodzinie. Ponawiam pytanie co z marzeniami autorki? Brakuje szczerej rozmowy i zrozumienia ze strony partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko jak można notorycznie dopytywać się o drugie dziecko, namawiać, nawet najbliższa rodzina :O powiedź w końcu że nie możesz już mieć i będzie spokój ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że powinnaś wyluzowac, bo to taki standard rodzinny te pytania. Ja na przykład mam 2 chłopaków i wszyscy pytają kiedy corka hehehe... Także trzeba sie uodpornic chyba ze się wahasz gdzieś tam w środku ;-) Mnie takie pytania nie denerwują, bo 3 dziecko to już dlwnie za dużo. Przyznaję, że nie ogarnełabym tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ale ja nie chcę tego nie rozumiesz! Zobaczcie nawet tutaj ludzie nie są w stanie zrozumieć że ktoś zwyczajnie nie chce tylko zaraz posądzają o to że ktoś nie ma umiejętności czy brak mu organizacji. Kochana pracując na cały etat, studiowałam, uczyłam się języka i robiłam kurs z księgowości chyba gdybym była kiepsko zorganizowana nie wykonywałabym tylu czynności na raz nie uważasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×