Mamy na Kwiecień 2017!

GośćAnia27lat Faktycznie bardzo przykre to co piszesz, że Cię spotkało. Nie dziwię się, że chcesz inaczej niż miałaś. Dzieciństwo ma duży wpływ na to co robimy w dorosłym życiu. U mnie znowu było tak, że nam nie brakowało niczego.Nie byliśmy jakoś super bogaci, ale na pewno powyżej przeciętnej. Była kasa, ale nie było nigdy rodziców. Ojciec wracał dość wcześnie z pracy, ale i tak jakby go nie było. Znowu z mamą byłam zżyta, ale wracała z pracy dopiero wieczorem. U mnie to odbiło się tak, że teraz ja chcę być z rodziną w domu bo wiem na swoim przykładzie, że nic nie zastąpilo mi braku rodziców. Wogole moja rodzina taka jakas nie rodzinna, połowa że sobą nie rozmawia. My sami spędzamy w domu z dziećmi święta co roku. Nie mamy ochoty robić przedstawienia z okazji świąt jak przez cały rok nie ma praktycznie kontaktu z rodziną. Każdy chce mieć w swojej rodzinie inaczej niż miał. Czasami ze strachu żeby właśnie tak nie było w domu rezygnuje się np. z drugiego dziecka. Każdy ma jakieś swoje powody, czasami nie zrozumiałe dla osoby, która nie doświadczyła tego.

Wiesz.gosc nie do konca bzdury oczywiscie to o czym mówisz nie jest z kosmosu i bardzo czesto w rodzinach sa podzialy ale nie musi tak byc. Mama poraz czwarty doskonale wiem co masz.na mysli. Dla mojej mamy przyjazd siostry z mezem czy tesciow na swieta jest wydarzeniem do tego meczacym a bo trzeba naszykowac bo trzeba siedziec bo trzeba posprzatac. A ja podchodzę do tego tak kto chce niech siedzi kto chce niech idzie na spacer a kto chce niech sie polozy, kazdy niech cos przyniesie zeby gospodyni bylo lżej a później wspólnie ogarniemy ze stołu i juz! I mi tego brakuje tego luzu i radości.. GoscAnia27 myslac o studiach mysle sobie zeby zapewnić zakwaterowanie i wyzywienie a na przyjemności moga dzieci sobie dorobić. Ja na wlasne życzenie zaznaczam pracuje od 18stki i przynajmniej nie slucham ze nie potrzebnie wydaje kogos pieniadze. Zapewne jest wiele za i wiele przeciw musimy sami podjac decyzje. Ja na pewno wiem ze poki mezowi którego bardzo kocham nie urodze córki wymarzonej to ... probujemy ;-) hehe. To tak troche z przymrużeniem oka..

Kiedyś też nasi rodzice inaczej też wychowywali nas. Teraz my jako rodzice mamy zupełnie inny kontakt z dziećmi. Stawiamy na relacj***ardziej. Dzieci miały robić to co rodzice każą, nie miały żadnych praw, o wyrażaniu opini na jakiś temat to nie było mowy, potrzeby nie były tak ważne. Teraz powiedziałby się że to patologia. Ludzie są bardziej świadomi wychowywania dzieci i robią to inaczej. Zobaczymy co z tego wyjdzie na starość. Wcale się nie dziwię, że często dzieci nie chcą z rodzicami rozmawiać, nie mają kontaktu i żadnych więzi. To właśnie wynik takiego wychowania. Ja stawiam na inny model rodziny. Nie wyobrażam sobie być takim rodzicem jak kiedyś wychowywano. Wiadomo nie każdy tak miał, ale większość znajomych co znam to tak mieli.

Mama poraz czwarty- no niestety masz racje..nie bylo wspólnego ustalania obowiązków przyjemności rozmow. Ja mam 6 lat starsza siostre z bardzo dobrym podejściem do mojego charakteru i pamiętam moze mialam z 10lat kiedy w wielkiej klotni z moja mama wycedzilam jej ze lepiej by mnie siostra wyhowala niz ona bo siostra chociaz mnie slucha... Tez chce żeby moje dzieci byly grzeczne i szczęśliwe uczyly się i byly z siebie zadowolone. Ze gdy nabrudza spokojnie powiedzą uuups i posprzataja po sobie, gdy sie cos zbije trudno wazne ze sie nie pokaleczyly, ze gdy dostana 4+ nie uslysza a czemu nie 5...Maja być zaradne szcesliwe i Nas kochac! Dziewczyny dla zmiany tematu jesli możecie powiedzcie mi jak to sie robi. Chce karmić piersia ale chce tez uczyc dziecko butli z moim mlekiem zeby tata czy babcia mogly popilnowac. Oczywiście mam smoki niezaburzajace ssania itp. Jak to robić kiedy podac z butli kiedy sciagac pokarm do butli i od którego dnia/tygodnia/miesiaca zycia? Nie chce żeby to popsulo jedzenia z piersi.

Goscmakak- w sumie mogę napisać jak to było z moim synkiem i karmieniem. Choć ekspertem nie jestem i znam przypadku, że nie zawsze tak gładko szło. Karmiłam piersią od samego początku i dopiero po ok miesiącu, gdy musiałam wyjść bez synka, odciągnęłam mleko do butli (avent ze smoczkiem wspomagającym dalsze karmienie piersią). Zostawiłam z tatą i wszystko było ok. Może pomogło też to, ze malutki zasypial ze smoczkiem i z takim sztucznym cycem był oswojony :-D Z odciaganiem nie było kłopotu, bo miałam dużo mleka. I np. synek, gdy miał miesiąc, to jadł co 2-3 godziny. Gdy chciałam wyjść to po jednym karmieniu odczekalam ok godziny, żeby mleka się uzbierało i wtedy odciagalam ile mogłam do butli i od razu wychodziłam. Synek wypijał to co mu zostawiłam, a ja miałam wystarczająco dużo czasu, żeby wszystko załatwić i zdążyć na następne karmienie. Tylko nie wychodzilam zbyt często, im częściej karmimy i ściągamy, tym więcej produkujemy mleka. Z czasem przestałam ściągać i mąż podawał synkowi mm gdy mnie nie było. A i warto mieć w razie czego jednak mm w domu. Dzieci co jakiś czas mają takie rzuty i zwiększa im się zapotrzebowanie na mleko. To jest tak, że już to karmienie się unormowalo, tzn wiesz co jaki czas i ile dziecko wypije. A tu nagle taki okres, że znów wisi na piersi i je częściej. Aż wszystko od nowa się normuje.

Ja niestety dokarmianiu butelka nie pomogę. Pierwsza karmilam tylko 2m i zaczęłam jej podawać mleko dla alergikow. Druga i trzecia karmilam tylko cycem. Średnia nie miała nigdy w buzi butelki że smoczkim, ani smoczka. Od razu niekapek. Mleko mm zaczęłam jej dawać dopiero po odstawieniu od cyca jak miała 12m. Najmłodsza też karmiona tylko cycem do 16 m. Miałam z nią straszne problemy bo nie chciała wogole butelki, ani kubka i nie ważne czy była tam woda czy moje mleko. Myślałam, że jak dam jej moje mleko to chętniej będzie pić. Nic z tego. Ile się Namęczylam, żeby zaczęła używać butelki. Jeszcze były upaly, a ona nie chciała nic pic prócz cyca. Także chyba trochę lepiej uczyć pić czego kolwiek z butelki żeby nie było niespodzianki jak u mnie. Tylko od kiedy to sąma nie wiem. Ja mam w planie jak zaczną się upały.

Z karmieniem cycem to u mnie była klapa. Nie karmilam wogole ale próbowałam 3 dni corka nie chciala cycka nie miałam sutkow jak wentyle :-) i nie umiała ciągnąć odciagalam laktatorem ale nic nie dało po 3 dniach meczarni i głodówki kupiliśmy mm i tak tylko do 6 miesiąca potem mleka nie chciala wogole pytanie co jadła? Już wszystko rosol obiady jak się tylko dało to wszystko jadła a mleko ble do dziś nie cierpi

GośćAnia27lat Sutki nie są tak ważne. Przy karmieniu się wyrobia. Haha. Dziecko i tak ma ssać tą otoczke,a nie sutka. Pierwsze dni są trudne. Poranione sutki i dużo mam z bólu rezygnuje. Jak się przetrwa, sutki się zagoją to już jest dobrze.

Mama po raz czwarty Jak ona wogole nie ciągnęła nie miałam wogole poranionych bo ich nie tknela nawet spróbuję teraz może będę miała więcej szczęścia

Masaya -dzieki myślałam właśnie jak to logistyczne odciagnac mleko bo chyba po karmieniu to nie kran nadal nie leci?Trzeba odczekać np. godzinę jak Ty. Ze smokiem tak samo bym chciała jesli potrzeba będzie gdy maly nie bedzie chcial jeść tylko cycac do snu;-) Mama poraz czwarty- wlasnie tego sie boje ze mały nie bedzie umiał jeść z butli i bede uwiazana... Ania27- moje sa wypukłe ale czy będzie dobrze mu sie jadło kto to wie:-) Wiecie pytam Was bo na forach o kp kobity by mnie zlinczowaly za pyt o butelke czy smoka. Ja rozumiem moje ciepło i bliskosc sa najwaznisjsze, najlepsze tez jest mleko matki ale ludzie wiszenie na cycu cala dobe bo dziecko tak spi lub niewolnictwo domowe bo karmienia nie mozna opuscix bo butli sie nie da to jakis obłęd..

GośćAnia27lat To faktycznie dziwne. Maluszki mają raczej odruch do ssania jak tylko coś im się przystawi. Na pewno będzie dobrze tym razem. Ja to lubilam karmić dzieci.

blog z najlepszymi konkursami w sieci i nie tylko fajna zabawa i ciekawe nagrody polecam http://xurl.pl/bestkonkursy

Gośćmakak Ja miałam to szczęście, że moje jadły 7-15 min i koniec. Raczej miałam problem bo zasypialy mi przy cycu i jak przyszło odstawić to płacz bo cyca nie ma. Miałam szczęście bo jak im smoczka nie dawałam to też mogły tak wisieć na mnie. Zazwyczaj jak dziecko domaga się cyca ciągle to nie jest głodne tylko chce possac sobie, a mamy pozwalają na to żeby uniknąć płaczu i to takie błędne koło. Czasami jak nie chce się używać smoczka to trzeba trochę pokombinować żeby malucha uspokoić. Ja to mam nadzieję, że mały będzie inny od sinstrukcja pod względem spania i będzie szybko przesyłał noce. Niestety u mnie wszystkie trzy budziły się długo w nocy. Ostatnio nawet 3 latka zaczęła się znowu budzić, chyba ma jakieś źle sny. Maluch też raz śpi, a nie raz budzi się raz. A u was jak było? Może macie jakieś patenty na spanie dzieci bo u mnie nic się nie sprawdziło. Już stwierdziłam, że chyba zacznę zapisywać co robiły dzieci przez cały dzień, czy oglądały tv i inne czynniki które mogą mieć wpływ na zły sen. Może dojdę jakoś do tego kiedy najlepiej spia. Muszę im to jakoś wyregulowac bo będzie masakra przy noworodka jak mi zaczną wszystkie płakać w nocy.

Moja do jedzenia była tragedia ale jeśli chodzi o spanie to była wyjątkowym wyjątkiem :-) Od pierwszych dni życia zasypiala o 20-21 a budziła się rano o 7-8 tak tak drogie mamy moje dziecko spało cała noc :-) wstawalam sprawdzić czy przykryta czy ogólnie wszystko ok byłam bardzo czujna spała tak do pół roku potem mały problem ale tylko z miesiąc i potem było tak jak na początku a w dzien nie spała wogole może z 5 minut tesciowa nawet była w szoku że taki grzeczny dzieciak nawet nie miała kolek. Ze spaniem nie mieliśmy problemu tylko z tym jedzeniem ale dziś już jest super czasem zje więcej niż ja :-)

Wy mamy z doświadczeniem to zazdroszczę tej wiedzy. Ja nie wiem jak to rozpoznac ze.dziecko juz sie najadlo a chce tylko się bawic, kiedy budzi sie bo mu cos przeszkodzilo a kiedy glodne.. A smoczki jakies na prawidlowy zgryz itp tez sa niezalecane? To takie wielkie zło? My od.wczoraj z mezem walkujemy temat imion i mamy pare z listy ktore sie pokrywaja u nas obojga ale ja nadal do żadnego nieprzekonana :/

GośćAnia27lat To Ci się udało z tym spaniem. Zupełnie inaczej się funkcjonuje jak człowiek wyspany. Dziwne, że Mała nie spała w dzień wcale, ale to od razu nie spała jako noworodek?

Goscmakak Ja tez przy pierwszym dziecku nieialam pojecia kiedy dziecko placze bo jest godne a kiedy z innego powodu. Doswiadczenie napewno cos daje ale mam wrazenie , ze przy drugim bede miala podobnie bo kazde dziecko jest inne i nie ma uniwersalnej rady. Rodzice musza sie nauczyc swojego dziecka a to nie przychodzi wraz z porodem. Po kilku dniach spedzonych ze swoim dzieckiem bedziesz zgadywac jego potrzeby. O smoczku sie nie wypowiem bo moja corcia nigdy nie chciala i wypluwala jak tylko poczula ze to nie cyc ani butla. Jak bedzie z drugim nie mam pojecia. Ja z imieniem dla pierwszej corki mialam ogromny problem bo o plci dziecka dowiedzialam sie dopiero przy porodzie a bylam cala ciaze pewna, ze bedzie chlopak. Jeszcze tudzien po porodzie nie wiedzielismy jakie imie jej nadac. Tym razem mam latwiej bo wiem, ze bedzie druga corcia. Podalam kilka propozycji pierwszej o ona sama wybrala Lenke. Maz nie ma nic przeciwko, wiec temat imienia z glowy.

Gośćmakak Po paru dniach będziesz sama rozpoznawala co chce maluszek. Maluchy jedzą początkowo tak co 2h, później 3h. Jak miną te 2 h od poprzedniego karmienia, a maluszek będzie niespokojny, placziliwy, może dawać piąstkę do buzi, szukać cyca to będziesz wiedziała, że głodny. Jak się naje to będzie spokojny i pewnie będzie spać. Poza tym będziesz wiedziała tez czy się najada sprawdzając jego wagę. Jak ładnie przybiera to niczego mu nie brakuje. Ok 2miesiąca mogą się pojawić kolki i wtedy maluch może się domagać cyca wcale nie z głodu. Ogólnie pilnuj sobie godzin karmienia. U mnie dzieci upominaly się jak w zegarku. Jeszcze ważne jest też żeby nie budzić dzieci w nocy na karmienie. Same upomna się jak będą głodne. U mnie dzieci same budziły się w nocy o tych samych godzinach. Nawet jak nie karmilam to też budziły się z przyzwyczajenia. Dasz sobie radę jestem tego pewna. Kobieta intuicyjnie wid co robić, a w razie co można się popracować internetem. Co do smoczków nie doradze. Nie jest to jakieś zło choć ja nie jestem za. Później może być ciężko oduczyc. Ogólnie maluchy przez pierwsze 3 m mają największą potrzebę ssania. Czytałam gdzieś, że jak dziecko do 3m nie używa smoczka to nie ma sensu podawać po tym czasie.

Oto wróżba szczęścia na cały rok miłość,pieniądze,zdrowie pobierz wróżbę i miej szczęśliwy rok! jeśli nie czeka Cię straszny rok pełen pecha http://xurl.pl/wrozbaszczescia

Możecie mi nie wierzyć ale naprawdę moja Lenka nie spała w dzien już jako noworodek urodziła się z ciąży bliźniaczej i zawsze mówiliśmy że ma energie i temperament właśnie za dwóch :-) jest silna wytrzymała nawet na głód i jakbym jej nie dała to by nie upomiala się bo nie plakala :-) naprawdę dziewczyny bardzo grzeczna ta nasza corka Magdaw35 Może wasza Lenka będzie tak samo grzeczna jak nasza :-)

mama po raz czwarty- w sumie nasz prawie 3latek budzi się rzadko i to tyko wtedy, gdy coś mu się przyśni i wtedy chce do mnie. A tak to zaczął mam przesypiać całe nocki, gdy pozbylismy się smoczka. Miał wtedy rok i 2 miesiące. W Wielkanoc był tak wymęczony atrakcjami, że przez dwa dni usypiał bez smoczka. Postanowiłam wykorzystać sytuację i trzeciego dnia smoczka też nie dostał i jakoś szczególnie się nie upominał. Czwartego dnia wyrzucilam wszystkie smoczki, żeby w razie kryzysu nie kusilo mnie żeby mu go dać. Przez jakiś czas próbował ssać kciuk w zastępstwie gdy zasypial, ale byłam wtedy obok i odsuwalam mu paluszek od buzi i po 2 tygodniach mu przeszło.

tez zamierzam karmić piersią, ale jak bedzie-zobaczymy. Synka karmiłam do 4,5 miesiąca, wtedy nie wiadomo czemu przestał. Odsuwał się od cyca, po 2 dniach walki odciągałam do butelki i przeszliśmy na mm. Ale od początku dokarmialam, nie miałam mleka, a on był głodny i zły, jak sie nie najadł pod sam korek, więc chociaż potem nie było problemu z butlą. Smoczka dostał już w szpitalu, tylko smoczek potrafił go uspokoić. Jakoś nie miałam problemu, by wiedzieć, czy chce jeść, czy tylko nosek ugrzać. Widać, jak dziecko łyka i ciężko przy tym pracuje. Za to ze spaniem w nocy, w ogóle ze spaniem mieliśmy koszmar. Żadne mądre rady i sposoby nie działały, syn budził się co 2-3 godziny prawie do ukończenia lat-to te dobre nocki. W gorsze nawet co 20 minut, żadnej godziny nie przesypiał całej. Rano wstawaliśmy o 4:20, potem o 7 miał 15 minut drzemki. Chodziłam wykonczona. To był główny powód czekania 4lata na kolejną ciążę. Nie odważyłam się wcześniej, nie dałabym rady. Jestem po połówkowym, wszystko dobrze, tylko szyjka krótka - 27mm. I nie wiem, czy teraz sie skraca, czy taka jej uroda, w środę mam swojego lekarza, to może ma jakis pomiar w dokumentach i zobaczymy, co dalej. Napewno mały jest nisko i napiera na szyjkę.Tylko żebym nie musiała leżeć, bo przy 4latku trudno, a pn-pt zwykle jesteśmy sami.

Ja zobaczę jak to będzie z karmieniem piersią . U mnie problem ze ja przed ciążą juz miałam biust rozmiaru e teraz mam f a to jeszcze nie koniec . Z kolei sutki mam jak mała dziewczynka strasznie malutkie i boję si ze będzie problem z karmieniem . Bardzo bym chciała zobaczymy czy podołam

Matko dzieci są tak różne ze nie wiadomo jakie nasze beda bo nawet podobno nie ma.co patrzeć na wczesniejsze dzieci. Ja wiem na pewno ze nie mozna sie z niechecac w pierwszych dniach i tygodniach kp. Może byc bardzo trudno czeste wstawanie, placz, poranione sutki, stany zapalne ale pozniej podobno sie normuje..

Ja wiem, jaki będzie mój drugi synek. Po dziecku typu high need baby model małośpiący wersja towarzyska teraz będę mieć "mamusiu wszystko mi jedno, uwielbiam spać" :) Jeśli chodzi o biust, to jestem przerażona. Chyba 3 rozmiary mi usósł, takie miałam, jak karmiłam, i były pełne mleka. A sutki się wyrabiaja. Też miałam niewielkie. Kiedyś spotkałam się z określeniem "wentyle od stara". Nie za ładne, ale coś w tym jest :)

Ja ogolnie jestem przerazona na sama mysl o karmieniu piersia :( od poczatku ciązy mnie tak potwornie bolą sutki i ogolnie piersi, że na sama mysl, że ktos ma ich dotknac a nie mowie juz o ssaniu czy gryzieniu to cala drętwieje. Ciezko mi sobie wyobrazic, ze to w ogole moze byc przyjemne. Gin badal piersi i niby wszystko ok. Dzisiaj chyba zauwazylam wyplyw plynu z lewej piersi. Sutek wilgotny a na staniku plamka. Co do imienia to od poczatku chcialam Oliwię. Podoba mi sie tez Pola, Alicja i Martyna. :)

Mama_last_minute Wentyle od stara hi hi :-) właśnie to miałam na myśli ostatnio ja takich nie mam krótkie i nie ma za co złapać mam teraz własny dom mniej stresów i może będę miała więcej możliwości na próby karmienia :-)

Czytam regularnie, co piszecie.ja mam traszne hustawki nastrojow i codziennie wieczorem mega zgage. Jak juz nie moge jej zniesc to biore rennie, qle co 3 dzien, bo nie chce . Dostalam ciuszki od kolezanki, piekne niezniszczone, wiekszosc na rozm 56, moja corka w takie sie nie miescila, moze tym razem bobas nie bedzie tak wielki. Co do reszty, to moj maz chce dop po nowym roku kupowac, byl okazyjnie wozek teraz, ale maz jakies opory ma, jak by to, ze kupi na ostatni dzwonek, cos gwarantowalo. On twierdzi, ze teraz to za szybko. Tak jak z corcia, wozek i lozeczko mielismy kupione tydzien przed porodem... ale mala to idealnie w terminie urodzilam.

Mój też zrzedzi choć jest daleko i nie wie co już mam ale mówi jeszcze czas poczekaj po co tak prędko a to nie ma co się zastanawiać bo lepiej coś kupić co miesiąc po trochu niż tak na raz jednego miesiąca Masz zgage jak ja na corke no tragedia była a teraz nie miałam chyba ani razu ulga

Hej, co planujecie kupić albo już macie z takich mniej standardowych gadżetów dla dziecka? Np oglądam teraz podgrzewacz do butelek - wydaje mi się nawet ciekawy. Ale miałyście sterylizator do butelek, wagę do warzenia dziecka itp? masa tych rzeczy jest i kurcze, mam nieodparte wrażenie, że większość nie jest zbyt potrzebna, ale może macie jakieś doświadczenia :D