Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Masaya

Mamy na Kwiecień 2017!

Polecane posty

Gość Mama po raz czwarty
Valentina Żeby wyjechać z Polski za granicę z maluchem to musisz najpierw złożyć wniosek o pesel. Potem dopiero wyrobić paszport. Na to się czeka. Z miesiąc minimum nie wyjedziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_last_minute
Ten wybielacz niby do białego, ale akurat używałam do tkanin w kolorowe kropki i kropkom nic sie nie stało :) Na pewno potraktuję tym biało-kolorowe ubranka.Mam jeszcze troche pożółkłych, wczoraj je przejrzałam i zdecydowanie wymagają odświeżenia. Dzisiaj też zamierzam pojechać do lumpka i może coś dorwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
Mi to się nie chce jeździć nie wiem w sumie nawet czego tam szukać wiem lekarz mówił że dziewczynka ale nakupuje sukieneczek a tu chłopak wyjdzie i co wtedy a takich uni to mam do rozmiaru 74 to mi wystarczy chyba :-) muszę kogoś wysłać po ten domol ja nie jadę mam lenia i za kierownicą to jakoś nie myślę. U dentysty wczoraj byłam z bratowa męża i Pani stwierdziła że mam wrażliwe żeby od tych słodyczy które wchlaniam jakąś pasta mi posmarowala 2h nic nie jadłam :-) ale może będzie mniej bolało no i będę się starała mniej jeść słodyczy oczywiście :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama zastanawiam się nad wybielaczem. Kiedy widziałam ostatnio ubranka po córce to się przeraziłam. Niby dopiero używane, a pożółkły okrutnie, prawdopodobnie od oliwki, bo używałam za poleceniem położnej. Teraz oczywiście żałuję, przy drugim dziecku już tylko wezmę jakieś emolium do kąpieli i tyle. Chyba że pojawią się problemy ze skórą. Mama po raz czwarty Przyjechaliśmy tutaj z myślą, by jak najszybciej mąż zarobił na budowę domu w Polsce i jednocześnie byśmy mogli być razem. Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić powrót samej do Polski. Wiem, że czy u teściów, czy u rodziców będzie fajnie przez pewien czas, a później będę się czuła nieswojo. Zawsze to inaczej u siebie, człowiek czuje się swobodniej, nie przejmuje się tak bardzo tym, że płacz dziecka komuś może przeszkadzać. Wiem, że mieszkając u kogoś czułabym się strasznie skrępowana i zestresowana. Może i masz rację, wszystko wygląda tak strasznie, a może faktycznie jak przyjdzie na świat drugie dziecko poradzę sobie z obiema córkami bez problemu. Jeszcze jak widzę jaki teraz córka złapała fajny kontakt z tatusiem, ciężko mi choćby pomyśleć o ich rozdzieleniu... Co do formalności mniej więcej wiem jakby to wyglądało, bo z córką dwumiesięczną leciałam tutaj po raz pierwszy. Teraz nie trzeba paszportu, wystarczy dowód. Jeszcze muszę się zastanowić, wszystko przemyśleć. Mąż ciągle dowiaduje się tutaj jakby miało to wszystko wyglądać. Widzę, że każdy chce pomóc, nawet kierownik Polski oferuje swoją pomoc co do języka :) Zobaczymy co będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gośćAnia27lat Ja odkąd teraz zaszłam w ciążę mam straszne problemy z zębami, nigdy wcześniej tak nie było. Przy każdym czyszczeniu dosłownie pluję krwią, często boli mnie kilka zębów, ale jak byłam u dentysty to wszystko jest okej. Niestety też od pewnego czasu mam słabość do słodkości :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
Valentina U mnie to samo jest ok z zębami a tak bolą że szok z corka nie miałam takich problemów z zębami nie jadłam słodyczy a teraz nie mogę się opszec i z tąd te bóle. Pierwsza corka druga chyba też corka a różne objawy i dolegliwości ciążowe kto by pomyślał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gośćAnia27lat Co do dolegliwości, to ja akurat nie wierzę w żadne przesądy. W pierwszej ciąży nic mi nie było. Od początku czułam się świetnie. Jedynie w czwartym miesiącu miałam taki gorszy tydzień w którym miałam mdłości, to wszystko. Co do zachcianek, mogłam jeść kilogramami mięso drobiowe, nawet takie tylko ugotowane. W ogóle pasowało mi wszystko co z potraw mięsnych, słodyczy jadłam malutko bo jakoś mnie nie ciągnęło, za to kwaśne rzeczy mega mnie przyciągały. Urodziłam córkę. Teraz od początku ciąży czułam się fatalnie. Ciągłe mdłości, wiele razy wymiotowałam, ciągłe zawroty głowy, na jedzenie nie mogę patrzeć, a na widok mięsa już mnie skręca. Słodkości mogłabym jeść na okrągło. Słodkości, ale i owoce. Mogłabym żyć tylko dzięki temu. I co ? Druga córcia będzie :) Niektórzy nawet po kształcie brzucha próbują wnioskować jaka będzie płeć, ja jakoś nie wierze w takie rzeczy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmakak
Mi się wydaje ze nie ma reguly i zwiazku zachciankowego i kształtu brzucha z płcią. Moj brzuch obecnie jest mierny mogłabym go spokojnie zamaskowac, rosne pod biustem na boki jak kwadrat reszta bez zmian a to dlatego ze mam 178 o u osob wysokich inaczej sie rozklada. Jedni mowilo ze to na chlopca inni na dziewczynkę. Mam mieć chlopca i moja kolezanka 150cm z brzuchem jak pilka do kosza tez ma.mieć chlopca;-) Generalnie nastąpił przelom wozkowy. Jestem zdecydowana na zakup oddzielnie głębokiego wozka i oddzielnie spacerówki. Spacerówka to mutsy nexo a gondola nie wybrana jeszcze:-) Ale postęp jest:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
Ja z tym wózkiem to nadal nie wiem mąż wraca 18-stego to się wspólnie pokrecimy Wysłałam mu swoje zdjęcia to powiedział że jestem pulpet :-) nie widział mnie ponad miesiąc to już zdążyłam się zaokraglic :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz czwarty
GośćAnia27lat Trzeba było nie wysyłać zdjęć to miałby niespodziankę. Haha. No chyba, że chciałaś żeby już się pomału oswoil. Haha. Ja mam już duży brzuch. Nie da się ukryć go. U mnie w poniedziałek już 21 tydzień. Dopiero co pisałam, że jestem w 14 tygodniu. Jak ten czas leci. Ani się obejrzymy, a będzie kwiecień. U mnie cały czas coś się dzieje i chyba przez to ten czas tak leci. Teraz znowu święta idą. Muszę jeszcze dokupić trochę prezentów, część już mam. Zdecydować się co robię do jedzenia w tym roku. No i najgorsze porządki. Pomału coś sobie robię, żeby potem nie było szaleństwa na ostatnią chwilę. A u was jak przygotowania do świąt? Dajecie radę jeszcze? Ja jestem trochę uwiązana w domu bo obie mlodsze córki chore, powoli im przechodzi, ale trzymało je dość długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz czwarty
Co do zachcianek. To ja mam jak to w każdej ciazy tylko na słodycze, ale i bez ciazy lubię coś podjeść jak dzieci nie widzą bo im bardzo zadko daje. Haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz czwarty
Jeszcze zapytam jak są wasze dzieci ułożone? Oglądałam sobie ostatnio kartę ciazy i tam był opis z usg połowkowego i pisze, że ułożenie główkowe. Jakoś wczas mi się wydaje. Zresztą nigdy jakoś nie zwracałam na to uwagi bo przy cesarkach to i tak nie ma jakiegoś znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_last_minute
u mnie też na połówkowym lekarka powiedziała, że dziecko ułożone główkowo, ale jak dopytałam, to mówiła, ze jeszcze swobodnie się przemieszcza. Cos tak kojarzę, że do 32-34tc ma czas. Święta u nas tradycyjnie-na sępa :) Wigilia u rodziców, 1dzień swiąt u teściów, 2 dzień świat odpoczywamy od gościny. Wigilia co roku na zmianę. Nie gotuję właściwie na swięta, babcie sie w tym realizują. Robię za to ciasta. Sernik i makowiec hurtem dla dziadków i rodzeństwa, więc w kuchni trochę czasu spędzam, ale uwielbiam to. Przejrzałam malutkie ciuszki, mam chyba dla trójki dzieci. W pierwszej ciąży byłam tak spanikowana, że nakupowałam w razie czego, żeby nie zabrakło. no i starszy synek dał popis zazdrości przy okazji przeglądania ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz czwarty
Mama_last_minute Tobie to dobrze. Ja też bym najchętniej upiekła tylko same ciasta, a jeszcze chętniej je zjadła. Więcej potraw może dla mnie nie istnieć. Akurat mam we wigilię urodziny i wkurza mnie to, że cały dzień w kuchni spędzam. Dzisiaj zadzwoniła do mnie koleżanka, że się dowiedziała o mojej ciazy i pytała czy chce ubranka bo jej siostra parę dni temu urodziła i znajoma dała jej ubranka po synach. Jak wyrośnie to ma zostawić dla mnie. Zaskoczyła mnie bo nigdy nic nie dostaje za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
Moje maleństwo leży główka w pachwinie mniej więcej ale dziś poczułam że leży wyżej troszkę już nie tak nisko jak wcześniej a jakie wygibasy robi rano mnie tak zwykle budzi. Ja ma święta mam gości wigilia u nas ale nie myślę sama stać w kuchni mąż mi pomoże i siostra też ma coś zrobić. Tesciowa mi dała makowce trzy zamrozilam. Co do innego jedzenia to jeszcze się z siostrą zgadamy co robimy. Okna umyte bo firanki tesciowa mi kupiłam a okna umyla męża bratowa :-) dobrze mam :-) inne sprzątanie to mam na bieżąco bo co to robić cały dzień. Tylko może fuge w łazience umyje bo wstyd ludzi :-) Na żywo mnie mąż zobaczy to i tak będzie w szoku :-) upralam te żółte ciuchy już trzeci raz i niektóre już są w lepszym stanie :-) strasznie szkoda mi wyrzucić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zolte ciuchy to bym wyrzucila, po co sie z tym bawic? Zreszta ja mam ciuchy po starszaku, ktore potem pozyczylam kumpeli i nie sa pozolkle. U mnie w miescie z 4 lumpeksy sa z fajnymi ciuchami, gdzie pod koniec tyg maja 1 zl za sztuke i tez mozna dostac niezniszczone ciuszki. W piatek kupilam piekny, cieply kombinezonik niezniszczony za 1zl, dla porownania w sklepie z odzieza dziecieca zaplacilabym za to conajmniej 70 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga ciaza32
Ja tez robie sie kulka, ale jestem niska i mam juz spory brzuch. Zaraz zaczne 24tc i przytylam 6kg. Ale maz i tak na mnie pozadliwie patrzy, bo biust mam monstrualny, a ze przytylam, to co wg niego, przeciez jestem w ciazy. Pytalam juz Was, tylko jedna z pan mi odpisala, o bezsennosc. Nie wiem, co bedzie pozniej, ja juz od miesiaca czesto w nocy sie budze i nie moge zasnac przez 2 godziny, wierce sie, jest mi niewygodnie, nawet poduszka miedzy nogami nic nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz czwarty
Drugaciaza32 Mi też biust urósł, a dopiero co we wakacje pozbyłam się go kończąc karmienie. Co do spania to ja tak miałam w dwóch ostatnich ciążach, ale dopiero na sam koniec. Od jakiegoś czasu zaczęłam chodzić późno spać nie wcześniej niż o północy, a ostatnio prawie codziennie po 1. Wstaje codziennie ok 6:30 także za wiele snu nie mam. Do tego dzieci budzą się w nocy. Szczególnie ostatnio starsza córka. Mam wrażenie, że co ustne porządnie to mnie dzieci obudzą. Może przez to, że tak mało śpię to omija mnie bezsenność. Nie martw się jak urodzież to organizm będzie chciał nadrobić, ale przy malucha to zaś niemożliwe. Ja przed 2 ciazą miałam problemy ze spaniem. Po urodzeniu dziecka zasypialy bez problemu. Wystarczyło, że położyłam sie koło małej żeby ją nakarmić i było po mnie. Ile razy miałam coś zrobić kładka się tylko na minutę i budziła się w ubraniach w środku nocy. Może jak tak się budzisz to nie leż tylko wstań. Jest coś co działa na Ciebie usypiająco? Ja np wieczorami jak czytam coś czy na komputerze czy książkę to dość szybko łapie mnie spanie. Ja mam tak często jak np położę się do spania, a mąż robi coś na laptopie i trwa to dość długo to potem nie mogę usnąć. Zazwyczaj czekam żebyśmy razem położyli się spać. Albo może za dużo myślisz zamiast spać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz czwarty
GośćAnia27lat Dobrze, że masz taką brązowa co pomoże,. Ja nie mam nikogo takiego. Ja jeszcze jestem w trakcie mycia okien. Robię to na raty po jednym wtedy nie namęcze się. Ostatnio robiłam maluchom dekoracje sztucznym śniegiem na oknie. W tym roku też choinkę ubieramy szybciej. Zawsze na ostatnią chwilę ubieralismy. Tylko my mamy zawsze żywą i aż boję się co mąż w tym roku kupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
Ja też długo siedzę wieczorem po 23 zasypiam ale się budzę w nocy wyspana i tak leze trochę nie wiem ile nie mam zegarka w domu :-) zasne potem a tu przed 7 pobudka potem w dzien chodzę ale jakieś pół godziny snu potrzebuje niestety. Z corka to mi się dzień z nocą pomylił w nocy jadłam czytałam a w dzien spalam ale to tak pod koniec Drogie mamy moja córka ma 5 lat i uważa nie nie będzie mówiła przez mikrofon bo piszczy jak mysz i się wstydzi nie wiem czy sama to wymyśliła czy ktoś jej tak powiedział. Uczyłam ja roli na jasełka kilka linijek ale odmówiła bo się wstydzi i tyle i często też mówi że ma brzydka owalna głowę jak jajko. Ona ma 5 lat a takie problemy to co będzie za 10 lat?? Nie wiem jak mam jej wytłumaczyć to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spanie, spanie, spanie... Kiedyś mogłabym nie wychodzić z łóżka, dopiero po narodzinach pierwszej córki zrozumiałam, że sen wcale nie jest mi aż tak bardzo potrzebny. Obecnie... wieczorami nie mogę zasnąć, czasami nawet jeśli położę się bo padam z nóg, a mąż usypia córkę to nie potrafię zasnąć nim ona nie znajdzie się w swoim łóżeczku, a on obok mnie. Czasami też dręczą mnie przeróżne myśli. Godzina mija za godziną, a ja wciąż nie śpię. No i najgorsze co może być... w pierwszej ciąży brzuszek pojawił się u mnie dopiero w 7 miesiącu, a teraz jestem w 21 tygodniu, a brzuch jakbym miałam zaraz rodzić. Jakbym się nie położyła jest mi niewygodnie i nie mogę spać, często budzę się w nocy i nie zawsze ze względu na córkę... A ostatnio to już w ogóle... mam takie sny, że czasami wstając rano zastanawiam się czy to się stało naprawdę, czy jednak nie. Też tak macie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam drogie Panie Również mam na termin kwietniowy, a dokładnie na 4:-) Przytylam 12 kg! 100%chłopiec. Z córką 4lata temu ogólnie 6kg tylko. Teraz się pase heh mąż mnie od początku ciąży nie widział. Wraca na same święta. Pewnie będzie zd***** :-) Nie wchodzę w żadne rzeczy. Ani bluzki ani spodnie NIC. Słodyczy nie jem wogole bo mi nie smakują, ale.... owoce kilogramami dziennie. Uwielbiam. Sledziki ojojjj mm mm pyszne. Sajgonki o matko heh Wózek mam po córce mutsy 4rider. Chciałam go sprzedać, ale kupiłam go za 3000zł i jak kobietka zaproponowała, ze odkupi za 600zł to go zostawiłam gdyby ktoś czasem z rodziny potrzebował. Jednak dzieciątko z żadnej strony się nie urodziło. Rzeczy po córce mam całe kartony. Wczoraj wywiozlam je do kościoła na zbiórkę odzieży. Nie sprzedaje jak i nie kupuję używanych rzeczy. Chyba jakieś zboczenie. Ale nie i koniec :-) Lozeczko mam po córce. Praktycznie nowe. Mała nawet w nim nie leżała, dostawala szalu;-) Nie mogę się już doczekać wyprawy po ciuszki. Pampersy i resztę cudów. Co do samopoczucia wszystko mnie boli. Brzuch jak skała. Twardy i wielki. Smaruję się mustela, po pierwszej ciąży nie mam żadnych rozstępów. Tak bardzo się tego boję bo.Teraz mam już większy brzuch niz z mała przy porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz czwarty
GośćAnia27lat Moja też tak miała że swoim wyglądem, ale jak kojarzę to już w szkole. Nikt jej nic nie mówił sama tak sobie wymyślała, a bardzo ładna dziewczynka jest. Teraz już nic takiego nie mówi. Może weź ja nagraj jak mówi swoją rolę tylko tak żeby nie widziała i puść jej po dłuższym czasie. Powiedz, że to jakaś dziewczynka mówi zobaczysz co powie. Może akurat, że jej się podoba to jej powiesz, że to jej glos☺ Mów małej bez okazji, że ładnie wygląda, ma ładny głos itp. Póki dzieci małe to jeszcze wierzą rodzicom. Ja moim małym od początku mówię dużo komplementów i co do wyglądu, umiejętności, że jest dobra, miła itp Chwale jak coś zrobią i zawsze im dziękuję jak np same cos zrobia dla mnie i widzę szczególnie po średniej, że ma dobrą samoocenę. Proszę i dziękuję to nawet moja ta 21m już mówi. Wydaje mi się, że nad pewnością siebie można popracować od malego. Ze starsza córka tak nie zwracałam na to uwagi i jest zupełnie inna, ale człowiek uczy die na błędach. Tylko trzeba też uważać żeby nie przesadzić i nie wychować dziecka na małą rozkapryszoną księżniczkę co myśli, że jest najlepsza. Twoja jest jeszcze mała to można coś jeszcze z tym zrobić. Moja najstarsza to znowu jest przyzwyczajona, że ktoś patrzy. Odkad miała 3 latka to strasznie dużo tańczyła, nawet przy obcych dla niej ludziach. Później jak miała 6 lat zapisałam ja na taniec i juitsu i miała już ułatwione bo od malego występowała dla choćby naszych znajomych i tak jej zostało. Później jak jeździła na zawody to nie wstydziła się. W szkole tez ciągle występuje z tancem czy śpiewaniem. Możesz też wymyśleć jakieś zajęcia małej gdzie nabierze pewności siebie przez to, że coś umie robic innego niż wszyscy. Jeszcze jak ktoś ją pochwali, że jest w tym dobra to dopiero będzie zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz czwarty
Valentina 275 U mnie w pierwszej ciąży też brzuch był dopiero w 7m. W każdej kolejnej ciąży szybciej widać mi brzuch. W pierwszej ciazy wyszły mi rozstępy dopiero w ostatnim miesiącu, a w innych ciążach nie doszły mi żadne nowe. Ja śpię i bez ciazy na boku i jest mi wygodnie nie odczuwam tak brzucha. Co do snów to mam tylko wtedy jak w ciągu dnia myślę dużo o czymś złym to nie raz w nocy mi się to śni. Jak nie myślę to nic złego mi się nie śni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz czwarty
Witaj gościu Kolejny chłopczyk w naszej grupie☺ Z tymi używanymi rzeczami też tak miałam w pierwszej ciazy, ale po 8 latach w kolejnej ciazy jakoś zmieniłam podejście. Moje córki mają pełno ciuszkow, są jak nowe i nie mieszczą się w szafkach. Pewnie jakbym miała kupować w sklepie to bym tyle nie kupiła choćby z rozsądku. Tylko ja głównie biorę ciuszki od znajomej po bliźniaczkach i ona i jej mąż mają manie kupowania ciuszków. Dzieci często nawet w czymś nie wyjdą bo tyle tego mają lub kilka razy. Nie zdążą zużyć tych ubranek. Z perspektywy czasu myślę, że szkoda wydawać kasę na nowe ubrania nawet jak mnie stać. Dzieci tak szybko z tego wyrastają, a kasę oszczędzaną można zainwestować w dzieci. Ja nigdy nie chodzę po ciuchlandach też do końca nie mam przekonania do nich. Jeden raz tylko byłam kiedyś z ciekawości, ale nic nie znalazłam. Ja lubię też coś wynalezc na internecie. Nawet fajne jest samo to szukanie. Co do brzucha to ja mam zadko taki napięty, twardy. Na codzień jest dość miękki i tak s każdej ciazy było. Ciekawe czemu twój jest twardy? Chyba bardziej pod koniec twardnieje jak macica się przygotowuje. A jak z Waszymi brzuchami dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam twardy, ale jakby mi skóry już zaczynalo brakowac. Heh mimo smarowania czuję rozstępy w powietrzu he:-) co mnie przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieku za odp, a juz myslalam, ze cos jest nie tak, bo z corka problemy ze snem mialam pod koniec ciazy. Brzuch mam duzy, z rozmiaru kurtki s skoczylam do L teraz, mam troche miejsca, ale pewnie do stycznia styknie. Z mala mialam ogromny brzuch, jak na bliznieta. W czwartek mam lekarza. Na ost wizycie nie bylo widac, jakiej dziecko jest plci. I lekarka powiedziala, ze moze nastepnym razem. To znaczy, ze ona mi zrobi teraz znowu usg czy dopiero po 30tc? Z corka na nfz mialam 3 razy, w 10tc,22 i 32.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wizyty i usg mam co 3 tygodnie. Jestem w piatej ciąży. Z czego tylko jedna córcia. Brzuch też jak na bliźniaki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz czwarty
Ja teraz też jak mam taki napięty brzuch to właśnie jakby skóry brakowało. Czasem mam wrażenie jakby to może jakieś wzdęcie było. Tylko u mnie to bardzo zadko się zdarza. E to może mój wcale nie aż taki duży bo mieszcze się jeszcze w ten sam rozmiar. Haha. Zastanawiam się czy miejsca w kurtce zimowej mi starczy. Mam parę to może któraś spasuje. Co do usg to mój lekarz robi co wizytę. Chodzę prywatnie, ale nie ma reguły bo w pierwszej ciazy chodziłam na nfz i też mi lekarz robił co wizytę. To chyba zależy od lekarza do którego chodzisz. Jeśli chodzisz tam gdzie poprzednio to pewnie też będziesz miała tyle samo usg. Na pewno nie zrobią usg tylko żeby sprawdzić płeć. Widze, że pojawiło się kilku gości i teraz nie wiadomo który to ktory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niby mam kilka ubranek z ciucholandu, ale większość zamawiałam dla pierwszej córki przez internet, większe paczki i teraz zostaną mi dla drugiej córy :) Co do miękkości brzuszka, mój raczej nie jest twardy, choć czasami czuję napięcie. Mama po raz czwarty Mi też rozstępy zrobiły się w pierwszej ciąży właśnie w ostatnich dwóch miesiącach. I w sumie wszystko mi jedno czy dojdą kolejne. U mnie w rodzinie każda kobieta miała rozstępy, mama, babcia itd więc to chyba rodzinne. Smarowałam się w pierwszej ciąży kremami a i tak wyszły, teraz używam tylko tego balsamu co zwykle i nie myślę o rozstępach. Jak ja to mówię każdemu " Mam genialne tatuaże piorunów ! " :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×