Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Po ulicach chodzi coraz wiecej zapuszczonych matek z noworodkami

Polecane posty

Gość gość

Nie mówię juz o makijażu czy uczesaniu włosów tylko o otyłości. Coraz więcej z was wygląda jak stare wieloryby. Sama rok temu rodzilam chodzę z córka na spacery i to co widzę czasami na ulicy no cóż ręce opadają. Idzie mamusia z gondola(juz nie młoda w sumie nie wiem czy naprawdę tylko staro wygląda czy rzeczywiście coraz więcej kobiet rodzi kolo 40). Czy naprawdę tak ciężko jest zabrac sir za siebie i zrzucić parę kilo? Jakbym była na miejscu waszych mężów to bym sie wstydzila z wami wyjść między ludzi. Aha i jak karmicie piersią to wychodząc na ulice ubierajcie biustonosz bo doje do pepka bez stanika wyglądają ohydnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty... ja mam nadwage 5 kg i mysle,ze bardzo trudno to zrzucic, a co dopiero nadwage. Opieka kosztuje zdrowie i nerwy, a takie jak ty nie zrozumieja,Siedz na kafe i wymyslaj dalej. Bede klaskac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale niektore kobiety maja tak ze sa troche przy kosci przez cale zycie a xoaza nie ma nic wspolnego z tym. A zwracasz uwage nanadwage u kobiet chodzacych bez wozkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prostaczki zakładające takie tematy powinno się banować dożywotnio :P Nawet, jeśli to prowo na sezon ogórkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to prawda ja mam 9m synka I tak wygladam,jak wieloryb bo sie zapuscilam,rzygac mi sie chce jak na siebie patrze w lustro..niestety ale przeszlam na diete I jak maz jest w domu to biegam..troche mi spada wiec sie ciesze,zawsze bylam zadbana ale na wlasnie zycze nie sie zapuscilam,duzo jest takich kobiet a nawet z roku na rok co raz wiecej,niektore maja dzieci w wieku kominijnym I nadal takie sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest żadne prowo. Mam sporo koleżanek które przytyly właśnie w ciąży i potem juz nie zrzucaly kilogramów bo twierdzą że nie maja czasu a ich mężom to nie przeszkadza. A to że resztę polskiego społeczeństwa jest otyla to inna sprawa. I nie mówię to o kilku kilogramach ttylko gołym okiem widać że jest przynajmniej plus 20 kg ponad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sądząc po namnożeniu durnych tematów ludzie się strasznie nudzą we wakacje, weź posprzątaj, przejdź sie przewietrzyć albo cokolwiek zrób sensownego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to prawda ja mam 9m synka I tak wygladam,jak wieloryb bo sie zapuscilam,rzygac mi sie chce jak na siebie patrze w lustro..niestety ale przeszlam na diete I jak maz jest w domu to biegam..troche mi spada wiec sie ciesze,zawsze bylam zadbana ale na wlasnie zycze nie sie zapuscilam,duzo jest takich kobiet a nawet z roku na rok co raz wiecej,niektore maja dzieci w wieku kominijnym I nadal takie sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra ma 7-letnie dziecko i z roku na rok jest coraz grubsza... Nie pracuje, siedzi caly dzien w domu i je cukierki. Jeszcze twierdzi, że to po porodzie jej tak zostalo... Jak teraz jest duzo grubsza niż po porodzie. Szwagier wstydzi się wychodzic z nią gdziekolwiek bo ostatnio mi się zalila... A co ja mam jej powiedzuec? Powiem zeby sie wziela za siebie to sie obrazi. Rece opadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre tłumaczą się własnie tym, że mężowi sie takie grube podobają, że przynajmniej mają duże cycki, że facet nie pies itd..., że przecież urodziły dziecko, więc metabolizm się zmienia i trza się z tym pogodzić, że brak czasu itd... Moje drogie, wystarczy CHCIEĆ, a da się zrobić wszystko. Dbajcie o siebie, bo to ze urodzilyście dzieci, was nie usprawiedliwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A te które naskakuja na autorke to pewnie same jak wieloryby. Może nie autorka ale wy posprzątajcie czy idzciena spacer? Trochę kalorii stracicie. A tak siedzicie na kafe zamiast robić coś z nadwagą i tylko się żalicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, ja niedługo rodzę i wkrótce dołączę do tych zapuszczonych matek, które tak Cię martwią. No cóż, przykro mi, ale nie zrezygnuję ze spacerów w obawie przed tym, że moje ciało po porodzie może nie spełniać czyichś oczekiwań. Każdy ma prawo się przewietrzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po porodzie to wiadomo, że ma się więcej ciala. Ale jak dziecko ma już okolo 3,4 lat to chyba wypadaloby wcześniej wziac sie za siebie? Mi tam ogolnie nie przeszkadza niczyj widok ale potem pelno tematow na kafe, ze maz zdradza, a jest male dziecko, ze nie chce się kochac po pologu itd. Wiem że porzadny mężczyzna bedzie kochal swoja zone bez względu na wszystko no ale chyba zgodzicie się z tym ze moze go troche odrzucac widok kobiety z nadwaga zwlaszcza jak po pprodzie minelo juz duzo czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ spaceruj sobie i to jak najwięcej dobrze ci to zrobi i pomoże zrzucić parę kilo. Tylko nie siedz na dupie na ławce jak większość tylko bądź w ruchu cały czas. A nie co pięć minut przerwa bo za ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale prawda taka. Ja mam 3 latka. W ostatnim roku przytylam 10 kg. Jestem grubsza niż jak wróciłam ze szpitala po porodzie. Siedzę w domu i zre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co ciebie to autoreczko obchodzi? Ale masz problemy, ja pierdole :D chcesz się utwierdzac w przekonaniu ze jesteś lepsza niż dzieciate :) żałosne :) nie pozdrawiam. Jestem mama chlopczyka która w ciąży ani przed nią anie po niej nie miała żadnej nadwagi. Ale uważam że jesteś głupia i masz problemy z d.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie gówno obchodzi Twoje zdanie :) nie ważne czy jestem w normie, wielorybem czy wieszakiem - ważne, że ja sama siebie akceptuję. A jeżeli nie odpowiada Ci wygląd innych ludzi mam dobrą radę - nie wychodź z domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko może ty masz obwisle "doje" do pepka, ja mam ladne i nie musze ubierać stanika... w ogóle co cie obchodzi czyjs wygląd. Współczuje męża który by się ciebie wstydził majac pare kg za dużo. Mój mnie akceptował, nawet prawił komplementy, ze teraz fajnie wyglądam gdy po porodzie miałam 9 kg za dużo, aha a teraz waze 50 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ohydnie to wyglądają takie bezmózgi jak Ty :D . Wiesz, że na twarzy, w oczach jest wręcz wypisane kto jest inteligentny, a kto jest takim przygłupem jak Ty autorko ? Takie to to chodzi po ulicy, nie rozwija swoich pasji (chyba, że pasję do obrabiania dupy), zero ambicji, tylko wyglądać ładnie potrafi i plotkować, swojego życia brak. Ech... ta zaściankowość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie też gó...obchodzi twoje zdanie, mam 6 kg za dużo i właśnie jem snicersa, a mąż pojechał po lody....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem, dlaczego tak atakujecie autorkę. Ma prawo do swojego zdania. Mam podobne obserwacje, ale nie zakładałabym takiego tematu na kafe, bo po pierwsze nie czuję takiej potrzeby, a po drugie zaraz zostałabym zwyzywana przez wulgarne baby. Normalne jest, że ludzie chcą być atrakcyjni, dlaczego niektórych dziwi akceptowanie swojej brzydoty. No, ale w porządku, jeżeli wam i waszym mężom to nie przeszkadza, to po co sie unosicie? Inna sprawa, że ci mężowie w 90% przypadków wyglądają jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.23 dokładnie! zgadzam się w 100%. Dla takiej to się tylko wygląd liczy, pusta lala, zero ambicji, o inteligencji już nie wspomnę, bo może nawet nie wie co to słowo oznacza... autorko a w ogóle ciekawa jestem czy naprawde jesteś taka super, a może pokażesz nam swoje zdjęcie? ocenimy czy naprawdę jesteś taka idealna...może ty tylko sobie tak myślisz ze jesteś taka idealne oł, ęł i w ogóle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i luz. Żryjcie dalej :) po co się przejmować wyglądem :) maz was nie zostawi ze względu na dziecko, najwyżej kochanka na boku i każdy będzie szczesliwy. On bo porucha, ty bo zjesz lody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No temat bez sensu, ale nie rozumiem czegoś. Skoro wam i waszym mezom to nie przeszkadza to dlaczego tak się unosicie? Jakby nie bylo problemu to byscie nawet na ten temat nie weszły. Chyba jednak coś was dotknelo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Nie liczy sie dla mnie wygląd. Sama miałam do zrzucenia kilka kilo po ciąży. Ale wróciłam do normalnej wagi sprzed ciąży juz dawno temu. Wystarczyło trochę ruchu i więcej warzyw i owoców w diecie. A temat zalozylam po to zeby uświadomić was że otyłość rujnuje zdrowie . Cukrzyca choresterol stąd juz tylko krótką droga do chorób serca. No ale cóż wasz wybór. Ja z tymi kilogramami czułam sie fatalnie. Nie mogłam wózka wnieść po schodach. No i wueczne odparzenia i smród pod faldami w upał. Nie przeszkadza wam ten zapach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie ktoś kto nie jest zapuszczony ma: umyte włosy, ogolone nogi i pachy, czyste paznokcie, nie smierdzi i jest schludnie ubrany- ubrania czyste i bez dziur, niezależnie od wagi- jako osoba która w swoim zyciu kilkukrotnie zmianiała rozmiary od 38 do 42 wiem, że nie zawsze nadwaga jest kwestia obzarstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi nie przeszkadza nadwaga, warzywa owoce, ruch???? Bleeeeee. Wole snickersa i lody :) przynajmniej jestem szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, zacznij od siebie i zwróć uwagę na swoja polszczyznę - stanika się nie ubiera, tylko wkłada. Co do meritum - większość kobiet bezpośrednio po porodzie (piszesz o matkach noworodków) ma zmienioną figurę - normalne, żeby wrócić do normy potrzeba trochę czasu. Jeśli będą się przejmować takimi komentarzami i siedzieć w domu - na pewno nie schudną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"No i luz. Żryjcie dalej usmiech.gif po co się przejmować wyglądem usmiech.gif maz was nie zostawi ze względu na dziecko, najwyżej kochanka na boku i każdy będzie szczesliwy. On bo porucha, ty bo zjesz lody usmiech.gif " x wiesz to ze swojego doświadczenia, oj biedulka jesteś skoro nawet loda sobie nie zjesz, bo się boisz, ze mąż kochanke sobie znajdzie...oj twój mąż naprawdę cie musi "kochać"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:34 tak się pocieszaj. A ja jakoś jem lody i jestem szczupła...no tak tak :) Ale ja z tych, co nawet w ci≤ąży były szczupłe, tylko brzuszek wystawał i piersi się powiększyły. A tak to prawie żadnej zmiany...nie puchłam, nie miałam "nalanego" ciała, uważam że jesteś załosna. Smieszą mnie takie cipki co wchozą na fora i przygłupie tematy zakładają, bo same są przygłupami :D Jak ty się umartwiasz i nie może zjeśc loda bo sie od razu ryzyko pojawia że twój fagas cie zdradzi to mozna ci tylko wspolczuc :D ach zapomnialam, nie masz zadnego fagasa bo zauwazylam ze tutaj na forum zdradą straszą te, ktore same nie mają facetów. Jedyne co im pozostaje to popluć sobie na grubsze od siebie, mężate, pogadać im o zdradach, rozwodach, od razu ego skacze. szkoda że po wyłączeniu "off" komputerka kompleksy wyłążą po dawnemu jak ta słoma z bucisków :) Jesteś załosna bardziej niż ustawa pzeiwduje, strasznie współczuję ci kijowego życia...jedyne co ci zostaje to nienawisc do grubych albo takich ktore jedzą i mają w d...pie wagę. niech sobie jedzą. ciesz się ze ty ni jestes gruba. Ja nigdy, przenigdy nie mialam nadwagi, nawet po ciazy mialam niewiele na plusie i miescilo sie to w ramach dobrej sylwetki, ale nie przyszloby mi do glowy obgadywac osoby, ktore zyją inaczej i wyglądaą gorzej. Każdy jest inny. Z takim podejsciem żmiji to zaden i tak cie nie zechce, a widze ze to twój najwiekszy kompleks :D Wyobraz sobie że te grube "wieloryby" są bardziej szczesliwe niz ty, chuderlaku bez dziecka, bez faceta, bez żadnych szans na lepszy los :D żryj to coś napisała....dno i wodorosty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×