Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nieokreślona 1996

Nieokreślona orientacja

Polecane posty

Wtam. Wiem,że to dość kontrowersyjny wpis, ale niestety nie mam z kim o tym porozmawiać. A od dłuższego czasu nie mogę się tego pozbyć z głowy. Nie myślcie, że to jakas prowokacja, zależy mi na ocenie tej sytuacji, ponieważ mam jeden wielki chaos w głowie i w sercu. Może ktoś w końcu mi doradzi, a anonimowo jest mi dużo łatwiej. Więc problem leży w tym, że nie umiem określić swojej orientacji, mam 20 lat. Wysztsko zaczęło się od tego jak poznałam w gimnazjum kolezankę w której się zauroczyłam. Myślałam, ze po prostu jestem oczarowana jej osobą, ale gdy ją widziałam robiło mi się ciepło na sercu. Ni wyobrażałam sobie znią związku, nawet jakby to i tak nie potrafilam tego zaakceptować. Gdy zerwalam kontakt z ukochaną koleżanką, minęło na jakiś czas. Lecz gdy zaczęłam pracę w wieku 18 lat poznałam pracownice. Miała około 30 lat i była bardzo specyficzną osobą jak nie wariatką. Od razu mi się spodobała, taki typ chłopczycy, odważna, wygadana, pyskata. Non stop potrafilam o niej myślec, ale nie chciałam tego uczucia, wtedy poczułam, że jest ze mną coś nie tak, przecież podobają mi się mężczyźni. Kolejnym moim zauroczeniem była instuktorka tańca, wtedy już zaczęłam wyobrażać sb znacznie więcej, czyli sprawy łóżkowe. Było mi z tym tak źle, że w środku czułam jeden wielki bajzel. Myślałam wiele razy nad tym, ale nie chciałam mówić o tym moim bliskim, wyśmialiby mnie. Przez te lata od ostatniego zauroczenia, kręciłam z koleżanką, z jedną nawet się całowałam. I mimo, że w środku czułam się z tym źle to i tak sprawiało mi to przyjemność, a taki przypadków było dużo więcej. Na dodatek dwa tygodnie temu zaczęłam pracę, w której poznałam pracownicę. Kobieta ma z 33-35 lat, mój typ chłopczycy. Non stop o niej myślę, idąc do pracy mam nadzieje, że bd na mojej zmianie. Wiem, że jest strasznie chaotycznie napisane, wybaczcie za nie poprawną interpunkcje, ale zmęczenie wygrywa. Wracając do sprawy, nie wiem co mam począć, boje sie porozmawiać z mamą. Czuje się z tym bardzo źle. Nie wiem czy na dzień dzisiejszy jestem biseksualna, czy po porstu to tylko takie pojedynczę przypadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes bi lub homo, nic w tym strasznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Orientacja to nie jest coś co musisz sobie zakwalifikować do odpowiedniej rubryczki. To czy wolisz panie czy panów, a może płeć nie ma dla Ciebie znaczenia jest tylko i wyłącznie Twoją sprawą. Nie powinnaś się tego wstydzić. Nikomu też nie musisz się z tego tłumaczyć. Jeśli masz potrzebę oczywiście możesz porozmawiać z mamą o tym, że sama nie wiesz co czujesz i jesteś bardzo zagubiona w tym wszystkim. Ja w takiej sytuacji po prostu dałabym sobie czas. Jesteś jeszcze bardzo młoda, odkrywasz dopiero swoje ciało i rodzaje relacji międzyludzkich. Żyj tak, jak chcesz żyć, nie wstydź się czuć tego, co czujesz i przede wszystkim nie zastanawiaj się nad tym do jakiej kategorii ludzi zakwalifikowałoby Cię społeczeństwo. To Twoje życie, pamiętaj o tym. Pozdrawiam, Mila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×