Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moje małżeństwo się rozsypało w drobny mak

Polecane posty

Gość gość

Jestem załamana, nigdy bym się nie spodziewała, że coś takiego mnie czeka. Muszę Wam to opisać, bo nie mam komu się wyżalić, a wylewanie morza łez już mi nic nie daje. Jesteśmy małżeństwem trzy lata, mamy córkę 1,5 roku. Byliśmy idealnym i zgodnym małżeństwem, bo chyba muszę już to pisać w czasie przeszłym. Przed ślubem mieliśmy różnie perypetie życiowe, nie zawsze między nami było kolorowo. On mnie zranił, a ja jego, ale w końcu doszliśmy do porozumienia. Zrozumieliśmy oboje, że nie potrafimy bez siebie żyć i wzięliśmy dość szybko ślub, bo już trzy miesiące po zaręczynach. Zanim się razem zeszliśmy przed zaręczynami ja chciałam trochę poszaleć, odreagować po tym jak on mną się bawił wcześniej, nie wdaje się w szczegóły. Jeżeli chodzi o mnie to chciałam po prostu spróbować seksu z innymi (on był moim pierwszym facetem). Także trochę eksperymentowałam, przez rok miałam kilku facetów tak na jeden raz. Na spotkaniach z facetami się nie skończyło, były trójkąty, spotkania w klubach swingersów, nawet nagrałam tak dla siebie pornola z moim udziałem. Chciałam po prostu wszystkiego spróbować. On wówczas chciał do mnie wrócić, ale ja nie mogłam jeszcze zapomnieć o tym, że mnie skrzywdził. W każdym razie pobawiłam się tak z nieco ponad rok i doszłam do wniosku, że życie za przeproszeniem puszczalskiej to nie dla mnie. Zrozumiałam, że go kocham no i tak jak pisałam powyżej zeszliśmy się, zaręczyny, ślub, no bajka. On wiedział o tym, że ja miałam takie bujne życie seksualne, ale powiedział mi, że mu to nie przeszkadza, bo sam przede mną też szalał z różnymi dziewczynami. Nasze życie małżeńskie, narodziny córki, cudownie było do pewnego momentu. On któregoś razu szukał coś na moim laptopie. Znalazł niestety to nagranie z pornolem z moim udziałem. Wszystko by było spoko tylko, że on nie spojrzał na datę nagrania i uznał, że musiałam go w ten sposób zdradzić. Nie było mnie wtedy w domu jak on to znalazł. W każdym razie był tak na mnie wściekły, że postanowił zemścić się na mnie. Spakował siebie i córkę i wyjechał z domu. Na kartce mi tylko napisał, że jestem najgorszą szmatą i że już nigdy nie zobaczę dziecka. Jak wróciłam do domu i to zobaczyłam to myślałam, że mój świat właśnie się zawalił. Kartka leżała koło laptopa więc od razu zrozumiałam o co mu chodzi. Aczkolwiek i tak byłam zdezorientowana, ponieważ widziałam, że nie był zły kiedyś za to co robiłam wcześniej. Po tygodniu wrócił, bo dziecko za mną tęskniło. Oczywiście od razu wywiązała się awantura. Nie chciał mnie w ogóle słuchać. W końcu udało mi się wyjaśnić to, że ja to nagrałam pół roku przed tym jak się zeszliśmy. Musiał sam sprawdzić datę nagrania na lapie, bo mi nie wierzył. Kiedy to zobaczył to zrobiło mu się tak głupio. Nie wiedział co ma mi powiedzieć. Zrozumiał, że popełnił błąd, że ja go wcale nie zdradziłam. Rozpłakał się, padł na kolana, ale co... ja byłam w takim szoku po tym tygodniu rozłąki z dzieckiem i z nim, że sama nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Teraz minął miesiąc od tego wszystkiego. Prawie się do siebie w ogóle nie odzywamy. On oczywiście codziennie mnie przeprasza, stara się. A mnie tak wszystko to boli. Raz nie mogę na niego patrzeć, a raz jestem sama zła na siebie i żałuję tego co kiedyś robiłam, czuję się momentami faktycznie jak najgorsza szmata. Wylądowałam w międzyczasie w szpitalu, bo nic nie jadłam, zemdlałam i musiała po mnie karetka przyjechać, bo wszystko mi poleciało na łeb na szyję, tzn. wszystkie wyniki. Była kolejna rozłąka z córką, znowu myślałam, że zwariuję. Teraz jestem już w domu, ale mijamy się. Dziecko jest małe, ale ona wszystko czuje, wie, ze atmosfera w domu jest zła. Stała się od tego momentu bardzo marudna i płaczliwa. Sama jestem na siebie zła, bo nie raz przy niej nawet płakałam z bezsilności. Nic mi się nie chce, przy życiu trzyma mnie tylko dziecko. Oczywiście rodzina się o tym dowiedziała. Teściową mam w porządku, ona mnie wspiera, ale moja własna mama nie chce mnie znać. To nic, ze męża nie zdradziłam, ale dla niej takie rzeczy są straszne i uważa mnie teraz za najgorsze ścierwo. Do tej pory miałam z mamą cudowny kontakt, ale teraz już wszystko się zmieniło. Nie mam komu się wygadać. Nawet nie chce mi się z ludźmi rozmawiać szczerze mówiąc. Pourywałam na razie wszelkie kontakty z koleżankami, ze znajomymi. Nie chcę im o tym opowiadać. Wychodzę z dzieckiem na spacery, ale unikam ludzi. Nie wiem ile jeszcze tak wytrzymam, boję się, że popadnę w jakąś depresję. Musiałam Wam to napisać, bo mam dość wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz dwa wyjścia. Wyjechać do innego miasta z dzieckiem i rozwieść się bo nie wiadomo czy jest co zbierać. Druga opcja to też wynieść się gdzies daleko zmienić prace otoczenie znajomych isc na terapie dla małżeństw i zostawić tamten rozdział zycia za sobą. Nie wiem co wybierzesz ale pamiętaj ze im szybciej tym lepiej dla spokoju twojej córki. Ona najbardziej na tym cierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nie wiem w czym problem i taki wielki tramat? o jakis fimik sprzed lat.. przeciez to glupie, i to nie jest powod zeby sie wyprowadzac... bylo - minelo ... zycie toczy sie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ciągnie go już do Ciebie? Jeśli tak to czemu mu nie wybaczysz?? Zrobił głupio ale chyba każdemu facetowi w tej sytuacji byłoby hujowo i mega ciężko. Czy go nie zdadziłaś hmmnn nie wiem dla mnie to co opisujesz to podobnie jak zdrada... ale pamiętaj w życiu popełniami czasami błędy. Zrobiłaś błąd teraz możesz sobie to głośno powiedzieć i starać się o tym zapomnieć. Pogadaj z Twoim o tym żeby z tym definitywnie skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra, laptopa już posprzątałam ? Wypierdol te gowna, po co je trzymasz, na co te pamiątki? W ogóle po co wy o tym ludziom opowiadacie to wasza sprawa. Zacznij gadać pierwsza, czas już zacząć ratować bo szkoda was wszystkich, maz cię przeprasza i wiesz co? Wez i daj sie przeprosić bo facet i tak jest dzielny. Widać ze kocha bo ktory by przeżył takie filmy i sama wiedzę o twoich baletach. Ratuj to malzenstwonbo jest do uratowania.jemu tez zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lol, nagrałaś pornola, a na koniec zostałaś jedyną poszkodowaną??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postaw się w jego sytuacji. Rozstaliście się i poszedł na całego z dwoma laskami imprezki itp. Przecież się rozeszliście, zabolało by Cię taka przeszłość? To wręcz odkrycie nowej TY. To nie jest do zaakceptowania nawet nie znając się wcześniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widział Twoj filmik i wrócił. Nie kazdy facet by się na to zdobyl. Nie masz mu co wybaczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można by pomyśleć że to takie najtańsze prowo, ale heh miałam kiedyś taką koleżankę wariatke jak ty autorko hehe także wierze że takie wiecznie generujące komplikacje i sensacje wokół siebie jednostki jak ty istnieją na żywo oraz że również istnieją tacy frajerzy jak twój mąż którym seks grupowy w okresie niebycia nie przeszkadzał i obejrzenie filmu również nie ruszyło jeśli było w okresie nie bycia i że jeszcze przepraszał za obejrzenie filmu hehe a ty nie możesz mu wybaczyć hehe miałam taką koleżanke wariatke i jak wspominam akcje które wytwarzała w krótkim czasie niczym puszka pandory to mnie mdli, wiecznie jakieś problemy, raz głupie pomysły i radocha bo dała d**y jednemu, a bo loda zrobiła drugiemu, a zaraz afera bo ją chłopak zgwałcił, a bo sie z nią inny pokłócił albo ona sie pokłóciła, bo to, a bo sro, a bo ona nie chce już żyć, żeby do niej jechać bo coś sobie zrobi, wiecznie musiała skupiać uwagę w okół siebie, za jakiś czas nowy fagas, za jakiś czas ślub z innym po kilku miesiącach znajomości, nagle ciąża i dziecko, za jakiś czas nowa afera bo mąż ją bije i że go zamknęli w zakładzie psychiatrycznym, a tak naprawde to każdy by lądował w psychiatryku przy takiej wariatce bo kto z takim popaprańcem wytrzyma. Ile masz lat ? Pewnie z 20, góra 22, a może mniej ? :D Proponuje życie w spokoju i zajmowanie sie tylko dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za co ten biedak właściwie cię przepraszał? Przecież jesteś puszczalska ściera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczesciara z ciebie, ze on cie jeszcze chce. Ja sobie nie wyobrazam normalnego, trwalego zwiazku z kobieta ktora grala w p****lu, ktory moze juz krazyc po sieci (nie ma zadnej gwarancji, ze ktos go nie sciagnal z twojego kompa) oraz ze nasze dzieci moga kiedys zobaczyc... mamę w takim filmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest korzystanie z życia. Poszłaś za daleko, tego nie da się wymazać i zawsze będzie Was dzielilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za co ja przeprasza? ja sądzę ze za to ze jak wyjechał z córką na tydzień to jej przyprawil rogi....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idę spać. Świat schodzi na psy. Biedne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukaj nowego męża bo z tego już nic nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PROWO, idź spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim nie zdradziłam go wówczas, ponieważ to on mnie zostawił, ja żeby wyleczyć się wyjechałam za granicę do pracy. Trochę mnie nie było, jak wróciłam to nawet nie chciał na mnie patrzeć. Więc postanowiłam trochę życia poużywać. Fakt, za daleko to wszystko poszło, bardzo za daleko. Żałuję tego dziś jak nie wiem co, ale już tego nie cofnę. Boli natomiast mnie to, że on zbyt raptownie do tego podszedł, nie popatrzył na datę nagrania i z góry uznał, że ja go zdradziłam jak już byliśmy małżeństwem. Wyjechał z dzieckiem na tydzień. Nie wiedziałam przez ten czas gdzie oni są ani w ogóle czy żyją. Wyłączył telefon, nie kontaktował się nawet ze swoimi rodzicami. To był dla mnie koszmar. Tydzień wyjęty z życia. Zapytacie dlaczego nie zadzwoniłam na policję? Bo jego mama mnie o to poprosiła, wszyscy się domyślali gdzie on może być. Ale ja oczywiście miałam najczarniejsze myśli. Nie mam pretensji o to, że się wściekł jak to zobaczył tylko, że tak postąpił, że wyjechał i nic nikomu nie powiedział. Nasza córka akurat jest taka, że wszędzie za mną chodzi, jest bardzo ze mną zżyta. A tu nagle rozłąka z matką na tydzień. Dziecko po powrocie nie było takie jak dawniej. Wiem, że jestem sama sobie winna. Nie mogę już na siebie w lustrze patrzeć. Dlatego też odkładam ciągle w czasie pogodzenie się. Z jednej strony mam żal, a z drugiej głupio mi spojrzeć mu w oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Filmik był nagrany przez moją koleżankę, moją kamerą. Więc ja tylko jestem w jego posiadaniu. Po prostu jej i dwóm facetom zapłaciłam za to. Kamera z nagraniem od razu trafiła do moich rąk. Dlaczego go nie usunęłam z laptopa? Byłam święcie przekonana, że to zrobiłam. Jak widać nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćojojjjjj
Wez "wybacz" mezowi i nie rob juz afery. Moj by mi leb nozem kuchennym up******il za takie cos a nie bawil sie w jakies wyjazdy i przeprosiny. Masz chlopa-skarb! Pogadajcie, zapomnijcie i po ptakach, nadal sielanka. To moze mi sie latwo pisze ale... Po takim czasie juz powinno byc ok, za dlugo przezywasz. Tym bardziej, ze raczej sie kochacie skoro oboje to przezywacie. Nie naduzywaj Jego cierpliwosci, bo bedziesz w jeszcze gorszej sytuacji... Powodzenia i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram wypowiedz powyżej. Gdybys nie używała życia, nie robiła z tego dokumentu, i gdybys to gowno usunęła nie byłoby sprawy, to jest efekt motyla, przez ciebie to sie wszystko wydarzyło wiec sie kurwa ogarnij i ratuj rodzine !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałaś spróbować jak to jest być puszczalską :-) Ach te polki i ich logika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem o co on się obraża. Skoro nie byliście wtedy razem to zarówno ty jak i on mogliście robić co wam się podobało. Było minęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zaczął od badań na HIF , HPV i inne wenery a po po później myślał o facetach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogole nie wiedomo o co Ci chodzi. Wyszalala sie, zostala Ci z tego pamiatka. Przez przyadek wyszlo to na jaw. Maz zachowal sie bardzo honorowo. Kiedy myslal, ze go zdradzilas to ukaral Cie bardzo bolesnie. A kiedy zrozumial, ze do szlo do omylki przeprosil Cie i wrocil do Ciebie ( co dla faceta nie jest takie oczywiste,Nie kazdy wybaczy swojej zonie taka przeszlosc, nawet jesli to bylo przed slubem). Mame olej, pewnie to ta z Radia MAryja. Ale masz wspracie w tesciowej, to malo ? Sama odcinasz sie od swiata i do kogo masz pretensje? Sama zdecydowala sie na tego pornola, wiec sama wyjdz teraz z sytuacji z twarza. Moze zamiast uzalac sie nad soba, zastanow sie chwile nad tym, jak czuje sie teraz Twoj maz. Moze wyciagnij reke ? A jesli masz jakies psychiczne problemy, to idz do specjalisty. Nie pisze tego zlosliwie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gosc 23;13 Tia ona puszczalska tak a jak ja szukalam porady bo maz nalogowo oglada porno to zrobiono ze mnie idiotke ze robie szum o nic bo facet tak ma i basta.A kobiete trzeba od razu od jakich tylko wyzywac.Co bynajmniej nie oznacza że p ochwalam to tzw wyszumienie się autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robiłam badania na HIV, na kiłę i nie tylko. Oczywiście zawsze zabezpieczałam się więc było mało prawdopodobne abym się zaraziła czymkolwiek, ale dla siebie samej robiłam te badania. Więc zanim się zeszliśmy wiedziałam, że jestem "czysta". Ja się z Wami zgadzam, nie ma o co kruszyć kopii, tym bardziej, że mąż się kaja jak tylko może. Ale to nie jest takie łatwe jak się wydaje. Tym bardziej, że mi, jak już pisałam, cholernie jest wstyd. Przed nim i nawet przed samą sobą. Odkąd jesteśmy ponownie razem inni mężczyźni dla mnie nie istnieją. Byliśmy z mężem zapatrzeni w siebie jak nastolatkowie, więc stąd ten ból i rozgoryczenie, że w ogóle mu do głowy przyszło, że mogłam go zdradzić. Nie przestałam go kochać, bo jak pojawił się po tym tygodniu z dzieckiem to mi niesamowicie ulżyło jak go zobaczyłam całego i zdrowego, nie wspominając o dziecku. Jak byliśmy narzeczeństwem to mu powiedziałam, że miałam wielu mężczyzn i że trochę poeksperymentowałam z seksem. Nie wdawałam się w szczegóły, ale sugerowałam mu delikatnie co robiłam. Mówił, że mu to nie przeszkadza i że miałam do tego jak najbardziej prawo. On sam mi się przyznał, że też sporo robił różnych rzeczy, jak mnie za pierwszym razem rzucił, też mi nie mówił co konkretnie robił, ale też podobno było pikantnie i dość ryzykownie. Nawet mi wtedy ulżyło trochę, bo uznałam, że jest jeden do jednego pod tym względem i nikt nie jest poszkodowany. Dzisiaj i tak żałuję tego, bo jednak od kobiet trochę więcej się wymaga i nie powinnam tak robić. Napisałam, że byłam puszczalska, bo teraz tak to widzę. Wtedy mój mąż mówił, że nie powinnam tak tego traktować, bo skoro ja byłam puszczalska to jego podobnym epitetem trzeba by było nazwać. Także czułam się w porządku. Teraz tak nie jest, bo jednak z tyłu głowy mam to co do mnie mówił jak wrócił z dzieckiem. Używał najgorszych określeń na mnie. Trudno, mleko się rozlało. Kocham go bardzo, jego i nasze dziecko. Musze się w końcu pozbierać abyśmy mogli razem normalnie żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i brawo i wez to wyrzuć z laptopa bo dzisiaj on a jutro dzieciak ci to znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to sie wszystko konczy jak sie jest KURWA IDZ SIE DALEJ PUSZCZAC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie o tym pisałam powyżej. Od kobiet zawsze wymaga się więcej. Jak facet robi to samo to jest w porządku, ale jak kobieta to jest ona już tą puszczalską

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olej opinie, olej ludzi. jak się kochacie to musicie to przeżyć, jak kaca... w końcu mija. pomyśl jaka jesteś silna, wytrzymałaś tyle czasu nie wiedząc gdzie są, ja chyba bym zwariowała w takiej sytuacji. ludzie wybaczają sobie prawdziwe zdrady. uznaj że nie stało się nic złego, jesteście młodzi, przed wami cały świat... ale takich pamiątek to lepiej nie trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×