Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wybrać uczucia, czy stabilne życie...

Polecane posty

Gość gość

Spotykam się od jakiegoś czasu z chłopakiem i jestem szczęśliwa... potrafimy rozmawiać razem godzinami, śmiać się, nawet naprawę samochodu potraktować jak dobrą zabawę. Ale jesteśmy już po 30 i on tutaj kończy pracę i wyjeżdża za granicę na kontrakt... tak było ustalone zanim mnie poznał i pracował tam już wcześniej. Ma tam nawet cały czas wynajęte mieszkanie. Związek na odległość nie wchodzi w grę, nie nadajemy się do tego by widywać się 3-4 razy w roku... I stoję przed poważnym dylematem co wybrać? Jechać za nim, w nieznane... Pracę tam znajdę, język znam bardzo dobrze,ale wiem, że będę musiała tam po prostu zapierdalać. Mieszkałam i pracowałam za granicą i było super do czasu, kiedy zaczął mnie drażnić pęd za kasą, rywalizacja, brak czasu na prywatne życie. Tutaj mam własne mieszkanie, bez kredytu, samochód, własną firmę, która przynosi całkiem spore zyski, pracuję z pasją na spokojnie, bez stresu... On nie widzi się w Polsce, zwłaszcza po ostatnich wydarzeniach w jego życiu zawodowym. Najtrudniejsza decyzja przed nami, choć wiem, że każdy wybór będzie miał negatywne konsekwencje. Wiem, nikt za mnie decyzji nie podejmie. Ale może ktoś miał podobne doświadczenia, podobne historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w Polsce nie ma pogoni za kasą??? Wszędzie we wszystkich rozwiniętych krajach ludzie teraz gonią za mamoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie gonię za kasą, zarabiam na życie, jakieś wakacje, coś próbuje odłożyć, ale nie kosztem własnego zdrowia, życia prywatnego itp. Kiedyś dużo pracowałam 10-14 godzin dziennie, w weekendy studia, kiedy straciłam dwie bliskie osoby, zrozumiałam co tak na prawdę jest w życiu ważne. On ma tutaj starszych chorych rodziców, ja podobnie... Znam ich i bardzo lubię. Uważam, że lepiej byłoby zostać w Polsce. Ale też wiem, że zawodowo on tu nie ma szans na taki rozwój jak tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafa_łys
Cóż musisz sama wybrać nie jest to łatwa decyzja i trudno szukać porad na forum. Z mojego doświadczenia wiem że oczywiście są pary które całe życie są szczęśliwe jednak w dzisiejszym świecie raczej ludzie zamiast naprawiać wolą zmieniać :) Miłość i szczęście może trwać rok czy dwa a później jak w kalejdoskopie wszystko się przewraca do góry nogami. Mając stabilizacje w Polsce nigdy bym sie nie zdecydował na wyjazd z miłości za granicę. Po pierwsze jesteś we własnym kraju, za granicą zawsze będziesz obcą osobą. Po drugie stabilizacja, mieszkanie, własna firma, samochodu nie wliczam w to :) Doszłaś do tego własną, zapewnie ciężką pracą i chcesz to zostawić żeby wynajmować za granicą mieszkanie z mężczyzną któy jest tylko człowiekiem i że teraz jest wszystko w porządku to nie znaczy że będzie tak zawsze, a powrót do Polski po nieudanym związku na pewno będzie ciężki. To facet powinien coś ze sobą zrobić poszukać pracy w Polsce jeśli mu zależy na Tobie, ale idzie na łatwiznę bo ma lepsze pieniądze za granicą i jeszcze Ciebie tam ciągnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostań w Polsce, ale postarajcie się być w zwiazku na odległość.. jeśli on mieszka w Europie to co to za problem widywać się raz w miesiącu czy nawet raz na 2 tygodnie? Dzisiaj bilety lotnicze są tanie. Jeśli uda się Wam i przetrwacie, a Ty będziesz tęskniła to najwyżej wtedy wyjedziesz... Dajcie sobie np. pół roku życia na odległość na próbę. Dlatego, ze w sumie nie jesteście pewnie długo razem więc głupotą byłoby rzucać wszystko dla faceta, tym bardziej jeśli masz własną firmę i własne mieszkanie w Polsce, rodzinę. Dajcie sobie te pół roku próby. Jesli przetrwacie to wtedy może warto wyjechać, bo własnie może poznałaś partnera na całe zycie. Jeśli nie znajomość się rozleci albo uczucia umrą śmiercią naturalną przez ograniczony kontakt, to już będziesz wiedziała że nie warto byłoby zostawiać życia w Polsce dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Wam za powyższe odpowiedzi... Pracujemy w podobnych branżach, zawsze można razem coś porobić, kiedyś nawet miał takie pomysły. On prace w Polsce ma i wie, że może mieć lepszą, inną . Poza tym uważam, że powinien pomóc rodzicom - jedno z nich jest w poważnym stanie. Czeka nas rozmowa i wiem, że będzie bolało... ale czasem musi, cóż życie :). Do następnego weekendu trzeba podjąć decyzję. Nie chcę tego przedłużać. Półroczny związek na próbę... może miałby sens jakbyśmy mieli po 20-25 lat ale nie 30-35

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wyjechałabym!!! 2 lata temu popełniłam ten błąd- porzuciłam wszystko i pojechałam z miłością swego życia. Minął rok i wróciłam do Polski gdzie nic na mnie juz nie czekało.. Miłość sie skończyła...a ja w cz.d. Nie wyjechałabym!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo0001
Stabilne życie zawsze myśl o sobie bo jak cie facet zostawi to będziesz tego żałować oni zawsze mają lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo0001
Stabilne życie zawsze myśl o sobie bo jak cie facet zostawi to będziesz tego żałować oni zawsze mają lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się nawet nie zastanawiała, tyle pracy włozyłaś, by osiagnąć to co osiagnęłaś i chcesz to zostawić, dla jakiegoś gościa? Wiem okej to może być miłosć życia, a co jeśli nie, jesli za jakiś czas okaze się inny a ty zostaniesz z niczym? Poza tym, jak ktoś napisał, to ty masz lepszą sytuację tutaj, masz praktycznie wszystko a tam nic, więc to on powinien jeśli mu zależy zostać w polsce z tobą. W dodatku jesteście z tej samej branży, czy w takim razie nie ma zatrudnienia dla niego tutaj w kraju? Może nawet w twojej firmie mógłby pracować razem z tobą? Moim to nie jest taka sytuacja krytyczna że on MUSI wyjeżdzać, wyjeżdza bo tam mu będzie ;lepiej bo większa kasa itd. Myśli o sobie w tej chwili i ty powinnaś zrobić tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj miała miejsce poważna rozmowa... miałam poczekać do następnego weekendu, ale uznałam, że lepiej od razu. Były łzy i są do tej pory i boli jak diabli. Od wczoraj nic nie jem, łażę po nocy z psem albo biegam nad ranem. Powiedziałam co czuję i co myślę. Powiedziałam też by robił jak uważa, jego życie, jego decyzje... To on o mnie zabiegał od początku, i od początku wiedział, że nie wyjadę z Polski. Daję sobie czas do końca roku, ale jako wolny człowiek. Jeśli pojedzie i stwierdzi, że chce wracać... a ja będę jeszcze w tym czasie wolna, chętnie spróbuję... Nie palę za sobą mostów, ale nie będę czekała, na kogoś, kto może zostanie tam na stałe. Dziękuję za wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiłaś Daj znać jak się sprawy ułożą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zobaczymy jak się ułoży, on tam będzie zapierdzielał po 12-15 godzin na dobę 6 dni w tygodniu. Fakt za dobrą kasę, ale materialnie żyjemy na tym samym poziomie. Po prostu życie za granicą jest droższe... Bardzo mi smutno... on też jest rozdarty. Ale jesteśmy dorośli i trzeba ponosić konsekwencje naszych wyborów. Jestem częstym gościem w jego rodzinnym domu (on mieszka teraz niedaleko tej rodziny). Łatwo nie będzie, ale nikt nie obiecywał łatwego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×