Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy on powinien mi pomagać?

Polecane posty

Gość gość
Nauczcie się głupie gęsi - ból głowy dopiero PO ślubie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po ile wy macie lat? Z tego co opisujesz, to jakaś luźna relacja. Ty masz raczej potrzeby, aby się ktoś tobą opiekował (jak mąż), dlatego takie pytania o pomoc ci się pojawiły (a co byś zrobiła, w tej samej sytuacji bez pracy, jakbyś była na dzień dzisiejszy sama?), ale nie chcesz starego pryka wystraszyć, więc trzymasz zęby na kłódkę. Jeszcze ci się taka druga okazja nie trafi :). Dla mnie to typowy układ faceta, starszego, z kasą, który nie szuka poważnego związku, ale niezobowiązującego romansu. I tyle. Jak c***asuje taki układ, to ok. Coś na zasadzie sponsoringu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie mają różne zboczenia więc w tej kwestii trudno jest coś oceniać. Jeżeli czujesz się w takim układzie źle to najlepiej będzie go zakończyć. Jeżeli wszystko jest w porządku i czujesz się dobrze to nie ma sensu niczego zmieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd tu tyle frustracji związanej z seksem? Czy kobiety wypowiadające się tutaj mają za sobą żal, że wskoczyły komuś do lóżka licząc na coś więcej i nie dostały nic? Autorka jest z facetem niecałe cztery miesiące, a w temacie pojawiały się sugestie, że partner nie proponuje jej ślubu, co jest absurdalne. Podejrzewam, że nie wyszedł z inicjatywą pomocy materialnej, bo już nie raz trafił na osoby takie jak wypowiadają się w tym temacie, czyli dziewczyny myślące, że skoro ma pieniądze, to ma im dać tylko dlatego, że je ma a one łaskawie się przed nim wypną. Oczywiście trzeba sobie pomagać w związku, ale autorka nie ma pracy dopiero miesiąc, więc podejrzewam, że nie jest jeszcze tak źle żeby musiał ją opłacać, oraz partner nie postrzega jej za istotę która jest niezaradna życiowo i sama nie umie sobie poradzić, choć różne są sytuacje i pewnie jeśli będzie naprawdę źle, to ją wspomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:24 typowe meskie myslenie glupiego gasiora. Stanowisz kolejny dowod na to ze z seksem nie warto sie spieszyc. Dla Was yo sport i sposob na odprezenie a Dla wiekszosci kobiet seks wiaze sie z uczuciami,jesli wchodzi w tak intymna relacje to znaczy ,ze cos do tego mezczyzny czuje. Autorka nie jest pewna tego co czuje on ,dlatego wstrzymanie sie z tworzeniem dalszej intymnej relacji z facetem, ktory byc moze traktuje to jak uklad,tylko dobra zabawe jest jak najbardziej dobrym pomyslem. Dlaczego ma mu oddawac siebie kiedy nawet nie jest pewna jego uczuc? Dziewczyna jest juz po przejsciach,ma dziecko i nieudany zwiazek za soba,watpie aby chodzilo jej jedynie o wakacyjne bzykanko bez zobowiazan, o ktore byc moze chodzi jemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla kobiet seks to najwyraźniej tylko wielka kalkulacja "opłaca się czy się nie opłaca". Jak kogoś kocham to cieszy mnie bliskość fizyczna z partnerem, dla kobiet to widać jakaś abstrakcja, zamiast cieszyć się seksem to wieczne - zasłużył już czy jeszcze nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ciekawe - kobiety ustawione finansowo zazwyczaj nie mają z seksem problemów. Co więcej, nie mają nawet problemu wziąć sobie callboya na jedną noc. Szantaże doopą to zazwyczaj domena biduli szukającej dożywotniego sponsora. Dlatego np na zachodzie kobiety mają całkiem inne podejście do seksu. Ktoś się podoba, podchodzi i sama nawija. Ale tam kobiety mają swoje mieszkania, pracę, pieniądze i nie muszą doopą kombinować co do gara włożyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:31 Wypowiedziala sie osoba,ktora pewnie sama jest w zwiazku a o takich problemach jakie ma autorka slyszala jedynie w tv. Dam sobie reke uciac,ze ojciec jej dziecka juz dawno jest z kims a ona,samotna matka,popelnia wielka zbrodnie bo probuje jakos zwiazac koniec z koncem i marzy o poczuciu bezpieczenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:46 tyle ,ze na tym "zachodzie" jest inna mentalnosc i kobieta ma przyzwolenie spoleczne na rozwiazlosc i bycie niezalezna. W tym kraju samotny ojciec to wciaz rzadkosc,wszystkie konsekwencje takiego luznego stylu zycia ponosi ze zdwojona sila, nie ma akceptacji nawet w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejigjtribjtyhtyon
faktycznie nie doczytałam ze chodzi o kilkumiesieczną znajomosc,tez uwazam ze facet nie ma obowiązku jej na tym etapie pomagac finansowo,jesli jest w stanie i ma mozliwosci to niech autorka go zapyta o prace,moze ma kogos komu mógłby ją polecić,to go nic nie bedzie kosztowało a jej pomoże,,swoją drogą ja mając dziecko nie wskoczyłabym męzczyznie tak szybko do łózka nie mając pewnosci ze szuka stałego związku,mam swoje zasady i najpierw budowałabym relacje pozbawioną aspektu seksualnego ale kazdy ma prawo ostatecznie robić ze swoim ciałem co mu sie podoba...wstyd byłoby mi nawet pomysleć o tym ze miałby mi dawać kase po kilku miesiacach znajomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze jest to, że autorka nawet JEDNYM słowem nie wspomniała o ich życiu łóżkowym, a dostaje multum rad na temat ograniczania go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takim razie spytajmy autorke :) napisz nam proszę jak spędzacie razem czas ? na czym polega wasz 4 miesieczny zwiazek ? co ty sama uznajesz za zwiazek jakie musza byc spelnione warunki bys spotykanie sie z facetem uznala za zwiazek ? czy na tych spotkaniach dochodzi do seksu czy to tylko platoniczna znajomosc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może niech jeszcze napisze z jaką częstotliwością uprawiają seks, ile trwa stosunek i jak wygląda. Wtedy jakieś frustratki będą mogły wyliczyć rachunek za te cztery miesiące :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm a ja uwazam,ze moglby pomoc i skoro jest taki majetny i szczery to sam by mogl na to wpasc. Krytykujecie, bo to facet i kojarzy wam sie cos takiego z frajerstwem, a nie jest to prawda - a gdyby zamiast slowa partner/osoba z ktora sie spotyka autorka uzyla zwrotu bliska, zamozna przyjacioka? A tak sobie pomyslalam - jesli on ma jakies obiekty, hotel to moze zapytaj czy znalazloby sie dla Ciebie tam jakies zajecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle ze pytania sa ogolne nikt nie pyta o szczegoly ale skoro ktos zadaje sam z wlasnej woli pytanie czy ON POWINIEN POMAGAC a wiadomo, ze nie powinien , nie musi ewentualnie może to juz sam fakt tak zadanego pytania nasuwa roszczeniową postawę ten sarkazm o dlugość stosunku to forma obronna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Wam za odpowiedzi i tym samym odpowiadam na dalsze pytania . Związek wygląda tak , że gdy jestem u niego to spędzamy czas w domu wspólnie gotując, oglądając tv, bardzo dużo ze sobą rozmawiamy , czasami nawet godzinami. Codziennie gdzieś wychodzimy : do restauracji , kina , teatru czy na spacery. Gdy przyjeżdżam razem z dzieckiem to wychodzimy w takie miejsca żeby podobało się dziecku : wesołe miasteczko , zoo, jakaś wycieczka za miasto . Czasami spotkamy się z jego lub moimi znajomymi . Teraz urządza u siebie w domu małe przyjęcie na które zaprosił moich znajomych . Jeśli chodzi o sex to myślę , że jest podobnie jak w każdym związku . Podobamy się sobie i gdy jesteśmy razem to śpimy ze sobą . Planów na przyszłość nie było , ale powiedział mi ze mnie kocha i jest ze mną szczęśliwy . I że wierzy że nasz związek będzie się rozwijał . Na wakacje wyjeżdżamy sami, bo mój syn tez wyjeżdża ze swoim ojcem. Niemniej jednak gdyby syn był ze mną to nie byłoby problemu żeby go zabrać z nami . Partner ma świetny kontakt z synem . Ja mam 28 lat a on prawie 44.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz sie zacznie jak napisałaś, ze jest starszy o tyle lat. Nie znamy tego faceta, wymyslanie jego zamiarów po kilku zdaniach jest niedorzeczne :) np moze ci nie pomagać, bo traktuje cie serio i uważa, ze mogłoby cie to urazić (jak sobie wyobrażasz, ze kładzie ci pieniądze na stół albo idziecie do Tesco i mówi "chodź, wybierz sobie co chcesz, ja place" - jakbyś sie poczuła?) albo ci nie pomaga, bo nie traktuje cie serio i w kategoriach rozrywki. Jesli chcesz sprawdzić jego zamiary to powiedz, ze poważnie myślisz o wyjezdzie za granice na stałe do pracy, bo ze swoimi językami tam dostaniesz dobra pensje i prace od razu. Zobaczysz, co ci na to odpowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaki ty masz zawód? Jak często się widujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po Twoim ostatnim episie widxe,ze to dosc krotko trwajacy ale intensywny zwiazek. Powiedzial Ci ,ze Cie kocha a Ty,Jestes pewna,ze kochasz jego? Nie pozostaje Ci nic innego jak po powrpcie z tych wakacji intensywnie szukac pracy a w rozmowie z nim mozesz o tym napomknac,co juz zrobilas i co jeszcze masz zamiar zrobic. Stracilas posade miesiac temu wiec mozliwe jest,ze on nie zdaje sobie do konca sprawy z tego,ze masz trudna sytuacje. Co do sypiania razem -nie udziele rad typu"wstrzymaj sie z seksem" Jestes dorosla i sama wiesz co robic w tej materii, Pytanie postawione w temacie jest otwarte. Znajda sie tacy,ktorzy powiedza,ze powinien,inni ze wrecz przeciwnie. Na pewno mozesz spytac go czy nie slyszal gdzies o jakiejs wolnej posadzie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze on cie wyrwal na jakims portalu randkowym zadnego hotelu nie ma tylko sciemnia ze wszystkim aby poruchac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja się założę że facet groszem nie śmierdzi! hotel i nieruchomości należą przynajmniej w połowie do byłej żony - (o ile był jakiś rozwód) nasciemniał ci ile wlezie jaki to on bogaty - a jedyne co możesz dostać od niego to pałka do wylizania i rada jak cv napisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i jeszcze możesz dostać miskę strawy i pieniądze na bilet, jak jakaś pensjonarka, wybacz ironię, ale ona sama się nasuwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spotkacie się od 4 miesięcy, facet jest hojny, zabiera Cię w różne miejsca, funduje rozrywki tobie i dziecku, gości Cię, a Ty chcesz, żeby w dodatku zaczął Cię utrzymywać? Serio? A co do "wymogów" związanych z ubiorem - naprawdę żąda od ciebie określonego stroju? Czy po prostu mówi, że lubi Cię w takich ubraniach,że mu się taka - w sukience i na szpilkach - podobasz? Bo coś mi się wydaje, że to normalny, dojrzały mężczyzna, a Ty jesteś coś za bardzo roszczeniowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"hojny" oczywiście, ale byka walnęłam. A tych wszystkich wypowiedzi dotyczących "darmowego seksu" to nie skomentuję, bo ręce opadają. Jak ktoś słusznie zauważył, cennik sobie wytatuujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autokorekta zmienia to słowo na h :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro jest właścicielem hotelu to zarób sobie z nim na pensje, chociażby jako pokojówka. On Ci pomoże, bo da Ci pracę, a Ty zarobisz. Później poszukasz sobie innej pracy, w końcu żadna nie hańbi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez napisala ze ten hotel jest 120 km od miejsca gdzie ona mieszka!!! Czytacie ten watek wogole?? Czy tylko piszecie co wam z du.py wyleci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do ubioru to właśnie mówi mi , że podobam mu się w sukienkach i w szpilkach . Nic więcej . Nie on mnie nie oszukuje : poznałam go przez znajomego nie przez internet. To bogaty mężczyzna . Ma wspaniały dom , samochód za którym oglądają się ludzie na ulicy . Wkrótce zabierze mnie do swojego hotelu . Poznałam jego znajomych i wiem na 100 %, że jest tym za kogo się podaje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nie pisz, że wymaga od Ciebie takiego stroju, po prostu Cię komplementuje i mówi, co mu się podoba. Trudno, żeby mu się ładnie ubrana babeczka nie podobała :) On do Ciebie, że pięknie wyglądasz w tej sukience, a Ty ze zbolała miną - no tak, ale ubrania takie drogie, a ja mam dziecko na utrzymaniu... Zlituj się kobito.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Qrwa chyba nie wiecie ale jak sie wychodzi kilka razy w tygodniu to w jednej kiecce sie nie obleci . Miałam takiego bogacza , tez chciał miec lalunie , i pokazać sie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×