Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Na jakie zajęcia chodzą Wasze kilkunastomiesięczniaki?

Polecane posty

Gość gość

Zastanawiam się, na co zapisać dziecko od września... będzie miało 16 mcy. Nie jestem absolutnie za wyścigiem szczurów, ale nie chcę, aby było jedynym dzieckiem w okolicy, które na nic nie chodzi. Mieszkam w dużym mieście. Basen to minimum, ale dzieci znajomych chodzą/będą chodzić na angielski, muzykę i zajęcia artystyczne. Czy któraś z Was posyłała na Helen Doron w tym wieku? Znajoma anglistka mówi, że jeszcze kilka lat temu ta metoda była dostosowana od 2-latków, a teraz jest od 3 mca... Pytam poważnie i poważnych rad oczekuję. Kiedyś czytałam tu wypowiedź Mamy bliźniaków bodajże 1,5 rocznych, uczących się angielskiego. Może tu zagląda i się odezwie. Tylko proszę Was, nie bluzgajcie i nie krytykujcie, że nie posyłacie na nic... bo jak dzwonię, to na wielu zajęciach miejsc już nie ma, a wakacje na półmetku dopiero, więc ktoś te miejsca zarezerwował. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje judo,karate kapoeira. 12 mies, ale nie chce sie wstydzic, bo wszyscy gdzies chodza.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na chiński, angielski, kurs rysunku- bo może kiedyś zechce iść na architekturę. zajęcia gotowania bo to modne ostatnio no i taniec latynoamerykańsi w parach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko blagam napisz ze zartujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz zapisalam na esperanto, dziecko sie urodzi w styczniu ale trza walczyc o miejsca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już się rzuciły wyśmiewaczki na autorkę a same zapisują tylko nie chcą ujawnić gdzie i na co, żeby swoim dzieciom konkurencji nie robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej ty "esperanto" po co kpiny z autorki ja ją popieram, zadzwoń sobie do przedszkola montesorri we Wrocławiu, miejsca zabukowane na 3 lata do przodu w grupie od 2 roku życia, czyli wychodzi na to, że babki w ciąży miejsca zaklepały, to absurd ale tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babki pokroju autorki,zaklepaly, bo inni zaklepuja a one nie moga byc gorsze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli ci enigmatyczni "inni" , którzy zaklepują wszystkie miejsca, nie bywają na kafe, no cóż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja roczniaka zapisałam na kurs uwodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pffff zajecia dodatkowe są teraz passe. Trzeba odrazu po urodzeniu zapisac na studia ale tylko na politechnikę, medycynę lub prawo, bo inaczej taki 16 miesięczniak bedzie zle postrzegany w placozabawowym towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jestem z dużego miasta i dzieci moich znajomych nigdzie nie chodzą. Chyba że do żłobka, te które muszą, a reszta do piaskownicy:-) Jeżeli ten temat jest naprawdę na poważnie - myślisz autorko, że twoje dziecko będzie jakieś mądrzejsze od tych zajęć? Bawią mnie te matki wiecznie"stymulujące" swoje dzieci. Jeszcze pół biedy jeżeli ktoś się angażuje i wierzyć w zasadność takich działań. Ale argumentacja "bo inni chodzą" jest na poziomie nastolatki:-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wy durne jesteście, waszym dzieciom nie pomogą żadne kursy bo mózgu sie nie doklei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie doklei sie mozgu.. Szkoda ,nie wiedzialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:19 Tu autorka. Tak, temat na poważnie. Tak, myślę, ze będzie mądrzejsze od tych zajęć, ponieważ zamierzam się zaangażować. Co by tu jeszcze dodać... dzieci Twoich znajomych w żłobku mają najprawdopodobniej angielski, u mnie w mieście jest. Pozdrwaiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgłasza sie mama 1,5 rocznych blizniat uczacych sie angielskiego :) autorko- moje dzieci ucza sie poprzez zabawe. co wiecej, ucze ich sama, bo znam swietnie te metode i jestem native speaker'em. jak to wyglada w praktyce? ogladaja zabawy i piosenki helen doron na yt, potem staramy sie odtwarzac. maja 17 mies i do tej pory rozumieja i odpowiadaja na bye, bye i klaszcza w rece na clap clap, jak rowniez probuja nasladowac dotykanie elementow ciala 'head, shoulders, knees and toes' itp najprostsze rzeczy. zauwazylam jednak, ze uczac sie w ten sposob ang, rozwijaja sie rowniez w jezyku ojczystym - naprawde znaja i uzywaja sporo slow jak na swoj wiek (tez skladaja slowa w krotkie frazy). nie uczeszczaja na zadne zajecia i nie sadze, zeby w tym wieku byl to dobry pomysl. bardzo duzo rysuja przy stoliku, ukladaja klocki, ogladaja ksiazki pasjami, ucza sie jezdzic na rowerkach itp. mysle, ze w tym wieku to w zupelnosci wystarczy :) jak je porzadnie odpieluchuje, to zaczna chodzic na basen z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak najbardziej polecam uczenie (ale madre i dostosowane do wieku) jezyka angielskiego praktycznie od urodzenia ;) tak, HD ma metode dla dzieci od 3 mies zycia, nazywa sie Baby Best Start. Nigdy profesjonalnie nie uczylam w HD, wiec nie wiem na ile sie sprawdza, ale za darmo w domu duzo mowie do dzieci po angielsku, ogladaja piosenki, krotkie scenki po angielsku itp. raczej nie placilabym za kurs w szkole jezykowej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jaki jest sens uczenia już teraz angielskiego. My uczyliśmy się od podstawówki i się nauczyliśmy, nasze dzieci zaczynają w przedszkolu i potem od pierwszej klasy. To chyba wystarczy. I to nie jest wyścig szczurów? Mnie śmieszą takie schematy jak jakieś zajęcia plastyczne dla takich maluchów, taniec z dzieckiem w chuście i inne pierdoły. Same nie umiecie z dzieckiem rysować albo tańczyć, czytać, słuchać muzyki? Nie, bo dopiero jak to się jakoś ładnie nazywa i się za to zapłaci to się liczy:-p Możecie mnie opluć, ale takie jest moje zdanie na temat tej mody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko na basen i to tez nie dla samego chodzenia ale my sami lubimy plywac.A angielski? po co takie male dziecko dawac na angielski? jesli juz teraz chcesz stymulowac dziecko to juz przez najblizsze 18lat musisz trzymac tempo rozwoju dziecka. To nie jest tak,ze teraz masz parcie na zajecia,a w przedszkolu czy szkole odpuscisz,bo to mija sie z celem. My corce puszczamy bajki i piosenki w jezyku angielskim i niemieckim i to na tyle.Rozumie i wypowiada proste slowa ale to jest tylko i wylacznie w formie ""odpoczynku" od nauki codziennych czynnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka dziękuje Mamie Bliźniąt za porady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 16 miesieczniaka chodzimy raz w tygodniu na Gymboree zeby oswoil sie z innymi dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko basen. Syn ma 10ms

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
05:18 ale nie mieszkasz w Polsce? Bo nie słyszałam o Gymboree w PL...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się, że nauka angielskiego od jak najmłodszego wieku jest bardzo ważna. dzieci uczą się bardzo szybko i z taką łatwością, że my dorośli możemy im tylko zazdrościć. a jaki łapią świetny akcent! moje dzieci chodzą na zajecia do Helen Doron. tam nie ma nudy! jest dobra zabawa w dodatku tylko po angielsku. moim zdaniem warto zainwestować. efekty widać bardzo szybko! a ile przy tym radośći! aż sama im zazdroszczę, że za moich czasów tak nie uczyli... w szkole trzeba było wkuwać słówka i robić jakieś tłumaczenia zdań z polskiego na angielski. koszmar!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój w tym wieku chodził na basen i zajęcia piłkarskie-basen od 2mca życia a piłka od 6mca. ale nie dlatego ze ktoś tam chodzi, a dlatego ze uwielbiam basen i po prostu oswajalam dziecko z wodą. A piłka bo jest jedynym dzieckiem w tym wieku w rodzinie i wśród znajomych, do przedszkola planowałam posłać w wieku 3lat i chciałam aby obcowal z rówieśnikami. dziś ma 6 lat, nadal chodzi na piłkę, z basenu zrezygnował bo nie jest ryba jak mama i tata, za to chodzi na jazdę konną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mala jak miala 18m zapislam na baby balet, po 2x zrezygnowalam, choc pani prowadzaca bardzo namawiala nas aby zostac:) , zrozumialam,ze takie balet to dla mnie spelnianie marzen a nie potzrba mojego dziecka. jak bedzie starsza i biedzie sama gdzies chodzic to ja zapisze a teraz chodzimy na grupy dla dzieci gdzie dzieci sie bawia, rysuja, spiewaja i to tyle zajec. a waracajac do angielskiego to moja tez sie uczy poprzez zabawe bo mieszkamy w uk i teraz gdy ma juz 2 lata i mowi bardzo duzo po polsku zaczyna tez powtarzac slowa po angielsku zslyszane na ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matematyka, angielski, chiński i basen. 20 msc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:57 a dasz namiary na matmę i chiński?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
warsztaty w Akademii Sensorycznej. serio serio. czyli dzieciaki dostają różne produkty codziennego użytku i mogą z tego tworzyć własne dzieła sztuki! polecam nawet dla maluchów! bardzo otwiera i integruje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×