Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość112

Nowa rodzinka

Polecane posty

Gość Gość112

Dziewczyny mam ogromny problem. Moi przyszli teściowie rozeszli się i mają nowe rodziny. Teściowa ma męża i świetnie się z nimi dogadujemy, jej mąż traktuje nas jak swoje dzieci i mamy świetny kontakt. Problem jest z teściem... Ma nową żona, która wprowadziła się do domu narzeczonego jeszcze jak był dzieckiem. Urodziła dziecko teściowi i tak żyli. I zaczęła źle traktować mojego narzeczonego, o co mam ogromny żal do teścia, że nawet nie próbował reagować na krzywdę swojego dziecka. Zdarzało się że słowami uderzała we mnie i w moją rodzinę (nadal tego nie potrafię zrozumieć) Szczerze mówiąc potem teść nie interesował się narzeczonym i był zdany na pomoc moją, rodziców i swojej mamy. Planujemy wziąć ślub i problem polega na tym, że nie wiemy czy zapraszać jego żone z dzieckiem do której ja i narzeczony mamy żal. Bardzo dużo przykrości mu przysporzyła i robiła dużo rzeczy na złość. Czy to będzie taktowne jej nie zapraszać? Potrzebujemy pomocy, może któraś z was była w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaproscie ich tylko do kosciola/USC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Nie zapraszajcie ani zony tescia i ich dziecka tez nawet bym ojca narzeczonego nie zapraszala. Jak tak jest wpatrzony w nowa rodzine to niech sobie zyje z nimi daleko od was. Ojciec nie potrafil obronic syna jak byl dzieckiem. To niech liczy sie z tym ze w doroslym zyciu nie bedzie potrzebny synowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram gość marza. Moja matk tak zrobila, ojciec ją olał gdy była dzieckiem, kontakt po rozwodzie miała z nim tylko dlatego, że sama chodziła go odwiedzac, jak ją ciotki (siostry jej ojca) pogoniły to tatuś sam nie inicjował spotkań. Kiedyś pojawił się w jej szkole juz w liceum, myślała ze po latach sobie o niej przypomniał, tymczasem okazało się że przyszedł do córki swojej nowej kobiety, akurat traf chciał że do tej samej szkoły chodziła. Moja matka nie zaprosiła go na ślub. Bo i po co? Po kilku ładnych latach przypomniał sobie o córce i poznał wnuki jak go baba kopnęła w doope i został bezdomny, zamieszkał w domu starców. Autorko, nie zapraszajcie ich. Po co macie sobie psuć najpiekniejszy dzien w zyciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość112
Razem z narzeczonym widzimy że zależy jej tylko na pieniądzach i życiu na poziomie, jednak mimo wszystko jest mi bardzo przykro, że jego ojciec tak postępuje ... Bardzo żal mi mojego narzeczonego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×