Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wyznac pewnej mezatce milosc ?

Polecane posty

Gość gość
Napisz jej maila piękny wierszyk z piękną oprawą i romantyczna piosenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałbym żeby wiedziala, ale i tak uwazam ze to bez sensu. Przypuszczam, że mogłaby wyśmiać moje uczucia do niej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego wyśmiać? a poza tym jak by to o niej świadczyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 13,57 to kiedy Ty zdążyłeś Ją pokochać, romansowała z Tobą,spotykaliście się potajemnie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mieliśmy romansu, nie spotykaliśmy sie potajemnie przed światem. Po prostu zakolegowaliśmy się ze sobą a spędzając z nią czas po prostu pokochałem, ale musze się wyrzec tego uczucia bo to nic nie zmieni że jej powiem " kocham cię ." o miłości nie świadczą słowa lecz czyny. A jeśli tylko jedna strona kocha a druga nie, nie ma sensu wyznawać tego tylko lepiej zachować to dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz, że ona Cię nie kocha? Co zrobiłeś złego, co ona zrobiła złego, wspominasz przecież o czynach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty autorze masz żonę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posłuchaj, żadna mądra kobieta Cię nie wyśmieje ale podziękuje za miłość. Znacie się, ona po prostu powie co myśli i nic więcej..na pewno Cię nie wyśmieje. A ja myślę, że ta kobieta już wie...ja myślę, że usłyszysz "tak, wiem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może zapytaj się o radę jej męża palancie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(do 19.12) ja uważam że trudno domagać się jakiś czynów ze strony zajętej kobiety ktora w dodatku nie ma pojęcia że to coś więcej z twojej strony poza nicią sympatii, ale jeśli dwoje sie lubi i przyjaźni to różne rzeczy czasem mogą się w zyciu wydarzyć, życie jest niespodzianką:) jeśli ciągnie Was coś do siebie to może coś jest na rzeczy, Jej zawsze będzie trudniej jak tobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy ja się w końcu doczekam...niestety do całości brakuje tych słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyrzuć to z siebie, wyznaje jej to co czujesz. Chyba nie jesteś przy okazji kumplem jej męża bo jeśli tak to nie wesoło ale ona cie nie wyda. Bądź blisko, pomagaj i wspieraj ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co jesli jest kumplem meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym chciała wiedzieć. Jestem mężatką mam kolegę o którym myślę bez przerwy On również jest żonaty dlatego nigdy nie będzie między nami nic więcej niż tylko koleżeństwo. Żałuję jednak że nie poznaliśmy się wcześniej kiedy oboje byliśmy wolni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Amora powinno wsadzić się do paki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może wyśmiać twoje uczucia?Ti co ty za suke kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze a skad wiesz, ze ona nie nie odwzajemnia tego uczucia? Jak ciagnie was cos do siebie, to i tak tego nie powstrzymasz. I moze nawet ona okazuje tobie jakies uczucia tylko ty tego nie widzisz. Tak bardzo ja kochasz, ze chcesz wyrzec sie tej milosci? Nie rozumiem. Osoba zakochana robi wszystko, by to uczucie bylo spelnione. Dziwi mnie to, przeciez jestes mezczyzna, a podobno jak im zalezy to sa w stanie wiele zrobic... Jesli sie kumplujecie i lubicie, ona ciebie 'nie porzuci' po takim wyznaniu, moze jedynie... Powodzenia. Ci forumowi mezczyzni naprawde daja do myslenia. Co z wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O tym amorze to było dobre :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...i wypruć mu flaki, wepchnąć strzałę mu do d.u.p.y i wypier**lić go z chałupy. Żartuję :D Mimo wszystko miłość jest piękna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To było odnośnie tego Amora z 21:11 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłoość to dar , nawet jeśli jest nie w porę, uczy cierpliwości i pokory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.11 i 21.27 to świetne jest,ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem żonaty. Jakoś inne kobiety nie pociągają mnie nadal nam tamtą w głowie. A będąc z potencjalną kandydatką porównując ją do tamtej dziewczyny skrzywdziłbym tą nową, a nie chcę ranić innych kobiet. Najpierw musiałbym całkowicie o niej zapomnieć i wtedy byłbym gotów na nową milość. nic nie pomoże wyznanie miłości - zresztą nie da się zbudować szczęścia na nieszczęściu innych tak uważam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka ona jest, ze tak zawrocila ci w glowie? co ci sie w niej podoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość parasolka
Nie wiesz jak jest miedzy nimi.Po co od razu zakładać nieszczęscie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Debil pokroju kochanek wpieprzających się w małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jeszcze mialem z nią częstszy kontakt to bylo to raczej zgodne małżeństwo dlatego nie moglem w nie ingerować. Gdyby on jej nie szanował to zrobiłbym wszytsko żeby tak nie bylo. natomiast teraz nie mam pojęcia jak jest między nimi. co sie w niej podoba? Sam wygląd raczej nie ma znaczenia, aczkolwiek jest urodziwą kobietą, natomiast ma bardzo dobry charakter i jest naprawę porządną osobą. Dlatego też nie mogę jej skrzywdzić wyznaniem uczuć których ona pewnie i tak by nie przyjęła. Chociaż chcialbym zostać jej przyjacielem pomagac jej jak dawniej ale skoro tego nie chce to musze to uszanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz pewność że nie chce?,pytałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość parasolka
Może ona też tego chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pytałem. Tak ni z gruszki ni z pietruszki nieb wypada z grubej rury powiedzieć jesteś wyjątkową osobą kocham Cię. Mogloby ją to przestraszyć. ale wiem ze jeśli nie powiem to do końca życia będę sobie wypominać ze nie zrobilem nic w tym kierunku. ale wracajac do tematu przyjaźni - wiedząc że nie mogąc z nią byc, chcialbym,nadal jej pomagać, wspierać ale i druga strona musi wyrazic na to chęć, a poki co niestety nie widzę tego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×