Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie lubię chodzić do młodych facetów lekarzy, ma ktoś tak?

Polecane posty

Gość gość

I obojętnie jakiej jest specjalizacji. Do faceta starszego po 60 już pójdę, a do ok. 40 latka juz nie :/ Nie chodzi mi tu bynajmniej o ginekologa. Chodziłam swojego czasu do chirurga, wybrałam kobietę. Chodziłam do ortopedy akurat państwowo więc byli tylko sami faceci :/ jeden po 60 więc było w porządku, drugi koło 45 lat, już tak nie było komfortowo :/ Do dentysty też nie pójdę :/ Leczę się w miarę możliwości u kobiet. Czy to normalne? Na marginesie mówiąc nie mam problemu w relacjach z mężczyznami, z rodziny dobrze się dogaduje i w kontaktach damsko-męskich też... Ma któraś z was tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, ja tak mam autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do ginekologa owszem - ale ja jestem do mojej ginekolożki przyzwyczajona po prostu. Ale do reszty raczej nie. Tyle, że ja same jeszcze jestem młoda więc moze mi się zmieni jak będę po 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak- ogólnie wolę lekarzy mężczyzn. Wzbudzają większe zaufanie. Ale z drugiej strony - to jest prosty mechanizm. Kobieta zawsze w jakiś sposób podświadomie chce się podobać. Tak więc mając x lat można czuć się niezręcznie przed młodszym lekarzem, myśleć o tym, że to jednak facet i nas ocenia. Ot i cała tajemnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(23.28) - pitolisz bez skladu. Jestem mloda i wole kobiety. A czy i mlode ''uwielbiaja'' byc oceniane? Mezczyzni nie wzbudzaja wiekszego zaufania, kobiety zdecydowanie tak. Skoro kobiety podswiadomie chca sie podobac, czy to znaczy, ze mezczyzni podswiadomie nie chca sie podobac? Sprecyzujmy jeszcze o jakie podobanie chodzi, estetyke czy zainteresowanie seksualne? szczerze, to malo mnie obchodzi co lekarz mysli o mnie (plec nieistotna) - nie jest to wybieg dla modelek, nie po to do niego ide, i raczej z tym ''podobaniem'' piszesz o sobie, dla mnie to zenua. Podsumowujac - nic nie objasnilas/es, a wtracasz swoje 3 grosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie lubię chodzić do starych dziadów, wydają się obleśni, błeeee. Taki młody to wiadomo że nie będzie patrzył mi na cycki bo sam może sobie super laski wyrwać i skupi się na moich dolegliwościach, a ze star****** różnie bywa, koleżance jeden laryngolog kazał stanik ściągać niby do badania, oblechy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młodzi tez się gapia na cycki, chodziłam kiedyś do psychiatry, nie miał 40 i się gapił... A najgorszy był raz jeden chirurg - zupełnie młody, chyba stazysta, co on robil to nie będę pisać nawet.. Raz tez wprawdzie trafiłam na obleśnego ginekologa, nie dość ze stary, to jakimiś łańcuchami obwieszony..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja idąc do lekarza, nie myślę o tym, czy się gapi na cycki, czy nie, może dlatego, że idę dopiero wtedy, jak jestem naprawdę chora i mam w doodpie czy gapi się na moje cycki. Niemniej gdybym zauważyła taki fakt, pewnie nastąpiłoby cudowne ozdrowienie i dostałby liścia w twarz haha. Generalnie chodzę i do facetów i kobitek, nie mam jakiegoś swojego lekarza, idę tam, gdzie akurat przyjmuje. Przeprowadzałam się też już kilka razy, więc zmieniam przychodnię. Do ginekologów chodziłam g*****e facetów, właśnie takich ok. 40-stki, raz do babeczki. Pełen profesjonalizm. Natomiast u dentystki raz byłam młodej, ok. 30-stki, wredna su/ka, tego nie zrobi, tamtego nie zrobi, w ogóle to niepotrzebnie jej doope zawracam, bo ona akurat kawkę piła... Teraz do lekarza to głównie z dzieckiem chodzę i też różni się trafiają. A już najlepiej iść do ambulatorium nocnego, to dopiero pan doktor/albo pani niezadowoleni, że ktoś śmiał zachorować i oni spać nie mogą spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj A najgorszy był raz jeden chirurg - zupełnie młody, chyba stazysta, co on robil to nie będę pisać nawet.. Raz tez wprawdzie trafiłam na obleśnego ginekologa, nie dość ze stary, to jakimiś łańcuchami obwieszony.. x Napisz jakieś szczegóły obu wizyt. Ciekawa jestem, pełna anonimowosć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:51 nie licz na to, zboku od badania ginekologicznego pipki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×