Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość junik

fatalni dziadkowie

Polecane posty

Gość gość
12:30 To Ty nie wiesz co mówisz. Mój dziadek zmarł zanim się urodziłam. Babcia była ciepłą osobą, która lubiła robić prezenty wnukom ( od drobiazgów po większe rzeczy ) i spędzać z nimi czas. Dziadka znam z opowieści i czarno-białych zdjęć. Dzięki babci i temu jaka była on również jest dla mnie ważny. Jak myślę o babci to widzę kwiaty ( lubiła prace w ogródku ), domowe ciasteczka, wycieczki i długie rozmowy. Prezenty sprawiały radość, ale ważniejsza jest atmosfera. Wpadaliśmy do niej chętnie i mogła na nas liczyć. Grób dziadków odwiedzam nie tylko w święta, ale również bez okazji i w ważnych dla mnie momentach. Zawsze palą się znicze, a to chyba o czymś świadczy. Kupowanie im kwiatów sprawia mi przyjemność. Przy grobie posadziliśmy iglaki bo dziadek je lubił. Na stoją goździki, bratki i bujany, które rosną w moim ogrodzie właśnie dlatego, że dobrze mi się kojarzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli wniosek jest taki,że na kontakty trzeba sobie zapracować:)):):):) dziadkowie powinni mieć czas dla wnuków,oczywiście też kasę,pozniej przepisać co się da to będa dzieciaki miały dobre wspomnienia i nawet zapalą znicz. Inaczej trzeba ich opluwać no bo przecież nie spełniają warunków córci czy synowej. Bożeszzz ty ,jakie wy musicie być podłe i do tego materialistki. A co ma powiedzieć osoba która jest zmęczona życiem i nie lubi dzieci? w waszym rozumowaniu to odstrzał. Już widzę jak wy mając lat 60 biegacie za wnusiami i poświęcacie ostatnie dni życia by zadowolić zięcia czy synową. Rozum wam odbiera proste jak świński ogon myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dawać d....y i nie będziecie mieć problemu. Rodzice/tesciowie często cięzko pracowali na to co posiadają a wy chcecie mieć wszystko gotowe na tacy podane w tym opieka nad dzieckiem.U nas w Niemczech rasowa matka Niemka to by za takie pomysły wyrzuciła na zbitą twarz. Tam każdy żyje dla siebie i rodzice za życia ustawiają się tak że swój majątek sprzedają by mieć godną starośc a nie fochy dzieci i narzekanie że ten robi mniej a ta więcej, pozniej kłótnie o schedę. Ja mam dzieci,ale nigdy nie miałam takiej sytuacji nachalności,z ich strony.Wiedzą że mama musi odpocząć,wyjechać z tatą i nikt nam nie wciska dzieci,bo co to za odpoczynek w naszym wieku. Ja też nie narzucam swojej osoby,żyjemy zgodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziadkowie sie juz na zajmowali dziecmi i napracowali teraz niech odpoczna przed smiercia a nie jeszcze maja tyrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież autorka nie mówi o zajmowaniu się dzieckiem tylko o wspólny spędzony czas. Jako przykład podała wyjście na lody. Bez przesady chyba to nie jest takie męczące. Wyjść raz na pół roku z wnukami na godzinę. Czy wy kobiety potraficie czytać ze zrozumieniem? Chcecie pouczać innych a same kulejecie w podstawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak staruchy sie napracowały w wieku 45-55 przeszły na emeryture, czy sie stoi czy sie lezy 1000 zl sie nalezy. A mlodzi maja na ich emerytury pracowac do 70. Jak pancia nie lubi dzieci to po co je rodziła? Nie dało rady zwalczyc presji społecznej, ze dziwna jestes i egoistka, co tylko od społeczenstwa chce brac ale zbyt leniwa zeby oddac? Typowe u pokolenia komunistycznego, wykorzystywali swoich rodzicow i system jak mogli, a teraz zmeczeni... Jak zamkneliby ZUS bo i tak juz nie ma tam kasy i 70%podatkow idzie własnie na 50 letnich emerytow ze zbankrutowanego systemu, to nauczyliby sie szacunku do własnej krwi i uswiadomoli na czym polega zycie... Nie ma bic za darmo, nie pracujesz zdychasz, chyba ze za to zapłacisz to przedłuza ci zycie tak długo jak masz czym płacic. Czy to materializm? Nie, to zycie. Bez ZUS ktory juz dawno powinnien byc zamkniety, skomlelibyscie o kase, ktora jest potrzebna do zycia i wtedy bylibyscie materialistami? Jak nie chcecie wnukow, to nie robcie dzieci. Zreszta juz niedlugo w PL zadnych mlodych nie bedzie, to bedzie kraj staruchow, ktory z braku młodych zostanie wchłoniety przez panstwa sąsiednie, dzietnosc jest na poziomie 1,3 i spada. A nikt nie chce tu przyjezdzac, sami bedziecie sobie nawzajem swoje stare d**y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez te komunistyczne staruchy nie wiesz jak pracowały? Oparło sie to o łopate i zmeczone tym opieraniem było. Ich wszystko meczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ukraińcy chętnie przyjeżdżają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś PRYMITYWIE!!! ci obecni emeryci to częśyto ci którzy pracowali ponad 40 lat w cięzkich warunkach i też na emerytury swoich rodziców/ciotek/wujków. Chodziło się widać do szkoły pod górę bo ma się trudności z myśleniem. i zrozumiem sytucji w państwie.Ci którzy musieli odejść na wczesniejszą emeryturę a właściwie zasiłek emerytalny to dostali pieniądze na powolne konanie,ale dostali bo im się to należy,to ludzie ktorzy mają przepracowane 30 lat/takie były warunki przejscia .ci co nie wypracowali zostali zwolnieni z zakładów z przyczyn ekonomicznych. A ty co tak jedziesz głupia pindo po emerytach? dajesz im na chleb? o wara ci gó...o śmierdzące od nich. Zobaczymy ile dasz radę popracować o ile cie wcześniej szlag ze złości nie trafi,tacy ludzie podli szybko odchodzą,pociesza mnie fakt ze ty emerytury mieć już nie będziesz więc pyskuj ile masz sił miernoto. A bachory pilnuj sobie jak sobie zrobiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jakaś babcia opisała swój problem to nie znalazła się żadna mądralina która określiłaby ten stan podłym ze strony dzieci że ją wykorzystały perfidnie,ale o sobie potraficie się użalać a że jakaś wsza inna robi za robotę to już nie oceniacie bo wg.was robi dobrze.Same byście chciały to samo u siebie,tyle tylko że macie za mądrych teściów,nie udaje się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie chcecie wnukow, to nie robcie dzieci. xxx ha ha ha ha ha ha ha padłam! nie wiedziałam że warunkiem posiadania dzieci jest obowiązek niańczenia ich dzieci - co bierzesz? też chcę mieć taki odlot!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takkk,kopulują się dla babć,co za radość,tylko skakać w górę że raczyła dać im wnuka ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawa jestem co by każda z was powiedziała gdyby pomagając na co dzień w opiece miała w wakacje dziecko od 8-20-tej i wcale nie z tego powodu że rodzice pracują,bo faktycznie pracują ale krótko bo w szkolnictwie więc 5-6 godz.Mają problem odebrać dziecko o czasie,zawsze wynajdują jakiś powód by go nie odebrać oczywiście okłamując mnie i dziecko. Człowiek pada na twarz bo musi zrobić zakupy,ugotować dla rodziny,oprzątnącć dom i zając się dzieckiem,a mam 64 lata i zdrowie do kitu,09 operacji za sobą z odpoczynkiem 2 tyg.po nich, bo na więcej nie mogłam sobie pozwolić..Jak się zwraca uwagę rodzicom ze dziecko tęskni,tez chce z nimi pobyć to ja staję się wrogiem i mówią do dziecka że chcę się go pozbyć bo go nie kocham.Udało im się i wypracowali mimo mojej opieki i miłości na tym dziecku niechęć do mnie.Dziecko mi mówi kocham cię za to, jak idę z nim po prezent,jak kupię już ,to jestem niepotrzebna. A na lodach,wycieczkach i spacerach byłam setki razy,o prezentach nie mówię bo i tak nikt by nie uwierzył i dla dziecka i jego rodziców. Chciałybyście być tak traktowane.Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Sadzicie że wnuczka przyjdzie mi zapalić znicz,bądz będzie wspominała te chwile bardzo dla mnie radosne kiedy była mała i była oczkiem w głowie babci,myślicie że będzie chciała to pamiętać.Już dzisiaj pewnie boi się spotkania w 4 oczy na ulicy bo jej nie wolno powiedziec babci dzień dobry o odbieraniu tel.nie ma mowy,zakaz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuję skupić się na własnym życiu z zacząć mieć swoje własne ważne sprawy. Może jakiś wyjazd do sanatorium, na wycieczkę, jakiś kurs na który trzeba regularnie chodzić, czy kółko zainteresowań. Wtedy będzie można wprost pokazać, że babcia też ma swoje życie i nie będzie na każde zawołanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie lubię pokolenia komunistycznego ( chociaż matulę mam świetną ). Kiedyś dziadkowie lubili spędzać czas z wnukami. Dziadek zabierał na ryby, albo do lasu. Babcia na lody, gofry i spacer. To im sprawiało przyjemność. Ja lubię zabierać syna swojego brata. Mamy świetny kontakt. Dziadkowie, którzy nie chcą zabrać wnuka nawet na spacer są egoistami i można powiedzieć, że zwyczajnie mają go w 4 pomarszczonych literach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babcia dla, której wnuk to bachor jest wiedźmą. Jak umrzesz nikt nie będzie płakał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak umrze to będzie jej to zwisać czy ktoś po niej płacze czy nie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmierć to nie koniec. Nie wiem po co takie jędze zakładają rodziny. Nie wierzę, że kochającą matka może być zimną, pozbawioną uczuć babcią. Jeśli dla wnuków jest suką to dla dzieci też była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla jednych śmierć to nie koniec, a dla innych o koniec. Zależy kto w co wierzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fatalni dziadkowie... Poczekajcie, aż wnuki Was osądzą, Wy się nie spieszcie z osądami. Ja i moje rodzeństwo mieliśmy i mamy dziadków z obu stron. Jedni dziadkowie wspaniali, zabierali, kupowali, fundowali, ale i przy tej okazji pouczali, nakazywali, komentowali każdy nasz krok. Stój prosto, uważaj, masz białe rajstopy, nie uświń się itp., itd. Za prezenty tygodniami musieliśmy dziękować, fakt, dawali wartościowe prezenty, ale nie takie jakie chcielibyśmy dostać - oni wiedzieli lepiej co nam potrzeba. Odwiedziny u nich to sztywne siedzenie przy stole, potem jakieś gry planszowe, nuda, nuda, nuda I drudzy dziadkowie, schabowych na stole nie było, najczęściej 1000 potraw z ziemniaka, pierogi, zupa z okrasą... Ale to była nasza najlepsza część wakacji - cudowna babcia, która nigdy nie krzyczała, ale delikatnie zwracała nam uwagę, dziadek, który uczył nas wszystkiego - prac ogrodowych, pszczelarstwa, historii, opowiadał rodzinne dzieje. Mama niechętnie wysyłała nas do tych dziadków, ale ojciec się postawił, pamiętam jedno z powiedzeń ojca w konflikcie z mamą. "Niech dzieci nauczą się pić również z kubków, nie zawsze pod nos podstawią im porcelanę" Dzisiaj: Moja starsza siostra mieszka z dziadkami - tymi od potraw z ziemniaków , pomaga im bo już są po 70, ale nadal aktywni, babcia nadal chętnie pichci, ale cierpliwości do prawnuków już nie ma. Jak sama mawia, przy maluchach czuję się jak roczne dziecko. Teść nadal para się ogrodem, prawnuki mu pomagają. Ja z bratem często odwiedzamy dziadków. A drudzy dziadkowie? owszem, odwiedzamy, ale mniej chętnie brakuje nam z nimi tej przyjaznej więzi. Hania, 22 lata, studentka, posiadaczka :D brata bliźniaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym tam wolała żeby mi się teściowie w życie a w szczegolnosci do dziecka nie wtrącali. 3mc wytrzymalam w dom w dom ale jednak wrocilam do rodzinnego miasta 300 km od nich ale niestety jeszcze jest skype... docencie co macie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu ale ty narzekasz! Zamiast się sieszyć, że dziadkowie kupuja cokolwiek dziecku i was odwiedzaja to ty sobie cos wymyslasz. Powiem ci z innej strony... po pierwsze to wasze dziecko - nie twoich rodziców - nie maja obowiazku go zabierac czy pilnowac po to abyscie sobie mogli odpoczac...lub nawet cos załatwic. I nie macie prawa miec im tego za złe. Nawet jesli są w pełni sił. A moze po prostu ich własne dzieci czyli np ty daliscie im w kość i w koncu chca cieszyc sie spokojem po prostu? Ja qidze jak moja siostra podrzuca malego do mojej mamy...to jest uganiaczka jednak za dzieckiem - juz nie na siły staruszków. Nie kazdy musi chciec - i ma do tego swiete prawo. To sa twoje dzieci - nie ich - nie maja zadnych obowiazków. obowiazek to masz ty z ojciem dziecka skoro sie zdecydowaliscie na dziecko. Skoro tak uwazasz - to ciekawa jestem czy jak robiliscie dziecko to zapytaliscie o zgode rodziców? bo skoro macie takie podejscie to chyba powinniscie zapytac czy oni sie godza :) a juz okreslenie dziadków jako fatalni...to przesada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haniu, u mnie podobnie, wolę tę mniej światową babcię, jest cudowna, doceniam jej starania, groszem nie śmierdzi, ale od czego ma wnuki? Nie pozwolimy naszej cudownej babci żyć w niedostatku, dobrą opiekę będzie miała zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym ktos tam napisał ze autorka nie mówi o pilnowaniu dziecka...a czy podczas wyjscia na lody nie trzeba go pilnowac? autorka napisała: Wolelibyśmy czasami odetchnąć niż te nieszczęsne zabawki - myslałam ze chodzi wam o kontakt dziadków z wnukami...a nie o własny odpoczynek... smiieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wam powiem, że to forum to jakaś alternatywna rzeczywistość. Pewnie większość z nas wychowała się przy mniejszym lub większym udziale dziadków i ciepło tych dziadków wspomina. Gdzie okiem nie sięgnąć widzę babcie z wózkami. Wśród znajomych - wszędzie dziadkowie w mniejszym lub większym stopniu uczestniczą w życiu wnuków. Nawet ci pracujący i nowocześni. To tylko na kafe neguje się istnienie jakichkolwiek relacji tego typu. Nie wiem- sami macie jakiś żal i musicie innym dokopać? Ja rozumiem autorkę. Chociaż oczywiście dziadkowie żadnych powinności nie mają, ale jestem w stanie zrozumieć to rozżalenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wam powiem ze nierozumiem troche autorki postu ktora twierdzi ze dziadkowie niesedzaja czasu z ich dzieckiem...bo przeciez pisze ze czesto wpadaja i kupuja mu droge prezenty,to chyba jednak spedzaja czas ze swoja rodzina i tym wnukiem skoro wpadaja te prezenty dac? Moze nie chca z nim nigdzie wychodzic na dluzsze wycieczki bo dziecko jest rozpieszczone i niegrzeczne,nieslucha ich i moze im wstyd przed ludzmi z takim rozpuszczonym dzieckiem gdzies wyjsc? Dzieci potrafia dac w kosc,i to rodzicow obowiazkiem jest sie nimi zajmowac a rodzina jesli ma chec to wpada odwiedzic ich wszystkich i sprawi dziecku prezent zeby bylo zadowolone a nie po to zeby odciazyc rodzicow. Od tego sa nianie. A uwazam ze jesli dziecko byloby grzeczne to by niebylo problemu i sami czasem zaproponowaliby jakies wspolne wyjscie. Moze w tym problem autorko tylko wstyd im przyznac ze zle wychowaliscie swoje dziecko?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja, babcia jestem niemile widziana w rodzinie syna. powód zwyczajny, nie zajmuję się wnukami -przyjechali na 3 tygodnie, ale im nic babcia nie dała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórym nigdy nie dogodzisz. Nie dają prezentów - źle, dają - źle, bo nie takie jak powinni, nie opiekują się dzieckiem - źle, opiekują się - też źle, bo źle to robią albo za bardzo się wtrącają w wychowanie. Czasami nie wiadomo co robić bo jak się nie obrócisz to i tak d... z tyłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman77
Nie ma się co złościć, bo złością niczego nie zmienisz. Najlepiej wyluzuj i odpuść. Dodatkowo jesli będziesz podnosił ciśnienie dziadkom, to może się to skończyć źle też dla nich. Lepiej daj im http://www.ekstrasenior.pl/sklep/cisnieniomierze.html i niech dbają o siebie ;) Pamiętaj, że dziadków się nie wybiera, więc nic z tym fantem nie zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama _zosi
A moje 2 córki muszą liczyć tylko na mnie dziadkowie od ponad 10 lat nie żyją a mąż ponad 2 lata ze mną po rozwodzie moje córki mają 6 i 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×