pomocy! nie daję rady! koleżanka wszystko ode mnie odgapia!

Cześć, Od razu chcę przeprosić za kategorię -> nie wiem gdzie dać to pytanie. Otóż mam przyjaciółkę. Ja mam 15, a ona 16 lat, nie zdała raz w klasie, temu jesteśmy w jednej, i wiem może to zabrzmi źle w moim wieku, a tytuł brzmi tematu brzmi jak z przedszkola, ale mam już osobiście k***a dość. P*********a odemnie wszystko. W pierwszych dniach znajomości powiedziałam jej o moich pasjach, tym co lubię, a czego nie etc. Magda (nazwijmy tak moją przyjaciółkę) była TOTALNYM moim przeciwieństwem. Kiedy pierwszy raz jej o czymś mówiłam najczęściej mówiła że jestem "p******a", albo "to chore". No i właśnie mogło by tak zostać. Od czasu kiedy poznała mnie bliżej chyba uznała mnie za ideał, chociaż sama się do tego nie przyzna. razem lubialysmy creepypasty - przestałam lubić creepypasty - ona po 3 dniach też kiedyś powiedziałam jej że nie znoszę sukienek/spódnic, ona powiedziała, że je kocha - po dwóch dniach już je przestała nosić, bo "ich nie znosi" mam krótkie włosy, z prostą grzywką, noszę opaskę i przefarbowalam się na blond - po kilku dniach ona sama się obciela w TAKĄ SAMĄ fryzurę i sama się przefarbowala wyglądała w tedy jak mój mały klon. osobiście, kocham Japonię, i ich język, kulturę, nie lubię anime/mangi, po prostu nie znoszę tego, mangi kupuję bo patrzę na kreskę (oczywiście, też przeczytam ;) ), ponieważ kocham rysować, anime czasami też temu oglądam, ona mi mówiła po 2 dniach znajomości, że cytuję "Japonia jest najgorszym krajem na ziemi, jest zj****a i c*****a, nie wiem jak takie gowno możesz lubić", ok nie oceniam, wy też tak o tym kraju możecie myśleć, nawet mnie to nie zabolało, zabolało mnie dopiero wczoraj... niedawno zaczęła lubić anime (nareszcie coś co nas rozni nibu, ale ciągle mi spamuje zdjęciami z jednego anime, bo nawet więcej nie widziała i wymaga abym to znała), a teraz gada o tym jak to nie kocha Japonii, że chce tam ze mną wyjechać (taki mam zamiar, ale wyjechać samej), że mi się dołoży w wakacje i pojedzie z nami do Japonii (w następnym roku, i za 3 lata, jadę z mamą do Japonii w wakacje), i opowiada jak to ona jej nie kocha etc, niedawno mówiąc, jaka to ona nie jest najgorsza... ma nawet jakieś japońskie opisy i azjatki na zdjęciach (troche taki weeboo) i to mnie serdecznie boli, nie lubiła tego kraju, a tak nagle polubiła, a nawet trochę tego języka nie zna, wszystko z tłumacza wzięła i jeszcze ma źle napisane, a chwali się że umie ten język perfekcyjnie (po dwóch dniach xD?) kocham rysować - ona nie znosi - od jakiegoś czasu gada o tym jak to ona nie kocha rysować Ogółem zaczyna się ubierać i malować i chce robić zakupy w tym samym sklepie i zachowywać i mieć takie same zainteresowania jak ja... Wiem możecie powiedzieć, ze powinnam się cieszyć czy coś, albo że nie przesadzaj nie jest źle, ja też coś czasami zgapilam, WIEM, ja też, ale nie wiem, raz czapkę kupiłam podobną do mojej koleżanki, bo mi się spodobała, ale robie takie rzeczy RAZ w ciągu kilkunastu lat przyjaźni. Nie przejdzie jej, bo się pogarsza - ja wiem że nie przejdzie. Omijam ją już całe wakacje prawie, ciągle się wykręcam, że niemoge iść gdzieś, bo coś, nie czepia się jest ok, nie wyjdę bo nie znoszę tego, że wszystko p*********a odemnie, taki mój drugi klon... Ale za niedługo szkoła, nie mogę w tedy jej omijać to jest nierealne... Nie wiem co robić, na pewno nie chce się z nią dalej przyjaznic, mówicie co chcecie, ale ona mnie serdecznie w*****a, chce iść do tego samego licem na ten sam kierunek, mieszkać ze mną, a potem te same studia (filologia japońska) w tym samym mieście i domu... Nie powiem jej tego, że mnie to denerwuje, że odemnie odgapia każdy krok etc, ponieważ się obrazi, a ja nie chcę jej denerwować, albo coś, nie umiem być taka chamska... Pomóżcie, nie wiem co robić. Jak to zakończyć? Przepraszam za przekleństwa, ale ja nie daje rady... Jak jeszcze sobie coś przypomnę, to napiszę. pomocy

to idź i ją zabij... będziesz miała creepypastę

chciałabym ale chyba potem pójdę do więzienia XD

Ok teraz ja Wspolczuje ci bo mialam to samo :) denerwowalam sie. Ona ci zazdrosci i jest jedna rada :) wyluzuj i nie zwracaj uwagi na to co ona robi. Jest toksyczna osoba dla ciebie i nie powinna byc twoja przyjaciolka. To ona ma problem a nie ty. Stresuje sie bo ciagle chce byc jak ty. Powiedz jej w odpowiednim momencie : "czego ty wlasciwie chcesz , bo nie mozesz sie zdecydować czy lubisz w koncu ta Japonię ( dalam przykład) czy nie. Mialam tak samo i powiem ci co moj chlopak wtedy powiedzial. Powiedzial, ze to zwykla zazdrosnica i zebym wyluzowala i ze powinnam sie cieszyc, ze komus moj styl sie podoba. Akurat mialam okazje przeprowadzić sie i ta osoba juz nie widziala jak sie ubieram, ale gdy tam pojade i tamtej zimy mialam kozaki zamszowe za kolano to bardzo sie przyglądała i na drugi dzien juz takie miala ;) szukala szukala az znalazła. Nie wstydz sie powiedziec jej pare slow, powiedz dlaczego nie chcesz miec wlasnego stylu tylko patrzysz na innych? Nie meczy cie to? Tak powiedz :) nie boj sie, ona nic ci nie zrobi

a tak na serio... jestem niewiele od ciebie młodsza, mam 14 lat. Mam w szkole dość podobny przypadek. Zacznę od tego, że moja klasa to cała klasa z jednej podstawówki, natomiast ja nikogo tam nie znałam. Istnieje tutaj 'elitka klasowa', czyli grupka kilku dziewczyn, które dobrze się uczą, są bogate itd, trzymają się razem i świata poza sobą nie widzą. Myślą, że są najlepsze, a tutaj praktycznie z d**y pojawiłam się ja - konkurentka, w ich oczach jestem dla nich zagrożeniem - ukończyłam szkołę z najwyższą średnią, wydałam tomik wierszy itd. 'Dowaliłam' im faktem, że podobam się jednemu chłopakowi, z którym się przyjaźniły. Najpierw chciały mnie zdołować, były zazdrosne, nastawiły większość klasy przeciwko mnie, jednak nie ruszyło mnie to. Gdy zdały sobie z tego sprawę, zaczęło się podobnie jak u ciebie - papugowały po całej linii. Kupiłam sobie oryginalną torebkę, na którą zbierałam prawie 2 lata, od razu reszta przyszła z podróbkami. Podobnie z telefonem itd. Najgorzej było, kiedy zauważyły, że między mną a Patrykiem(tym chłopakiem) zaczyna się coś dziać. Obrały wtedy dziwną taktykę - gdy widziały, że zagaduję, one to samo - raz jedna, raz druga i wszystkie po kolei, a gdy to zawiodło(Patryk nie jest taki głupi ;)), zaczęły go odciągać ode mnie. Boję się, co będzie po wakacjach, ale mam nadzieję, że przez jakaś sektę nie rozpadnie się to, co już zbudowaliśmy. Po prostu nie reaguję na żadne próby ich zdeptania mnie. Ty też nie reaguj, po jakimś czasie wszystko wróci do normy. Nie bój się powiedzieć, co o niej myślisz. Wyrażanie swojego zdania, jakiekolwiek by ono nie było, nie jest chamstwem. Nie możesz pozwalać na pomiatanie sobą przez swoje własne lęki. Skoro jest tak bezczelna, że powtarza po tobie wszystko, nie jest warta twojej uwagi, a nawet jeśli obrazi się, to bardzo dobrze. pzdr, myślę że pomogłam :)

To forum dla DOROSŁYCH KOBIET, nie dzieci. Już was tu nie ma.

16.09 co mi zrobisz? :D

Temat zgłoszony do usunięcia.

Przeviez dziewczyna nas tylko pyta co zrobic, czemu ja wyganiasz? Widocznie potrzebuje pomocy bo ma matke do d**y ktora jej nie pomoze

a ja mam pytanie, gdzie pisze, że to forum jest dla dorosłych? owszen erotyczny, ale ogólny?

To nie jest miejsce dla dzieci.

dzieckiem jest się do 12 roku życia, osoby piszące w tym temacie mają 14-15. jaki masz problem?

16:17 nie przesadzaj

16:13 nie posraj sie czasami stara wiedzmo , nie zabronisz tu nikomu wchodzic. Skoro dziewczyna ma problem niech pyta , ty sie wynos

Zglosic zglosic ;) sama sie zglos do usunięcia . Ten temat nie podchodzi do usunięcia wiec zamilcz. Pisz dziewczyno nie martw sie, tematu nie usuna :)