Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tesc zmarl, maz chce zeby tesciowa z nami zamieszkala

Polecane posty

Gość gość
Autorko, wypowiadałam się już wcześniej (pisząc abyś absolutnie się nie zgadzała na wspólne mieszkanie, ani na zbyt bliskie). I tak sobie myślę, że skoro główny problem jest z mężem maminsynkiem (bo to on nie potrafi ustawić swojej chorej matki) to może warto rozważyć jeszcze dwa rozwiązania: 1. Pomoc psychologa dla par. Może specjalista będzie w stanie do niego dotrzeć? 2. Autorytet, który będzie "pośredniczył" w rozmowach i rozwiązaniu konfliktu. Musiałby to być ktoś z kogo zdaniem Twój mąż się liczy (i czyjego zdania nie będzie podważał), najlepiej aby to była osoba bezstronna, obiektywna. Taka która pokaże Wam co robicie źle. Zapewne taka osoba też zasugeruje jakieś zmiany w Twoim podejściu (danie szansy, czy cokolwiek tam innego), ale obiektywnie to do poprawki niemal w całości jest zachowanie męża i teściowej. Autorko, ta cała sytuacja niszczy Ci związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za wpisy, wszystkie wczesniej czytalam, ale nie mialam sily pisac. Jest mi przykro na to wszystko. Na razie stanelo na tym, ze bedziemy sie rozgladac za malym mieszkaniem niedaleko dla tesciowej. Do tego czasu nic nie jest pewne. maz dzis zasugerowal, ze postaramy sie o 2gie dziecko, jego matka zamieszka z nami i wtedy bedziemy mieli nianie za darmo.... oczywiscie zapytalam, czy raczy sobie zartowac? Wspomnialam ironicznie o opcji tesciowej, nas i moich rodzicow pod jednym dachem to skwitowal, ze to okropne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie, sam przyznal ze to okropne, to dlaczego tak usilnie chce ci takie okropnosci zafundowac? Powiedz mu wyraznie, ze wiesz ze jego matka nie uszanuje waszej prywatnosci, odrebnosci i to jest wlasnie okropne, a on chcial ci to zafundowac. Ok, znajdzcie jej to mieszkanie, ale to nie koniec. Tu tez bedziesz musiala tlumacxyc mezowi jak krowie na rowie ze ma byc tak i siak czyli musi on i musicie wy wyznaczyc granice autonomii. I nie jego matka w waszym domu to tylko gosc, ktoremu nie wolno wpadac bez zapowiedzi, bez pukania, niweczyc wasze plany, grzevac po szafkach, komentowac wasz styl bycia, zycia, podzial obowiazkow itp. Pamietaj ze musisz to ustalic z mezem, bo ona nawet jako gosc ale blizej mieszkajacy bedzie probowala rozstawiac was po katach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka Barbarka
mąż gra na dwa fronty ale nie zlosliwie, tylko jest ubezwlasnowolniony czesciowo psychicznie, nie przeszedl etapu rozwoju wg Eriksona i jest na poziomie chlopca, ktory zadowala matke. Tylko ze to kiedys wybuchnie, szkoda mi tylko ciebie jako zony i dziecka, ktore bedzie w rozstroju nerwowym, postaw granice, bo zle sie to skonczy. Zadnej niani, to jest zawoalowana kontrola pod postacia jawnej niby pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety nawet przeprowadzenie jej do mieszkania niedaleko nie rozwiąże sprawy, bo będzie wam siedziała stale na karku. I powiem od razu - SAMA musisz z nią ustalić granice, bo na męża liczyć nie możesz. I zrób to OD RAZU, nie czekaj, nie zaciskaj zębów, nie przemilczaj - reaguj od początku, jeśli coś ci nie będzie pasowało, wizyty bez zapowiedzi, zbytnia ingerencja w wasze życie. Nie brałabym jej na niańkę, bo przyssie się do was jak pijawka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
q***a bedziecie tez tesciowymi-mam nadzieje ze zostaniecie same,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bądź taką mądrą.Moja teściowa nigdy się nikim nie zajmowała. Mnie traktowała jak śmiecia, a jak przyszło się zająć jej matka to stwierdziła, że nie będzie się nią opiekować, bo to tylko kula u nogi. Od 10.lat opiekuje się jej mamusia, mam ciągle jazdy jaką to zła opieka. Itp. Moimi dziećmi nigdy nie była zainteresowańa. W zeszłym tygodniu dostała zawału. Dziś ja wybudzili że śpiączki. Narazie nie widzi. Nie słyszy. Tesco jest sporo od niej starszy ma 80.. jak myślicie komu przypadnie opieka nad nią? Mąż jest jedynakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:17 nie mozecie jej oddac do domu starcow, albo wziac opiekunke do domu? Ja bym wolala zarobione pieniadze oddac niz nas tesciowa/tesciem z********ac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×