Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile potrzebujecie kasy, żeby żyć normalnie?

Polecane posty

Gość gość

Nie pytam o życie w luksusie, wyjazdy po świecie i markowe ciuchy. Chodzi m o normalne funkcjonowanie: zwykle ubranie i jedzenie bez szukania taniego, czasem jakaś przyjemność (kino, wyjście, kawa na mieście). Bez rat kredytów, itp. Ile by wam wystarczyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3500 wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dużych miastach chyba trzeba więcej niz na wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wliczając w to wszystkie opłaty to 2500 minimum dla mnie jednej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok 2500 na mieszkanie plus oplaty Ok 1500 jedzenie 2000 na kosmetyki plus kosmetyczka solarium silownia tipsy fryzjer itp Jakues ciuchy ok 1500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość V12
Tyle ile teraz zarabiam (2400€ netto), wystarczy mi zeby zyc w miare beztrosko. Jednak gdyby zona nie dorabiala (praca na pol etatu 800€) szalu by nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz, a dla mnie kawa na mieście to codzienność. Często też jemy poza domem, bo tak jest szybciej i wygodniej, a ja nie lubię, nie potrafię i nie mam ochoty gotować. Kino, teatr, czy jakaś wystawa też nie tylko od święta, bo lubimy inwestować w swój rozwój i wspierać artystów. A coś, co bardzo lubimy, ale nie praktykujemy często (może raz na 3 miesiące) to wypad weekend za granicę. Także każdy poda Ci inną kwotę, jak dla mnie to około 4000 zł na osobę. Bo jeżeli pracuję na pełny etat, to dlaczego mam sobie czegoś odmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aby żyć jak kobieta 1000 na kawalerkę 100 na dojazdy 200 na zadbanie o siebie (fryzjer, jakieś kosmetyki higieniczne, strasznie skóra miejscami mi się przez pracę wysusza) 1000 na jedzenie (mam dość śmieciowego żarcia i wpierdzielania schabowego co 2 dzień) kino, wyjście z przyjaciółmi 200 170 na media, prąd, telefon, tv, internet Ale w mim zawodzie pielęgniarki mogę co najwyżej liczyć na 1700 zł netto. Czyli EGZYSTENCJONALNE na garnuszku męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Żeby człowiek sam siebie utrzymał w tym kraju i żył spokojnie i szczęśliwie be trosk o to co włożyć jutro do garnka, podliczając ceny jakie opłacamy to 3k netto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
póki co mieszkam z rodzicami więc na głowie mam tylko opłacenie studiów, jakieś wyjścia ze znajomymi, ciuchy, kosmetyki. Żeby nie musieć kombinować i móc sprawić sobie czasem drobne przyjemności typu wyjście do kina czy piwo, 1500 zł. Z kolei gdybym wynajmowała mieszkanie w mojej miejscowości, to żeby utrzymać się samodzielnie i żyć w miarę normalnie potrzebowałam 3tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 2.000€/czysto, żona też ma 2.000€ i na nic nie narzekamy. Na wszystko wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Libera
Każdy człowiek ma inne potrzeby , ważne by umieć godnie żyć za tyle na ile nas stać . Dla jednych 2tyś to dużo dla innych 10tyś za mało;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Libera masz rację, ALE rosnące podatki i ceny sprawiają, że kiedyś za 100 zł miałaś dwie torby dobrego i świeżego jedzenia na tydzień zakupione, a teraz wydasz 200 zł na produkty po promocji bliskie przeterminowania. Dlatego podaki i ceny rosną, a o dziwo zarobki stoją w miejscu. Dlatego jak ktoś napisał 2k eu zarabia i on i żona, ale oni za kawę pedros zapłacą 1 eu, a polacy 4 zł też zarabiając 2k , ale zł. (przeliczanie na jednostki ma sens, a nie przeliczanie wg. walut)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychodzi na to że normą dla przeciętnego obywatela jest 3tys, co na to rząd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zarabiam 3800 netto i jest to dla mnie ok, chociaż wiadomo wolalabym więcej: 1800 płacę za wynajem mieszkania ok 800 idzie na jedzenie (tylko dla mnie, bo mieszkam sama) Zostaje mi ok 1200 zł i w zależnosci od miesiąca albo wydaje to na jakieś bieżące wydatki, jakieś ubrania, kosmetyki, wyjazdy, wyjścia, albo odkładam wszystko... Należę do oszczędnych osób i nie wydaję kasy na maseczki u kosmetyczki, paznokcie czy tajskie masaże, raczej preferuję relaks w domu albo na łonie natury. Gdybym jednak lubiła tego typu rzeczy to 3800 byłoby dla mnie za mało. Mieszkam w Warszawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rząd ma w d***e (patrz rosnące podatki, przymus płacania tv, przymus podnoszenia kwoty za gaz, paliwo, a nawet przymus kupowania nowego samochodu bo na starym na który cię ledwo stać w utrzymaniu musisz jeszcze 500 zł rocznie płacić dodatkowo za nic. Powinni obniżyć podatki dla zwykłych obywateli, a jednocześnie przywalić podatki firmom zagranicznym i bankom czyli tam, gdzie najwięcej kasy się kręci. Zniwelować program 500+ i wrócić do ujednolicenia książek szkolnych, aby dzieciaki mogły odkupywać jedno od drugiego (ile już taniej by wyszło), mundurki szkolne (2 zestawy mundurki wychodzi o wiele taniej niż 20 par bluzek, spodni i nie wiadomo czego bo "dziecko trzeba pokazać", obniżone ceny na artykuły dziecięce (ale nei zabawki bo to fanaberie) jak pieluchy, ubranka, itp. Kurczę. Jest tyle rozwiązań, a gnijemy w jakiejś patologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozakraj
Jestem lekarzem zaraz po studiach i zarabiam 1700 z dyżurami :D Myslałam, że nie mam tak najgorzej, ale patrząc na te Wasze kwoty to jednak żyję jak cebulak :D Do życia potrzebuję 1600 zł, stówę mogę odłożyć, za te odłożone kilka stówek raz w roku urlop pod namiotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozakraj
Aha, opisujecie jak żyjecie- no to mnie nie stać na wynajęcie kawalerki, mieszkam u dziadka w mieście, gdzie pracuję. Oszczędzam też na sobie- nie chodzę do fryzjera, kosmetyczki, (ścinam sama włosy, nie farbuję, maseczki z drogerii) nie kupuję ciuchów. Jedzeniem się nie spinam, kupuję to co zdrowe i na co mam ochotę. Moją fanaberią jest siłownia, na to idzie 120 zł miesięcznie. Jeżdżę rowerem. Kurde, aż mi głupio takie rzeczy pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja, dwójka dzieci , 18 i 10 lat, mąż żeby zyć bez stresu , kupić cos do domu, typu przybory do szkoły, ubrania jak dziecko wyrośnie, pościelowe nowe takie zwyczajne zycie straczyłoby mi 4 tys na rękę, oczywiście maż ma swoją wypłatę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na siłowni zapocisz się w kroku i potem śmierdzisz,zastanów się czy warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się,kobiety okropnie śmierdzą po siłowni,chyba c**a im pleśnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozakraj
Z własnego doświadczenia mi doradzasz, rozumiem ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiesz, że jak Ci pleśnieje, to się idzie do ginekologa po lek przeciwgrzybiczy? Tu się nie ma czym chwalić, tu trzeba szybko działać, bo inaczej partner Ci pozaraża pół osiedla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak,pani doktor z własnego doświadczenia,może lepiej w domu się poruszaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ginekolog wyliże pleśń ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5-7 000 zł netto Dla mnie normalne życie to też możliwość utrzymania samochodu, pójścia do lekarza bez miesięcy czekania, odkładanie na emeryturę Jednak mieszkanie też jest potrzebne, w przyszłości może będą dzieci, tak więc 7 000 zł netto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci śmierdzą chujem i zjełczałym grzybem po siłowni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za debile:-D ginekolog nie wyliże pleśni,mi kiedyś pogrzebał palcem w tyłku,oblizał i powiedział,że niezdrowo się odżywiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozakraj
Nie karm trolla ;) wakacje się już kończą, jak mu nikt nie odpisze to pójdzie szybciej na basen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jestem lekarzem i za na początek dostaje 3300 netto,nie wiem gdzie pracujesz ale 1700 to chyba dlatego,że jestes lekarzem medycyny naturalnej,pustaku :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×