znowu sie potwierdzilo ze jak facet chce to zagada napisze zrobi cos

13.53 zrobisz .co zechcesz.

W jednym macie rację. ;) Wygodnie jest nie płacić za seks.

Przecież to oczywiste, tak samo jest z kobietami... jak im zależy to zagadają.

Znowu się potwierdziło że jak kobieta chce to zagada napisze zrobi coś sama z siebie. a jak nie jest zainteresowana to chocby skały srały a faceci się dwoili, nic nie bedzie. amen. koniec zludzen.

Powiem , tak ,że jak facet jest żonaty i zakocha się w mężatce , to też może nie chcieć mieć kontaktu , bo boi się ,że dojdzie do bzykanka ,a nie chce sobie narobić sobie kłopotu :D

Ja mam taki przypadek w pracy. Znamy się z widzenia, jesteśmy na cześć. Dawał mi oznaki zainteresowania, ja mu je odwzajemniałam, więc wiedział, ze ma zielone światło. Ale nie zrobił NIC więcej, żadnego kroku, chociaż wiem, ze wolny. No to dałam sobie spokój, bo ileż można czekać na ruch faceta. Jakby był zainteresowany na poważnie, to by coś zrobił, widział chyba, że też nim byłam.

do 14:42 ale ty jesteś jebn** idż się puknij w czereb , aha a nie pomyślałaś małym rozumkiem ,że On mysli ,że tylko Go lubisz? bo ON KUR** NIE WIE , czy TY odwzajemniasz ,czy NIE !!!! bo ON nie siedzi w tej Twojej pustej głowie!!!!!!!!!!!!!!

Do 15:08 to w takim razie co powinna zrobić mądralo, odwalić cała robote za faceta? A dlaczego ona ma to robić, a nie on? Dlaczego on moze ksiezniczkowac i czkać na jej ruch? sprawa jest jasna jak slonce - zainteresowany facet zawsze dąży w jakis sposób do rozwoju znajomosci

Potwierdzam z całą odpowiedzialnością za swoje słowa - Jak mężczyzna chce to coś zrobi. Chyba że jest tylko facetem

a taka sytuacja - jestesmy z kolega z pracy na czesc, czasami pogadamy chwilke doslownie, nie czesto no ale, jestem mila, usmiecham sie do niego, jak go mijam to pomacham i zaprosilam go do znajomych na facebooku. przyjal ale nie zagadal. jakbym mu sie podobala to pewnie by napisal choc jedno zdanie, prawda?

Bliższa relacja z koleżanką z pracy to głupota, w razie gdyby coś nie wyszło to można sobie tylko narobić problemów. Praca to nie miejsce na amory.

Jest równouprawnienie pierdolona emancypacja chcesz poderwać to działaj a nie lamentuj.

16:07 - Czyli jak ktoś ma fajną koleżankę z pracy, która jest nim zainteresowana, to ma na siłę robić z siebie barana i szukać dziewczyny poza pracą?

temu to się chyba tema p****al.

To że koleżanka jest fajna i ładna, nie znaczy że coś z tego będzie. Ja już widziałem niejeden związek "firmowy" i zawsze po rozstaniu któraś ze stron musiał odejść z pracy, bo druga strona obrabiała jej dupę, wymyślała bzdury na jej temat, itd. A już nie daj Boże jak któraś ze stron jest na wyższym stanowisku :) A tak na logikę co to za frajda mieć kobietę w domu i w pracy i kuźwa 24h/dobę non stop ze sobą.

gość dziś 16:07 - Czyli jak ktoś ma fajną koleżankę z pracy, która jest nim zainteresowana, to ma na siłę robić z siebie barana i szukać dziewczyny poza pracą? xxxx Brawo za ta odpowiedz :D ja uwazam, ze jak sie ludzie podobaja sobie to chrzanic prace, zawsze mozna zmienic. co nie znaczy, ze sie trzeba lizac na korytarzu przy ludziach. praca nie jest wieczna, a o fajna osobe nie tak latwo. ale jak ludzie wola zyc jakimis glupimi zasadami...

Zapamiętajcie dziewczyny sobie na zawsze - jak podoba ci się facet, to ty też ma się starać, inicjować, dawać sygnały, a nie czekać jak jakaś głupia krowa na rowie. Bo samo się nie zrobi. Jak jednak wasza próżność jest dla was ważniejsza, to w takim razie nie narzekajcie. I nie oczekujcie od kogoś działania, na które same was nie stać. Bo to hipokryzja.

gość dziś no to jak go zaprosilam do znajomych to mogl napisac do mnie prawda?

W każdym związku potrzebna jest wzajemność. Inicjacja rozumiana jako pierwszy kontakt wychodzi od jednej strony i wszystko tu jedno czy męskiej czy damskiej. Istotne jest żeby później już te sygnały płynęły NAPRZEMIENNIE z obu stron, bo jak tylko facet komplementuje i zaprasza to stoimy w miejscu a jak kobieta adoruje obojętnego faceta efekt jest taki sam. Nie mam nic przeciwko równouprawnieniu w podrywaniu, ale trzeba umieć przyjąć na klatę fakt, że obiekt nie jest zainteresowany i przerwać w odpowiednim momencie.

Jeśli dwojgu ludzi na sobie zależy, to wszystko potoczy się naturalnym biegiem, nikt nie musi być tą stroną która bardziej zabiega.

fejcebok.pl/PeTiKou

no to jak go zaprosilam do znajomych to mogl napisac do mnie prawda? x no to jak go zaprosiłaś do znajomych to mogłaś napisać do niego prawda?

no to jak go zaprosilam do znajomych to mogl napisac do mnie prawda? x A nie dało ci to do myślenia że może ma cię gdzieś? To że rozmawiacie w pracy, nie znaczy że chce się z tobą zadawać poza nią. Jak ktoś wyżej pisał, praca to praca.

gość wczoraj Przecież to oczywiste, tak samo jest z kobietami... jak im zależy to zagadają. X Co ty za bzdury gadasz?! Jedyna kobieta ktora sie sama odzywa to pani komornik szczegolnie jak sciaga alimenty dla innej kobiety.

Zepsute i próżne kobiety się nie odezwą, ale takie normalne, którym zależy, to potrafią. Warto czasem powalczyć o swoje szczęście.

A nie dało ci to do myślenia że może ma cię gdzieś? xxxx dalo.

same debile na tym forum z problemami raczej idzcie do psychiatry ale pewnie już dla was za pozno.

Ja zagadywałam nie raz.. kiedyś zaproponowałam jednemu koledze spotkanie tak w luźnej atmosferze po pracy na soczek żeby pogadać gdzieś na spokojnie. Powiedział, że jak znajdzie czas to czemu nie? Minął rok i czasu nie znalazł więc ok przecież nie będę się narzucać wiem że chciał mnie tylko spławić. Ostatnio też zagadałam do faceta który mi się spodobał pogadaliśmy chwile, ale później już się nie odezwał a ja przecież nie będę za nim latać i mu truć co chwilę. Trzeba znać umiar, moim zdaniem kontakt powinien wychodzić od obydwu stron, jeśli przykładowo ja zagadałam raz to nie będę zagadywać drugi i trzeci bo nie chcę się komuś narzucać.trzeba zrobić krok i poczekać czy ta druga strona to odwzajemni. Jeśli nie to dajcie sobie spokój. Ale nie widzę nic złego w tym żeby to też kobieta zrobiła czasem pierwszy krok.

Mało takich fajnych dziewczyn niestety, które nie czekają, aż sama manna z nieba zleci. Brawo i gratulacje dziewczyno. Tym bardziej, że od razu wiedziałaś, na czym stoisz, bo coś zaproponowałaś i nie było odzewu. A są księżniczki, które miesiącami będą czekać, ale nic nie zrobią, bo próźność i wygodnictwo to u nich cechy podstawowe.

Do gość 13.47 Masz rację oczywiście relacja musi być obustronna, ksiezniczkom mówimy Nie. Gorzej jeżeli facet jest juz zajęty a dażymy go uczuciem wtedy trzeba sie zachowywać tak a nie inaczej.Każda szanująca uczucia innych kobieta będzie udawała niedostępną.