Czy faceci wspierają, jak wspierają...?

Chciałabym zapytać doświadczonych. Mam 26 lat i dosyć często mi się zdarza, że potrzebuję zapytać mojego mężczyznę o zdanie. Bardzo potrzebuje jego wsparcia, czułego słowa, chociażby powiedzenia 'nie martw się', 'nie poddawaj się', 'będę przy Tobie'. Ostatnio stwierdził, że jestem za mało samodzielna a on nie może i nie chce ingerować w moje życie i za mnie decydować. Poczułam się wtedy strasznie osamotniona. Zauważyłam też, że ciężko jest mi samej sobie radzić z moimi problemami a dotychczas tego nie zauważałam. Czy coś jest ze mną nie tak? Nie wiem co ze sobą począć.

mylisz wspieranie z prowadzeniem za raczke

w zyciu trzeba samemu podejmowac decyzje partner ma racje

Przecież autorka nie oczekuje że za nią ktoś podejmie decyzje, nic o niej nie wiecie - a już oceniacie.

Faceci głównie wspierają siebie nawzajem, nawet jak któryś jest nie w porządku, to dla niego będą kłamać i nazwą to lojalnością.

Podziękuj mu za to że wspiera cie swoim kotasem - bo jakby nie on to dopiero byś sie załamala!! A decyzje to se podejmuj sama (szczególnie te głupie - czyli wszystkie), i sama za nie odpowiadaj. A nie szukaj jelenia, którego będziesz je/bać za swoje własne głupie decyzje!!