Nie da się wypisać z kościoła katolickiego. Katolikiem zostajesz aż do śmierci.

Apostazja to fikcja, po prostu w waszym akcie chrztu zostanie dopisane że jesteście ''odstępcami'' tak kler nazywa takich ludzi i tyle, nikt nie spali aktu, zawsze będziecie w aktach kościelnych... '' W dekrecie Episkopatu czytamy również, że - według Kościoła - kto raz został katolikiem, zostaje nim na zawsze. Oznacza to, że apostata tak naprawdę nie występuje z Kościoła, ale zaciąga karę ekskomuniki. Nie może od tej pory przyjmować sakramentów, być chrzestnym, świadkiem bierzmowania czy ślubu. Ma również zakaz należenia do ruchów kościelnych. Wreszcie - traci prawo do katolickiego pogrzebu. W sprawie katolickiego ślubu decyzję podejmuje biskup.''

ale są tacy co przechodzą do prawosławnego kościoła ale oni nie powinni wypisywać się , gdyż oba kościoły katolicki i prawosławny mają wzajemnie uznawane sakramenty.