Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autorka  temaatu

Tesciowa przyjechala do nas i chce sie zatrzymac na dluzej

Polecane posty

Gość autorka temaatu
No nie zgadniecie co się stało. Żelazko spadło psu na głowę i go rozplaszczyło :( Jak naprawić psa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wczoraj przyjechala sama.zaprosilismy ja. Skoro ja zaprosiliście to czego teraz jojczysz. Wiedząc jakie masz warunki może rozsądnie było by pomyśleć wcześniej gdzie matkę ulokować a nie po dniu gościny już lament. A tak z ciekawości czy korzystacie z gościnności u rodziców męża i na jakich warunkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak zaprosilismy ja na weekend. i tak oznajmilam w rozmowie. ze zapraszamy na weekend. nie trudno sie domyslic ze to sopbota i niedziela. wie jakie mamy warunki, tylko 2 pokoje. tescie maja dom wiec u nich jest duzo miejsca.meza pokoj stoi pusty i tam spimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu wszystkie takie mądre, a ciekawe ile z was jakby miało taka sytuacje powiedziało swojej teściowej ze ma się wynosc. każdemu normalnemu, kulturalnemu człowiekowi byłoby głupio przegonić tesciowa, albo jak tu ktoś napisał zawieść na peron...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc jeszcze się dziś prześpi a jutro pojedzie do domu. Ale pokój który ty nazywasz mężowskim jest pokojem w domu teściów i pamiętaj o tym goszcząc tam. Pamiętaj o tym, że jeśli zaostrzysz już napiętą sytuację to jak będziesz się czuła chcąc skorzystać z gościnności teściów. Jesteś po porodzie, zmęczenie, hormony to mogę zrozumieć ale przemyśl 2 razy zanim coś powiesz. Mleko już się wylało, teście się przeproszą i wrócą do siebie ale matka męża długo będzie pamiętała że dzwoniliście do ojca o pomoc aby zabrał żonę do domu bo wam niewygodnie. Nie masz rodziców a chcesz skonfliktować się z rodzicami męża a co zrobisz jak będziesz potrzebowała ich pomocy. Po takiej akcji nie macie właściwie już prawa prosić ich o pomoc. Moja rada to spróbuj to choć częściowo załagodzić aby wyjść jakość z twarzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, to takie okropne, że maż przyjedzie po żonę i załagodzi przy okazji konflikt między nimi i jeszcze przy okazji utnie napięta atmosfere w całym tym towarzystwie. Bardzo dobry pomysł z tym, żeby przyjechał po nia, popieram to. Nie ma się co szczypać, bo ta kobieta jest prosta jak konstrukcja cepa skoro nie pojęła sugestii że nie na warunków na dłuższy pobyt. I sama się nie zorientowała w sytuacji. Brak wyczucia i taktu. Pewnie, że strzeli focha, bez dwóch zdań. No i trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maz dzownil do ojca z pytaniem co sie stalo. czemu sie poklocili. wiec tesc powiedzila o co chodzi. sam mowil ze nam sie na glowe zwalila.ze jak sam do niej dzownil to powiedziala ze nie wraca. a wymyslila to po to zeby moc zostac u nas jak najdluzej. i juz wie ze maz po nia przyjezdza. sama mowila ze to zrobila po to aby nacieszyc sie wnuczka. chyba tesciu jej przemowil bo pogadalysmy sobie.i ze jutro wraca. i ze nas zaprasza na wies.maz wezmie wolne i jedziemy na kilka dni.bardzo sie ucieszyla. takze wsyzstko jest w porzadku. zmienila front po rozmowie z swoim mezem.tesciowa juz spi. corka tez. mlodsza gdzies za h sie obudzi wiec nie ma co sie klasc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko dobre co się dobrze kończy ale czy naprawdę nie masz żadnych wątpliwości . No bo jak to, zapraszacie matkę określając ramy tej wizyty w zasadzie jednodniowej. Pani nie mieszka w okolicy tylko 200 km dalej więc przyjechała pociągiem czy też busem. Zadała sobie wiele trudu aby móc odwiedzić wnuków a ty po pierwszym dniu robisz takie larum. Za to się cieszysz bo na kilka dni wyjedziecie do nich wieś, ktoś naszykuje jedzonko, posprząta a na koniec nie zapomni zapakować wałówy. Ja po takiej akcji jednak bym się wstydziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadnego larum nie bylo. jasno bylo powiedziane ze na 1 noc.przyjechala rano w sobote. byla juz u nas ok 10.maz ja chcial odwiesc w niedziele popoludniu . a ona nie nie nietrzeba mam pociag o 18.i co chwile zmiana frontu.potem ze poklocila sie zmezem i nie wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to co tu pisałaś nie wyglądało tak wesoło. Rany boskie teściowa przyjechała na zaproszenie i co zrobić aby ją jak najszybciej wysłać z powrotem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wacale nie zeby ja wyslac jak najszybciej. mam chwile wolnego bo tesciu przyjechal. poszli na spacer z corka. maz do pracy. a ja robie obiad. gdybysmy mieli wiecej miejsca jeszcze 1 pokoj. moglaby byc dluzej. i tak wracaja dopiero ok 18. nie wesolo to wygladalo bo tesciowa krecila caly czas. co chwile co innego mowila. i wcale sie nie obrazila. wlasnie maz dzwonil udalo mu sie zalatwic wolne wiec w czwartek jedziemy na 4 dni. babcia wkoncu sie nacieszy wnuczka. gdyby mogla to by nawet karmila.wszystko chce przy niej robic. tak jest sczesliwa ze znow jest mala dzidzia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ,jak zapraszałaś to należało ustalić na ile i przygotować mamę ile będziecie ją w stanie mogli gościć. To ty ją zaprosiłaś i powinnaś dokończyć temat a nie teraz jęczeć że jest za długo. Poza tym czuję przez ekran że jej nie lubisz:P gdyby przyjechała z grubą kasą i workiem prezentów nie byłoby topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×