Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

obserwacja sąsiadki i jej psa

Polecane posty

Gość gość

Niedawno wprowadziłam się do mieszkania w bloku. Dwie klatki obok mieszka babka z psem. Pracuję w domu, przy kompie który jest przy oknie więc widzę ją 2-3 razy dziennie jak z tym psem wychodzi. Każdy spacer z tym psem trwa max. 2 minuty. Babka naprawdę szybko idzie, zniecierpliwiona, pogania psa, a gdy on się zatrzyma żeby coś powąchać, ciągnie go na siłę. Albo gdy on się zatrzymuje żeby się załatwić, ona się na niego mierzy smyczą strasząc ze go uderzy, on się boi i idą dalej (po prostu dalej jest takie pole gdzie ludzie chodzą z psami które się tam załatwiają). Mimo że pies wygląda na zadbanego (nie jest chudy ani nie jest chory), babka też (zawsze ładne, czyste ciuchy), to jakoś strasznie mi zawsze smutno gdy tego psa widzę. Inni ludzie chodzą tu ze swoimi psami naprawdę długo, wolno, niektórzy się bawią, a ta babka wszystko załatwia naprawdę błyskawicznie, krzycząc przy tym na psa i ciągnąc go za szyję. Nawet nie wiem po co to piszę. :O Co o tym sadzicie? Teoretycznie mogłabym do niej podejść i spytać czy mogłabym wyprowadzać jej psa, ale tak na serio - kto z Was by to zrobił bez wstydu? Zwłaszcza że widać że ta kobieta jest wredna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja nawet rano jak się spieszę, to godzinka przed pracą dla mojego psa 😍 wieczorem też minimum 30 minut, w weekendy kilka godzin. Co to za wstrętna baba, po co jej pies, skoro go nie kocha? może zgłos znęcanie do TOZ-u

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baby to niedobre stworzenia są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest znęcanie się, więc do TOZu to nie pasuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też wyglądam jak bym biła psa a straszę go smyczą po to żeby nie tarzała się w padlinach i kupie.Bo ma tendencję.Tylko straszę.Nie mam siły by go oduczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×