Jeżeli czujesz się samotny ten wątek jest właśnie dla Ciebie. Zapraszam :)

Ja mam 33 lata i całe życie byłem sam, próbuje kogoś poznać na portalach randkowych ale tam nikt Ciebie nie pozna dopóki z nim nie podpiszesz nie spotkasz się, a mimo moich wysiłków nic się nie zmienia. Nie jestem osobą która by tylko szukała przygody na tym mi nie zależy, chce czegoś więcej. Ale czy to możliwe??

pracuje jako operator zurawia na budowie po 10h dziennie i tez czuje sie bardzo samotny inni podrywaja kolezanki w pracy a ja moge poderwać ale chyba tylko hakiem Pozdrawiam wszystkich samotnych

Ja pracuje po 9 godzin ale z dojazdami zajmuje mi okolo 11. A to ze mieszkam w UK tez nie pomaga, chociaz w Polsce mialem tak samo tylko dodatkow martwilem sie brakiem kasy. Przynajmniej jeden problem rozwiazalem :).

Czy jest tu ktoś jeszcze? :(

Milczenie w samotności

wszystkie tematy na tym forum zaczynają się i kończą tak samo....początek interesujący,później hejt i kłótnia....myślałem że ten wątek rozwinie się jakoś ciekawie a tu lipa jak zawsze....pozdrawiam wszystkich normalnych ;)

bartek91krk@interia.pl Napisz do mnie to sobie popiszemy ;)

Moze lepiej piszcie ile macie lat i skąd jesteście? :) Ja juz pisalam 17 i z Dolnego Śląska A wy?

Rozumiem ludzi którzy są samotni i im to doskwiera ale nie wszyscy to odczuwaja

Up up

A tak fajnie sie zapowiadalo :(

Ja nadal jestem.

Ja mam 20 lat i jestem z okolic Opola.

I gdzie się wszyscy podziali?

Ja juz nawet trace wiare i w portale randkowe:(

Ja mam 33 obecnie mieszkam w Londynie, wczesniej woj. lubelskie.

Ja mam 41 i jestem z Zielonej Góry. Jest ktoś z okolicy?

Autorko znam ten ból. Poznałam multum ludzi i nikogo wartościowego. Pełno teraz fałszywych pozerów.

Czy wam tez jak jestescie sami nie chce wsm sie chodzic na sluby i wesela?? Mnie takie czeka w pazdzierniku i niestety nie moge odmowic.

JA byłam raz sama na weselu i więcej się nie wybieram. Tragedia.

Do mnie się odzywają, ale o czym rozmawiać z kreatorami i fałszywymi gnidami? ;)

Jestem.cholernie samotny... :/ Kiedys nie przeszkadzało mi bycie samemu. Właśnie kiedyś. Najgorzej boli wieczorem albo jak wracam z pracy. Mam rodzinę ale wiecie o co chodzi. Ten moment gdy wtulasz sie w swoją ukochaną, gdy słuchasz co u niej, jak minął jej dzień, ciepło jej ciała, uśmiech i szczęście. Wchodzę tu bo myślałem ze poznam jakąś sympatyczna, ciekawą dziewczynę i może nawet cos z tego wyjdzie. We wszystkim idzie mi łatwo: praca, szkołę skończyłem z dobrymi wynikami cos kolo 4,1 srednia i matura bardzo dobrze zdana, auto, ogółem co chce to osiagam. Jedynym wyjatkiem jest milosc :( Nie jestem materialista. Pieprze ta kase i inne bzdury. Oddałbym wszystko za szczera miłość. Nie wiem czemu jestem sam :/ Świetnie się dogaduje z ludzmi. Jestem inteligentny, towarzyski, mily, otwarty ale mam tez swoja ciemniejsza strone. Potrafię być bardzo nieprzyjemny. Kobiety sie za mna oglądają ale to za sprawa twarzy :D Mam dosc pokazna posture, niestety tez 5kg nadwagi ale to raczej nie problem. Mam 21 lat i jestem z Dolnego Śląska.

18:35 Ja nie lubię wesel;) Nigdy nie chce mi się na nie chodzić.

Ja niestey nie moge odmowic, ale naszczescie wiecej wesel w najblizszym czasie nie bede mial, a nawet jak sie trafi to ze spokojnym sumieniem moge odmowic.

DGL Trochę Cię rozumiem. Miałam tak po rozstaniu. Wieczory były rzeczywiście najgorsze. Szczególnie po ciężkim dniu człowiek ma się ochotę wtulić i nie tylko;)

Też bardzo dobrze ciebie rozumiem DGL mam tak samo wszystko bym oddał, a powiem że mieszkam z młodym małżeństwem i widzę co straciłem i tracę nadal, i wire że kiedyś coś się zmieni też tracę.

Gość UK masz 33 lata;) Wszystko przed tobą.

Wiem że mi wiek to jeszcze nie koniec świata, ale coraz trudniej mi jest wierzyć w to że coś się zmieni. ps. Dzięki za dobre słowo:)

Nmzc;) Jesteś facetem, musisz działać.

Ja mam najgorzej bo jestem najmłodsza i nikogo tu nie znajdę :( Wy sobie możecie szukać.