doradźcie zamieszkać z teściami czy wynajmować

Wynajmujemy z mężem mieszkanie, bardzo dobrze nam się mieszka jednak gdy teściowie dowiedzieli się o mojej ciąży proponują żebyśmy zamieszkali u nich , że będziemy mogli składać kasę na coś swojego,że szkoda ładować kasę na wynajem , że oni mają dom z ogrodem gdzie dziecko będzie się bawić ,co myślicie ?

Autorko, ja mam wspaniałych teściów ale nie zgodziliśmy sie na zamieszkanie z nimi. Jednak cenimy sobie poczucie niezaleznosci

Mi sie wydaje ze nie. Lepiej jesli takie relacje zyja sobie osobno nawet jesli wszystko jest okej.

Moja teściowa jest cudowna ale i tak za nic nie chciałabym z nią dzielić kuchni czy łazienki. Gdyby w grę wchodziło oddzielne mieszkanie, z niezależnym ogrzewaniem, kuchnią, łazienką i wejściem to może jeszcze.

WYNAJMOWAĆ

Lepiej nie zgadzaj się na mieszkanie z teściami. Dla mnie to jest ostateczność. Nawet jesli są mili, to mogą się zmienić i zaczną się konflikty. Poza tym, stracicie prywatność i niezależność.

To zależy jakie warunki- jak mają np. wolne piętro z osobną łazienką i kuchnią, nawet do odświeżenia czy małego remontu, to ok. Jeśli byłoby to siedzenie na kupie ze wspólną kuchnią i łazienką, plus wspólne palenie w piecu i życie jak jedna duża rodzina- nie dałabym rady. Chociaż też teściów mam kochanych. Moi rodzice też mają dom z ogrodem, czasem żałowałam że nigdy nas nie zapraszali żeby u nich mieszkać, ale wystarczyło pomieszkać miesiąc w czasie remontu i zwiewałam jak mogłam najszybciej. Macie odpowiednie dochody? Takie że to składanie na coś swojego jest realne, i powiedzmy uzbieracie szybko chociaż na wkład własny, dostaniecie kredyt?

autorka : mąż zarabia 5000 zł miesięcznie, ja jestem w ciąży jak urodzę będę miała macierzyński 2000 zł tak więc dochody mamy dobre moglibyśmy dużo uskładać , myślimy o budowie domu (mam działkę po dziadku) Poza tym jak byśmy przeprowadzili się do teściów to po roku macierzyńskiego wróciłabym do pracy skoro byśmy razem mieszkali to uważam ze teściowa zajęła by się dzieckiem na wynajem plus opłaty wydajemy 1400 zł myślę że to dość dużo

Uważasz że teściowa zajęłaby się dzieckiem? A ona w ogóle coś takiego proponowała? Nie piszesz też jakie warunki u nich.

skoro byśmy razem mieszkali to uważam ze teściowa zajęła by się dzieckiem x Zadałaś jej konkretne pytanie? Czy i jak długo? Dopóki tego nie zrobisz, nie zakładaj, że się zajmie.

tu autorka teściowa jest na emeryturze i bardzo cieszy się na wnuka i jeśli do tego jeszcze mieszkalibyśmy u nich to zakładam że się zajmie warunki u teściów : duży pokój do naszej dyspozycji , kuchnia wspólna (nie znoszę gotować , mam cicha nadzieje że teściowa gotowałaby obiady dla nas skoro gotuje dla siebie i teścia ) łazienki mają 2 więc jedna byłaby nasza :)

Nie polecam, nawet jak masz miłych teściów to niesety wspólne mieszkanie wiele zmienia.

zamieszkaj z teściami , dlaczego masz mieć lepiej ode mnie

Aha czyli wprowadzamy sie i robimy z teściowej kucharke i opiekunkę do dziecka.

Ale to oni zapraszają nas do wspólnego mieszkania , oni nalegają, ja jestem w ciąży , potem zaraz po porodzie będę zajęta dzieckiem więc to chyba oczywiste że gotowanie należałoby do teściowej, ona lubi gotować i gotuje co dziennie dla siebie i teścia więc jaki to problem trochę więcej ugotować

autorko pytalas o opinie-dostalas je jasno z twoich postów wynika ze podjełas juz decyzje po co ten temat? chcesz to mieszkaj-ja mieszkalam kilka miesiecy- mam z******tych tesców ale mieszkanie a odwiedziny to calkiem co innego, nawet jak oni sa w porzadku na co dzien

Tylko o dziecku piszesz a mąz cie nie interesuje? Jak wyobrazasz sobie z nim seks uprawiac skoro prywatnosci zandej miec nie bedziecie, tesciowie zaraz za drzwiami?

wynajmować !!!!!!!!

nie podjęłam jeszcze decyzji : plusy odkładalibyśmy pieniądze na budowę domu teściowa by gotowała i pomogła przy dziecku a później zajęła się nim i wróciłabym po roku do pracy ( mój maż jest tego pewien zna swoją mamę) dziecko dużo by było na świeżym powietrzu w ogrodzie minusy : mniejsza prywatność nie wiem co robić mój mąż jest za przeprowadzką

Nigdy w życiu. Chcesz znowu być maleńką dziewczynką, której ktoś gotuje i urządza życie? No way :>

Autorko teściowa bedzie matkowac Twojemu dziecku, wychowywac go, szlag cie trafi, mąz będzie na jej zawołanie, zaczną się niemiłe komentarze że co z Ciebie za matka zona że nie gotujesz, teściowa bedzie decydowac o kazdym aspekcie waszego życia,zobaczysz, bedziesz żałowac

Autorko masz zerowe poczucie jakiejkolwiek przyzwoitości i to tyle :-P pchasz sie bo ci żreć dadzą i za darmo dach nad łbem. Ty masz byc matka,żona?smiech na sali

Autorko nic nie zakladaj.Nie raz byl tu temat,ze babka byla pewna,ze,babcia zajmie sie dzieckiem,bo jest na emeryturze,a tu dupa!Z tym gotowaniem,to tez przeginasz!Moim,zdaniem jestes bezczelna i tak jak narazie tesciowa jest mila,nie zdziwie sie jak za rok pojawi sie tu twoj temat,ze masz dosc wrednej tesciowej.Masz bardzo rozszczeniowa postawe,ty bedziesz lezec****achniec,maz bedzie z********al na dom,tesciowa bedzie obiadki gotowac i dzieciaka c***ilnowac.

Ja z mężem i dzieckiem wprowadziłam się do rodziców do mieszkania nie z ogrodem, ale w bloku, 51m, i nie zaluje, mimo ze mieszkalo się koszmarnie. Mieszkaliśmy 7 Miesięcy aby uzbierać 15% wkładu własnego do kredytu. W miare szybko minęło, juz się wyprowadziliśmy i mamy swoje mieszkanko. Wiec ja radze zcisnac zęby i wprowadzić się na jakiś czas. My odkładaliśmy tylko jakies 3,5t miesięcznie, wy moglibycie więcej.

"...zaraz po porodzie będę zajęta dzieckiem więc to chyba oczywiste że gotowanie należałoby do teściowej" Hmmmm, dla mnie to takie oczywiste nie jest. Mysle ze za duzo sobie obiecujesz, rzeczywistosc moze byc o wiele mniej kolorowa.... No ale to Twoja decyzja. Ja bez noza na gardzle nie poszlabym mieszkac z rodzicami/tesciami.

Autorko nic nie zakladaj.Nie raz byl tu temat,ze babka byla pewna,ze,babcia zajmie sie dzieckiem,bo jest na emeryturze,a tu d**a!Z tym gotowaniem,to tez przeginasz!Moim,zdaniem jestes bezczelna i tak jak narazie tesciowa jest mila,nie zdziwie sie jak za rok pojawi sie tu twoj temat,ze masz dosc wrednej tesciowej.Masz bardzo rozszczeniowa postawe,ty bedziesz lezec****achniec,maz bedzie z********al na dom,tesciowa bedzie obiadki gotowac i dzieciaka c***ilnowac. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx nie będę leżeć i pachnieć tylko po roku macierzyńskiego wróce do pracy , też będę zarabiać na dom

autorko skoro majac 7 tys nawet placąc za wynajem- nic nie zlozyliscie to już nic nie zlozycie poprostu nie potraficie oszczędzać ...

Zdecydowanie odradzam choćby nie wiem jak cudownie miało być to zapewniam cię że nie będzie...popsuje to wasze relacje

Ja bym nie oddała roczniaka nikomu - to jeszcze maluszek, który potrzebuje mamy. A potem będziesz płakać, ze Twoje dziecko woli babcie od Ciebie

Odradzam mieszkania wspólnie z rodziną. Odrębność i brak wpływów innych jest bardzo ważna dla związku. Nawet bardzo dobry kontakt z teściami może zostać nadwyrężony przez niespodziewaną, nie znaną wcześniej sytuację. https://mumciuch.wordpress.com/