Niepełnosprawna po 30tce

BARDZO PROSZĘ O POWAŻNE POTRAKTOWANIE MOJEGO WĄTKU. BEZ GŁUPICH ŻARTÓW. Drodzy panowie (do was głównie kieruję mój post, choć panie też mogą wtrącić swoje 3 grosze), czy wg was niepełnosprawna kobieta po 30-tce (ruchowo, stopień umiarkowany, nie jeżdżąca na wózku, ale chodząca inaczej niż ogół, z kulą) ma szansę na związek? Czy ma szansę na zwrócenie uwagi jakiegoś fajnego (czyt. względnie inteligentnego, ogarniętego i nie myślącego tylko penisem) faceta? Czy absolutnie nie, bo efekt pierwszego, fizycznego wrażenia zamyka sprawę? Tak, tu chodzi o mnie. Nie jestem modelką, jestem niska, nie jestem już gruba (bo zaczęłam o siebie dbać i moja waga jest już w normie), nie mam pięknych nóg (czyt, blizny po operacjach), ale fajne inne części ciała, jeśli chodzi o fizyczność. Nie brak mi oleju w głowie, ale do członkostwa w MENSie mi daleko. ;) Jestem pozytywną wariatką z poczuciem humoru (choć specyficznym - sarkazm, ironia itd.). Czy widzicie u mnie szansę na bycie z facetem? Czy zagadalibyście taka kobietę jak ja na ulicy/w knajpie? Zakładając, że wpadłaby wam w oko. Hmm?

Zagladnij Sobie na kanal YT Bogumily Siedleckiej.Skora ona znalazla milosc,to Ty tez znajdziesz,czego oczywiscie zycze:)

do sexu tak ale nikogo nie szukam

Rebelliause, kanał Bogusi znam i cieszę się jej szczęściem i jednocześnie ciut zazdroszczę. :) Ale to taka pozytywna zazdrość. :) Ona szukała w necie w czasach, gdy dało się jeszcze poznać kogoś normalnego, bo jakich można poznać teraz prezentuje Kucharzyna...

Gdyby mi się podobała to nie przeszkadzało by mi ,że chodzi o kuli. Mówiąc o podobaniu się nie mówię tylko o wyglądzie zewnętrznym. Chciaż nie oszukujmy się niepełnosprawny nigdy zdrowemu do pięt nie dorośnie ,wiem to z własnego doświadczenia.

Fizycznie może i niedonośnie, ale emocjonalnie/intelektualnie może go przerosnąć.

"niedonośnie"- niedorośnie

Nie przejmuj sie wpisem tego przegranego chloptasia.Kozak w necie-piesda w swiecie:DOni tu kazdemu dowalaja,kazdemu,kto im nie przytakuje.Otworz sie na ludzi,czasem zrob pierwsza krok,i uwierz w Siebie:)

Rebelliause, z otwarciem się i pierwszym krokiem nie mam problemu. Gorzej z wiarą w siebie, ale...staram się. :) Dzięki za pozytywne fluidy. :)

no ale co sexu by nigdy z tobą nie było czy jak ? przecież masz swoje potrzeby i nie trzeba na wariata się bzykać

Kolezanka ma wade wymowy, kustyka, ma wykrecona reke i znalazla faceta, ale ona jest super optymistyczna, mila i zaradna.

Nie pytam o seks tylko o związek. :P Czytaj ze zrozumieniem. Seks to dla mnie część związku.

Szczerze gdyby była atrakcyjna to już ktoś by się nią zajął. Nie mówię, że nie ma szans ale pewnie jej uroda jest poniżej średniej.

W czasach gdy dało się drogą internetową poznać kogoś sensownego, to nie narzekałam na brak zainteresowania, więc chyba nie straszę wyglądem. Odkąd w necie można znaleźć tylko napaleńców jest gorzej (bo szukam czegoś więcej niż niezobowiązującego bzykanka). Byłam w kilku związkach w tym narzeczeństwie.

Dużo czasu spędzam w domu, bo znajomi wiecznie zajęci (spotykamy się sporadycznie), a pracuję zdalnie - mało okazji do poznania kogoś tradycyjna drogą.

Pokaż zdjęcie ocenimy bo coś mi się nie chce wierzyć.

Na pewno ktoś cie pokocha bo wydajesz się inteligentna i fajna. Mi by nie przeszkadzalo gdybym się zakochal. A czemu chodzisz o kuli jak można zapytać?

Właśnie nie napisalas nic o swojej urodzie a to bardzo ważne bo przy pierwszym wrażeniu zwraca się uwagę na wygląd a nie charakter . jeśli ładna dziewczyna z uroda co najmniej 5/6 na 10 to owszem nawet z taka niepelnosprawnoscia ma szanse na związek , jednak jednak uroda poniżej przeciętnej albo przeciętna to szanse oczywiście tez sa ale sporo mniejsze

jestem po 30stce i bym mógł być z tobą

Dlaczego chodzę z kulą? Bo mam niepełnosprawność wrodzoną. Nie uważam się za straszydło, ale też nie za piękność. Czy jestem przeciętna pod względem urody? Nie mnie to oceniać, ale myślę, że nie byłabym w żadnym związku gdybym straszyła i do tego była niepełnosprawna. Tak na chłopski rozum. Ale to było w czasach, gdy byłam młoda. ;) A teraz już 31 na karku. :)

tam na dole jesteś naturalna czy golisz ? w łóżku lubisz jakieś pikantne zabawy ? pytam poważnie

Gośćwkość, i to jest problem, bo jeśli ktoś już zechce poznać najpierw mnie a potem skupiać się na wyglądzie to jest cudnie tylko, że wy faceci wolicie odwrotną kolejność. :P

Ogolnie powiem tak: faceci nie podrywaja na ulicy, bo sa niesmiali. Czesciej, ale tez niezbyt czesto podrywaja w pubach, najczesciej w klubach (tak z polowa facetow obecnych w klubie podrywa). Dwa, najwieksze szanse masz tez u niepelnosprawnego, sorry takie zycie.

w 1 wrazeniu to napewno widac i to rzuca sie w oczy... ale ta twoja kulawośc....rzuca się pewnie tak jak czyjsc trądzik,krzywe nogi,garb itp. Jestem starą panną bo mam wielkie wymagania i gardzę facetami...ale powiem ci ze wiele kaszalotów i pasztetów z osiedla ma juz męzów.(sa to kierowcy tira,budowlancy,piekarz itp). Zdziwiłabys sie ze dziewczyna 200 kilowa -bezguscie z tradzikiem ma męza od 18 roku zycia,inna z lekkim niedorozwojem poznała meza na psychoterapii,inna 20 latka ma męza 60 latka ( ale ma). Pewna kulawa dziewczyna w grubych okularach (jest nauczycielką plastyki ) i własnie sie rozwodzi.:) Pani ze sklepu z wielkim garbem ma męza...KOlezanka z liceum co ma meega krzywy ryj,wadę zgryzu i jest lysa-tez ma męza. Moim zdaniem masz szanse na milosc:) ALe musisz dbac o sobie,tzw nie zapuszczac-wygladaj kobieco. Wychodz z domu jak najczesciej....usmiechaj sie sie do ludzi i szlifuj swoje WALORY.Napewno masz coś czym mozesz zaimponiwac facetom.(usmiech,intelekt,dobre serce,czy chocby to ze umiesz gotowac). Nie hodz z glową w chmurach i nie gardz przecietnymu facetami.Pokaz wszystkim ze nie jestes zakompleksioną sierotą i twoje kalectwo to nie zyciowa tragedia,bo zyjesz pelnią zycia. Ps.a tak na serio-jak masz wysoką rentę,to napewno znadziesz jakiegoś chętnego nieroba :D albo poznaj kogoś kulawego,albo szukaj na portlaach randkowych .

Sorry ale watpie , ja właśnie skonczylam 30 lat, jestem zdrowa, sprawna, zgrabna, idealnie proporcjonalna ( dużo osób mi to mówi) , nie jestem jakaś piękna ale oceniam siebie na 6 pkt na 10 za całokształt zewnętrzny a niestety od kilku lat jestem sama i nie mogę nikogo poznać, niestety ale z wiekiem zainteresowanie spada, a u Ciebie dochodzi jeszcze niepelnosprawnosc

Zgodzę się, ale...Mam szansę u faceta bardziej niepełnosprawnego niż ja. Ci bardziej sprawni lub niepełnosprawni na takim poziomie jak ja nie biorą za bardzo pod uwagę kobiet na podobnym poziomie sprawności co moja. Dlaczego? Bo sami sobie za wszelką cenę chcą udowodnić, że potrafią "wyrwać" zdrową kobietę i być z nią w związku - kwestia honoru, dumy czy czego tam. Sprawdzone na mnie samej.

Zyczliwa30 to jaka ty musisz byc beznadziejna, ze nie masz! :D

Selekcja naturalna. Dzieci maja tylko najlepsze jednostki.

Bzdura też jestem lekko niepełnosprawny(lewa ręka 50% sprawności) ale w życiu bym takiej kobiety nie skreślił ba nawet bym się cieszył ,że mam kogoś kto mnie rozumie i nie zadaje głupich pytań.

Masz szansę poznać osobę również niepełnosprawna, taka osoba bardziej zrozumie cię od tej zdrowej, zauważy w tobie cos innego niż wygląd zewnetrzny, zapewne jezdzisz na jakieś rehabilitacje, zabiegi, więc tam szukaj