Córka ma 11 msc i prawie nic nie je co robić

Córka właśnie skończyła 11 msc. Jest poniżej siatki centylowej (waży niecałe 7 kg) przy urodzeniowej 2950 (w terminie). Do tego nie chce jeść praktycznie nic poza mlekiem (kp). To znaczy chętnie próbuje nowych rzeczy, ale w mokroskopijnych ilościach. 2 gryzki kanapeczki, 10-15 ml kaszki, gryzek ziemniaczka, 4-5 gryzków bananaka. Zupek jakichkolwiek stanowczo odmawia, podobnie warzyw. Ostatnio zjadłą chyba z 5 łyżeczek jogurtu nat. z biszkoptem wkruszonym, to było święto w domu. Nie wiem już, co robić. Oczywiście miała robione badania, nie ma anemii ani niedoborów żelaza. Będziemy jeszcze sprawdzać tarczycę, hormon wzrostu itp. Czy macie jakieś patenty na niejadka?

Absolutnie sie nie martw i nie namawiaj na sile dziecka do jedzenia. Wiem co mowie z doświadczenia, ja urodziłam 50cm i 2750 kg córkę, dziś ma 2lata i normalna wagę 12 kg. Tez bywało ze nie jadła całymi dniami, mleka w ogóle, zostawiała pół butelki mleka.... Tez zrobiłam podstawowe badania, wszystko było ok.,pediatra mi mówiła ze to dziecko decyduje czy i kiedy zje. Moja była na 10 centylu, teraz jest na 50. Wszystko minie, uwierz. Ewentualnie podaj czasem paracetamol z hasco w syropie, może to zeby ?

Cóż... Podajesz pierś jesli nie zje konkretnego posiłku jako uzupełnienie? Jesli tak to rób tak dalej a dziecko w wieku 1,5 roku bedzie miało anemię murowaną. Staly posiłek powinno sie równać mniej kp. Wymysły fanatyczek odnośnie piersi jako podstawy a reszty jako dodatku nawet nie komentuje bo to dno dna. Nikt normalny tak nie karmi bo po roku wraca do pracy matka wiec dziecko jada juz wszystko!

Owszem, jeśli dziecko absolutnie mi odmawia jedzenia, to podaję pierś - alternatywą jest zagłodzenie, bo mała nawet jak jest bardzo głodna, za żadne skarby nie zje np zupki. Ale staram się ją przetrzymywać, zawsze najpierw podaję konkretne posiłki, a pierś dopiero po dłuższym czasie.

Bo pewnie wpychasz cycka na żądanie i każde jakniecie. Założę się ze dziecko ma anemie.

Nie zje zupki bo jest nauczona, że dostanie cycka.

gość dziś Umiesz czytać? Autorka napisała, że dziecko ma zrobione badania i nie ma żadnej anemii. Autorko, nie przejmuj się. Mój ma rok i też raz je więcej a raz mniej i nie mam zamiaru mu ograniczać piersi z tego powodu, bo idę na wychowawczy. Każde dziecko samo w końcu dojrzeje do normalnego jedzenia. Najważniejsze, że nie ma anemii ani innych niedoborów. Nie każde dziecko musi mieć fałdki i buzię jak pucuś. Mój maluch też jest szczuplutki i zdrowy. Z dwojga złego lepiej jak dziecko jest nieco za chude niż miałoby być tłuściutkie. Matek faszerujących swoje niemowlęta mlekiem z proszku w ogóle bym nie słuchała w kwestii żywienia dzieci. Nic dziwnego, że mając w alternatywie takie mleko, ich dzieci wolą wcześniej zacząć jeść jak najwięcej normalnego jedzenia.

Zrób sobie dzienniczek i zapisuj codziennie co i o której godzinie mała je. Mnie też się wydawało, że moja córka nic nie je, a jak zaczęłam zapisywać, to się okazało, że zjada całkiem sporo.

Moj synek tez ma 11 miesięcy i prawie nic nie je oprócz piersi. lubi jesc tylko piers kurczaka, marchewkę, bułkę i omlet albo jajecznice lub naleśniki. Reszty nie tknie. W ogóle nie chce nic jesc lyzeczka tylko rączką. Nowych rzeczy w ogóle niechce próbować. Pediatra nie kazala namawiac na sile. Nie kazala tez dawać tylko ulubionych produktów. Polecila proponować zróżnicowane dania. Ma sam jesc, nic na sile żadnego wpychania jedzenia, poprostu rozkladam przed nim i on sobie skubie. Niestety maly ma anemie I za slabo przyratsa. Bierze sanostol I innofer. Codzienne jedzenje to jakis horror, rzucanie, placze. Ale od kiedy go ignoruje to.zauwazam ze lepiej sie jedzeniem interesuje. Pije tez.sok bobofrut warzywny i to mnie troche pociesza ze jakies warzywa udaje mi sie przemycic w tym soku.

Odstaw od piersi i koniec! To się dziecko szybko nauczy jeść jak człowiek, a nie jak 4 miesięczne niemowlę. Jeśli już tak bardzo chcesz jej dawać swoje mleko- jaki problem?? Odciągasz, podajesz W KUBKU!!!!! 11 miesięcy to nie jest maluszek. Dziecko piersi do ciumkania nie potrzebuje. Mleko można podać w inny sposób. Odciągasz mleko. Podajesz tylko DWA RAZY dziennie. Oprócz tego obiad- drugie danie (np. ziemniaki, gotowane warzywa- marchew, buraki, kalafior, fasolka itp- i np. pulpety), jakiś owoc w całości lub deserek, budyń, jogurt, jakaś dobra parówka, żółty ser w kawałki. Kombinuj. Najważniejsze w tej sytuacji jest zdecydowanie. Mleko TYLKO 2 RAZY DZIENNIE Z KUBKA. I jedzenie samo przyjdzie.

Włosy dęba stają. Dzieci anrmie maja leki muszą brać a wy im cycka i blw serwujecue. Idiotki !!