Czy jest sens utrzymywać związek: facet nie zrezygnuje z takich zachowań, osób:

- rozmowa ze mną w zatłoczonym miejscu o seksie mimo wyjaśnień, - wspólna koleżanka, dla której jedynym tematem do rozmów jest seks. Sprawia jej frajdę bombardowanie otoczenie tym, że łamie niepisane zasady w relacjach między ludźmi. Co mnie wkurzyło: potrafiła wyjąć bez ostrzeżenia cycka w trakcie rozmowy z nami i zacząć karmić swoje dziecko. A facet sie lampi. Może niech i jej krocze ogląda, bo też dla dziecka jest przystosowane! - ktoś nie szanuje ostentacyjnie mnie, robi mi kwasy, o których on wie, a on później pierwszy do niego zagaduje, wyciąga rękę na przywitanie.

związek hm... udany związek to kompromisy obu stron, nie zmienimy się diametralnie dla drugiej połówki, wszelkie bolączki da się załatwić poprzez rozmowę i próbę zrozumienia co ta druga strona chce i czego oczekuje, na to potrzeba czasu żeby zwyczajnie się dotrzeć