ZAMKNIĘTE SKLEPY W NIEDZIELĘ za czy przeciw?

PODATEK 10% liniowy i po problemie likwidacja połowy urzędasów. Rozkwit państwa polskiego. A co do sklepów to niech właściciel decyduje a nie pracownik bo on się na interesach nie zna jak mu nie pasuje praca za kasą niech wraca do gimnazjum fakultety kończyć i szuka pracy innej. OTO PRAWDA PROSTO W OCZY

inaccessible89 dziś Nie rozumiesz dnia NIEDZIELA bo ty bezbożnik jesteś za doopami chłopów się oglądasz będzie smażył się w piekle.

Chodzi tez o galerie i markety a nie tylko zabki i fresze. Niedziele maja byc wolne od stycznia przyszłego roku. To juz pewne. Sie wie ;) zakupoholiczki beda plakac rzewnymi łzami ;) i tak bedzie

inaccessible89-tak z ciekawości,gdzie pracujesz?Skoro tak się chwalisz,że zawsze i wszędzie znajdziesz pracę,to jestem bardzo ciekawa.

up

Chyba w burdelu

stawka minimalna jako projekt eugeniki (jesteś za tani - umierasz z głodu) o tym czytał mądrą książkę, jej fragment, Kelthuzz: https://www.youtube.com/watch?v=4V2l3auVGmg od 4:18

Skoro tak się chwalisz,że zawsze i wszędzie znajdziesz pracę,to jestem bardzo ciekawa. x pewnie zna języki, IT i ma parę umiejętności miękkich. no i popierał JKMa, czyli na ma nieopiertalający stosunek się roboty:-p

Chyba w burdelu x to jest właśnie komunistyczna zawiść

"ja jestem za. w końcu by się Polaki nauczyły, że niedziela jest od odpoczynku" x Pamiętaj o tym jak zachorujesz lub ulegniesz wypadkowi. Lekarzowi i pielęgniarkom a także ratownikom medycznym też należy się odpoczynek w niedzielę. Podobnie strażakom, kierowcom, maszynistom, policjantom, ludziom pracującym w wszelkiego rodzaju rozrywce, kulturze-kinach, teatrach, parkach rozrywki itd. Niech wszyscy mają wolne i sobie spacerują po parkach, a co, w końcu dzień święty trzeba święcić, a nie pracą się kalać.

Jestem przeciw zakazowi. Chce, zeby sklepy i galerie byly otwarte. To nie ma znaczenia w małych miejscowościach, ale w duzych miastach większość ludzi pracuje przez 5 dni w tygodniu po 10 godzin, do tego dojazdy. Brak czasu na wieksze zakupy. Jak sie wszyscy rzuca na sklepy w sobote, to bedzie horror, naprawdę. Co tydzien kolejki i tlum jak przed Bozym Narodzeniem... :(( W dodatku u mnie jest targ, ktory odbywa sie w soboty i niedziele. Przychodzi tam tyle klinetow, ze naprawde przejsc nie mozna. Jak sie ten tlum skoncentruje na jeden dzien, to chyba beda sie zadeptywac na smierc. A w piatek ludzie nie przyjda, bo sa w pracy, chca pojsc na impreze w piatkowy wieczor, itd.. Miasta powyzej pol miliona mieszkancow powinny byc wylaczone z zakazu lub powinny byc dyzury sklepow i galerii (np. jedna na trzy jest otwarta).

po co otwierac sklep w niedziele ludzie siedza w domach i tak powinno byc a nie pieprzenie o szopenie bo utarg :D kupia dzien wczesniej

W duzych miastach nie siedza, bo dopiero wtedy maja czas na zakupy.

Jestem za tym żeby ZAMKNĄĆ Jeśli ma się rodzinę to czasami sytuacja nie tylko finansowa ale i zwykła organizacja czasu,opieki nad dzieckiem zmusza ludzi do pracy w sklepie (system zmianowy).A niedziela powinna być wolna żeby spędzić czas z rodziną .Ja też pracuje w niedziele i nawet w święta-służba zdrowia.Czasem smutno jest kiedy musisz w te święta iść ale opieka nad ludżmi to nie zaspokojenie potrzeb które można zrealizować spokojnie w tygodniu

a ja chce pracować w niedziele bo nie mam rodziny i nie mam z kim spędzać świąt, wiec przychodzę do pracy

I tak powinno być: praca w niedziele płatna podwójnie i tylko dla tych którzy chcą pracowac w niedziele.