Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

motiva

surowo wegansko z 90kg

Polecane posty

Gość gość
Motiva ty nie jesteś normalna. pojmij pierwsze kobieto że to nie jest twój prywatny topik tylko piszesz na forum gdzie każdy może zajrzeć i wyrazić swoją opinię i zdanie. proponuję tobie obeznanej z internetem pierwsze co to zapoznać się z definicja słowa forum bo widzę że jest ci obce. jak ci wszyscy przeszkadzaja i jak sama piszesz zasmiecaja twoj topik to weź sobie dziewczyno kup zeszyt i tam sobie zapisuj: dzisiaj zjadlam, ważę itd... bo nie na to tu miejsce. nie chcesz krytyki, pomocy, dyskusji? to po co ty się na forum udzielasz. żebyśmy czytali co jaśnie pani otyła motiva dzisiaj zjadła? ty też nie masz nic ciekawego do napisania poza tym co zjadlas oraz jakiez to ciebie spotkały " incydenty " bo ty jesteś taka raw ale nie całkiem na 100% tylko jak ci tam wyjdzie. popieram kogoś kto pisał przede mną. chociażbys wióry czy papier zarla to nie mając kontroli nad sobą po prostu nie schudniesz. masz głupie podejście i tyle w temacie. ponadto naprawde kogo to obchodzi czy ty zresz banany czy chipsy czy marchewke skoro spadku prawie nie masz. nikogo nie motywujesz. nic interesujacego poza jakimis sekciarskimi haslami nie piszesz. ale pojechalas z tym stwórca :/ moze ty trawe zacznij jesc - na tym pewnie schudniesz bo niedobre i malo zezresz a i trzeba długo przeżuwac. hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość taka tam
zadziwie cie pewnie ale tez jestem z tych jedzących wszystko od pieczywa przez mięso po warzywa i owoce. zdarza mi się czasem zgrzeszyc ale staram się jeść jedzenie dobrej jakości. od lat ważę w granicach 60 kg i nie mam problemu z wagą. kiedyś miałam lekka nadwagę ale pokonalam ja mniejszymi porcjami i regularnymi posilkami oraz ruchem. i dla mnie nie ma innej drogi do schudniecia. no coz współczuję ci i ciężko mi uwierzyć w to ze do konca swojego zycia nie zjesz kawałka chleba czekolady chipsow czy ciastka lub lodow. wesele tez sobie urzadzisz w stylu raw? męża będziesz karmic surowizna? dzieci również? współczucia bo ci mogą za to dzieci odebrać o czym pewnie nie wiesz. robisz badania? w ogole planujesz monitorowac swoje zdrowie? zazywasz wit b12? jak tam twoje żelazo? myslalas w ogole o takich kwestiach czy tylko chcesz schudnąć i to kolejna twoja glupia dieta? wybacz ale w 3 mce 5kg to jest żaden wyczyn. albo oszukujesz albo nie chudniesz na tym swoim raw to mówi samo za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz odpowiadam. Mam 35 lat, 165 cm wzrostu, ważę obecnie 51 kg. Utrzymuję podobną wagę od prawie dwóch dekad, ale trzy lata temu, będąc w ciąży, przytyłam 15 kg i doszłam do wagi 69 kg. Po porodzie w kilka miesięcy zrzuciłam wszystko z nawiązką, a odchudzając się korzystałam z forum. Nadal czasem tu wpadam, trochę z sentymentu, trochę szukając inspiracji bo cały czas nad sobą pracuję, regularnie ćwiczę i chcę wyrobić sobie ładne mięśnie, ktorych pomimo dobrej wagi i lekkiej aktywności fizycznej nigdy bardzo wyraźnych nie miałam. Na ten wątek trafiłam w sumie przypadkiem, ale kompletnie mnie wchonął bo takiej ilości głupot dawno nie czytałam i nie mogłam tego nie skomentować. Jem wszystko, co zdrowe i smaczne. Na śniadanie prawie codziennie jem owsiankę albo jajecznicę, potem jakiś koktajl owocowy albo jogurt, w międzyczasie trochę orzechów, na lunch dużą miskę sałaty z kaczką, kurczakiem, łososiem, albo mozzarellą, na obiad jakąś zupę, albo coś z kuchni tajskiej lub indyjskiej (ostatnio ciągle jem curry z tofu albo z krewetkami), bo lubię orientalne jedzenie, na kolację jakiś owoc, surowe warzywa albo kawałek chleba orkiszowego z serem. Oczywiście nie jem każdego dnia tego samego, to tylko przykładowy jadłospis, tak albo podobnie jem zazwyczaj. Czasem zdarza mi się zjeść ciasto czekoladowe, czasem burgera w mcdonaldzie. Mam się z***biscie, wyniki mam idealne, cieszę się dobrym zdrowiem, nie mam prawie rozstępów, zmarszczek ani cellulitu. Ćwiczę 5 razy w tygodniu, pracuje i wychowuje małe dziecko. A teraz ty się pochwal jak pięknie schudłaś na tej cudownej diecie, jak tam twoj poziom energii i aktywność fizyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juicy couture
Hej. Ja.... dziewczyny dajcie jej robić co chce i pisać o czym chce. ja ciebie Motiva wspieram. w sumie nie istotne czy to twoja przejściowa dieta czy powzielas plan bycia na rawie dłużej. liczy się samo to że przestawilas się ze smieciowego żarcia na naturalne produkty. i z samej takiej zmiany powinna polecieć ci waga. mam świadomość że wielu ludzi tego nie ogarnia :/ pisz co jesz ja chętnie poczytam o twoich zmaganiach. wiem że zaraz poleje się na mnie fala hejtu ale sama jestem obecnie na sokowaniu bo poczułam taką potrzebę a i wiem że po letnich grillach i lodach wakacyjnych trochę waga spadnie. zakładam 10 dni i dziś jest mój pierwszy. nie jest to mój pierwszy raz i dla hejterek napiszę też że nie miałam po tym jojo ani nie mdlalam. a pilam od 4 do 6 soków pół litrowych dziennie (domowych z sokowirówki). i tak są to kalorie też. apetyt zmniejszony, braki witaminowe uzupełnione, przypływ energii i witalności. mnie też wielu ludzi krytykuje bo nie jestem chudzielcem a stosuje różne monodiety i glodowki głównie zdrowotnie czego ludzie kompletnie nie rozumieją. poza tym skoro mamy tak ogromny wybór jedzenia i dziwnych substytutow to nie rozumiem w czym problem żeby każdy sobie wybrał na co ma ochotę. chce jeść warzywa i owoce niech je. w czym problem? nic już nie jest zdrowe. wszystko kiedyś było lepszej jakości. teraz to aż strach jeść pewne produkty bo nie wiadomo co w nich jest. pozdrawiam. pisz motiva chętnie poczytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, witam. Własciwie, to witam tylko Ciebie, juicy couture. Pozostałe to hejterki i to kiepskie. Czepliwe baby, pewnie w zyciu niespełnione, bo nie wirzę, zeby ktos szczesliwy mogł włazic na czyjs topik, zeby sie dowartosciowac, albo szukac takiej rozrywki. Nie wiem nawet co to jest. Właciwie to ja od tych zjadaczek wszystkiego czuje taka zawisc, ze ktos osmiela sie jesc wo, a przeciez powinnam jesc chleb :D Nic podobnego. Ktos tam majaczy o b12, pisałam juz, ze raw interesuje sie od kilku lat i tak naprawde długo sie zbierałam do tego, wiec wiem na ten temat sporo, nie wyjezdzaj mi tu z wit. b12. Dzieciatym proponuje martwic sie o swoje dzieci i o to, zeby ich nie odebrano:D Naprawde, załosne. Do tej szczegolnie pyskatej, jesli cie nie interesuje, co zjadłam, to po co tu wlazisz? Rozsmieszyła mnie ta, co ma 35 lat i nie ma celulitu, a co to niby za osiagniecie? W twoim wieku? Smiech. Ja tez nie mam celulitu, ze celulit odpowiedzialne sa hormony, miedzy innymi. Wazysz 51, masz dziecko, to czemu nie jestes na spacerze z dzieciakiem, taka ładna pogoda, a moze pobaw sie z nim, porozmawiaj, naucz czegos, bo tutaj marnujesz swoj, moj czas, ale przede wszystkim tego dziecka, biednego, ktorego matka woli czytac jakies forum, nie dla niej kompletnie, stukasz głupoty, nikt nic z tego nie wnosi, okradasz dziecko z jego czasu. Twoj mąż wie, co robisz? To moze mu pokaz, co zonka ("mądra") robi. W zasadzie twoje małpy, twoj cyrk i jesli wolisz tu bzdecic, niz byc ze swoim dzieckiem na łonie natury, to...ręce opadają. Nie rozumiem, wazycie po 50 kg., przebywacie na forum dla odchudzajacych sie? Naprawde nie masz lepszego zajecia? Jaka ksiazke bys wzieła do reki i poczytała, rozjasnioby ci sie troche. Zrob cos pozytecznego, a nie właz tu, jak cie nie chcą. Zawsze sie tak narzucasz? Juicy, To sokuj, ja nie mam sokoworówki wlasciwie, pije smoothie i jem owoce, warzywa. Wczoraj jadłam spaghetti z cukinii i sosem, pisalam chyba. Dzis marzy mi sie zupa, moze nawet z 3 kolorów: czesc dyniowa i kokosowa, na ostro i jeszcze dodam czesc zielona, z kalarepy, jakos przyprawie. Dyniowo z kokosem juz jadłam, pyszna, kalarepowej jeszcze nie robiłam, nie wiem, co wyjdzie. Głowne składniki blenduje, ale przyznam, ze wode mam z czajnika przegotowana, ciepłą. Aaaa, poziom energii, a co myslisz, ze jest mniejszy? Bzdura, nie wiesz nic o raw, główna zasada jest taka, ze raw daje duzo energii, bo organizm nie jest taka zajety trawieniem, jak w przypadku standardowej diety. Idź z dzieckiem na spacer, weź ksiazke w łape, a tu sie nie fatyguj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto to jest????????????????????????? Pawłowicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zupa 3 kolorowa zrobiona, pyszna! Ty, co sie tak martwisz poziomem mojego zelaza i moim zdrowiem, pomyslałam sobie, a moze przesle ci numer konta, a ty mi troche zeta przeslij, bo sobie badanka chciałam zrobic :D Trawa natomiast, to super pomysł. Sieje specjalna trawe i robie z niej swoj sok. (akurat w tym momencie tego nie robie, latem mialam wiecej czasu, na pewno do tego wroce). prosze sie zatem nie "martwic" o moje zelazo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty pytałaś o mój sposób odżywiania i styl życia, wiec ci odpisałam. Cały czas czekam, az opiszesz swoje wyniki. Nie wiem, jak to wyglada w twojej rodzinie, ale moje dziecko o północy już śpi. Na spacery go o tej porze nie biorę, nie wywlekam też z łóżka, żeby się z nim pobawić. Teraz, skoro jestes taka zainteresowana, akurat mam przerwę między spotkaniami, więc zajrzałam tu z ciekawości. Dzieciak ma się świetnie, jest w dobrych rękach swojej niani, mąż również znakomicie, niedługo powinien wracać z pracy. Dzięki za troskę :) I nie oburzaj się tak, to jest publiczne forum i kazdy ma prawo się wypowiedzieć, jesli to ci wadzi to, jak ktoś juz tu wspominał, załóż sobie pamiętnik i do niego pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio sie nie wazyłam, ale włozyłam naowe spodnie, kotre byly za ciasne i pasek, ktory zapinałam na 1 dziurce, teraz jest prawie luzny na 4, mi to wystarczy. Obecnie sie nie waże, bo, skoro tak sie mna interesujecie, to napisze wam: mam OKRES :D Drugi dzien, a pory wyprozniania tez chcesz znac? Podałas swoje menu, wage, wyglada ok no i co? Mam ci wyslac list gratulacyjny? Jestes szczupla, badz sobie szczupła, szczupłych ludzi jest tyle, co grubych plus minus i co z tego? Mnie twoja szczupłosc w niczym nie ubogaca, nie zaprzatam sobie tym głowy, nijak sie to ma do mojej otyłosci. Wpadasz tu pomiedzy spotkaniami? Wow, no nie wierze...to juz nic lepszego nie masz do roboty pomiedzy spotkaniami? To moze zadzwon do tej niani, zapytaj o dziecko, albo o męża:D Tutaj nie znajdziemy ze sobą zadnego tematu, zadnego. Szukasz grupy, kotra hejtuje odzywianie sie wo i cieszysz sie , ze nalezysz do tej grupy, lubisz to wsparcie anonimowych forumowiczek? A moze spotkania zbyt stresujace, dlatego potrzebujesz odreagowac? Moze pompki koło biurka, zamiast sie narzucac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Motiva, ty to jednak walnięta jestes :D Pytasz ludzi co jedzą, bo z góry zakładasz, ze nie da sie jeść normalnie i zdrowo, a jak juz ktoś ci mowi co je, to piszesz 'co mnie to obchodzi'. Masz jakieś rozdwojenie jaźni czy co? I jeszcze to, ze sie nie ważysz. Hahahah, kurde, to naprawdę musi byc znakomita dieta. Dobrze, dobrze, nie słuchaj innych ludzi, którzy sa szczupli i zdrowo sie odżywiają, ciesz sie z tego, jedz trawę i ciesz sie z tego, ze ci sie spodnie rozciągnęły :P Jezusienku, lepszej komedii niz tutaj to nie ma chyba nigdzie. I jeszcze to rozporządzanie innymi: 'idź gdzies indziej', 'zrób cos ciekawszego'. Buahahhaha, a co ty ciekawego robisz w swoim życiu motivo, poza prowadzeniem tego żałosnego tematu na forum i podbijanie go bez przerwy swoimi zwierzeniami o tym, ile bananów zjadłaś danego dnia? Myślisz, ze kogos to interesuje? Ze ktoś chce ciagle widzieć ten wątek na samej gorze, jak spycha inne wątki, w ktorych dziewczyny naprawdę dziela się jakaś wiedza i maja efekty? Ogarnij się kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty dziewczyno naprawdę nie masz co robić? Sory, ale twoj ostatni post to bełkot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Największym hejterem to jest motiva, co się tak przypieprzylas o rozkład dnia, dziecko i cudzego męża. Pewnie ciebie żaden facet kijem nie tknie. I nie tylko ze względu na tusze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyganiał kocioł garnkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda w oczy kole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Największym hejterem to jest motiva, co się tak przypieprzylas o rozkład dnia, dziecko i cudzego męża. Pewnie ciebie żaden facet kijem nie tknie. I nie tylko ze względu na tusze" a z tą to wszystko ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z drugiej strony nie musi się martwić co zje z mężem lub na randce :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Prawda w oczy kole" głaskam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z drugiej strony nie musi się martwić co zje z mężem lub na randce smiech.gif laska, a ty? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Największym hejterem to jest motiva żaden facet kijem nie tknie Motiva, ty to jednak walnięta jestes I jeszcze to, ze sie nie ważysz Motiva ty nie jesteś normalna banany Ogarnij się kobieto bananów tłuste ryby kompulsje Motiva, jestes chora na głowę Miłej niedzieli Szczyt ironii i głupoty, grubas co jaśnie pani otyła motiva dzisiaj zjadła współczucia bo ci mogą za to dzieci odebrać twoje żelazo ze sie nie ważysz. Hahahah Jezusienku przypieprzylas Największym hejterem to jest motiva Jezusienku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może przeanalizuj też swoje wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile bananów/chipsy/ weź sobie dziewczyno kup/burgera w mcdonaldzie/ Myślisz, ze kogos to interesuje? / Jezusienku/ żaden facet kijem/ takiej ilości głupot dawno nie czytałam/ współczucia/ popieram kogoś kto pisał przede mną/ Masz kompulsy/ pieprzenie o darach stworcy/ tyle ludzi pisze ci to samo/ bezsensu/ mnie szlag trafia!/ grubas / więcej luzu dziewczyno/ 90kilowy kaszalot/ I kto tu pluje w internecie/ Miałaś tylko udowodnić/ Masz problem z udzieleniem odpowiedzi/ Motiva ty nie jesteś normalna/ Największym hejterem to jest motiva/ Motiva, ty to jednak walnięta jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z 21.54 tutaj patrz ( I )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezusienku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kumasz? Czy nadal nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezusienku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
malo zezresz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
papier zarla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pojmij pierwsze kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×