Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna i zrozpaczona

mój mąż ma mnie gdzieś

Polecane posty

Gość smutna i zrozpaczona

witam,chciałam napisać bo w sumie jestem u skraju wytrzymałości nerwowej i nie wiem co zrobić a może jest coś czego ja nie widzę. Jestem mężatką od 6 lat, z mężem jest od 9 lat i mamy cudownego 7-mio letniego synka. Maż się mną wogóle nie interesuje,nie spędza ze mną wogóle czasu bo niby praca,praca,praca,a jak jest niedziela to cały czas ucieka żeby być sam z synka też się nie cieszy w sumie z niczego co jest związane ze mną. Ja mam silną nerwice która pokazuje się poprzez lęki ale radzę sobie lepiej bądź gorzej to zależy od dnia. Nie zaniedbuję ani domu ani dziecka i jestem na prawdę oddaną żoną ale jednak to za mał. Czuję się okropnie nie mam siły na nić nic mnie nie cieszy jestem czyjąś żoną a czuję się samotna. Nie wiem co mam robić. Dodam tylko że nie pracuję bo poświęciłam się całkowicie dla rodziny nie rozwijałam sie sama dla siebie bo sądziłam że nie ma takiej potrzeby. Czasami nie mam siły żyć. Chciałąbym mieć obok kogoś kto po prostu mi pomoże wyjść z tej sytuacji a może ją naprawić nie wiem juz sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napiszę wprost- to kobieta tworzy atmosferę w domu. Kiedy ostatni raz się usmiechnęlaś? Do siebie , do męza? Nie umniejszam Twoich problemów, ale ..co robiłaś przed ciążą? Czym się interesujesz? Nikt Ci nie pomoże, jak sama sobie nie pomożesz. Z pretensjami do świata i kwaśną, lub stałe smutną miną, nie jesteś żoną, do której się chętnie wraca po pracy. Mąź ucieka z domu. Dziwisz się? Bo ja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się kończy to wasze "poświęcanie" dla rodziny, kobieta powinna się realizować, pracować, rozwijać a nie ciągle zajmować domem i dziećmi. Przykro to mówić ale taka kobieta jest miałka, nudna i nijaka dla mężczyzny. Zacznij myśleć o sobie, dziecko 7 letnie już powinno zostać odstawione od cyca i powinno uczyć się samodzielności, a ty pomyśl o sobie, o powrocie do pracy, o rozwinięciu jakiej pasji, a nie siedzisz znerwicowana i smutna w domu co tylko odbija się na atmosferze i dlatego facet z tego domu ucieka, bo pewnie za żonę wziął sobie dziewczynę pełną energii, pasji, ciekawą świata, a teraz ma typową kurę domową i matkę polkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest jak kobieta rezygnuje z pracy, ktoś na dom musi zarobić, a jeśli zarabia tylko jedna osoba to naturalną rzeczą jest to że dłużej musi pracować, co tylko szkodzi związkowi i rodzinie. Gdyby facet pracował mniej to byłoby mnie kasy, a wtedy było narzekanie że za mało zarabia. Coś za coś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czytam znowu ze sie kobieta poswieca dla rodziny to mnie ku....A szlag trafia. A prosil Cie maz zebys sie poswiecala? Takie poswiecenie ZAWSZE zle sie konczy dla kobiety... matki karmia corki tymi bajkami o ksieciu a potem w zyciu placz... rece opadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ładnie dowaliliscie autorce ! dziewczyno jesli masz nerwicę lekową idź do psychiatry po leki a do psychologa na rozmowę - od czegos trzeba zacząć . ;-) męża "odstaw" na jakis czas ... ;-) Moze poszukaj jakieś interesujące książki o rozwoju osobistym ? szukaj , szukaj ... i więcej dzialaj :-) wierz mi będzie lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna i zrozpaczona
Nie mąż mnie nie prosił żebym została w domu ale niczym się nie zajmował i w niczym nie pomagał dziecka na ręce jak byl mały nie chciał brać w nocy nie chciał wstać do lekarza nie chciał z synkiem jechać nic nie chciał więc niestety jak miałam wrócić do pracy i to też nie tak ze mnie utrzymuje ja mam swoje pieniądze i bez problemu mi wystarczaja są jeszcze prace dorywczej tylko ze niestety przyszłościi nie dadza i ja nie jestem ze smutna miną ja ta mine dostaje jak mąż mnie lekceważy Jest niedziela i mówię choć pojedziemy gdzieś,zrobimy grilla, pojedziemy gdzieś rowerami cokolwiek i co słyszę: nie chce mi się nic. To mówię odejdz ode mnie bo mieszkamy u mnie a nie u niego to w trakcie kłótni się wyprowadza a i tak później przychodzi niby do dziecka a i tak dziecko go wogóle nie obchodzi. To nie jest tak jak się to czyta. Przed małżeństwem pracowałam jako szef kuchni,baru i całego hotelu,poświęciłam się bo wiedziałam że nikt nie pomoże ani dziadkowie ani mąż i stąd też te moje lęki i nerwica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama chciałaś się "poświęcać", bo nikt od nikogo tego niej wymaga. Bądź uczciwa w ocenach. . A może po prostu chciałaś mieć dziecko? Ogarnij się, i zmień myślenie, idź na terapię. Niewiele tu piszesz o mężu, od początku taki był? Zrób porządek najpierw że sobą, a potem ze swoim małżeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
C*******o męża masz w takim razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozbądź się męża, rozwiedź się z nim, zanim skończysz w psychiatryku. Nie wystarczy zmienić siebie, pasje, srasje, kariera, a wrzód na tyłku dalej będzie cię niszczył, kimkolwiek będziesz, kurką domową czy kobietą pracującą. Taki jego cel. Ma was gdzieś, ciebie i dziecko, wypnie się na was definitywnie, więc nie ma co czekać, aż znajdzie sobie jakąś lepszą od ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepszą? chyba jeszcze głupszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie do psychiatry, bo to pogłebi problemy tylko zobacz na coś takiego jak system operacyjny umysłu, który wyjasnia [w tym obrazkowo] z jakich elementów składa się psychika i co trzeba robić, żeby to naprawić. Jesli masz nerwice to po części bierze się to z braku pewności siebie, a zaniedbywanie przez męża podowoduje brak zaspokojenia Twoim potrzeb, co łącznie obniża poczucie Twojej wartości. http://trivium.wybudzeni.com/system-operacyjny-umyslu-2/ http://trivium.wybudzeni.com/2016/02/06/so-umyslu-rozdzial-ii-przyczyny-problemow-w-psychice-i-biznesie/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cztery proste części ludzkiej psychologii – Cztery proste rozwiązania na każdy problem, to: 1. Granice personalne/osobowości. 2. Emocjonalna energia – składająca się zarówno z pozytywnej energii nazywana również poczuciem własnej wartości oraz negatywnej energii, takiej jak gniew lub lęk. 3. Intelekt – lub „dane” w nas, takie jak nasze przekonania, pomysły, wartości, historia, wykształcenie i doświadczenie. 4. Podejmowanie decyzji http://trivium.wybudzeni.com/2016/02/08/so-umyslu-rozdzial-iii-cztery-proste-rozwiazania-na-kazdy-problem-psychiki-i-biznesu/ A w tym linku brakujące rozdziały, bo jest ich 15. https://bladymamut.wordpress.com/system-operacyjny-umyslu/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×