Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chcę wyrzucić moją matkę z domu na stare lata bo sobie na to zasłużyła

Polecane posty

Gość gość

Narobiła takiego gnoju, że normalnie nie śpię od 4 dni :o Rok temu zmarł mój tato i moja mama lat 63 nie chcąc być sama w domu na stare lata zapytała czy ją przygarniemy, a dom wynajęła za 500zł córce sąsiadów i ta kobieta miała też opiekować się za to ogrodem. No oczywiście przecież to moja mama, jasne, że może z nami mieszkać jest schorowana, a poza tym mój mąż dobrze się z nią dogaduje, bo jego mama umarła gdy był przedszkolakiem i jakoś tak ma duży szacunek przez to do mojej. Mąż zrobił remont na poddaszu żeby jej urządzić pokój z osobną łazienką dla jej komfortu choć poddasze mieliśmy robić dopiero za parę lat jak nasze bliźniaczki podrosną, dom mamy nowo wybudowany i dziewczynki mają razem pokój na dole póki do zerówki nie pójdą. Oczywiście jedzenie, opłaty, a nawet ubrania, kosmetyki, podwózki i prywatnych lekarzy w razie potrzeby też zapewniliśmy jej my. Mam jeszcze brata ale jego pomoc nie wchodziła w rachubę, bo im się gorzej powodzi finansowo, mają 3 dzieci i mieszkają w domu z bratowej mamą także wdową wymagającą opieki. Już mówię o co chodzi. Mama ma po ojcu 2500 emerytury + 500zł za ten wynajem grzecznościowy, dodam, że dom 6 lat temu przeszedł kapitalny remont. 4 dni temu mama poprosiła mnie żebym jej przelała pieniądze na to wypasione sanatorium gdzie sobie zarezerwowała wczasy, bo co dwa lata jej się należy ale w tych przestojowych latach wykupuje sobie luksusowe oferty kuracyjne bo faktycznie jej to pomaga. No to mówię żeby mi dała hasło do konta to przelejemy, bo myślałam, że jakieś problemy miała z komputerem czy z internetem co się u nas często zdarza, a ona mi na to, że ja mam jej to zapłacić przecież (tak jak wszystko do tej pory) Mówię: Mamo ja ci nie chcę wygadywać ani ci nic podliczać ale przez ten rok 3000zł miesięcznie zgarniałaś a nie wołaliśmy pieniędzy na nic od ciebie. Wiesz jednak 7 tysięcy złotych to jest dość sporo mimo, że biedni nie jesteśmy. Co stoi na przeszkodzie żebyś sobie wykupiła ze swoich pieniędzy ten wyjazd? przecież jeszcze sporo ci zostanie, powinnaś mieć jakieś 36000 w tym momencie nawet gdybyś miała zero w momencie zamieszkania z nami, a ona mi na to, że wszystko przelewała na konto mojego brata, bo im jest tak ciężko, troje dzieci, oni słabo zarabiają itd. No ręce mi opadły. Brat ma 2000zł, bratowa 1500, 1500 mają z pińcet plus co daje 5000zł i babka ma małą rentę. Ja wiem, że to kokosy nie są i dlatego nie wymagałam żeby brat mi pomagał w opiece ale miarka się przebrała. Na domiar wszystkiego dowiedziałam się dzisiaj że ta znajoma wyprowadza się z domu mamy, bo po cichu za moimi plecami matka zrobiła darowiznę na mojego brata i mój brat się tam wprowadza. Powiedziałam, że ja tak tego nie popuszczę i zapytałam mamę czy jest zadowolona z siebie, bo teraz ja się pożrę z bratem o te knowania za plecami, wkwię się na nią i nie chcę jej znać i jeszcze się to wszystko w sądzie zakończy, bo nie odpuszczę tej darowizny. Mówię jej: co ty myślisz, że ja cię będę utrzymywać, a X dostanie dom i jeszcze mu co miesiąc będziesz 3000zł posyłać? rozumiem jakby przetracała to na siebie i swoje zachcianki na starość, rozumiem jakby nawet czasem bratu podesłała jakieś pieniądze. Kur/wa no!!!! miała tyle pieniędzy a bezczelnie kazała sobie opłacić sanatorium. Nawet wnuków na lody nie mogła nigdy zabrać? Niechby nawet i jednym i drugim wnukom coś sypnęła ale ja kuźwa moim dzieciom nawet czekolady na święta nie kupiła za 2 zł. Ja wiem, że to mimo wszystko moja mama ale jest jakaś granica między dobrocią, a frajerstwem. Poczułam się upokorzona i poniżona za to, że ona kasę i dom opchnęła po cichu za moimi plecami jakbym ja była ta gorsza, ten murzyn, który ma tyrać i nic nie wiedzieć, a ten lepszy synek był od zbierania laurów. Mam żal do brata i do mamy, że takie coś zrobili za moimi plecami traktując mnie jak śmiecia. Powiedziałam jej w gniewie, że ma teraz iść mieszkać do swojego synka, któremu dała wszystko, a ona oczywiście wzburzona, że owszem. Zadzwoniłam do brata i powiedziałam czy wie, że mama z nimi zamieszka skoro dostali wszystko, a on na to żebym go nie rozśmieszała przecież ten nasz dom rodzinny ma zaledwie 80m, a oni mają troje dzieci, jak ja sobie to wyobrażam. Mamę zatkało, a ja poczułam satysfakcję: Widzisz kochana gdzie cię ma twój synuś? Szukaj sobie kawalerki do wynajęcia, bo ja cię dłużej oglądać nie chcę. Opłacisz sobie wynajem, rachunki, jedzenie, leki i lekarzy to może nauczysz się szanować pieniądze i własną córkę. Mój mąż jest niesłychanie spokojną duszą i zawsze gasi konflikty, kazał mi ochłonąć i pójśc po jakieś prochy do lekarza żebym się trochę przespała i uspokoiła i że zrobimy naradę rodzinną. Oczywiście wiem, że jej nie wyrzucę tak na prawdę, bo nie mogłabym tego zrobić :o ale mam straszny żal i na pewno pójdę do sądu, bo o ile się nie mylę jest 10 lat na odwołanie się od decyzji o darowiźnie. Wiem że jakoś to będzie ale po co taki kwas było jej robić? jesu! lepiej mi jak się wyrzygałam emocjonalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odstaw ją bratu, niech się też pozajmuje, co taki wygodny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wow rodzinka z piekła rodem mowa oczywiście o braciszku i mamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze tak jest ze stn dostaje wszystko a corka robi za robola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ja Cie rozumiem!Ja tez zostałam w troche inny sposob wykiwana przez mamusie i brata! Załatw to w sądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wywal ja. Nie zasluzyla na zadne wzgledy u ciebie to podla baba. Dzieci dzieli sie sprawiedliwie a nie ze jedno zaradne a drugie fajtlapa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
63 lata i schorowana, przecież mamy zapieprzać do 67 lat, nie schorowana tylko próźniak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja ciebie autorko nie rozumiem. mówisz że mogła wydać na swoje zachcianki ale przecież właśnie wydanie tych pieniędzy na brata było taką zachcianką. twój brat jest mega pazerną świnią ale ty tak samo skoro cię to ruszyło do żywego i nie możesz przyjąć że twoja mama właśnie tak wydała swoje pieniądze. widocznie liczyłaś że wszystko dostanie się tobie ot i co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i czy kuźwa warto mieć rodzeństwo, a po huj, lepiej być jedynakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie daj sobie kobieto wmowic ze robisz jakies histerie. Tyle tej babie poswiecilas a ona cie zrownala z gnojem. Nie daj sie na to. Wywal tego babsztyla zbierz sie w sobie i pokaz jej ze ona pania swiata nie jest ze swoim synem ksieciem a ty kopciuszku rob i zamiataj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, bratu odstaw i cały czas powtarzaj że będziesz o zachowek za x lat wnosić. zapytaj co jej zrobiłaś że sfaworyzowała brata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 63 lata i schorowana, przecież mamy zapieprzać do 67 lat, nie schorowana tylko próźniak xxx moja mama jest na prawdę schorowana, 5 lat walczyła z rakiem, nie ma obu piersi, cierpi też na ciężkie stany zapalne stawów i dlatego tym bardziej szlag mnie trafił, że wydała lekką ręką tyle pieniędzy na nich zamiast na reperowanie własnego zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie pazerniactwo ale wyprawka dzieciom nalezy sie fifty/fifty! Łżyj gdzies indziej jak bylas w tej lepszej sytuacji potraktowana przez mamusie wiedzme

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
często jest tak że syn jest oczkiem w głowie a córka wytrzyjdu/pą na starość rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No do brata mam ogromny żal też, że wie o chorobach matki a z czystym sumieniem ją ogołocił :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Cie autorko rozumiem, tutaj nie chodzi o pieniadze ale o zasade. U mnie podobnie. Ja na to macham reka bo mi pieniedzy nie brakuje, ale gdzies w glebi jest we mnie zal, ze jednak to brat dostaje duzo wiecej niz ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech się brat zajmie a ty się lepiej dziećmi zajmuj bo wyrosną na takie cudo jak babcia i wujek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:38 Ty się dobrze czujesz ? autorka przez pół roku matkę utrzymywała od a do z ! Więc ma święte prawo być wkurzona do żywego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro mamusia tak postapila to jej wola. Ale nie badz slabeuszem wywal ja do braciszka. Ja bym ja juz spakowala, naprawde. I zapytaj sie jej a co zle ci tak tu bylo ze wybralas braciszka? No to zegnam. Zycze milego powrotu do domu. I niewinnie zapytaj pomoc sie mamusi spakowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zostałaś potraktowana, jak wytrzyjdupa na starość matki a syn jak królewiątko. Zachowek Ci się należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za duzo jej dalas od siebie zeby teraz plula ci w twarz a ty nie mow ze deszcz pada tylko ja wywal do brata. Skup sie na swojej rodzinie i dzieciach bo masz dla kogo zyc i o kogo dbac. Brat dostal taka zaplate ze chyba moze sie mamusia zajac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no serio autorko ja bym ja odstawila do B raciszka, albo jeśli została by z Tobą zazadalabym jakiejs kasy co miesiąc na opłaty np..rozumiem że bratu gorzej się powodzi ale to Nie znaczy ze on ma dostawac wszystko od mamusi a Ty g**no.I jeszcze płacić jej wczasy..śmiechu warte...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co najlepsze ty masz wyrzuty sumienia nie potrzebnie a twoja mamusia w dupie cie pewnie ma . nie martw sie. Skoro jest taka swinia ze na twoj koszt zyla no to wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, pamiętaj ze jest coś takiego jak zachowek i od śmierci mamy do 10 lat wstecz możesz sie o wszystko czepić brata i musi Cię spłacić przed sadem :) weź tez upomnij sie o zachowek po tacie jeżeli brat coś dostał :) niech splaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, nieraz tak bywa, rodzice żerują na dzieciach którym powodzi się "lepiej" (nieważne że to efekt ich ciężkiej pracy a nie zasługa rodziców), a wspomagają dzieci którym jest ciężko (również nieważne z czyjej winy). Zwłaszcza starsze pokolenie nie myśli o planowaniu rodziny tylko uważa że jak Bóg daje dzieci to są i koniec, brat ma cieżko bo ma troje, a że sam je zrobił, to już się przemilcza. Mama może odwołać darowzinę, owszem, ale jak ma powody- a tu ich nie ma. Jest w pełni sił umysłowych i dobrze wie co robi. Przede wszystkim odwołać mogłaby ją ona (bo nie jest ubezwłasnowolniona), a z tego co piszesz nic nie świadczy o tym że chciałaby to robić. Piszesz że się nie dasz wykorzystywać- ależ dasz, oczywiście. Nie wyrzucisz mamy, nie zawieziesz jej do brata, nie powiesz jej żeby mieszkała w kawalerce, nawet pewnie nie zażądasz zwrotu kosztów utrzymania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, mama do brata i tyle. To po prostu było chamskie, poza Twoimi plecami, bez jakiegokolwiek dogadania. Pomijając kasę, ale ich nie obchodziło, ze Wy też potrzebujecie odkładac pieniądze np,. na studia dzieci, na jakiś ich start przyszłosć. Ty miałaś wydawać wszystko na bieżące potrzeby a brat na gotowe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale egoistki, i to też matki polski, karzą wywalić swoją matkę, no nie, kuźwa co za patologia, pieprzone chrześcijanki, Pan Bóg karze jak ciebie biją w jeden policzek nastaw drugi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech idzie do brata. Darowizny nie podwazysz, jej majątek. Pogoń bo to świnia nie matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze obowiązywała zasada, że kto dostał dom po rodzicach ten ich przyjmuje pod dach i się nimi zajmuje... Jednak 80m dom faktycznie nie jest ogromny dla 5 osobowej rodziny (mały też nie) i pojawia się pytanie, czy teściowa brata się nie przeprowadza z nimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie przejmuj się hejtem, matka do brata, skoro tak się kochają. Masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×