Mąż mnie pobił bo nazwałam go gejem.

Oczywiscie uważa że to moja wina i on nie zrobił nic złego. Wpadł w szał i mnie bił. Czy miał prawo?

po dzisiejszym bedzie 2 tyg kary. Auto chca mi sfinansowac czy kolejna zabawa? Niech juz sobie znajdzie kogos czy juz ma? Na pewno sie nie zalamie...bede mial spokoj!

a wiec weź porządną lagę i je/bnij mężą. Jak zapyta za co? Jeb/nij drugi raz i powiedz że tylko cipa bije kobiety a Ty nie wiesz jak nazwać kogoś kto mimo iż jest facetem okazał się zwykłą piz\dą. Więc szukając określenia n coś tkiego przychodzi Ci na myśl tylko gej. i pamietaj aby na koncu zdania jeszcze raz wymierzyc mu lage tym razem w krocze , spokojnie i tak tam ma braki :)

już dostałem nie raz po mordzie od dziewczyny ale nigdy w życiu bym jej nie oddał to samo z kłótnią nie ma sensu kłócić się z dziewczyną zawsze odpuszczam

to Ty też p***a jestes:D

bledny gość :-)

wszystko ma swój czas. Można się pobić , można pokłócić, można sie pogodzić i można sie obrazić ale równorzędnie . Inaczej to przemoc albo znecanie się psychiczne

gosciu :)

Nie słuchaj porad tego debilka blednygosc dziś bo tamten idiota drugi raz cie pobije. Błędny zapijaczony piertoli sam nie wie co.

mylisz się nigdy w życiu nie uderzyłbym dziewczyny a co do kłótni no dobra czasem nie da się odpuścić ale poprostu nie słucham co p******i

Błędny nie szalej :D

inteligentny człowiek potrafi zapanować nad emocjami w każdej sytuacji i nigdy nie powie co ma na myśli albo co mu się nawinie na język

blednygosc dziś to Ty też p***a jestes co węszy? wszak mam większego x Czytaj ze zrozumieniem zapijaczony meneliku, albo nie pisz jak piłeś.

Kobieto...o co Ty nas pytasz..to musi być prowokacja. .

ale ja miałem tylko wyrazic swoja opinię nikt nie mówił że miałem tez \czytać :O i to ze zrozumieniem?

ale jesteś debilem błędny przewietrz chory łeb

ok uchyliłem przyłbicę i dla lepszej wentylacji ściągnąłem buty:D teraz na zasadzie komina, rozumiesz? :D uuuuu ale przeciąg:D

dziekuję gościu:D tego mi było trzeba :)

To nie prowokacja, nazwalam go gejem bo kiedys widzialam jak wchodził na darmowe czat kamery z gejami .Był piany wiec może dlatego wpadł w szał, podobno tak bardzo kocha, a zaczęło się że nie pozwolił mi obejrzec programu na laptopie w łóżku. Mam tylko małe siniaki na ręce, brodzie i nad okiem . Obolałą głowę bo mnie ciągnął po schodach a na koniec dusił na szyi i w końcu wybroniłam się i dał mi spokój. Dzisiaj wmawia mi że przegięłam wczoraj. Miał się leczyć na napady złości ale nic z tego. Tak jestem idiotką bo jestem z kimś takim.

jednakowosz przewetrzony mam umysł i tak sobie myslę że... hmmmm czy ofiara przemocy domowej odważyła by sie powiedzieć oprawcy "geju"? to tak jak stolarz wsadziłby palca w piłę by sprawdzic czy mu się coś stanie:D

Rozwiodłabym się z mety. Jak raz uderzył, to przekroczył pewną granicę i zrobi to ponownie. Być może trafiłaś na czuły punkt i odreagował. Tak czy siak ja bym się zastanowiła, czy warto przy kimś takim spędzać życie...

gość Daga ma rację, uważaj na siebie, bo teraz to kwestia czasu jak znów "wyprowadzisz go czymś z równowagi"

to nie gej, to c***a. Pomyliłaś się.

No i dlaczego napisałaś te słowa "bo nazwałam go gejem"? Żadne konkretne powody NIE SĄ WAŻNE. ŻADEN "powód" nie może uzasadniać uderzenia dziewczyny. Ja tu nie teoretyzuję, nie wymądrzam się, bo bezdyskusyjnie się do tego stosuję. Z natury jestem sangwinikiem, łatwo wpadam we wściekłość, a realne życie małżeńskie z równie gorącokrwistą Dziewczyną daje czasem do tego powody. Kilka tygodni temu furia we mnie szukała ujścia. Trzasnąłem pięścią w stół, a miałem w niej komórkę. MIAŁEM komórkę. Niewątpliwie było to naganne. Ale uderzyć dziewczynę? Prędzej bym dał radę wyrwać z siebie kręgosłup!

Bardzo brzydki giej . Niedobry giej

Dlatego napisałam że dostałam za nazwanie go gejem bo on tak sie usprawiedliwia, to sa jego słowa. Nawet dobrze nie przeprosił, nie pyta czy boli a ja bylam dwa dni na przeciwbólowych. Moim zdaniem nie ma wymówki by uderzyć kobiety zwłaszcza że nawet go nie dotknęłam. Teraz aby chodzi za mna i pyta czy go kocham ale już nie bo to nie pierwsza agresja z jego strony. Jemu nawet nie jest przykro. Uwaza ze to moja wina wiec on nic zlego nie zrobił. Nie wiem jak żyć bo tak boli serce.

Nierozumiem jak można uderzyć kobietę,którą się kocha..

Odpowiedz prosta, nie kocha mnie aby chce manipulować mną. Niestety, mam byc puszką na spermę , tylko a i pokopać można jak zasłuży! Jestem vardziej załosna niż mój mąż.