Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezużyteczna

Z perspektywy społeczeństwa zapewne jestem nic nie warta

Polecane posty

Gość bezużyteczna

,ot taki śmieć. Nie mam tzw. kompetencji społecznych, przez co nie jestem lubiana, szanowana, generalnie chciana w towarzystwie. Nie posiadam także atrakcyjności fizycznej na odpowiednio wysokim poziomie, która pozwoliłaby przyciągnąć i usidlić jakiegoś buhaja, a więc godnego statusu żony się nie dorobię. Zresztą i tak nie chcę mieć dzieci, co już definitywnie przekreśla moją użyteczność. Jestem społecznym śmieciem, niepotrzebnie zużywam wszelakie zasoby, niepotrzebnie podtrzymujące moje funkcje życiowe. Takie oto moje przemyślenia na urlopie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EKONOMISTA 24 LATA
Jesteś konsumentem, więc jesteś użyteczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariannne
Skoro jestes ! to znaczy, ze jeszcze jest cos do zrobienia,cos sie jeszcze wydarzy w Twoim zyciu.Myslisz ze malzenstwo i bycie Matka to wszysto co moze kobieta osiagnac? Rozejrzyj sie wokol siebie. Zobacz ile biedy , ile kalek, ludzi chorych , nie majacych zadnych szans na lepsze jutro. A ty prawdopodobnie jestes mlada zdrowa kobieta , wiec wez sie w garsc i nie marudz ! Skoro nie masz meza i dzieci to zrob cos dla siebie , albo dla innych.Pozdrawiam, glowa do gory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, przyciągnięcie buhaja :D Wiesz co, ja jestem mało użyteczna, ale zawsze uważałam, że sprawianie przyjemności sobie i innym oraz poszukiwanie szczęścia, to najważniejsze cele w życiu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezużyteczna
Robię dla siebie. Jestem hedonistką w pełnym tego słowa znaczeniu, no może nie do końca bo społeczeństwo to zakłóca. Kontakt ze społeczeństwem generalnie sprawia mi dyskomfort, czasem nawet cierpienie, ale tego nie jestem w stanie uniknąć, bo trzeba chociażby zarabiać pieniądze. Im będę starsza tym bardziej będę napiętnowana za to, że nie jestem żoną i matką. Muszę się na to jakoś przygotować mentalnie, albo zrobić coś by na maxa odciąć się od ludzi, bo nic dobrego mnie z ich strony nie spotyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziękuję Mamonie
JA za to jestem niby "kimś", a jednak bez pieniędzy, dla ludzi byłbym Nikim :( Wiadomo, jak sypnę kaską, to od razu wianuszek "przyjaciół" i "wielbicielek"się zbiera.. Gdy ktoś potrzebuje czegoś, ma problem, to tylko wtedy mnie szuka, nie inaczej.. Wiadomo, jestem bogaty to i znajomości mam (jasne, że to przez posiadane płynności, ludzie lecą do pieniędzy jak muchy do goowna i tutaj koło się zamyka, ludzie chcą mnie "znać", bo mam znajomości, bo mam kasę ehh ) Ale jestem tak beznadziejny i przykry, że dziękuję Bogu, że przynajmniej majątek zapewnia mi kontakty z ludźmi i sex.. Bez niego musiałbym zaszyć się gdzieś w lesie, w jakiejś jaskini (tak było by idealnie) z daleka od reszty świata i całego społeczeństwa. Nie mogę się z nikim porozumieć i każdy znajomy tak naprawdę ma mnie dość, jednak robi minę do złej gry, wiadomo dlaczego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba sprawianie przyjemnosci innym,.... daje mi wiecej radosci . Bo jak to sie mowi ...... latwiej jest dawac .... niz brac !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardziej błogosławione jest dawanie niż branie = werset z Biblii:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No daję daję, bo inaczej zostałbym kompletnie sam :( :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariannne
dziekuje mamonie Mysle,ze nie chcialbym miec ciebie w srod moich znajomych. Za zadne pieniadze, chyba ze wybralbys zycie gdzies w lesie z dala od ludzi i dzisiejszego swiata. Moze ?postawilabym moj szalas obok Ciebie. To zalezy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko , ty na urlopie jęczysz i ojczysz a ja w tym roku nosa poza dom nie wyściubiłam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariannne
Bezuzyteczna... Widzisz, juz nie bede miala z toba wspolnego jezyka, gdyz dla mnie sprawy i potrzeby innch sa wazniejsze od moich zachcianek , i narzekania na rzeczy i ludzi nas otaczajacych...ja tak zwyczajnie.... kocham ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podejrzewam, ze 60% spoleczenstwa sie do takiej kategori kfalifikuje autorko. To widac z reszta po liczbie urodzen na kobiete, tylko najlepsze psychicznie jednostki maja potomstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marian IDź SIę LECZ!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×