Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy znacie naprawdę brzydką kobietę której

Polecane posty

Gość gość
znam b mało urodziwe osoby, np., jedna laskę z takiej patologicznej rodziny, wzrostu 152 cm, twarz tez niezbyt, przyczepiła się do faceta co był nieśmiały i nie umiał przedtem sam nawiazac kontaktu, była strasza od niego o 4 lata, a on się nas pytał, czy jest ładna... czyli jemu tez się niezbyt podobała, ale chodzili razem, a ona potem oznajmiła, ze jest w ciązy... :( wzięli slub, po nim się okazało ze po ciąży ani sladu ona zresztą skrajnie paskudna może nie była, po prostu mało urodziwa, ale jak chcecie skrajności: to w tv był reportaż o rodzinie która prosiła o pieniądze na leczenie dziecka. Laska - młoda, mocno otyła- na oko co najmniej 110 kg, nie miała w ogóle jednej nogi, i jeszcze do tego po 3 palce u rąk, i jakies te palce powykręcane, ich dziecko odziedziczyło po niej te chorobę genetyczną, tylko jeszcze gorzej, chyba rak i nóg nie miało.. no i miała faceta, normalnego... A w okolicy widywałam kiedyś - lata temu- taka parę, ona - karzeł, ale taki naprawdę, nie wiem ile miała może 110 cm wzrostu? Nogi krótkie, powyginane, ale ubrana sexy, jakies koronkowe gacie jest nawet wystawały , i widziałam ja jak szła za rękę się trzymając z facetem, o jakich większość marzy, ok. 180 cm, szczupły, ciemne włosy, uroda jak Antonio banderas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, znam. I znam wiele bardzo atrakcyjnych, skromnych, inteligentnych, sympatycznych, którymi nikt się nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiam się na ile ten wygląd determinuje decyzje facetów. Mam wrażenie, że jest kluczowy i to mnie dołuje x wygląd jest wazny, ale ja mam wrazenie, ze babka głównie musi faceta pociagac, wiec można się zdziwić nieraz bo taka co może być uznana za brzydka, np. srednia twarz, a ma super cycki - to się uganiają za nia wszyscy, a inna ładna, szczupła i płaska- nie pociąga nikogo znam historie koleżanki co chodziła z gościem 9 lat.. a on potem poznał dziewczyne przez internet i z nia pisal tylko, wiec nie wiem czy wygląd był takim kluczem. chyba po paru miesiącach znajomości z nia, głównie internetowej, wzięli slub, kolezanka była załamana. Ja podejrzewam, ze w gre wchodziło, ze się nia znudził, brzydko mówiąc, a nie ze była brzydsza , itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej cycki nie determinują wyborów miłosnych facetów. W ogóle wygląd nie jest najważniejszy. Bo jak inaczej wytłumaczyć że bardzo ładna (taka że wszyscy to podkreślają) sympatyczna taka do ludzi i inteligentna osoba nie ma w ogóle randek a ktoś nieatrakcyjny (też wszyscy to podkreślają) z bardzo trudnym charakterem ma swoją połówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:55 no więc właśnie! jak się jest zalotną, trochę flirciarą z poczuciem humoru i pewnością siebie to zawsze się jakiś na haczyk znajdzie Mówię to jako paskuda, która pomaga nieco naturze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bywa, ze brzydka babka ze słabym charakterem ma po prostu duże szczęście, albo była namolna i trafiła na odp. faceta.. ale ja nie wierze w te historie o super ładnych , z mega fajnym charakterem dziewczynach, za którymi nikt kompletnie się nei ugania. Człowiek sam nie potrafi powiedzieć czy jest ładny, bo to musi kto inny, a otoczenie przecież tez wam raczej nie powie wprost, ze jesteście nieładne.. Widziałam kiedyś na fejsie profil jednej babki, która co chwila dodaje swoje zdjęcia w stu pozach, ona chyba myśli, ze jest śliczna. A jest paskudna po prostu... Ale daje po kilo tapety, i widać sa faceci co lubia takie laski i nie maja gustu https://www.facebook.com/hania.michalak.75?fref=pb&hc_location=friends_tab&pnref=friends.all

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie, że tyle paskudek się tutaj ujawniło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo nie w porządku jest wklejać czyjś profil na FB. Nie, chodzi o szczerość, kiedy ktoś ci donosi że ktoś inny powiedział mu "przecież ta X to taka piękna dziewczyna!" albo kiedy ktoś obcy na ulicy podchodzi żeby ci powiedzieć że jesteś piękna i musiał to powiedzieć bo nie mógł się powstrzymać. Ja tak mam i nie byłam na randce od trzech lat. Znajomi próbują mnie z kimś swatać ale wiadomo, to są faceci którzy albo się nikomu nie podobali, albo nie potrafili się spodobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra, nie od trzech tylko od dwóch ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta klientka z fb.. z kim przystaje, takim się staje.. ma ryj jak koń i widać, ze jest totalnie zafiksowana na swoim własnym punkcie wygląda tanio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troche chamskie udostepniac czyjs profil na forum o kuupie :P:D Nie wyglada zle , robi nadeta mine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:29 Jestes ladna , ale nie w typie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skończcie już z tą dziewczyną z Fb, nie o tym jest temat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyglada zle , robi nadeta mine x x no i widzicie, sa ludzie bez gustu, którzy b brzydka osobe okreslą, ze nie wygląda zle, będą nawet tacy, co powiedzą że jest sliczna. i taka jest tajemnica tych "slicznych" dziewczyn, co mimo swojej "olśniewającej" urody od lat nie mogą się na randkę umówic.. to co mówi otoczenie trzeba brac tez tak, ze - jak sama wiem po sobie, nieraz nie za ładne koleżanki pocieszałam, ze sa ładne, zwłaszcza jak się pytały, bo co miałam powiedzieć? W Polsce w ogóle masa osób się mega tandetnie ubiera i nosi, i jest rownie duza masa facetów którym gały wychodzą na dziewczyne, co ma duże, wywalone cycki, wlosy najlepiej tleniony blond, buty na obcasach, najlepiej białe kozaczki, tapeta ze gęby nie widać spod niej i jest laska jak się patrzy.. choćby była maszkarą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ciekawe bo ja "22:29" wyglądam "z lekka" inaczej od pani z profilu. Wręcz jak na drugim biegunie jeśli chodzi o sztuczność w wyglądzie. Mam po prostu regularne proporcjonalne rysy. Naturalne zdrowe włosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mejkap ograniczam do odrobiny różu na policzkach i jednej warstwy wydluzajacego tuszu do rzęs. Ale nie, ty już masz całą swoją społeczną teorię co do zasadności komplementów;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam po prostu regularne proporcjonalne rysy. Naturalne zdrowe włosy. x to dobrze, ja z tego co widze to jest w Polsce przynajmniej masa ludzi co po prostu nie ma gustu, i normalne osoby o proporcjonalnych rysach i dyskretnym makijażu nazywają "szarymi myszami"... :( Tak samo jak zawsze będzie więcej amatorów disco polo niż Mozarta, albo Beethovena, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Amatorzy disco wybierają sztuczne lale. Mądrzejsi ludzie gustują w normalnych. Chociaż zdarza się że i sztuczna lala jest bardzo fajną i inteligentną osobą tylko po prostu ma kiepską wizję jakości wyglądu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat na taki styl, który określacie mianem tandetnego, znajdzie się wielu amatorów. Oczywiście będą to panowie z niższej półki, ale kto wie, może takie kobiety właśnie takich szukają. Problem przedstawiony w temacie, dotyczy autentycznie brzydkich kobiet, którym naprawdę niewiele jest w stanie pomóc. Ja znam jedną taką kobietę (szczupłą!), która od lat coś próbuje z sobą zrobić, niestety bezskutecznie. Miała jednego fajnego faceta, ale rozstali się parę lat temu (wyjechał daleko) i do dziś nie udało się jej poukładać życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to mój życiorys związkowy (22:29) niewiele się różni, tyle tylko że były nie wyjechał tylko ja go zostawiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj mnie moj byly rzucil dla brzydkiej, grubej baby, prawie lysej, ale miala jedna zalete dobrze gotowala xxx dobrze gotowała :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2016.09.13 A widzieliście żonę Hugh Lauriego? (Dr House). Wpiszcie sobie w Google Jo Green. Są razem od 26 lat. To aż nie do wiary. x x co nie do wiary?! pasują do siebie, bo on też jest brzydki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że nie jesteś bardzo brzydka tylko masz niska samoocenę. Jak to mówią nie to ładne co ładne tylko co się komu podoba. W związku podniecająca jest inteligencja,ciepło,pewność siebie i swojego ciała i dbanie o siebie i partnera. To, że odszedł to nie jest tylko wina atrakcyjności. Czasami po prostu ludzie do siebie nie pasują. Życzę Ci faceta przy którym rozkwitniesz :) www.100club.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam bardzo przystojnego męża (typ urody Eric Bana), zawsze wokół niego kręciły się kobiety, zawsze oglądały za nim, a on? zakochał się we mnie (ładnej, ale nie tak ładnej jak on i te kobiety, które o niego się starały). Robił wszytko by mnie zdobyć. Łatwa nie jestem :P Więc trochę to trwało. Jesteśmy 13l. małżeństwem a mój mąż skoczyłby za mną w ogień. Myślimy podobnie, mamy ogromne poczucie humoru i wyznajemy te same wartości. Mąż mi powiedział, że miałam to coś w sobie i dla niego byłam i jestem śliczna. Także to jak my się postrzegamy to jedno, a jak nas widzą ukochane osoby to drugie. Moja przyjaciółka jest śliczna, była kiedyś mis szkoły. Zawsze otaczała się wianuszkiem facetów. A jej mężem, jest facetem niższym od niej, z twarzy wręcz nieatrakcyjny. Ale się kochają na zabój. Także uroda nie jest najważniejsza, tylko charakter i wnętrze człowieka :) Mam też znajomą ok. 130kg wagi, z twarzy nieładna, jej mąż atrakcyjny facet i on poza nią świata nie widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:33 No wiesz, duzo osob lubi styl, ktory opisalas i niekoniecznie sa to faceci z "nizszej polki". Tez bys powiedziala, ze sie mocno maluje / podkreslony dekolt, ale mam w doopie co mysla o mnie inni ludzie czytaj kobiety ktore maja za duzo wolnego czasu , i ktore sie maluja 'delikatnie' i przez ' to 'zaden facet jej nie chce, uwierz to nie dlatego :P i chyba ta delikatnosc ci nie sluzy skoro tu placzesz. Faceci zwracaja na mnie uwage czy to jestem w pełnym makijażu czy bez, (sama myśle, ze bez wyglądam paskudnie :P ) faceci zlewaja twoja 'delikatnosc' to sama wyciągnij wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gusta są bardzo różne, autorko na pewno trafisz na jakiegoś wielbiciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:54 ale o kogo ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam wrażenie, ze ludzie wypowiadający się o urodzie tutaj żyją w jakiejś iluzji a nie w realnym swiecie. No popatrzcie sobie na swoje koleżanki, rodzeństwo, ciotki, oni wszyscy tacy piękni są? jakbym tak miała obiektywnie oceniać to większośc jest przeciętna, sporo kobiet grubawych w rodzinie przy tym nie mających grubych mężów, ale zawsze z brzuszkami... z twarzy przeciętni, nie brzydale a też nie klasycznie piękni. jak się przebywa dużo z człowiekiem to jakoś na jego urodę inaczej się patrzy, tak uważam. W związku musi pasować również sposób bycia drugiej osoby, zapach, głos (ja tak mam przynajmniej, niektórzy faceci mnie tak irytują gdy się wypowiadają, a z wyglądu są spoko, ale odpadają od razu). A uroda... kwestia względna, naprawdę. jak kogoś poznajemy i czujemy chemię to też inaczej go postrzegamy, widzimy w nim fajne rzeczy a te gorsze bledną itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie że tak, ja, gdybym miała piękną córkę, to ani razu bym jej nie zasugerowała, że jej uroda w jakiś sposób utoruje jej szczęście w życiu miłosnym czy w życiu w ogóle. Ale myślę że każdy przeżywa mały szok gdy dowiaduje sie że Marilyn Monroe była nieszczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci zwracaja na mnie uwage czy to jestem w pełnym makijażu czy bez, (sama myśle, ze bez wyglądam paskudnie jezyk.gif ) faceci zlewaja twoja 'delikatnosc' to sama wyciągnij wnioski. x x ja nie jestem autorka tematu :( nie narzekałam nigdy na brak powodzenia, więc tym b nie widze powodu żeby się ubierać w stroje a'la tania dziwa... dodam, ze u facetów tez tandeta mi się nie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×