doświadczyliscie kiedys zabawy waszymi

uczuciami gdy byliscie bardzo zakochani a druga osoba celowo sobie z wami pogrywała?jak to na was wpłynęło?czy potrafiliscie potem zaufać komus?a moze straciliscie umiejętnosc kochania ?

Doswiadczylam. Cos okropnego, tym bardziej ze ujawnilam sie z uczuciem a zostalam olana.

1) tak 2) masa wniosków na przyszłość, więc in plus 3) tak, generalizacja jest dla ciołków 4) nie, tylko ciołek by stracił

A czym wg. Was jest zabawa uczuciami? Co konkretnie robi taka osoba?

A czym wg. Was jest zabawa uczuciami? Co konkretnie robi taka osoba?

np świadomie manipuluje,ucieka,odsuwa sie gdy potrzebujecie bliskosci i jej obecnosci,daje wam złudne nadzieje po to żeby pózniej brutalnie stwierdzić ze za dużo sobie wyobrażacie itp,

pojawia się i znika np.

ogólnie odbieranie poczucia bezp psychicznego jakie powinno być w związku dwoja bliskich sobie ludzi,celowe zadawanie ran które w koncu niszczy uczucie a czasem moze skonczyć sie tragedią

np dziewczyna stara sie zapomnieć o chłopaku a on co jakis czas wysyła do niej smsy wiedząc ze go kochała ale nie zamierza z nią być

udaje ze kocha.

12:17 albo,że nie kocha.

11:27 Byłem w takiej sytuacji jak opisujesz i mam wstręt do całej tej miłości i do kobiet a najgorsze jest to ze nadal kocham chociaż to idiotyczne. Czuje się jak zero

Ja tak miałam z moim ex (5 lat związku), przez to nienawidzę mężczyzn i skreślam z góry wszystkich adoratorów

tak. przez 3 lata. zakończyłam znajomość, zanim rozpoczęła się na dobre. bo przecież nigdy nie mogła się tak rozpocząć.

Tak doświadczylem tego :/ Jak to na mnie wpłynęło? Cholerne źle to znioslem. Dalej mam to w pamięci i dalej tak mocno boli choć minęło już z pół roku... To dość długa historia ale tak po krótce był to sprawdzian dla mnie. I go zdałem. Szkoda, że nagrodą było takie coś... Przybliże wam to: ona nie odezwała sie przez 2 dni z reszta juz nie pierwszy raz ale do rzeczy. Na 3 dzień napisała mi ze ma białaczkę. Zalamalem się. Przez 2 dni nie umiałem znaleźć sobie miejsca. W końcu wziąłem sie w garść. Ruszyłem ziemie i niebo i to doslownie. W ruch poszły wszystkie kontakty, nie tylko moje ale również i innych. Rzuciłem dla niej wszystko i dzialalem z załatwianiem miejsca w klinice we Wrocławiu. Zanim zalatwilem to pojechalem do niej. Ona mieszkala ok 80km ode mnie. Gdy zajechalem na miejsce okazalo sie ze nie ma zadnej białaczki. Ona myślała ze ja sie poddam, ze odejde jak jakas c***a i bedzie po sprawie. Bylo na odwrót. Okazało sie ze kłamała. We wszystkim. To była zabawa dla niej. Po wysluchaniu tej serii pocisków w moje uczucia po prostu wyszedłem. Powiem tyle: nie umiem juz zaufać, straciłem wiarę w siebie. Uważam sie za brzydkiego i grubego. Tak porylo mi to troche głowę... A wszystko przez to ze chciałem po prostu miłości... Dalej pragnę miłości ale nie potrafię sie przełamać dla kobiety.

11:38 - albo próbuje włamać się na profil facebooka.

Ale głupie pytania zadajesz. Takiej osobie nie da się zaufać bo nigdy nie wiadomo czy nadal się bawi czy teraz to jest na serio. Faceci zazwyczaj tak robią a potem jecza o drugą szansę i ta druga szansa tez okazuje się pomyłka.

dokladnie a dodatkowo to sa ludzie z jakimis zaburzeniami i oni nie sa swiadomi tego,ze robia zle, wsciekaja sie pozniej,ze od ofiary dostali po mordzie,a powinni zostac zakopani zywcem przeciez.

To są zazwyczaj ludzie zakompleksieni którzy w ten sposób myślą że się dowartościują ale z czasem dochodzi to do nich ze jednak są nikim i znowu szukają ofiary do zabawy. Tylko nie wiem skąd się biorą tak naiwne kobiety. Przecież z czasem można wyczuć ze to nic poważnego, że on się bawi, że to tak tylko z braku laku. Po co siedzieć w tym dalej? Same siebie krzywdzą.

14:05 - powinni.

Kobiety robią tak samo a może i jeszcze bardziej pefidnie pogrywają od mężczyzn.