Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wulgaryzmy męża do mnie. Proszę oceńcie...

Polecane posty

Gość gość

Dziś roczna córeczka zerwała mi srebrny łańcuszek jaki mąż kupił mi niedawno na urodziny. Po prostu lekko pociągnęła podczas karmienia i się zerwał. Jak powiedziałam mężowi bo zapytał co się stało,to najpierw powiedział: "żartujesz sobie? " i dodal: "Jesteś p*****lnieta " I "jebnac ci "?? Dodam,że nigdy mnie nie uderzył, raczej agresja słowna. Czy miał prawo tak reagować? Powiedzial tłumacząc się, ze się "zdenerwował" bo jego prezent zniszczylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym mu jebnela za takie teksty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież to nie ty ten marny prezent zniszczyłaś:O W moim małżeństwie też padają czasem brzydkie słowa, wulgaryzmy i nieraz usłyszałam pytanie "jesteś p*****lnięta" i nie raz ja tak samo męzowi powiedziałam ale to ze śmiechem albo w jakiejś sytuacji adekwatnej do tego powiedzenia. Nie rozumiem natomiast dlaczego miałabyś być p*****lnięta w sytuacji którą opisałaś:O Słowa natomiast "jebnąć ci?" są absolutnie niedopuszczalne:O za coś takiego mąz dostałby ode mnie w ryj i to porządnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Też myślę że została przekroczona już jakaś granica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję Ci takiego podłego chama. Ciężko sie z kimś takim idzie przez życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby mi mój wlasny maz powiedział/ zagrozil typu JEEBNĄC CII" to wstalabym i oczy oczy powiedzalabym TAK!! jeebnij, czekam, następnie za 2 sekundy spakowałabym się i poszla do kogos najbliższego spac na jednąnoc. Zostalby sma z dziekciem i zastanowilby się przez jedne dzień co wygaduje, ale nie wybaczyłabym takich slow. WSZYSTKIM BYM ROZGADALA JAK POWIEDZAL do mnie. Niech się wstydzi. Jego rodzina tez by o tym się dowiedziała co mowi do swojej zony i na kogo syncia wychowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o jaaaa, nie wyobrazam sobie zeby ktokolwiek bliski tak mowil, a juz zwlaszcza maz :/ Chyba czeka cie autorko powazna rozmowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale padalec... nie za rok,nie za dwa ale za trzy na bank ci jebnie. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:55 Racja. Zrobilabym dokladnie tak samo. Z ta roznica, ze zabralabym dziecko ze soba. Nie ufalabym takiemu chamowi. Jeszcze wyladowalby swoja zlosc na biednym dziecku. Wspolczuje Ci autorko. Podejrzewam, ze jestescie krotko razem. Wiedz, ze z wiekiem bedzie coraz gorzej. Widac, ze kawal chama i zakamuflowany damski bokser. Szok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrażam sobie by mój mąż tak,w taki sposób sie do mnie odezwał. Jak jakiś menel. Współczuję. Tym bardziej że tak naprawdę nic się nie stało, dzieci niszczą różne przedmioty, zdarza się. Przykre ze bliska osoba w taki sposób się odzywa. Mój mąż by tak do mnie nie powiedział, ale to silny mężczyzna a nie jakaś ciepła pipka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteśmy 9lat po ślubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, ze mnie nigdy nie uderzyl, raczej agresja slowna - czyli autorko, wyzwiska to norma, a pierwszy raz ci zagrozil rekoczynem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tu ktos napisal zakamuflowany damski bokser. Kwestia czasu jak Ci przywali. Wspolczuje. Uciekalabym od takiego poki nie jest za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwila usłyszałam od męża " zamkni ryj i spierdalaj". Zwróciłam mu uwagę żeby sprzątał po sobie. Nie jestem autorka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czym sie różni kobieta od pralki? - Pralki nie sposób załadować od tylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi mój 2 tygodnie po ślubie za nierozpakowane zakupy powiedział że mnie wyjebie z domu na zbity pysk. Wtedy mnie to zszokowało, choć już wcześniej mnie zaskoczył pare lat wcześniej powiedział że moja matka jest jebnięta. Nie wiem ile czasu minęło jak ja zaczęłam (bo kłótnie sie po slubie przewijały często i gęsto) wyklinać na niego i jego rodzinę. Nazywam go czasem jak przekroczy moją granice wytrzymałości skurwysynem i kutasem albo innymi upokarzającymi określeniami. Teraz potrafie kierować do niego najbardziej obraźliwe słowa. Im bardziej zaboli to tym lepiej. Już nie mam skrupułów bo wiem że on mnie nie kocha. W sumie nigdy nic do mnie nie czuł. Bardzo mnie to boli. Byłam debilem że poszłam z nim na pierwszą randkę. Myślałam że jest fajny z charakteru, ale okazał sie cholerykiem, gburem, olewusem z czasem więc ja też sie zrobiłam bezduszną kłótliwą suką. Teraz często miewam stany depresyjne. Dosłownie usycham. Nawet dzisiaj w sklepie jak robiłam zakupy to czułam że mnie coś dławi od środka. Mam takie puste spojrzenie. Nie potrafie sie uśmiechać, cieszyć szczerze życiem, straciłam motywacje do dbania o siebie, no bo po co skoro całe moje życie już jest zniszczone i nic tylko sobie w łeb palnąć. Znamy sie 14 lat. Mamy dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od mojego usłyszałam nieraz i baa...nawet mnie uderzył.I powiedział nieraz "to w*j jak Ci się nie podoba"-i zrobię to.To są gbury i prostaki.Teraz słownie a potem może uderzyć.Zastanów się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tak to wszystko czytam to nie wiem co Ci kolesie maja w głowie żeby tak postępować..... Chciałoby sie powiedzieć uciekajcie dziewczyny od takich typów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zapytam przewrotnie Co takie dziewczyny mają w głowie, że siedzą z takimi śmieciami???????? I ona się jeszcze pyta -wulgaryzmy wobec mnie, oceńcie A o co to tu się pytać??!??? Co oceniać?!!? No chyba, że poziom TWOJEJ GŁUPOTY, bo jego poziom jasny, jak błyskawica!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mnie kiedyś przy znajomych mąż powiedział "na chuj się odzywasz", to i nie odzywalam się 3 dni a on jeszcze nie rozumiał dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale chamski gnoj, przemysl sobie wszytko dokładnie, za i przeciw, bo jak on się tak do ciebie odzywa teraz to co będzie za parę lat? Szkoda dziecka by na to patrzalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie, że utrwaliłaś w przyrodzie TAKIE geny, pogratulować :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawiesilam rece nad klawiatura i pierwsze sekundy nie wiedzialam co napisac :o co tu oceniac , masz meza chama i prostaka i dam sobie glowe uciac ze fizyczny robol no ale coz pewnie przystojny silny napakowany meski ze spora zawartoscia testosteronu . Moj maz od 12 lat nawet mi nie powiedzial - glupia jestes , a jak go cos czy ja samam zdenerwuje to idzie pobiegac albo zamyka sie w pokoju takim swoim na pietrze domu , nigdy tez nie styszalam zeby jego rodzice zle sie do siebie odzywali i co dziwne nie slyszalam tez aby nasze dzieci juz nie mowie ze do nas ale do swoich kolegow czy kolezanek uzywali slow typu jebnac ci czy wez bo ci zajebie wspolczuje twojemu dziecku w fajnym modelu rodziny sie wychowa i wiedz ze bedzie takie samo jak tatus cham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie zastanawiam po co ty w tym tkwisz? Nigdy w zyciu nym nie pozwolila by maz do mnie tak powiedzial. Jakby sprobowal to juz ktores z nas by bylo spakowane. Szacunek przede wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty chyba zartujesz? Co tu oceniac? Facet jest cham, gburak i prostak bez kontroli nad soba i pojecia o normalnym ludzkim zachowaniu. Nie powinnas tego znosic. Musisz koniecznie z nim usiasc i spokojnie porozmawiac ustalajac zasady jak sie bedziecie do siebie odnosic. Inaczej czarno widze przyszlosc Twojego malzenstwa. Nie wiem dziewczyny gdzie Wy macie oczy ze wychodzie za maz za takie agresywne prostaki. To przeciez zaden material na meza :OnA co na to ich mamy? Jak one tych ckopcow wychowaly? Nie wyobrazam sobie zeby najblizsza mi osoba odnosila sie do mnie w ten sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego wy się wiążecie z takimi prostakami? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego pozwolilas sie komus takiemu zaplodnic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" i dam sobie glowe uciac ze fizyczny robol" - podaj adres, to przyjadę z toporem. Takie zwracanie się do żony, nie warunkuje rodzaj wykonywanej pracy. Jak rodzice szacunku do drugich nie nauczyli, a do tego dochodzi charakter to rośnie z dziecka, co rośnie. Status materialny, społeczny, wykształcenie i rodzaj wykonywanej pracy nie ma żadnego znaczenia. Często w tych "dobrych domach" jest gorsza patola i większa przemoc fizyczna i psychiczna, jak w tych robotniczych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny uciekajcie od przemocowcow I nir pozwolcie aby was dalej zapladniali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×