Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zgodziłybyscie się na to ? wytrzymały to?

Polecane posty

Gość gość

jakby dajmy na to że jest taka sytuacja ze poznajecie faceta opowiada wam o sobie itp ze jest w związku z którego przez pewien okres czasu nie może się uwolnić bo on i ta kobieta są zmuszeni udawać miłość ogólnie przed wszystkimi z otoczenia ze się kochają ogólnie ze są szczęśliwi, za rączki itp i to że są zmuszeni jesteście pewne w stu procentach i ta kobieta wie o was bo jej powiedział, i są uzgodnieni co do tego ze się rozstaną jak pewna sprawa się skończy, ten ,,przymus" ..czekalybyscie na niego? oczywiście jesteście w sobie zakochani..i musisz patrzeć jak z nią idzie, obejmują się, muszą patrzeć sobie w oczy, nawet pocalunki jakieś delikatne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź zjedz kupę bo bredzisz 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poprostu pytam bo mam wątpliwości, proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak długo miało by się czekać? Człowiek jest w stanie wytrzymać wszystko ale czy warto? Punkt widzenia zależy od siedzenia. Ja bym nie czekała na jakieś podroby. Albo całe mięso albo nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha xD No tak, biedak nie moze sie uwolnic i musi udawac dobrego meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jeszcze jakiś czas ale już z tego co wiem to niedługo, wytrzymałam już 1,5 r. napatrzylam się tyle na te ich czułości niby z musu ze masakra, na początku to faktycznie wyglądało jak z przymusu a teraz naturalnie ale cały czas twierdzi ze on mnie kocha nie ją, to że musi z nią być to akurat jestem pewna bo znam sytuacje..i to nie jest jakas tam popisowka dla otoczenia tylko problem dość ciężkiej wagi ale nie chce mi się tu rozpisywac..i jednego się boje ze przez te przymusowe czułości on faktycznie zaczął coś do niej czuć, ale ze wie ze ja czekam, ze jestem nowością dla niego to ciężko mu ze mnie zrezygnowac tak poprostu nie próbując ze mną być..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zebys sie nie zdziwila :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pod jakim względem mam się zdziwić? to że się rozejdą to akurat jestem pewna bo jego za bardzo do mnie ciągnie ale też myślę ze jakbym teraz z niego zrezygnowała i by się upewnil ze ja tak na poważnie to by z nią został, bo czuje ze coś ich związku odżyło przez to że muszą być blisko ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy jego bardzo do ciebie ciagnie ? :P tak srednio z tego co piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie średnio tylko bardzo właśnie, tylko tak jak mówię sprawa jest ciężkiej wagi dlatego on musi póki co z nią być mimo ze chciałby być ze mną i próbował być ale to się zawsze kończyło jego problemami dlatego daliśmy spokój z wyrywaniem się do siebie na obecną chwilę na siłę na przekór wszystkiemu, naprawdę nie chce tu pisać o jaką sprawę chodzi ze muszą być razem i udawać ale tak jest i to nie jest ich wymysł tylkO osób trzecich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jaka sprawe chodzi ? Przeciez jestes tu anonimowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem, teraz gdy weszła ustawa antyter.nikt już w necie nie jest anonimowy..po IP wszystko da się sprawdzić kto co pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto cie bedzie szukal jprdl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozbilabym nigdy czyjegoś związku. Nigdy nie zgodziłabym się być nr 2 dla kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nie rozbijam jego związku, jego kobieta wie o mnie..nie związali się ze sobą z miłości tylko z musu..i gdyby nie musieli to już by razem nie byli więc co ja niby rozbijam? ja mu tysiące razy przygadywałam ze może jednak dało by się naprawić jakoś ich relacje bo ze może wcale nie jest tak że nic między nimi nie ma ale on się denerwuje wtedy na mnie ze tyle razy mi powtarza ze nie chce z nią być itp ze ona z nim też, ze czekają do końca danej sprawy i mi mówi ze ja go na siłę jej wciskam w ramiona..ona faktycznie chłodno się w stosunku do niego zachowuje też obojętnie jakoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech on zakończy z nią związek .zacznijmy od tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wiesz ze ona wie ? On ci powiedział? I do czego w takim razie są potrzebne im te przytulanki całuski i trzymanie za rączki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ściemnia że jest żle między nim a żoną a ciebie chce na boku zaliczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze ona wie nie tylko od niego ale i od jej znajomego dobrego bo mu o tym powiedziała nawet ze S....(ten mój) ma kogoś..zresztą dystansuje się od niego, to widać bardziej on się stara za bardzo udawać ale też rozumie go trochę bo się boi, ta sprawa jest ciężka poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za bardzo gmatwasz.Napisz konkretnie o jaka sprawe chodzi bo nikt ci nie udzieli po tym belkocie dobrej rady..,nikt nie wejdzie na kafeterie z zamiarem poszukiwania ciebie o_O Jak dla mnie facet cie oklamuje. Nie ma takiej sytuacji,ktora trwalaby tak dlugo i zmuszala ludzi do tego by udawali zakochana pare. Niby przed kim i po co? Dostana milion dolarow od wujka z Ameryki za udawanie czy sa do cholery tajnymi agentami czy :-)? Powiem ci tylko,ze maly mis ustawil sie jak paczek w masle;ma ciastko i je ciastko a ty lykasz jak pelikan. " wiem od jej zanjomego" :-) wez dziewczyno jebnij sie w leb...nie wydaje ci sie,ze gdyby sutuacja byla czysta i jasna to wiedzialabys o braku zazylosci miedzy nimi OD NIEJ SAMEJ? Znala ja i byla po niejednej z nia rozmowie? A tak jak znam zycke ona nawet cie nie zna i nawet na oczy nie widziala :-) Czy ona Ciebie zna? Nie,ona mysli,ze on ma "kogos" :-) tak sie od niego dystansuje...zeby z tego dystansowania nie miala trwajacego dziewiec miesiecy zatrucia pokarmowego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze ktoś napisał powyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żonka może wiedziec, ale po prostu nie da swojemu męzusiowi kochasiowi rozwodu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes autorko idiotką roku z IQ ameby:D Musi byc z żoną i dawać czułości:D A żona na pewno wie o tobie bo tak kolega powiedział:D o słodki jeżu, niektóre kobiety to nadają faktycznie tylko do roochania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś desperatką autorko :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bidulek,juz przez 1,5 roku nie moze wyplatac sie z tej strasznie trudnej sytuacji i musi udawac, wsadzanie jej lap w majtki na pewno sprawia mu duza trudnosc ale pociesz sie,ze jakos to znosi bo w tym czasie mysli o tobie,autorko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam te twoje wpisy...jak go bronisz,tlumaczysz...czytam i nie wierze : JAK MOZNA BYC TAKIM GLUPIM I NAIWNYM?! Ile ty masz lat,dziewczyno? 12? Chcesz rozwiazania tej sytuacji? Idz do niej,przedstaw sie,powiedz "pani jest z moim facetem,prosze zakonczyc te sprawe?" :-) Ona ci bardzo szybko wytlumaczy cos czego on juz od 1,5 roku nie ma odwagi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajka na dobranoc ej
życie w trójke, on i wy dwie, jaki problem??? Nie potraficie prostego problemu rozwiązać, no ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z nią gdybym chciała pogAdać to bym mogła bo on nie widzi w tym problemu, tylko ze ja nie chce z nią gadać, bo jakoś tak niezręcznie bym się czuła, wierzę mu ze ona wie o mnie bo w ich otoczeniu jest głośno o tym z kim on kręci tylko pewni ludzie nie wiedzą i przed nimi muszą głównie grać jeszcze z pewnych bardzo ważnych spraw..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×