Dwuletni urlop wychowawczy

Ja sie zawsze tak wszystkim nadmiernie przejmuje, a taka prawda, ze zawsze znajdzie sie ktos, kto sie bedzie dziwił naszemu postepowaniu, ludzie lubia narzucac innym swoj sposob na życie.

Myślę, że urlop wychowawczy w dzisiejszych czasach to rzadkość. Teraz nawet roczny macierzyński w niektórych kręgach jest źle widziany. No bo jak to? Nie za dobrze tym kobietom? Powinny się dobrze zorganizować, pokombinować i wszystko jakoś pogodzić. Takie są wymogi współczesnego świata.

Bylam w domu 2l10miesiecy a wlasciewie to dluzej bo poszłam na l4 w 28tygodniu ciąży. Miałam skurcze mala się pchala Glowa. Wróciłam do pracy 1,5 miesiąca temu jak coreczka w sierpniu poszla do przedszkola. I co?dziekuje bogu ze mogłam ten czas z nią spedzic:) nigdy bym tego na prace nie zamienila!!! Jak będzie drugie to nie wiem jak ale tez bym chciała chociaż do 2 lat posiedziec z nią. Tesciowa nie posiedzi bo nie chce, ok rozumiem nawet bym nie chciała bo bardzo dużo złego mi zrobila. A moja mama pracuje jeszcze 15 lat.ale jest nauczycielka wiec każde wolne i wakacje zaoferowala pomoc od razu. Wogole to mam super mamę. Nawet maz powiedzial ze moja mama jest super tesciowa i babcia. A jego matka z ojcem to dno.

Tu autorka. Mnie jeszcze dodatkowo irytuje fakt, że ludzie przyjmują za pewnik, że skoro są babcie, z czego jedna już na emeryturze, to właśnie one powinny zająć się moim dzieckiem. Nigdy nie chce mi się zagłębiać w szczegóły, ale ten temat zawsze jest drążony.

Baby, ludzie wam zazdroszcza stąd to gadanie. Może nie wszyscy, ale ci co mają beznadziejna pracę i malo zarabiają to na pewno też by wolaly posiedzieć w domu, a nie mają jak np z powodów finansowych. Już na tym forum to zauważyłam, że jak ktoś ma inaczej, gorzej, to dowala ci żebyś tylko pomyślała ze jednak ty masz gorzej, zeby się dowartościowac. Głupie jesteście, że w ogole soboe tym glowe zawracacie, najważniejsze ze wam jest dobrze i waszej rodzinie i co innym do tego???

Ludzie zawsze będą gadać, co byscie nie robili. Oczywiście ludzie bez kultury. Proponuję zmienić towarzystwo.

Cieszcie się, ze macie możliwość iść na macierzyński potem wychowawczy. Cieszcie się i korzystajcie. Nie każdy ma tak dobrze. Np. kobiety latami zatrudnione na umowach śmieciowych. Kobiety prowadzące własna DG których nie stać na pracownika. Ani macierzyńskiego ani nic...porażka.

Miejsce małego dziecka jest przy matce, koniec, kropka.

Kto ma możliwość i chęci powinien być z dzieckiem do wieku przedszkolnego. To się powinno chwalić, a nie piętnować.

A nie szkoda ci utraty dochodów? Zakładam, że zarabiasz te 2.000, to w dwa lata tracisz równowartość małego samochodu.

Czas z moim dzieckiem jest cenniejszy niż samochód :)