Od Jutra? nie od dziś odchudzanie ktoś ze mna??

Witam, mam 27 lat i jestem GRUBA. tak jestem bardzo gruba! przy wzroscie 158 cm waże 57,8 kg! miałam od jutra ale zaczynam od teraz, od dzis. Mimo, że rano zjadłąm drożdżówkę z jagodami 5 kawałków ciasta ze śliwkami i serem i nektarynke (super śniadanie) do tego wielki kubek kawy ze śmietanką i mega dużą ilością cukru!

Ja się odchudzam" od 12go, więc trochę nie w porę, by dołączyć

co robisz? są efekty?

Ćwiczę na orbitreku, mam też 3miesieczne dziecko.:) od 12 zrzucilam 1.9 kg

Karmie piersią wiec jeść musze, unikam słodkiego, zdaje sobie sprawę, ze niedługo waga zacznie wolniej spadać. Życzę powodzenia:)

ile dziennie cwiczysz?

Zależy jak mala pozwoli, ale staram się minimum 30 min dziennie, ale we wtorek nie ćwiczyłam w ogóle, wczoraj za to równą godzinę na najlżejszym biegu, bo chce spalić, a nie rzeźbić. Chcę zgubić jeszcze 5kg i postaram się wydłużać ten czas ćwiczeń.

A Ty zamierzasz ćwiczyć czy sama dieta? Ile chcesz zgubić?

Czyli jeśli cwiczy się na lżejszym to gubi się kg? mam w domu orbitrek ale służy za wieszak wgl nie wiem jak cwiczyć.

nie jesteś gruba! przy takim wzroscie tylko kilo to normalne. można zawsze byc szczuplutkim al enei będz krytyczna wobec siebie, bardziej sie szanuj :) jedz 5 x dziennie, w tym 2 x dziennie owoce, unikaj wieprzowiny, uprawiaj sport chociaz 3x w tygodniu, pij 2 L wody i będzie super zobaczysz

Podobno tak jest. Czytałam nawet gdzies na stronie. Ale widzę po sobie, ze efekty są i orbi jest dużo lepszy od bieżni czy nawet steppera.

Dziękuje ale niestety jestem Grubiutka ponieważ jestem typem jabłka i wszystko skupia sie na brzuchu wylewa sie zz wszystkich stron, jak muffinka:) o coś takiego --------->

ja byłam u dietetyka, i schudłam i wagę utrzymuję przez samo picie wody "schudniesz", jezeli teraz nie wypijasz 2L wody dziennie. poczytaj sobie o tym ja miałąm tak ze mało piłam czystej wody i mój organizm pomyślał, że jestem wielbłądem i wodę zatrzymywał w ogranizmie i puchłam. teraz jak piję wodę to już tak nie jest. i rozsądek w odżywaniu i jakoś idzie :)

Nie bądź taka samokrytyczna, będzie dobrze, grunt to motywacja i silna wola. :)

Ja się dołączam. Muszę schudnąć 10 kg, planuję: Ćwiczenia+ zdrowe odżywianie

Dodam jeszcze, ze na orbitreku najlepiej ćwiczyć interwałami. Poczytaj o tym troche. Ja probuje ale jak się rozpędze to mam wrażenie, ze biegnę szybciej niż pedałuję:D

Jak myślicie, dzieczyny ile mi to zajmie?

Dzięki za miłe słowa, wody nie pijam wcale... jedynie kawe i to z dodatkami, kalorycznymi dodatkami.. nie da się wstawiać zdjęć ale naprawde powiedziałybyście, że jestem gruba gdybyście zerknęły. dziękuje za podpowiedzi.

Doskonale Cię rozumiem, że przy tym wzroście i takiej wadze czujesz się gruba. Ja mam tyle samo wzrostu i ważę 52-53kg i do ideału też mi daleko.. Najlepiej wyglądałam przy wadze 48kg..jednak niestety zapłaciłam się, :(

ja polecam dietę z natur house, prosta i bez jojo :) można poszukać ich w necie, nie trzeba od razu iść i płacić 100zł :) wygoogluj "nature house dieta urozmaicona" i "nature house ogólne zalecenia dietetyczne"

ja teraz przy 165cm ważę 160 kg i czuje się ok :) Fajnie by było ważyć 57 kg ale wszystko przede mną :)

Mogę Ci opisać mój sposób jak szybko schudnąć, ale ostrzegam, że jest on niezdrowy i to nawet bardzo, ale pozwala w kilka dni zrzucić ok 3-4kg. Rano jesz solidne śniadanie ok 500kcal, potem ok 12tej spożywasz jakąś sałatkę Lub coś lekkiego ok 300kcal, potem nie jesz już nic aż do następnego dnia, pijesz jedynie 2litry wody, zielona herbate. W chwilach kryzysu pomaga cola light, można nią na chwilę oszukać żołądek. Ja w trakcie tej diety kładę się spać o 21, zasypiam i nie czuje głodu. A przed zaśnięciem marzę o tym, że za parę godzin obudzę się i zjem pyszne śniadanko :) ten sposób odżywiania oczywiście powoduje efekt jojo ale coś za coś. Ja to stosuje przed ważnymi wyjściami, kiedy chce dobrze wyglądać np wesele albo wakacje. Pozdrawiam

ptaszek, ja ten sam wzrost i 68 :( też myślę, że 56-58 to ideał, a 60-62 nie byłoby najgorzej już U mnie duży problem to praca, mam taką, że nie mogę niczego zabrać i odgrzać, więc jem kanapki, a wiadomo jak działa chleb :/ w dodatku mam chore kolana i wiele ćwiczeń odpada, najlepszy jest basen, lubię pływać - chyba jedyna aktywność, jaką lubię poza spacerami - ale kasy brak... Jak na razie udało mi się w miarę regularne posiłki ogarnąć, bo pracuje zawsze od rana, a wcześniej na różne zmiany; raz 9, raz 12, raz 17 i był burdel w życiu

nie polecam takich diet! ważne żebyś podczas diety dobrze się czuł i nie była głodna! jak jesz 5 x dziennie to nigdy nie jesteś głodna, przez co nie objadasz się! dieta ma być fajna i przyjemna, tak by Ci siś spodobało i żebyś w dobrym odżywianiu została na zawsze. Pomyśl jakby to było jakbyś się nauczyła zdrowo odżywiać i do końca życia byłabyś laseczką, bez jakiś drakońskich diet! K1K2K3k4 skąd jesteś?

gość dziś to może rower? on dobrze wpływa na kolana! ja jeżdżę 3 razy w tygodniu do pracy rowerkiem (w jedną stronę 11 km) i mam trochę sportu z głowy. raz w tygodniu chodzę też na jogę, zdarza mi się w domku poćwiczyć. ja lubię brać do pracy na obiad sałatkę z kurczakiem: mix sałat np. z biedry, pomidor ogórek cebula czerwona i pierś z kurczaka, smażę ją w papirusie albo na małej ilości tłuszczu i kroję w kostkę, polewam to sosem sałatwoym knora, staram się nie przekracza 2 łyżek oliwy dziennie! na wieczór robie sobie czasami podobną tylko, że z tyńczykiem

Dziewczyny zapisalam sie na fitness. Dzis pierwszy dzien. Oj czarno to widze bo nienawidze cwiczyc

A jestem z woj. Swietokrzyskiego a Ty? :)

powodzenia. może ci sie spodoba ja nie lubie fitnesu to chodze na joge

mieszkam w smutnej Warszawie

Edzia, trudno powiedziec. Zalezy jaka dieta, rodzaj ćwiczeń i jaki nasz metabolizm. Ale żeby nie bylo efektu jojo to mysle ze w pól roku sie zmieścisz.