Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Młodzi państwo nie chca kwiatów na ślub

Polecane posty

Gość gość
Ja mialam wesele rok temu. Nie chcieliśmy kwiatów bo drogie i niepraktyczne- szybko usychaja, ale nigdzie nie pisaliśmy na zaproszeniach że chcemy np wino.. Znajomi pytali się co chcemy.. Było nam to obojętne. Mówiliśmy że co chcą ale nie kwiaty. Nawet jeśli chodzi o prezenty ślubne było nam obojętne czy kasa czy prezent. Wesele mieliśmy z góry oplacone. Kasa była odłożona dużo wcześniej, nie patrzylismy na kase zeby ,,zarobić,, na weselu itp.. Ale wiem że ludzie tak robią. Wesele jak najmniejsxym kosztem, najtańsze, wódka najtańsza, masa gości: ciotek i kuzynek po kądzieli i sąsiedzi ze wski byle jak najwięcej zostało kasy i z kopert żeby było. Mój znajomy nawet napisał w zaproszeniu że nue chce kwiatów ani prezentów tylko KASE w kopercie ! Miał taki wierszyk napisany.. My dostawalismy nawet książki, albumy i ręcznie robione rzeczy. Nie przeszkadzało nam to. Mamy skromne rodziny a ja z mężem dużo zarabiamy i wesele robiliśmy za swoje pieniądze. Nawet rodzice nam nic nie dali w prezencie bo nie chcieliśmy żeby się wykosztowywali. Za to my im kupilismy prezrnty na ,, podziekowanie,,..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
XIX w - 2016 rok a ktoś jeszcze jest zdziwiony że MŁODZI nie chcą kwiatów tylko coś innego: wino, maskotki lub toto lotki.. Pffff straszny szok i niedowierzanie!! Moja koleżanka chciała maskotki i środki pielęgnacyjne dla dzieci, które później zawiozla z mężem do hospicjum dla dzieci.. Ciekawe czy na takie coś też byś fuczala autorko! Jakas stara krooowa to napisala bo młodych ludzi takie coś nie dziwi.. Od wielu lat jest to powszechne. Czyje to wesele? Twoje? To logiczne że młodzi chcą coś co IM jest potrzebne i IM się podoba.. Jak ci nie pasuje to nie idź.. Myślisz że młodzi się zasmucą że ciebie niema? Co ty jesteś jakiś VIP?! Wielka pani A szkoda ci 20 - 30 zl na wino..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na wesele zaprasza sie bliskie osoby, ktore sie lubi. I wtedy zakladam, ze jest smutno, jak nie przyjda. A maskotki to jednorazowa zalosna pokazowa. Przez to wesela zle mi sie kojarza. Myslicie, ze to dla gosci przyjemnosc? Niekoniecznie. To raczej oni robia grzecznosc mlodym. Za cene prezentu ma sie wyjazd na weekend z przejazdem i jedzeniem wlacznie, i to na 2 osoby, roczny karnet na basen itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam zawsze kupuję jakiś niewielki bukiet w http://kwiaciarniasonia.com/ i daje razem z prezentem i tym, co państwo młodzi sobie zażyczyli. Wydaje mi sie, ze to jest miły gest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja już kiedyś w takim temacie pisałam: myślę, że na wesele powinny być kwiaty i koniec. To jedyna okazja, by mieć ich tyle za życia! ;) my ustawiliśmy nasze w w pokoju, rano obudził nas cudowny zapach kwiatów - wspaniałe uczucie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie jest to jak najbardziej na miejscu, a także bardzo praktyczne - zarówno dla gości jak i dla młodych. Nie wiem dlaczego jeszcze ktoś jest tym zniesmaczony-w końcu to ich wesele i mają prawo zażyczyć sobie co chcą, a jak ci się nie podoba to kup kwiaty - choć uważam, że wino jest tańsze niż jakiś wiecheć który postoi 2 dni i tylko kłopot z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brałam ślub 2 lata temu. W zaproszeniach poprosiliśmy (wierszykiem), by zamiast kwiatów przyniesiono wino a zamiast prezentu pieniądze. Pisząc to, nie mieliśmy nic złego na myśli. Nie przyszło mi do głowy, że ktoś mógłby poczuć się urażony - przecież i tak wszyscy pytają młodych, co by chcieli, czy wolą pieniądze itp. Sami zawsze kupujemy zamiast kwiatów butelkę wina lub drobny upominek na pamiątkę. Otrzymaliśmy wiele win - otwieramy je przy niektórych okazjach lub bez okazji wieczorami i wspominamy TEN DZIEŃ. Niektóre butelki były charakterystyczne, pamiętamy od kogo i pijemy zdrowie tych osób. Jedno z tych ciekawszych zostawiliśmy , by otworzyć je w 10. rocznicę ślubu. Poprosiliśmy o pieniądze, ponieważ po ślubie musieliśmy kupić samochód (był nam bardzo potrzebny). Uzbieraliśmy więcej, więc za resztę kupiłam odkurzacz, sokowirówkę itp. - sprzęt gospodarstwa domowego, który również był nam potrzebny. Pewnie byśmy dostali część tych rzeczy w prezencie, ale po co mi np. 3 żelazka, 2 blendery, 4 deski do prasowania? Myśleliśmy praktycznie. Nikt się nie oburzył. Jedna starsza ciotka szczerze powiedziała, że i tak nam kupi prezent, żebyśmy mieli go na lata i o niej pamiętali i pytała, co byśmy chcieli. Zamiast kwiatów przyniosła nam dobrą kawę, bo uznała, że za dużo będziemy mieli alkoholu. Moi dziadkowie i jeden wuj mieli mało pieniążków, więc kupili nam po kocu i też się z tego cieszyliśmy. Mogliby nic nie kupować i tak bym się cieszyła, że byli wtedy z nami. Na miejscu autora wątku powiedziałabym młody wprost, że nie przyniosę wina, bo uważam, że to wyjątkowy dzień i chcę obdarować piękną pannę młodą pięknym bukietem. :) Przecież w zaproszeniach pisze się tylko sugestię, młodzi na pewno nie mieli niczego złego na myśli i nie obrażą się, że dostaną kwiaty :). Po co się na nich złościć, obgadywać ich za plecami i pisać na forum, że tacy nietaktowni? No i błagam osoby piszące, by kupić najtańsze wino z Biedronki, żeby zrobić im na złość - jeśli macie zrobić młodej parze na złość w dniu ich ślubu, po prostu na niego nie idźcie. Każdy w tak ważnym dniu chce być otoczony ludźmi serdecznymi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze panstwo mlodzi nie lubia roslin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×