Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Stazystka sie nie sprawdza, jak najlepiej zakonczyc wspolprace

Polecane posty

Gość gość
sorki madralinskie , ale excela nie ucza na studiach chyba ze ktos studiuje kierunek z matematyka, informatyka, ksiegowoscia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:07 Excela uczą w szkole durna babo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtammmmmmmm
Staz nalezy sie teraz do 60 roku zycia. My obecnie mamy 5 osob na stazu z UP z tego 3 osoby sa w wieku 50+. Na staz mozna isc teraz kilka razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w szkole ucza excela zaawansowanego? ciekawa sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajomość excela, a ZNAJOMOŚĆ EXCELA to dwie różne sprawy. W excelu można pisać także makra, mamy visual basic. Tego mnie uczyli na studiach. Jeśli dla was znajomość excela to wypełnianie komórek i przeciąganie czy robienie zwykłej tabelki to jasne, żeby tego nie wiedzieć w XXI wieku to dziwna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciebie uczyli na studiach, ale na administracji itp tego nie ucza. Z reszta wiekszosc programow uczy sie w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawa jestem czy wszystkie panie w budzetowkach znaja exela jesli go nie uzywaja w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kto tutaj pisze o zaawansowanym excelu bo ja w żadnym wpisie autorki nie widzę takiej informacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciebie uczyli na studiach, ale na administracji itp tego nie ucza x To teraz dwa wnioski: - nie masz po swoich studiach kwalifikacji do tej pracy - trzeba było wybrać inne studia, jak chciałaś wykonywać taką pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na administracji nie uczą excela? hm no mnie uczyli na ZARZĄDZANIU więc jeśli Ciebie na administracji nie uczyli to co to za szkoła? Specjalna? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka prace o czym ty piszesz? Ja excela nauczylam sie w pracy +kursy+ ksiazki. Dlatego rozwala mnie gdy czytam, ze autorka jedzie na stazystke, ktora ma za darmo. Gdyby stazystka znala excela, miala bogate doswiadczenie, kursy to nie poszlaby na staz. Sama autorka wczesniej napisala, ze miala kandydatki, ktore spelnily jej oczekiwania, ale nie chciala placic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale w jakiejś administracji na stażu chyba nie trzeba znać wszystkich funkcji Excela. Ale na pewno trzeba umieć zrobić obliczenia i wiedzieć do czego służą funkcje do obliczeń. Administracja to nie jest wyższa matematyka. A tego uczą w szkole. To sa podstawy do cholery :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przeciez napisalam, ze Excela mozna sie dosc szybko nauczyc tym bardziej w praktyce. Problemem jest pracodawca, ktory chce miec pracownika z wiedza i doswiadczeniem nie placa nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up dokładnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, prosze o konkretne rady jak sie pozbyc stazystki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja powoli uwazam ze wlasnie na stazach itp nie warto sie starac za bardzo. Robic swoje, ale nie wychylac sie. Pracy i tak sie nie dostanie (pelno firm, ktore co chwila roku maja nowych - ta ja wiem, przeciez maja zatrudniac itd. A praktyka jest jaka jest, znajomosci w up wystarcza) a ktoś wymaga 100% pracownika za grosze. A praktyki bezplatne to juz w ogole - wychylisz sie z pracowitoscia to szef z checia Cie zajedzie, a pracownicy na etatach beda kopac dolki (bo jeszcze ktos pokaze ze da sie pracowac efektywniej). Kiedys moze to byla droga do czegos...teraz to jak na tych bezplatnych próbnych. Sa firmy co co 3mce szukają nowych praktykantow i tak od paru lat. Oczywiscie kazda oferta z mozliwoscia zostania "jak sie sprawdzisz". A sa tez firmy co maja platne praktyki - Ty placisz za to,ze jestes. Stażowe stypendium to 800 netto z tego co widzialam. 1000 i wiecej to sa staze dla zupelnych nierobow tj. nie uczacy sie, bez doswiadczenia zawodowego, z kiepskimi kwalifikacjami (ten program jakos sie nazywa, z unii). A staze 50+ to inna bajka. Każdy program ma osobne fundusze i nie mozna sobie transferowac pomiedzy - i często kasa z 50+ lezy a na inne programy nie ma kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie możesz jej powiedzieć że się nie nadaje, bo jak sama odejdzie, to ją, z tego co wiem, wywalą z PUPu na 3 miesiące i straci ubezpieczenie. więc nie licz że odejdzie z własnej woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko na poprzedniej stronie wklejono Ci warunki rozwiazania umowy. Moze jednak ta stazystka pasuje do Ciebie skoro nie przyswajasz tego i nie jestes w stanie samodzielnie a) poszukac przepisow b) przeczytac papiery ktore podpisalas c) zadzwonic do urzedu? Gadasz, ze jest malo pojetna. A Ty to taka madra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem, ze na miejsce stazystki bede miala duzo kandydatow. Nie chce blokowac tego miejsca. Wszystkiego mozna sie nauczyc - z tym sie zgadzam. NIestety osobowosci sie nie zmieni. We wniosku do UP chce podac, ze stazystka nie wykazuje zaangazowania, nie przyswaja wiedzy i jej osobowosc nie pasuje do calego zespolu. Co o tym sadzicie? Przejdzie takie cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a co ci przeszkadza ta dziewczyna? Nic za nia nie placisz. Niech sobie siedz 8 godzin i cos tam robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stazystka przychodzi na czas, ma 1 dzien, ale usprawiedliwiony, nie chodzi pod wplywem alku czy narkotykow. Teoretycznie chce sie uczyc, ale jej nie wchodzi. Dlatego sprawa moze nie byc ewidentna dla UP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to mi przeszkadza, ze mam swoja firme. To nie firma publiczna, zeby zbijac baki. Inna sprawa dziewczyna przychodzi do pracy w adidasach i jeansach a do mnie przychodza partnerzy biznesowi. Nie trzeba wielkiego rozumu, ze to nie praca w sklepie i jeansy z adidasami sa nie na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty głupia krowo . Wyzyskiwaczu. Nie dośc ze za darmo dostała pracownika to jeszcze narzeka. Twoim zasranym obowiazkiem jest ja uczyc !!!!! podła gnido i urzad pracy nie zmieni ci stazyski zapomnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ty za nią nie placisz tylko panstwo. Twoim zadaniem kest ja czegos nauczyc. Pamietaj tez ze stazysta nie jest zwyklym pracownikiem tylko uczniem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szmato zrozum to ze UP nie zmieni ci stazystki!!!! ona jest od tego zeby sie uczyc!!!! a jak masz wymagania co do ubioru to sobie zatrudnij na etat kogoś i zapłac godne pieniadze a nie ochłapy!!!! zdziro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postawcie sie ne moim miejscu. Firma prywatna, czyli nie ma lezenia, picia kawy, robienia fryzur jak to ma sie w budzetowce. Gdy przychodza kontrahenci i widza panne ubrana na sportowo to jak to wyglada? Moze mam isc z nia do sklepu i kupic szpilki + garsonke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem ja za nia nie place, ale jesli wiem, ze na jej miejsce moge miec kogos kto sie sprawdzi to czemu tego nie zmienic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zwrocilas jej uwage by ubierala sie mniej sportowo? Jest u Ciebie 3tygodnie pelne zreszta. Tyle to szkolenia trwaja w glupim biurze obslugi (tak 3 tygodnie po 8h dziennie same szkolenia, zero pracy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak powiedzialam, zeby nie przychodzila w adidasach a ona, ze dopiero gdy dostanie kase to kupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje stazystce :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×