Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Spędziłam dziś dzień ze szwagrem i afera na całą rodzinę

Polecane posty

Gość gość

Miałam jechać na pogrzeb teścia mojej siostry. Pogrzeb w Krakowie, więc z mężem zaplanowaliśmy, że skoro sporadycznie tam bywamy to odwiedzę jeszcze ciocie, przejdziemy się na spacer po rynku i może wpadniemy do galerii przejść się po sklepach. Do Krk mamy ponad 100 km. No ale mąż nie dostał wolnego i żeby mnie nie wystawić zadzwonił do męża swojej siostry czy by ze mną nie objechał chociaż na sam pogrzeb . Ten bez ale się zgodził. No i ustaliliśmy że wyjedziemy rano i wszystkie moje plany zrealizujemy. No i pojechaliśmy, odwiedziliśmy ciocie, poszliśmy do kościoła no i w sumie tyle chciałam ale szwagier mówił, że nigdy na Wawelu nie był to pospacerowalismy. Jeszcze poszliśmy na obiad no i wracamy. Wróciliśmy i mąż podziękował szwagrowi za pomoc i mówi żeby został to sobie po piwie wypiją. No i ja poszłam z córką trochę się pobawić po całym dniu i słyszę awanturę na dole. Schodze a tu siostra męża drze mordę jak p****aba, że sobie nie życzy, że wuj wie co cały dzień robiliśmy, że p******i taką rodzinę, i wyklina szwagra i mnie od najgorszych. Mąż się pyta jej czy się słyszy co mówi, szwagier w ogóle w szoku, ja też. Ja w końcu do niej dosiadłam że o co jej chodzi a ta że ona już swoje wie. że szwagier ma się w domu nie pokazywać. Mąż się wkurzył, wyprosił ją z domu. Siedzimy we trójkę, próbujemy ochłonąć a tu jeszcze teściowa dzwoni i nawija, że wie wszystko, że to przesada, że razem się prowadzamy, że sobie porozmawiamy bo ona też swoje wie. Ja pierdziele co za ludzie!? Czy serio zrobiliśmy coś złego? Trzese się do tego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem- szwagier wybrał się z tobą na cały dzień do innego miasta, zrobił sobie wycieczkę ze zwiedzaniem, i nie powiedział słowa? Też bym robiła awanturę... Nie mówiąc o tym że dla mnie jeżdżenie na pogrzeb teścia siostry, czyli praktycznie obcego faceta, jest co najmniej dziwne- ale niech będzie że takie zwyczaje u was czy u nich w rodzinie, ale brać tam obcego faceta ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szwagier powiedział siostrze, że jedzie. Ja sama nie pojechałam bo się bałam i nie czuję się zbyt pewnie jako kierowca. Na pogrzeb pojechałam bo rodzice też jechali, brat też wiec i mi wypadało no i facet nie do końca obcy, bo przyjezdzałam tam często, z racji tego, że siostra mieszka u teściów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm, może powiedział że jedzie zawieźć cię na pogrzeb, i tyle, a ona nie wiedziała że planujecie cokolwiek więcej. Mogła się wkurzyć, jeśli zakładała że szybko wróci. Przesadza, zwłaszcza robiąc taką jazdę przy rodzinie, i nie rozumiem co w ogóle ma do ciebie- to jej mąż powinien się zwierzać z planów, a nie ty. Nie przejmuj się wariatką, szwagier z nią wyjaśni temat, a ona jak ochłonie to pewnie sama zobaczy jak się wygłupiła przy tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siostra pewnie jest typem zazdrośnicy i dlatego. Jestem pewna że to nie była pierwsza awantura z jej strony do niego o jakąś kobietę może nawet znajomą czy coś. Jak się ma do kogoś zaufanie to nie ma takich problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne macie układy w rodzinie... nie bardzo wiem jak to skomentować bo mój facet jak by chciał sobie pozwiedzać Kraków to pojechał by tak ze mną a nie z szfagra żona. Ja rozumiem ze nic miedzy wami nie było i ze to tylko przysługa ale jeżeli w jego małżeństwie coś nie funkcjonuje to jego żona mogła to odebrać właśnie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie. To jest jej problem. Jest chorobliwie zazdrosna. To zdecydowanie nie jest normalna reakcja. Terapia by jej sie przydala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie masz opinie k***wki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym tak z mężem szwagierki nie jechała. No co to ma być za spacerowanie cały dzień? 100 km to żadna odległość, ja do pracy codziennnie 65 dojeżdżam, mogłaś wszystko z mężem w weekend załatwić a na pogrzeb z rodzicami jechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:21 Dziwnie rozumujesz... Pogrzeb to nie ślub że idą najbliżsi. Ja z teściem siostry nie raz mam okazję się widywać (święta, grille, urodziny) przecież siostra jest mi bliska a jej teście są jak jej rodzice. Ponadto na pobrzeb idzie się też z szacunku dla tych co zostają, na tym przykładzie dla siostry i szwagra... P.S. Ale ten wypad autorki też by mi się nie podobał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedna,nie pewna siebie I zakompleksiona...jej trzeba wspolczuc ,zazdrosc ,taka chorobliwa zawsze wystepuje u zakompleksionych ludzi.ja na Twoim miejscu bym olala sprawe ,lacznie z tesciowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ps.ja z moim szwagrem jestem bardzo zrzyta I jakby mi ktos o to wyrzuty robil to bym go wysmiala I tyle.jestes wobec siebie I meza szczera I to wustarczy a glupie baby nie wyjda nawet na poczte z kims innym niz MAZ ,bo "co ludzie powiedza "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaa...zżyta ze szwagrem :D a później są dramaty. Pewnych rzeczy po prostu się nie robi i dusi w zarodku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dusi w zarodku....brzmi jak teksty mojej babci.ze szwagrem jezdze na koncerty( maz nie I szwagierka nie lubia ,) ,z moim kolega chodze na siatkowke ( maz nie lubi),z mezem jezdze na rower ,zyje,kocham I wychowuje dziecko.I nikt nie robi x tego dramatu.uwazam ze to normalne...a nienormalne jest wmawianie komus ze sie lajdaczy,co wy na smyczy przywiazane do mieszkania jestescie.?...wspolczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak czlowiek ma w glowie owies to wszedzie widzi konia.tak jak siostra twojego meza+tesciowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś i tak trzymac!fajnie ze masz wokolo ludzi z ktorymi sie mozna dogadac i ze mimo ze masz dziecko-nie zamykasz sie w domu.tez tak chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skad wiez, w domu w związku? Maja dzieci? Może szwagier na codzien dla zony nic nie zrobi, nie zaplanuje, może nie spedza z rodzina czasu. A tu nagle z Toba przy okazji pogrzebu i obiad zaliczyl i wycieczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem u nich w małżeństwie coś jest nie tak, może jakaś zdrada była z jego strony, albo go podejrzewa o zdradę, stąd taka reakcja... A może po prostu ta siostra jest chorobliwie zazdrosna o męża. Są tacy ludzie. Np. były mąż mojej przyjaciółki nigdzie nie pozwalał jej wyjść same, bo wietrzył zdradę, nawet jak ze mną wychodziła na kawę, to wydzwaniał do mnie, bo twierdził,że pewnie umówiłyśmy się z jakimiś facetami. Dramat, ale są tacy ludzie chorobliwie zazdrośni. Autorko nie martw się, nic złego nie zrobiłaś, to tylko wyjazd i tylko obiad. I nie tłumacz się za bardzo w rodzinie, bo powiedzą, że winny się tłumaczy. Powiedz raz, dosadnie i krótko, że to tylko wyjazd na pogrzeb, a że daleko, to zjedliście obiad i tyle. Krótko i bez poczucia winy. To oni mają problem ze sobą nie ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jak czlowiek ma w glowie owies to wszedzie widzi konia.tak jak siostra twojego meza+tesciowa x bardzo dobre!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż popełnił błąd że do męża siostry bezpośrednio zadzwonił. Powinien był zadzwonić ale do siostry z taką prośbą czy ona lub jej mąż by cie nie oprowadzili po tym Krakowie. To by zupełnie inaczej wyglądało gdyby to siostra była jako pierwsza informowana o sprawia. W końcu jako siostra jest bliższa twojemu mężowi niż szwagier. A tak to wygląda jak akcja organizowana za plecami jego siostry niezależnie od tego jak dyplomatyczna. Głupio to przemyśleliście. Wy nie wiecie jak sie zachować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ciekawe jakbyś ty sie czuła jakby twoja siostra albo brat majac dziwną nietypową sprawe za twoimi plecami dzwonili do twojego męża a ty byś była o tym informowana pokątnie i nie przez nich tylko przez twojego męża. Tu nie chodzi o ubezwłasnowolnienie tylko o brak wyczucia i ogłady już pomijam że to nielojalne zachowanie wobec siostry. Świadczy o ty że twój mąż chyba musi nie lubić twojej siostry i niekoniecznie to musi być jej winą lecz brakiem więzi lub różnica charakterów. Moja bratowa też lubi dzwonić w różnych sprawach do mojego męża a których mój mąż ma słabsze pojęcie niż ja ale woli do niego dzwonić bo mnie nie lubi bo ona jest bezobciachowa i wulgarna dziewucha a ja jestem dla niech zbyt spokojna. Tak myślę że twój mąż jest słabym braciszkiem dla swojej siostry i tyle sie za tym kryje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9:32 normalnie się czuję. Moja przyszła bratowa parę razy zadzwoniła do mojego męża z prośbą o pomoc w czymś tam. I wiesz co? Czuję się normalnie. Mąż mi powiedział, że jedzie do J. i tyle w temacie. Głupio się czułam kiedy kolega męża, który zna mnie również i jesteśmy na stopie wręcz przyjacielskiej z nim i jego partnerką, dzwoni do mojego meża z zapytaniem czy mogłabym mu wyświadczyć przysługę. WIesz co mówi mój mąż? Że nie dysponuje moim wolnym czasem i żeby do mnie dzwonił - przeciez ma numer. Wszędzie szukacie zdrady i dopatrujecie się podtekstów. Dobrze to ktoś z owsem i koniem opisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dla mnie tu wszystko nie pasuje. Autorka pisze, ze siostra mieszka u teściów. Skoro siostra mieszka u teściów, to jej maż czyli szwagier autorki również. Tymczasem on na ten pogrzeb do Krakowa jedzie 100 km. Skąd, skoro w Krakowie mieszka? Mało tego, skoro to jego ojciec, to chyba powinien być przy matce i załatwiać formalności oraz ją wspierać? No i po pogrzebie i zwiedzaniu siostra i szwagier znów sa u autorki, zamiast siedzieć z teściowa w Krakowie. Na dodatek teściowa, która właśnie pochowała męża, dzwoni urządzając awanturę. No, chyba że czegoś nie doczytałam lub źle zrozumiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu.... moja mama ma dużo sióstr. Moj tata wiele razy gdzieś je zawoził czy coś pomagał. Jakby poszedł z nimi na obiad gdzieś zwłaszcza w innej miejscowości to co to jest. ZAUFANIE TO PODSTAWA BEZ TEGO GOWNO JEST A NIE ZWIAZEK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uważam żebyście zrobili coś złego, a to do kogo się dzwoni z prośbą o pomoc- do siostry czy do jej męża, zależy od różnych rzeczy, kto ma wolny czas, z kim mamy lepszy kontakt... Nie rozumiem jak ktoś może uważać że dzwonienie do ŻONY i pytanie czy MĄŻ może nam taką a taką usługę wyświadczyć, to oznaka taktu i ogłady. Zawsze pytamy bezpośrednio osoby do której mamy prośbę, ewentualnie można uprzedzać małżonka/rodziców nieletnich że z jakąś prośbą wystąpimy jeśli może być kłopotliwa. Ani nie spełniam próśb przekazywanych mi za pośrednictwem męża, o ile to coś istotnego a dana osoba ma kontakt również ze mną, ani sama takich prósb mężowi nie przekazuję. Ale co do szwagierki- no, źle zareagowała i tyle. Nic złego nie zrobiłaś. A czy szwagier zrobił? Nie da się powiedzieć, bo nie wiadmo właśnie co się dzieje w ich małżeństwie. Może sama wielokrotnie prosiła o taką wycieczkę do Krakowa, skoro mieszkacie blisko a on jeszcze Wawelu nie widział to raczej i z żoną tam nie był, może mieli inne plany na ten dzień, może było dla niej ważne żeby szybko wrócił i uzgodniła to z nim, może po prostu nie uprzedził że go cały dzień nie będzie, może dla niej nie ma chwili czasu żeby ją zanieść... nei ma co gdybać bo się pewnie nie dowiesz, tyle że przy tobie powinna się ugryźć w język.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej to ja autorka. akurat wiem co u nich się dzieje i to niestety to siostra ma za dużo za uszami, i mąż lepszy kontakt ma ze szwagrem. w sumie to się przyjaźnią. siostra to typ histeryczki, ostawiła numer krótko po ślubie przyprawiając męzowi rogi. on to jakos zniósł, przebolał i wybaczył przez co zyskał duży szacunek. a ona zamist siedzieć cicho to cały czas wymyśla, że on się jej odpłaci. np on ogólnie jest z innej części polski, zostawił dla niej przyjaciół i rodzinę by przeprowadzić się do niej, kupili dom od naszych sąsiadów i żeby lepiej było im kredyt spłacać znalazł pracę za granicą, popracował chwilę, ta mu zabroniła bo tam na pewno kogoś ma. szwagier chce dzieci a ta absolutnie nie. dzwonić zadzwoniliśmy do niego bo to do niego mieliśmy sprawę, on nie jest psem by pytać właścicielki o wypożyczenie. w tym krk ona dzwoniła naście razy i wiedziała za każdym razem co robimy. mąż dzisiaj stwierdził, że sam się do siostry przejdzie i zrobi jej burę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktoś nie rozumie to byłam z mężem siostry mojego męża a pogrzeb był teścia mojej siostry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:51 Naucz się czytać tłumoku. Jechała na pogrzeb teścia SWOJEJ siostry z mężem siostry swojego MĘŻA. Teraz rozumiesz? To są dwie różne osoby :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha no to wszystko wyjasnione ona boi sie zemsty Ogolnie podobno tez jest tak ze osoby ktore zdradzaja sa przerazliwie zazdrosne bo mysla ze druga osoba moze robic to samochoc to nie regula Ogolnie zazdrosc niszczy jak i brak zaufania A ona nie lepsza zal... ja nie rozumiem osob ktore zdradzaja. Marnuja czas i rania uczucia drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×