Zaczynam 3 rok medycyny

Sekcja zwlok na patomorfologii? Nic przyjemnego, nie polecam :D

Pewnie twoja mokra cipka zassala by doktorka całego? ;)

Beee

Chyba temat nie popsuł...

Twoja mokra cipka potrzebuje wyglodnoalego weza. Po co ci doktor ratownik medyczny szybciej posuwa:D

"gość dziś Sekcja zwlok na patomorfologii? Nic przyjemnego, nie polecam smiech.gif" Ja czekam na to :) Będzie się przynajmniej coś działo a nie cały czas sama sucha teoria. Może się nawet odważę i zgłoszę do aktywnego uczestnictwa...ciekawe czy pozwolą... Podobno na sądówce jest gorzej...bo zwłoki mogą być już w masywnym rozkładzie...

A i do tych obleśnych komentarzy się będę się nawet odnosić.

Gosc 23:34 Ja na sekcji z patomorfologii bylam na 1 roku, wspomnienia pozostaly do dzis :D a szpital tez uwielbiam :) mam mozliwosc spedzania tam mnostwo czasu przez praktyki i tez mi sie bardzo podoba :) powodzenia autork

"gość wczoraj Gosc 23:34 Ja na sekcji z patomorfologii bylam na 1 roku, wspomnienia pozostaly do dzis smiech.gif a szpital tez uwielbiam usmiech.gif mam mozliwosc spedzania tam mnostwo czasu przez praktyki i tez mi sie bardzo podoba usmiech.gif powodzenia autork" Na 1 roku? Na jakiej uczelni tak jest? Czyli wiesz jak to jest :) Szpital jest super ;D My mamy miesiąc praktyk ale ja może zostanę sobie dłużej, zobaczymy jak się uda :) Dziękuję!

No nie gadaj ze nie strzelasz ostrej palcowki przed snem wyobrażają sobie doktora? Kobieta potrzebuje seksu tym bardziej w Twoim wieku. To rzecz naturalna!

Zaliczyłam wejściówkę...ale najgorzej z całej grupy :( Teraz to zjem i idę spać bo padam...

I nie poszłam spać, zmarnowałam tyle czasu, nie myślę w ogóle...A tu tyle roboty przede mną i dyżur.... Czytałam bloga młodej lekarki, prawie od początku studiów aż do teraz, a kończy już 1 rok specjalizacji...no i po co ja to robię.

Gosc 11:54 Tak, na pierwszym roku mialam patomorfologie, ale nie jestem na lekarskim :) miesiac to naprawde krotko...szkoda, ze nie daja wam mozliwosci wiekszej praktyki,a mniejszej ilosci teorii. Tego wam zdecydowanie nie zazdroszcze. Ja mam w jednym roku ok 600h praktyk i nadal kocham szpital i moglabym byc tam nawet dluzej :D gratulacje autorko, wazne, ze zdalas!

Ech...jestem taka zmęczona tym studiowaniem. Chcę do domu! A muszę zaraz lecieć i to dosłownie na zajęcia bo jeszcze chwila a się spóźnię. Nic się nie uczyłam bo zasnęłam i spałam do rana, źle się czuję, jestem przeziębiona. Mam dosyć tego 3 roku!

Jak tam autorko?

"gość wczoraj Jak tam autorko?" Oj ciężko...sporo się działo. Grupa mnie ośmieszyła na tej prezentacji, ja się przejęzyczyłam a oni to podłapali i jeszcze następnego dnia się ze mnie śmiali. Przedszkole normalnie a nie poważne studia. Podjęłam też decyzję, że będę starała się przenieść na drugi wydział na 4 rok. Już postanowiłam, nie będę się dłużej męczyć. Chcę żyć spokojnie, chcę się przede wszystkim uczyć w spokoju. A nie wyobrażam sobie badać pacjenta czy przeprowadzać wywiad z nim przy tych ludziach. Byłam też w szpitalu i było bardzo fajnie...gdyby nie to, że...wydało mi się, że znów się zakułam...powiedziałam lekarzom, niby nie było żadnego śladu...ale już sama nie wiem...wystraszyłam się po tym ostatnim incydencie i już schizuję na tym punkcie. Na kole poznałam fajną dziewczynę ale niestety z tego innego wydziału. Zgadałyśmy się i w sumie polubiłyśmy, poszłyśmy potem razem na kawę, super się nam rozmawiało, chyba mam koleżankę. Zapraszała mnie też do siebie ale na razie mam bardzo dużo nauki, między innymi już niedługo kolokwium z farmakologii, masakra. I był też fajny chłopak...ale to już w szpitalu na dyżurze, też się fajnie dogadywaliśmy. Ogólnie bardzo przejęłam się sytuacją w grupie i tym w szpitalu...Boże...jak się czymś zaraziłam...schizuję, naprawdę.

Studentko ile ma lat ma aa ogol lekarz po specjalizacji?

Poznalam pewnego faceta twierdzi ze jest po specjalizacji ale moim zdanien jest zbyt mlody na to

Można łatwo obliczyć. Jeśli zaczął studia od razu po maturze to skończy studia w wieku 25 lat potem 13 miesięcy stażu i najkrótsza specjalizacja to 4 lata. A więc może mieć...30 lat.

Ciężko mi uwierzyć, że ludzie mogą się tak bezczelnie wyśmiewać. Może szanowna autorko coś źle zinterpretowałaś? Jakiś żart na przykład wzięłaś za bardzo do siebie? Opowiedz nam dokładniej co Cię tak dotknęło, że padło tyle niemiłych słów w kierunku Twoich kolegów i koleżanek.

Bo to był żart i być może wzięłam go zbyt do siebie. Jakby to było w moim towarzystwie to bym się pewnie śmiała wraz z nimi ale kiedy to się stało w grupie, gdy patrzą na ciebie krzywo i nieraz ci dokuczali to ma to inny wydźwięk. Do tego doszedł stres związany z prezentacją i inne stresy, chociażby z tym incydentem w szpitalu. Coś czuję że moja kariera lekarza zabiegowego się skończyła nim się zaczęła. Jak jest szycie, operacja to od razu ur******* mi się schiza że coś się stanie. A tak bardzo to lubię. Nie wyobrażam sobie pracować jako internista czy inny, niezabiegowy lekarz.

Wracam właśnie z poradni chorób zakaźnych, po tym wrześniowym ukłuciu jestem czysta :) Wszystko ujemne. Ale to badanie nie wykluczyło niestety tego niedawnego...Ale jest mi już trochę lżej. Kolejne badanie w grudniu. Jadę w przedziale z jakąś patologiczną starsza młodzieżą, przeklinaja na potęgę, gadają o piciu i inne takie głupoty, aż głowa boli.

A teraz wyjeli piwo i piją w pociągu...

Nareszcie, po wielu dniach trudu i nie spania wracam do domu :) Mam przerwę, nareszcie wyśpie się, zobaczę rodziców, psa wygłaszcze :D ale i nauka mnie czeka i wspomniane wcześniej kolokwium. Będzie ciężko bo co roku tylko nieliczni je zdają w 1 terminie.

Właśnie się dowiedziałam się, że moja koleżanka, najlepsza koleżanka, której mogłam prawie wszystko powiedzieć jest w związku. Czyli zostałam sama. A wszystko zawsze razem robiliśmy, razem na każdy wyjazd, imprezy a teraz? Koniec? Czuję się porzucona i samotna :(

Hahahahaha, dziewczyno lecz się. W życiu nie widziałem większego debilizmu. Masz za złe dwudziestokilkuletniej dziewczynie, że sobie znalazła chłopaka? Jako studentka medycyny powinnaś wiedzieć, że takie zachowanie jest normalne. A sama robisz z siebie ofiarę na każdym kroku. Przeczytałam poprzedni wątek, ten również i chce się płakać nad Twoja fałszywością. Ja również studiuję w Łodzi na 3 roku na tzw. Starym Wamie (WWL) i nigdy nie widziałam, żeby ludzie na medycynie byli źli, nie pomagali sobie wzajemnie albo się z kogoś nasmiewali. Widać droga panno, że masz bardzo bujną wyobraźnię. Jeśli jesteś tak potwornie dwulicowa, to nikomu się nie będę dziwiła, gdyby nie chciał mieć z Tobą do czynienia. Kiedy ktoś Ci nie pasuje, to powinnaś mu to powiedzieć w twarz, a nie wypisywać takie bzdury na forum, które zapewne prawdą nie są. Mam nadzieje, że studiujesz na lek leku i dziekan nie wyrazi zgody na Twoje ewentualne przeniesienie na woj lek, bo u nas takie zachowanie nie jest mile widziane. Bez pozdrowień, K.K

"gość dziś Hahahahaha, dziewczyno lecz się. W życiu nie widziałem większego debilizmu. Masz za złe dwudziestokilkuletniej dziewczynie, że sobie znalazła chłopaka? Jako studentka medycyny powinnaś wiedzieć, że takie zachowanie jest normalne. A sama robisz z siebie ofiarę na każdym kroku. Przeczytałam poprzedni wątek, ten również i chce się płakać nad Twoja fałszywością. Ja również studiuję w Łodzi na 3 roku na tzw. Starym Wamie (WWL) i nigdy nie widziałam, żeby ludzie na medycynie byli źli, nie pomagali sobie wzajemnie albo się z kogoś nasmiewali. Widać droga panno, że masz bardzo bujną wyobraźnię. Jeśli jesteś tak potwornie dwulicowa, to nikomu się nie będę dziwiła, gdyby nie chciał mieć z Tobą do czynienia. Kiedy ktoś Ci nie pasuje, to powinnaś mu to powiedzieć w twarz, a nie wypisywać takie bzdury na forum, które zapewne prawdą nie są. Mam nadzieje, że studiujesz na lek leku i dziekan nie wyrazi zgody na Twoje ewentualne przeniesienie na woj lek, bo u nas takie zachowanie nie jest mile widziane. Bez pozdrowień, K.K " Widzicie moi drodzy jacy ludzie studiują na medycynie, odezwał się jak widać przypadek osoby, który gnębi i nabija się z takich osób jak ja. Nieśmiałych, spokojnych, grzecznych. Widzicie tę agresję w tekście? To jest przykre, że takie osoby zostaną lekarzami. Autorce tego nienawistnego tekstu odpowiadać nie będę, nie zasługuje na to.

Nie odpowiesz bo nie wiesz co powiedziec? Panna z miasta, która nie ma swojego życia i podbija sobie ego nadawaniem na forum oszczerstw na swoich kolegów. Wiesz dlaczego? Bo z tego co piszesz to wypadasz na tle swoich kolegów blado. Ten czas, który każdy student medycyny poświęca na nauke- ty poświęcasz na wypisywaniu łgarstw na kafeterii. Ciśniesz wszystkim, że będą złymi lekarzami, bo musisz się pocieszyć, a zapewne każdy z nas będzie lepszy od Ciebie moja droga. Trzy czwarte woj leka z Ciebie leje. Mam nadzieje, że jednak jesteś na lek leku, bo nie ma miejsca na naszym wydziale dla takich fałszywych ludzi. Mimo wszystko jednak zapraszamy na nasz wydział, zobaczysz, że studenci mogą się lubić, szanować i jeśli mają jakiś problem- rozwiązują go kulturalnie, a nie smarują bzdury na forum. Nie będziesz miała o czym pisać. No chyba że wszystko od początku do końca zmyslasz? K. K

Właśnie wróciłam z cmentarza a raczej kilku cmentarzy. Teraz szykuję się do kościoła a potem znów cmentarz. I już znów trzeba wracać na studia. Czas szybko mija, zaraz Święta będą :) zaraz koniec 3 roku! Jaki optymizm! :D Ale żeby nie było za pięknie, jeszcze setki zaliczeń, tysiące godzin nudnych seminariów, wielu ciekawych pacjentów na oddziałach, jeszcze więcej okrutnych ludzi i dużo, dużo nowych umiejętności! Oby ta depresyjna jesień się skończyła czym prędzej.

A i coś czuje że przepisanie się na drugi wydział to będzie niewypał, jeśli będę mieć na roku takie osoby jak ta dziewczyna powyżej. A nie daj Boże jakbym do grupy razem z nią trafiła! Trzeba będzie chyba zmienić miasto...A ja głupia broniłam wojleku jak się wszyscy naśmiewają że wojlek zawsze najgorzej LEK pisze i że ogólnie lekarze konowały wychodzą... Tymczasem, wracam do farmy :)