Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta zła siostra

Pogardziłybyście używaną wyprawką dla dziecka gdyby nie było was stać na żadną?

Polecane posty

Gość ta zła siostra

bo moja siostra tak zrobiła. Jest ode mnie o 8 lat młodsza i zawsze była trochę rozpieszczona. Tak się składa, że jest teraz na końcówce ciąży, a ja na początku :) ona jeszcze studiuje jej mąż też i tylko pracuje dorywczo. Mieszkają u naszych rodziców, a właściwie to rodzice ich praktycznie utrzymują, a im raczej się nie przelewa ale dają radę i jakoś to się wszystko kręci. Pomyślałam że skoro siostra nic jeszcze dla dziecka to trochę im pomogę bo tak się złożyło że moja bardzo zamożna koleżanka z pracy miała po swoim dziecku do oddania za grosze sporo fajnych rzeczy. I tak za całe 400zł zgarnęłam wózek Mura 3w1 ze wszystkimi bajerami i dodatkami, dosłownie ze 3 razy użyty łóżeczko z szufladą, karuzelką z materacykiem oraz pościelami i prześcieradłami la millou, 2 rożki la millou wszystko w stanie bardzo dobrym i całą reklamówkę prawie nowych i całkiem nowych z metkami śpioszków i bodziaków. Kurde chciałam jej pomóc i myślałam, że będzie zachwycona. Mama bardzo się ucieszyła aż jej się oczy zaświeciły ale siostra zaczęła kręcić nosem, bo ona będzie miała córkę, a koleżanka ma synka więc nie pasowało jej wszystko! Kolor wózka granatowy, no przecież ona dziewczynki nie będzie wozić w takim chłopackim wózku no i w ogóle ten model też jej nie odpowiada, bo ona chce coś retro na dużych kołach, a te pościele i rożki też dla chłopaka a ja się pytam czemu? bo nie biją różem po oczach? moim zdaniem unisexy w jakieś tam niebieskie beżowe i zielone motywy typu miśki, wzorki i maziaje. Serio od bidy dla dziewczynki się nie nada? Powiedziałam jej że jest rozpuszczoną smarkulą bo już nie wytrzymałam i wyszłam do kuchni. Mama poszła za mną i powiedziała, że jak jej przejdzie to chętnie weźmie tylko teraz sie tak boczy. No myślałam że nie wytrzymam. Pewnie!! najważniejsze, że jej przejdzie i łaskawie przyjmie wyprawkę, och co za łaska i zaszczyt, o ja uniżona chyba polece wylizać jej stopy jak już przestanie się dąsać na ten mój nietakt. Wiem że mama chciała dobrze, bo nie chce żebyśmy sie kłóciły i nie mam do niej żalu, że wyleciała z tym tekstem. Wiem też, że swoje jej i tak powiedziała z tatą jak pojechaliśmy. Mój szwagier też poważnie sie wkurzył, bo serio nie mają kasy na nic, a co dopiero na jakies fanaberie. Mój mąż sie zagotował i powiedział, że w takim razie niech wystawią do pod śmietnik, bo on juz tego jej jęczenia słuchał nie będzie, a ja mam się zbierać, bo wracamy do domu. O co to, to nie! Nam się lepiej powodzi dlatego chciałam jej pomóc ale w takim razie ja zgarniam całą ta wyprawkę dla naszego dzieciaka. Mnie się tam to wszystko podoba zwłaszcza, że jest warte dużo więcej niż zapłaciłam, kurcze wyprawka piechotą nie chodzi, łaski mi nie robi nie chce to nie, niech sobie kupi sama frykasy dla dziecka ja jej nie bronię. Mimo wszystko przykro mi, bo chciałam dobrze i to jednak moja siostra :o głupio mi troszkę że jej tak nawtykałam na koniec ciąży ale chyba za długo miała wszystko darowane. Za miesiąc ma termin i chyba liczy że rodzice jak zwykle wszystko kupią i to takie jak ona sobie chce ale się przeliczy poważnie z tego co wiem od taty, bo powiedział mi przez tel po tej całej akcji, że on kredytu brać nie będzie na jej zachcianki i niech sobie szukają ogłoszeń typu oddam darmo. wracając do pytania: czy będąc w takiej sytuacji pogardziłybyście tą wyprawką? czy serio zrobiłam jej niedźwiedzią przysługę i uszczęśliwiłam na siłę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, na pewno bym'nie pogardzila, zostaw te rzeczy dla siebie, a siostra niech spada, nawet gdyby było mnie stać to chętnie bym przyjela za takie pieniądze dobre rzeczy, sama kupiłam używane łóżeczko bardzo ładne z żyrafa, z wyższej półki za niewielkie pieniądze, jeszcze dziewczyna pościel i przewijak dołożyla, więc Twoja siostra jest po prostu głupia i rozpieszczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żartujesz? z pocałowaniem ręki bym wzięła choć biedna nie jestem ale jak można mieć coś za darmo to tym bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mura to nie jest wózek w moim typie bo jak twoja siostra wolę coś bardziej retro ale gdybym nie miała nic to przyjęłabym i dziękowała z całego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeszcze dodam, że nawet sama się zdenerwowałam tą Twoją siostrą, jej maz to niech się za pracę weźmie, a ona jako bezrobotna czy też studentka postara się o tysiąc zł tzw kosiniakowego, poza tym jego rodzice jakos pomagaja? Czy tylko Twoi wypruwaja sobie flaki? Niech tata się nie da namówić na żadne kredyty i kupowanie wózków po 3 tysiące:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby nie bylo mnie stać na wyprawkę nie zaszlabym w ciążę !!!!!! Na wyprawwke Ci brakuje a co dalej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro piszesz że biedni nie jesteście to nie mogłaś kupić dla siostry czegoś w porozumieniu z nią? Myślisz, że jak ktoś jest biedny to można mu dać byle co nawet jak mu się nie podoba? Sorry ale trochę się wywyższasz, bo z góry założyłaś że skoro siostra jest pod ścianą to można jej wcisnąć byle co i będzie się cieszyć. no niestety ale to tak nie działa. zachowałaś się jak faryzeusz rzucający ochłap żebrakowi i liczący na poklask i za to zostałaś ukarana Ja też uniosłabym się honorem i nie przyjęła tego podarunku rzuconego z wielką łachą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ze bym wzięła jakby mnie stać nie było. Co z tego że używane. Nowe czy nie i tak wszystko najpierw pralam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A wisieć jak pasożyt z mezem na swoich rodzicach to juz mozna z honorem? :D zachodzic w ciaze i brac slub i pasozytowac? To powiem tyle - honor jednostek takich jak jest gowno warty. Wiec jakby go nie bylo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta zła siostra
No wiecie ta ciąża to była klasyczna niespodzianka, cóż zdarza się ale trzeba nabrać trochę pokory, a nie fochy o wszystko stroić, bo "mnie się należy" Szwagier też się cieszył z tych prezentów, serio to jest dobry chłopak, pracuje kiedy może, a teraz jeszcze jest na ostatnim roku i to na dwóch kierunkach studiów. Nie jest typem lesera czy nieroba. Po swoich studiach na pewno dostanie dobrą pracę. Siostra jest od niego o dwa lata młodsza wiec jeszcze trochę jej zostało dlatego moi rodzice im pomagają. Jego rodzice są biedni jak myszy kościelne, a jeszcze mają dwoje gimnazjalistów w domu więc nie mieszajmy ich do tego. Bardziej niepokoi mnie fakt, że moja siostra żyje w jakimś odrealnionym świecie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moglas zapytac, czy chce, ale ogolnie reakcja nieciekawa. I nie ma sie co dziwic, ze nie chce 'chlopiecych' kolorow dla corki, dla mnie to tez glupota, ale skoro 'normalnym' wolno miec takie fanaberie, to biednym tez. I juz nie przesadzajmy, ze rodzice utrzymujacy studiujaca corke to taki problem (o ile nie studiuje juz dwunasty rok).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też uniosłabym się honorem i nie przyjęła tego podarunku rzuconego z wielką łachą xxx A dziecko podczas spacerów woziłabyś zapewne w swoim honorze no nie? :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie ma sie co dziwic, ze nie chce 'chlopiecych' kolorow dla corki, dla mnie to tez glupota, ale skoro 'normalnym' wolno miec takie fanaberie, to biednym tez. x to lepiej nie mieć nic? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ojej taaaaka głupota bo niebieskie miśki na poscieli i granatowy wózek, no rzeczywiście noworodkowi zrobi to straszną różnicę. Faktycznie lepiej nie mieć nic no bo przecież wolno mi mieć fanaberie nawet jak nie mam ani grosza, a mnie i mojego męża utrzymują rodzice :o weź ty się w łeb pier/dolnij nasza dyżurna "panno płynąca pod prąd wbrew wszelkiej logice"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj kobito! Pisałam już że to nie są chłopięce wzory tylko unisexy, a kolory bardzo neutralne, nie wiedziałam że jak coś nie wypala oczu różem to nie nadaje się dla dziewczynki, dzięki teraz już wiem ;) owszem wolno mieć mojej siostrze fanaberie ale w takim razie zostanie z niczym i niech sama sobie płaci za swoje zachciewajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok chciałaś dobrze, ale to mi trochę pod uszczesliwianie na siłę podchodzi...po pierwsze trzeba było ją zapytać...młoda bez kasy, ale każdy ma prawo wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W utrzymywaniu corki nie ma nic dziwnego. Ale jak taka achodzi w ciaze i sprowadza im pod dach swojego fagasa i nie potrafi wziac dupy w troki to sory...kazda normalna osoba w takiej sytuacji kombinuje a nie wybrzydza jak ksiezniczka. I jeszcze autorka 400zl za to zapłaciła. Za darmo nic nie dostała. To co, psim obowiazkiem calej rodziny jest sie na nich zrzucac? To niech se siostra wybiera i swojego meza zajezdza dla fanaberii. A nie rodziców czy starsza siostre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze ja bym sobie nie machnęła dziecka nie mając kasy. Po drugie,nie wzięłabym używanych rzeczy i też kilka razy musiałam rodzinie odmawiać, bo mi proponowali rzeczy po dzieciach, chociaż nie jesteśmy z mężem biedni... bogaci też nie, raczej tzw. klasa średnia, dziecko planowane, więc mieliśmy odłożone pieniądze na wyprawkę. Ja mam uraz do używanych rzeczy, ponieważ jako dziecko miałam wszystko używane-ciuchy,zabawki,od święta coś nowego... Anie byliśmy bardzo biedni, tylko moja mama jest chorobliwie oszczędna i szkoda jej było kasy na ciuchy dla własnego dziecka. Na swoje zresztą też, do tej pory ubiera się w lumpeksach, nigdzie nie wyjeżdża, na wszystko szkoda pieniędzy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie do tych co by odmówiły - czy równocześnie siedzenie z mezem na garnuszku rodziców (wobec czego na nich spoczywa najwiekszy ciezar wyprawki jak i utrzymania noworodka) to byloby juz zgodne z honorem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wy niektóre z głupimi na mózgi się zamieniłyście? Jakbym wpadła na studiach i razem z mężem siedziała na utrzymaniu rodziców to brałabym co jest, a nie bawiła się w jakieś wydziwianie. Patrzmy na konkretną tą sytuację czy jej siostra zachowała się fair? NO NIE! bo teraz albo rodzice będą musieli kupić cokolwiek,a i tak już dużo jej dają i siostra z tą wyprawką dużo by ich odciążyła. Studentka, która wpada w połowie studiów, jest na na utrzymaniu rodziców i jeszcze przyprowadza do domu męża żeby też go jej rodzice utrzymywali NIE MA PRAWA MIEĆ FANABERII i takie jest moje zdanie. Zdanie realnie myślącej i pracującej kobiety. Skupiacie się na rozpuszczonej smarkuli, a co z jej rodzicami? nie pomyśleliście, że teraz to spadnie na nich, a mogli być odciążeni z tak dużych wydatków? ale nie, bo księżniczka "MA PRAWO WYBORU" Jesteście umysłowo chore albo obijacie się i pasożytujecie jak siostra autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dostanie 1 tys. kosiniakowego, 500=, rodzinne, to ja kużwa tyle nawet nie zarobię co ona dostanie min, i ode mnie jako podatnika. By szlag trafił tych pisowców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta zła siostra
do ale ja pytałam o konkretną sytuację a ty wylatujesz od czapy ze swoją, że biedni nie jesteście, że dziecko planowane, że nie zrobiłaś sobie dziecka będąc bez kasy itd. ale to nie jest sytuacja o którą pytam :) Ja mówie o dziewczynie która wpadła na studiach i teraz ją i jej męża utrzymują rodzice. Wiadomo, że jak ciebie było stać na nowe rzeczy i dziecko było planowane to jest zupełnie inna bajka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś zgadzam się w 200% z tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A siostrze 2 lat brakuje. Studiuje jednolity kierunek czy ma 20/21 lat? Bo wychodzi, ze po prostu umyslowa gowniara zaszla i ma wymagania wobec swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zwracam honor mężowi, bo myślałam, że trochę się ślizga na Twoich rodzicach. Siostra żyje w odrealnionym świecie, najlepiej by dostala taki kubel zimnej wody może by'coś zrozumiała, wiesz myślę, że rodzice powinni ją uświadomić, że nie będą nie muszą i nie stać ich na takie jej zachcianki względem dziecka, może coś pokuma, taka ma roszczeniowa postawę, nie ma nic bardziej irytującego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam ze siostra przesadza ale Autorko, to może sama weź sobie tą wyprawkę jak nie gardzisz i wszystko Ci jedno, a siostrze pomóź finansowo zakupic ten wozek retro i co jej się tam jeszcze podoba skoro tak bardzo martwisz się jej losem i swoimi rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mimo że mam pieniądze to nie pogardzilam darmową wyprawka dla swojego synka po corce siostry. Parę biało różowych bodziakow po domu nie robi noworodkowi, wózek, pościel były zielone, większość ciuszków unisexy. To wszystko jest tak drogie że naprawdę można tą kasę przeznaczyć na coś innego-ja dzięki temu zrobiłam remont w pokoiku u dziecko ma teraz śliczny swój pokoik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a siostrze pomóź finansowo zakupic ten wozek retro i co jej się tam jeszcze podoba skoro tak bardzo martwisz się jej losem i swoimi rodzicami" Ty odróżniasz przysługę od dawania sie wykorzystywać? Autorka nie ma żadnego obowiązku pomagac w realizacji fanaberii rozpuszczonej pannicy. Chciala zapewnić minimum (ktore pare tysięcy pewnie by kosztowało). Jak sie nie podoba to trudno. Moze rodzice dzieki temu zobaczą co hoduja w domu i przykreca kasiorke. Bo pannica ewidentnie potrzebuje kopa w dupe by sie ogarnęła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale po co się wyrywałaś?ty jej to dziecko zrobiłaś,że tak się poczuwasz?skoro sama sobie tak życie poukładała, jest dorosła, ma meza to niech myslą, uważam,że dobrymi chęciami piekło wybrukowane. Jak urodzi jako ciocia kupić drobiazg i tyle, jesteś siostrą a wwalasz się w rolę jakbyś co najmniej ojcem tego dziecka, była.Zastanów się autorko nad sobą, bo moim zdaniem jesteś ewidentnie nadgorliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×