Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta zła siostra

Pogardziłybyście używaną wyprawką dla dziecka gdyby nie było was stać na żadną?

Polecane posty

Gość gość
U mnie było tak: urodziłam jako ta pierwsza wiec miałam kompletnie wszystko, nawet ciuchy ciążowe ( akcja z przed 20 lat) . Siostry męża zachodziły w ciąże kilka lat pózniej. Ciagle wszystkiego było mało, oddałam kołyskę, wózek, ciuszki( niektóre nowe bo córka urodziła sie duża i te pierwsze rozmiary nie użyłam nigdy ) od butelek po grzechotkami. Dary zostały przyjęte po czym poczta pantoflowa dotarło do nas ze daliśmy , stare używane. Tak sie wściekałam ze ogłosiłam, ze od teraz jedna i drga dowie sie ile kosztują kurtki na zimę i ciuszki dla dziecka bo ode mnie nie dostaną już nic, mam kolezanki ktore bedą jeszcze wdzięczne. I tak sie stało, nie raz potem słyszałam " ale fajne to masz , jak wyrosniesz to pamiętaj o kuzynkach" z takim tekstem do dziecka-:) temat stał sie tabu. Nigdy nie poruszyliśmy już tej kwesti , chociaż wkurwilam sie na maksa jak usłyszałam abyśmy nikomu nie mówili ze daliśmy kołyskę bo powiedzą dziadkom ze kupili to oni im oddadzą kasę...bez komentarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak widac niektorym honor i duma nie pozwalaja wziąć :D Mi moja matka wiecznie wciskala ciuchy po sobie, jakas ciotka tez. Ba, kiedys dostalam ubrania po jakiejs bogatej dalekiej rodzinie. A biedy nie bylo - po prostu u mnie w rodzinie to normalne ze tak sie daje (pokolenie moich dziadków jeszcze biednie zylo to wpoili zwyczaj). Zniszczone sie wywala a dobre przekazuje. Moja kanapa wyladowala u babci, jak zostalo kostki brukowej to tez sie komus dalo, ciotka jak wymieniala sobie komputer to dala dziadkom. I nawet jak byłam czyms zdziwiona (bo duże czy srakie owakie) w ogole nie pomyslalam ze mnie to obraza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupia ta twoja siostra :o niech sobie sama kupi silver crosa za 7 tys jak jej mura śmierdzi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jednej strony rozumiem chęć skompletowania sobie własnej wyprawki, bo tez jestem na tym etapie. Co ja sie naszukałam łóżeczka, bo musiało mieć fajny wygląd i szufladę ;D ubranka spoko, ale gdybym miała corkę niezakładałabym różowego, bo nie znoszę tego kolou ;) gdyby jednak nie było mnie stac brałabym co dają. Moze tylko wózek bym wymniła na inny jeśli byłby różowy (niezaleznie od płci dziecka) ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta zła siostra
tu autorka cała akcja skończyła się tak, że rodzice strasznie się wkurzyli, bo umowa była taka, ze szwagier pracuje dorywczo, kończy te dwa kierunki, idzie do pracy, kasę odkłada w całości, a siostra odkłada po narodzinach kosiniakowe i 500+ żeby tak za jakieś dwa lata mieli na wkład do kredytu na MDM, a rodzice ich przez ten czas w całości utrzymują ale jak tata ją opierdzielił za nieprzyjęcie tej wyprawki w jej sytuacji i powiedział, że oni z mamą im nic nie kupią to ona powiedziała, że nie ma sprawy, bo jej mąż już ma 6000 odłożone, a ona dostanie kosiniakowe i 500 to sobie kupi takie rzeczy jakie będzie chciała i ja mogę się z tą wyprawką wypchać. Niestety tata się zagotował, nie wytrzymał i dosłownie wykrzyczał jej, że jeżeli myśli, że on jak jeleń będzie utrzymywał ich trzyosobową rodzinę, a ona w tym czasie będzie rozwalać kasę na markowe bajery to się grubo myli i skoro leży i kwiczy, a jeszcze się odgraża to po porodzie mają miesiąc na wyprowadzkę. Jak sobie będzie musiała opłacić czynsz rachunki, kupić jedzenie i utrzymać dziecko to może jej się oczy otworzą. W sumie najbardziej szkoda mi szwagra, bo on tyra, studiuje na 2 kierunkach i serio był wdzięczny moim rodzicom za taki układ, a ona nie dość, że nie kiwnęła palcem w życiu to jeszcze czego się nie tknie tam wszystko spierd/oli, namiesza i wywoła kłótnię. Zła jestem, bo szwagra i dzieciaka mi szkoda w tym wszystkim ale rozumiem moich rodziców. No cóż "miałeś chamie złoty róg ostał ci się ino sznur"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytaj mi mamo
Chciałabym zadać pewne pytanie odbiegające od tematu trochę, mam nadzieję, że autorka się nie pogniewa?:) Pisała tu któraś z Pan, że siostra autorki dostanie kosiniakowe i 500 plus z racji, że nie ma dochodu. Ja właśnie w prawie tego 500 na pierwsze dziecko, gdy dochód nie przekracza bodaj 800 zł na osobę. ja w podobnej sprawie, po porodzie'będę miała również 1000 zł prze rok,'ale z Krus, teraz nie mam żadnych przychodów i teraz moje pytanie, czy zasiłek macierzyński jest liczony jako dochód? I jak wygląda staranie się o tą kwotę 500' zł, czy jest wliczonyw w to partner/Maz czy te'należy się jedynie samotnym kobietom? Siostra autorki jest mężatka, ja żyje w związku brzydko zwanym konkubinatem, mieszkamy razem i teraz zastanawiam się,'bo nie byłam pytać. O to jeszcze nigdzie, czy udawać greka, ze jestem sama i, że mieszkam z rodzicami, czy mogę podać, że partner ojciec dziecka jest i wezmą pod uwagę nasze dochody na 3 osoby? Jeśli trzeba ściemniać i nie wyjawiac nic o ojcu to nie wiem czy chce mi się w'to brnac, zwłaszcza jeśli czeka jakąś kontrola pań w mops. Dziękuję z góry za'odpowiedzi jeśli któraś z Pan potrafi pomóc,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie jesteście z tatusiem po jednych pieniądzach. Ty masz żal że siostra nie całuje cię po syrach za ten ochłap, a twój super tatuś wyrzuca ją za to z domu :o Boże chroń mnie od takiej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:58 -taaa siostra zła, bo dała wyprawkę która nie trafiła w guścik księżniczki, a ojciec zły, bo nie chce utrzymywać pasożyta który zamiast odkładać kasę zaoszczędzoną na tym że nie musi za nic płacić to chce ją rozpierdzielić podczas gdy ojciec będzie na nich tyrał :D Tylko ciężarny pasożyt jest aniołem i wcieleniem dobra :D od razu widać, że jesteś takim samym roszczeniowym nierobem jak siostra autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby nie było mnie stać na żadną wyprawkę a dostałabym to o czym pisze autorka to całowałabym po rączkach i dziękowała z całego serca i osobiście uważam, że bezrobotny, zapłodniony pasożyt na garnuszku rodziców, który nie ma grosza przy duszy NIE MA PRAWA WYBRZYDZAĆ I STROIĆ FOCHÓW jak tutaj niektóre kretynki sugerują. Jej psim obowiązkiem, a wręcz zaszczytem było przyjęcie tych rzeczy, bo nie mamy tu do czynienia kiedy względzie radząca sobie kobieta na utrzymaniu swoim i męża dostaje jakieś rozwalone rupiecie i śmieci i wtedy ma prawo poczuć się urażona tylko mamy do czynienia z rozkapryszoną dziewuchą, która g...wno powinna mieć do gadania, bo g...wno w życiu osiągnęła i która dostała czyste, zadbane fajne rzeczy, a zachowuje się jak szajbuska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z poprzedniczkami. Pannica jest rozpuszczona i rozczeniowa. Autorka i jej rodzice byliby niepowazni gdyby spelniali jej zachcianki. Jak chce to niech zarobi na kaprysy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze wiązy bijejej na dekiel, tak to jest ze dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane, nie dałabym jej nie byłoby sprawy-:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice dobrze zrobili. Ja nawet jak mnie stac to taka wyprawke za grosze bym przyjela. Bo szanuje pieniadz i wiem ze skoro moge oszczedzic to po co mam wydawac? Moge sobie dokupic jakas posciel czy spiochy lub bodziaki jakie mi sie podobaja. Sama mialam duzo rzeczy bo chrzesniaku i chrzesniaczce,te drugie mialy sporo lat,byly ze stanow, bardzo dobrej jakosci,nosil je nawet moj chrzesniak ale nie widzialam nic ujmujacego w tym ze zalozylam niemowlakowi fioletowa bluzeczke czy rozowego pajaca,skoro byl z super bawelny, wygodny a i tak za godzine czy 2 do przebrania bo sie ulalo albo poszlo z pampersa bokiem. Albo w nocy gdy i tak jest ciemno. Wazne ze dziwcku cieplo i wygodnie. W gosci moglam sobie ubierac ladnie co mi sie zamarzylo,po domu nie widzialam potrzeby. Twoja siostra moze szybko otworzy oczy.wazne.by rodzice sie.nie. zlamali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja moje stare ubranka po dziecku zapakowałam szczelnie w torebki próżniowe i do kartonu http://www.wok-kartony.pl/. Nie ma lepszego zabezpieczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież jak urodzi dziecko to dostanie 1000 macierzyńskiego i 500 plus więc s pokupuje nowe ubrania dziecku, może dlatego nie chce używanych? proste!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jedyne co kupiłam nowe to wózek i fotelik. Łóżeczko miałam po starszej córce. Ubranka po synku siostry. Ale co do wózka i fotela to strasznie sie uparłam na nowy. Ponieważ tak bardzo mi sie spodobał model wózka 3w1 Anex Sport ze musiałam go miec. Ale kwestia indywidualna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dostałam od swojej chrzestnej ubranka dla dziecka, bo urodziła 4 lata wcześniej i przechowała je z mysla, ze może kiedys mi je da zamiast sprzedawać komuś za grosze. Nie pogardziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
----- mylumylu.pl ----- Używane i nowe ubranka dla dzieci niemowląt i młodzieży RABAT 20 % W KAŻDY WTOREK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stać mnie było spokojnie na wyprawkę ale mnóstwo rzeczy dostaliśmy i brałam bardzo chętnie, przecież większość czasu bobas spędza w domu i tu ważne jest by rzeczy były wygodne, przecież z ubranek pierwszych to migiem dziecko wyrasta, kupiłam oczywiście parę cudeniek na wyjście i tyle. Rożek, śpiworek, bujaczek jakieś zabawki jak najbardziej, jednak wózek dla mnie musiał być nowy i taki jaki ja sobie upatrze bo to jednak ma długo i dużo służyć wiec bardzo ważny jest komfort i to by mi się podobał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z. Iekawos i weszlam w link podany przez autorke i sprawdzilam lozeczka wymienionej orzez nia firmy. Piekne i drogie rzeczy!!! Boze, jabym sie ucieszyla, gdyby ktos mojemu dziecku zrobil taki prezent :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×