Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to normalne? Sąsiad którego nie lubiłam się wyprowadza a mi jakoś smutno...

Polecane posty

Gość gość

Znałam go wcześniej i nie lubiłam. Przeklinalam to , że kupiłam tu mieszkanie kolo niego. Zyczylam sobie, ale aby jak najszybciej się stąd wyprowadził choć nie wierzyłam w to. Dziś dowiedziałam się, że on się wyprowadza po roku zamieszkiwania. A ja zamiast się cieszyć, z nie wiadomych przyczyn się smucę. Miał ktoś podobnie? Jestem nienormalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyrzuty sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok. Może to wyrzuty sumienia, choć nic złego mu nie zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przywiązanie do skuhwysyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale do sąsiada? ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może Cię kreci, a sama przed sobą nie potrafisz się przyznać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, w żadnym wypadku nie to. Koleś jest oblesny i waży chyba ze 200 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś baba i to u Was normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe kto się teraz wprowadzi? Może rodzina z dwójka maluchów. Płacz po nocach...i inne atrakcje. Jeszcze zatęsknisz za sąsiadem. Zresztą już chyba tęsknisz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro jesteś smutna tzn ze liczylas na coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na nic nie liczyłam. Po prostu doszłam do wniosku, że miałam do niego uprzedzenia, a w sumie wcale nie był taki zły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z wami babami tak właśnie jest, gdy facet was wkur... to zaczynacie o nim myśleć, a im więcej myślicie, tym mocniejsza więź się wywiązuje, jeszcze trochę i chciałabyś go przelecieć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zajmij sie moze jakims wolontariatem bo ewidentnie masz za duzo czasu i za malo zainteresowan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam właśnie mało czasu. Dużo pracy. Smutno mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic takiego wielkiego nie zrobił. Znaliśmy się wcześniej i dwa razy mi popadł. Raz, bo podważyl moje kompetencje a dwa bo wyszło, że plotkuje. Od tamtej pory go unikalam, mimo że zapraszał na drinka. Nie chciałam jednak za bardzo się spoufalac, w obawie, że może plotkowac na osiedlu. To jeszcze gowniarz. Ale w głębi duszy chciałam, aby się wyprowadził. No i stało się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz co chciałaś .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U kobiet mało co jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i dobrze teraz bedziesz miala zbieracza alkoholika to odetchniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zbieracza alkoholika nie byłoby stać na takie mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×