Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kobieta rozwiązła

Kiedyś byłam normalną dziewczyną, dziś

Polecane posty

Gość gość
Do 18:59 "...czas,że kobiety też biorą..." nie podzielam tego stwierdzenia Zachowaniem takim same okradacie się z reszty pozostałych wam uposażeń. Z takimi kobietami faceci nie chcą związków formalnych tym samym to zwalniania ich z odpowiedzialności np ekonomicznej Często nie chcą mieć dzieci Dzięki braku formalnego związku można w trybie natychmiastowym pójść w inną stronę nawet wyrzucając partnerkę ze swego mieszkania Dzięki zachowaniu takiemu coraz mniej szacunku otrzymuje każda z was Nie widzę w tej sytuacja żadnych plusów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta rozwiązła
Nie zauważyłam, żeby ktokolwiek za mną spluwał, a jestem bardzo spostrzegawcza. ;) Wręcz przeciwnie, nadskakują, starają się i bardziej szanują niż własne kobiety. Gram z nimi w otwarte karty, to są faceci których znam od dłuższego czasu, mają we mnie nie tylko kochankę, ale i kumpla któremu mogą się wyżalić, a w swoich kobietach widzą tylko matki swoich dzieci, albo kogoś kto przypomina im ich matki. Ani nie satysfakcjonują ich w łóżku ani nie mogą z własnymi kobietami normalnie pogadać, wyżalić się. Oni też są dla mnie kumplami, niejednokrotnie były sytuacje kiedy stawali w mojej obronie przed zawistnymi zazdrośnicami. Nie będą mieli powodu, żeby po wszystkim za mną spluwać, bo nic im nie obiecuję ani oni mi, nasz układ to kumple-kochankowie. Na pewno nie będzie to trwało wiecznie. Nawet nie chcę żeby trwało. Oni to wiedzą i ja to wiem. Co do tych komentarzy o kurwach itp. naprawdę nie potrzebuję tu żadnych obrońców, po prostu nawet nie zwracam na nie uwagi- jedyne co to mnie śmieszą albo smucą ale nie w odniesieniu do mojej osoby tylko do osób które bluzgają pod moim adresem, bo jeśli ktoś w obrazliwy sposób odnosi się do innych, nawet jeśli uważają swoją rację to świadczy tylko o tym że sami są w głębi duszy zakompleksieni i niedowartościowani. Człowiek dlatego rzuca wyzwiskami w stronę drugiego, żeby sam poczuł się lepiej ,. że jest kimś, z tym że to nie sprawi, że stanie się poprzez umniejszanie drugiego kimś bardziej wartościowym , ale rozumiem- to osoby które nie są szczególnie wartościowe dla innych i muszą się dowartościowywać plując jadem, dlatego nawet z tymi osobami nie wchodzę w dyskusję. Omijam szerokim łukiem najczęściej ;) Niech tam im ulży ;) Desperatką nie jestem, gdybym była to już dawno sprawiłabym że któryś z tych facetów zostawiłby swoją kobietę i przyszedł z walizkami do mnie, ale tego nie chcę. Nie potrzebne mi to do szczęścia. Nauczyłam się żyć sama ze sobą we własnym domu i nawet nie wiem, czy umiałabym teraz być z kimś w stałym związku. Uczyć się od nowa kompromisów, ustępstw a tak wszystko robię po swojemu i nikt mi się w nic nie miesza. Ja wiem że są tu osoby którym ciężko to pojąć, bo jedyne czego od życia oczekują to zaobrączkowania się i przedłużenia gatunku, niemalże jak ludzie pierwotni. Jednak już dawno epokę jaskiniowców mamy za sobą i są o wiele cenniejsze sprawy w życiu do osiągnięcia i zrealizowania niż podtrzymywanie tradycji i spełnianie wymóg społeczeństwa- ja się po prostu na to nie piszę. Komuś się nie podoba to jego problem- nie mój ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bardzo rozumiem kierunek Twoich rozważań. To znaczy oczywiście rozumiem, że jest on zgodny z przyjętym dotychczas "podległym" traktowaniem kobiet i ich pozycji. A co jeśli nie oczekuję wsparcia ekonomicznego, ani pomocy bo zapewniam je sobie sama w nadmiarze ? Podobnie z szacunkiem i pozycją społeczną. Zapracowałam na to ciężką pracą i to że nie chcę formalnych związków, nie ma tu nic do rzeczy. Oczywiście rozumiem frustrację i moralizatorski ton. Taki kraj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mid
gość dziś "Wstyd mi,że jesteś kobietą i że uważasz, że facet może splunąć na kobietę, bo się z nim przespała. pechowiec.gif" x Zgadzam się z tym. I ogólnie z tą wypowiedzią. Szokuje mnie, co na takich tematach wygadują kobiety. Że są na tym świecie dupki, którzy mogliby tak postąpić (nie nazwę "mężczyznami"), temu się nie należy dziwić (inna sprawa, kto z takimi sypia, prócz dyskotekowych idiotek, które dyskotekowi debile z łóżka wypraszają kopniakiem, bo inaczej mi się to w głowie nie mieści). Ale Wy same kobiety nie szanujecie swojej niezależności i pozwalacie się jako płeć opluwać. I jeszcze się taka tym chwali :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Kiedyś byłam normalną dziewczyną, dziś jestem kobietą rozwiązłą" x To znaczy co? obecnie uważasz się za nie normalna?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prostytutce facet musi zapłacić, ty jesteś darmowym worem na spermę. Ohyda:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1712
No cóż. Autorka piszę przykrą prawdę. I robi to na co ma ochotę. Nie wiedzę w tym nic zdrożnego. Każdy z nas ma jakąś przygode na "koncie" i tez ochoczo sie niej nie rozgrzesza ;) Hejtu z mojej strony nie będzie, ale uwaga i pytanie: czy satysfakcje daję Cie świadomość że Ci Twoi "faceci" bardziej cenia Ciebie niz swoje partnerki czy sam fakt bliskości z nimi i czerpania satysfakcji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby takie bystre "wyzwolone" a nie zrozumiały że o pluciu było w przenośni :) widać prawda boli :p No ok.wszystko bardzo ładnie, super, dajesz tyłka facetowi on Cie w łapki całuje, wszyscy szczęśliwi. Potem nastepny i następny i nastepny i nastepny..... Nie obchodzi Cię co myślą inni ale odpisujesz :) Serio? Cieszę się że nie jestem Tobą. Wolę jednego faceta. Swojego. I na tym zakoncze. Bez odbioru :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz o solidarnosci jajnikow a sama pieprzysz sie z facetami innych kobiet. Jak widac solidarnosc jajnikow ma byc tylko w twoja strone. Gratuluje hipokryzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko tego tematu, jeśli to, co napisałaś, nie jest prowokacją, to nie wiem, po co to napisałaś. Szukasz poparcia, poklasku, zrozumienia, uznania, czytania morałów i opinii na swój temat? Dobrze wiesz, mam taką nadzieję, że tego typu tematy są tutaj nagminnie hejtowane. Jest wręcz odwrotnie, niż zaplanowałaś. Ja tam nic do Ciebie nie mam, bo Cię nie znam. Twój sposób bycia też mi nie odpowiada, a nie ma obowiązku tolerowania, akceptowania wszystkiego, jak leci. Jestem Twoją zupełną przeciwnością i bardzo mi z tym dobrze. Tak, jak i Tobie zresztą, w swoim wcieleniu. Co chcę Ci napisać? Jedyną dobrą radę. Rób ze swoim życiem, co tylko chcesz, bo nikt go za Ciebie nie przeżyje, ale od mężczyzn w związkach, to Ty się powstrzymaj, bo nie zdajesz sobie chyba sprawy, co robisz żonom i dzieciom. Nie chciałabyś wiedzieć-znając prawdziwe życie, a nie jakieś tam "nowoczesne myślenie supersilnych kobiet"-do czego doprowadza rozpad więzi rodzinnych w tak okrutny sposób. Baw się życiem, ale z empatią. E m p a t i ą, tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mid
22:49 Oczywiście, że zrozumiały :) I jednocześnie nie zrozumiały, jak można "w przenośni" opluć. I nie wiem, skąd założenie, że każda reagująca wzdrygnięciem się na Twoje seksistowskie teksy o "przenośnym" pluciu (kobietą podobno jesteś i o kobietach piszesz), musi realizować taki styl życia jak autorka (lub podobny). To Ty nie zrozumiałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestała      czytaczka
Ciekawy temat. Szkoda, że dyskusja jak zawsze skończyła się pluciem, fochem i świętym oburzeniem. Czy wiecie jakie są zasady dyskusji ? Otóż pierwsza i podstawowa to szacunek, bez tego daleko się nie ujedzie. Po drugie. Celem rozmowy jest, a właściwie powinno być wysłuchanie drugiej strony i próba poznania jej racji. Możemy się z kimś nie zgadzać, możemy go potępiać nawet, ale to nie znaczy, że akurat my mamy rację. A nawet jeśli mamy, to czy punktem honoru musi być udowadnianie tego za wszelką cenę i wszelkimi metodami ? Wywyższając się i okazując ludziom pogardę będziecie "więksi" tylko w swoich oczach. Koniec erokatechezy. Free wracaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość9876
Jaki jest sens i istota tego tematu? Niby opinia innych Cię nie interesuje, ale mimo wszystko odpisujesz, jak ktoś już wcześniej zauważył. Piszesz o niedowartościowanych ludziach, którzy Cię niepochlebnie oceniają, a jednocześnie sama dajesz przykład ów niedowartościowaniu się, kompleksom i kij wie czym jeszcze. Mamy Ci współczuć tego życia pełnego pracy i przelotnego seksu czy zazdrościć postrzeganiu wartości jako czegoś płynnego, gdzie według Twojej pokrętnej filozofii życia czyni Cię to wolnym? Moje pytania nie biorą się z jakiejkolwiek zawiści, bo swojego czasu prowadziłam podobny "tryb życia" nie zahaczający o znajomości z z żonatymi facetami, tylko jakoś nie miałam potrzeby bredzeniu o tym wszystkim na forum. BO I PO CO?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mogę traktować mężczyzn przedmiotowo ,bo ciekawią mnie ich umysły,i zawsze z wzajemnością,zawsze się zakochują,w każdym kto mnie zainteresuje ,w sumie rzadko się zdarza widzę coś więcej niż ciało,i przyjemność ,samo to to za mało za mała motywacja do dotykania ,jak dla mnie,poza tym muszę wiedzieć kogo dotykam,a jak się dowiaduję tworzy się już relacja i zaczyna się ,i na tyle to ciekawe że nie może się skończyć na jednym razie ,tylko trwa i trwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestała      czytaczka
Powinnam chyba oprócz moralizowania dodać coś na temat ? Otóż autorko. Miłości Ci życzę. :) Reszcie też zresztą, bo w ostatecznym rozrachunku chyba do tego co udało nam się przeżyć będziemy wracać myślami. Uważam, że coś w tym jest jeśli chodzi o zawiść kobiet wobec siebie. Nie muszę się zgadzać ze stylem życia autorki, bo nie nawiązuję relacji z mężczyznami którzy mają zobowiązania, ale ja szukam czegoś ważnego i mam inne cele niż ona. W jej obronie mogę powiedzieć jedno. Ona nikogo nie zdradza. Siłą nie przywiązuje do łóżka. Bierze to co jej pasuje w danym momencie i nie przeszkadza jej to, że są to bez jajeczne namiastki facetów. W końcu to nie jej mężczyźni. Dlaczego piszecie jej o empatii, jakby to ona odpowiadała za to, że ktoś jest słaby, leniwy, łatwy ? To mężczyźni są w tym układzie wiarołomni, ale oczywiście najlepiej zwalić wszystko na kobietę. Jakby suka nie dała to by pies nie wziął ? Otóż wziąłby od innej suki, jeśli tego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestała      czytaczka
gość9876 wyluzuj i poczytaj o zasadach, niech to forum znormalnieje pytasz autorkę po co pisze to co pisze ? pisze bo po to tu jesteśmy, żeby pisać i rozmawiać i mieć nadzieję, że nawet jeśli ktoś siez nami nie zgadza, to wyrazi to bez złości i agresji. Dobra idę sobie Do gościa od umysłów. Przeczytałam gdzieś i spodobało mi się więc przyjęłam jak swoje ;) Szukam kogoś kto najpierw dotknie mojej duszy, a dopiero poźniej ciała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mid
Podoba mi się post z 0.06 i jest w dużej mierze zbieżny z moim odczuciem sprawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawy temat. Dziwne jest to,że nie umiemy albo raczej nie chcemy nazywać rzeczy po imieniu. Tak jak aktualnie złodziejstwo nazywane jest zaradnością Chamstwo stanowczością Pieprzenie się z kim bądź wyzwoleniem kobiet Podbieranie cudzych mężów czy żon zwane wolnością ??? A to jest zwykłe świństwo bo jako facet facetowi w tym przypadku może dać po zębach to kobiety są bezkarnie bo niby jakie konsekwencje mogą ją za to spotkać ? Jedno co mogę powiedzieć: Nie ważne czy to facet czy to kobieta nie podpinajcie złych zachowań pod WOLNOŚĆ ,że potępienie tego jest średniowieczne i zacofaniem . Bo złe zachowania nigdy nie będą modne w oczach człowieka z zasadami. A robienie złych rzeczy nie jest wolnością bo ktoś akurat robi to co mu się podoba nie zważając na innych !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym wrócić do tego tematu z powodu uwagi dotyczącej tytułu. Ktoś zauważył, że autorka napisała "kiedyś byłam normalną dziewczyną, dziś jestem kobietą rozwiązłą". Też zwróciłam na to uwagę. 4444 Sama stworzyłam postać, której nadałam pewne podobne cechy. Z założenia miała ona szokować i łamać tabu społeczne. (co prawda nie spodziewałam się aż tak długoterminowej fali nienawiści, można powiedzieć, że co "zasiałam", to "zebrałam" w postaci naprawdę nienawistnego hejtu, a spodziewałam się "zwykłego hejtu" :D ;)) Wracając jednak do tematu. "Tabu" dotyczące seksualności w sumie jest trochę śmieszne, ponieważ seks i wyuzdanie, zdrady oraz niegroźne dewiacje, są z nami od zarania dziejów. Co było pierwsze w naszej kulturze? Seks czy morderstwo? Oczywiście, że seks (pewnie dla przyjemności) i spłodzenie dzieci (boski skutek uboczny ;) ) A potem zazdrość, morderstwo...itd. 😴 Każdy więc ma prawo wyrazić własną opinię, ale nie ma prawa "opluwać" kogoś- ze względu na to z kim sypia. (zrozumiałam "opluwać", w życiu nikt mnie "biologicznie" :D, nie opluł :P ) Jak wspomniałam, sumienie (w sferze seksu dorosłych, świadomych ludzi), to kwestia indywidualna. Ludzie są skomplikowani, związki są skomplikowane, życie jest skomplikowane, a zdrady są i będą bolesne. Tylko po co piętnować i "opluwać"? Wystarczy chyba być "wiernym" samemu sobie. 4444 I teraz pytanie.No nareszcie, doszłam do pytania. :D Co to znaczy dziś "kobieta rozwiązła"? :P Ktoś odpowie czy lepiej hejtować? ;) 4I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestała Czytaczko. Mnie postawa Autorki nie bulwersowałaby, gdyby to co robi ze swoi życiem dotyczyło jej i drugiej osoby( faceta). Tylko że jej postepowanie to mieszanie w życiu osób trzecich. Kobiet tych jak ich nazywasz" bezjajecznych" . I dlatego mimo że uważam iż kobieta ma takie samo prawo do korzystania z życia seksualnego, nie bede jej bronic ze względu na to że kolokwialnie mówiąc- buduje sobie nawet już nie szczęście a jego namiastkę kosztem kogoś niewinnego. Czy to fair ? Nie sądzę. Różnie w życiu bywa. Czasem dopada nas miłość , wtedy , choć i to nie usprawiedliwia rozwalania cudzych związków , jest jakaś minimalna chęć zrozumienia. Ale nie w tym przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co na tym temacie robi Agnieszka i się wymądrza? :-D ty miałaś sumienie romansować na końcu wyśmiać publicznie Wolfa? :-D Autorka kiedyś była porządna teraz jest darmowa prostytutka i spust za darmo ale niech pomyśli. Kiedyś z jej facetem może się jakaś przespać i zobaczy jak to jest. ty Agnieszko o moralności lepiej się nie wypowiadaj i pomysł jaki przykład swojemu dziecku dajesz rozwiązła mamusiu :-P😘 Najwięcej wypowiadają się ci którzy latami zdradzają swych partnerów czego przykładem jest Kobieta z Wachlarzem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie szmata to osoba, która traktuje sex jak zabawę kimś (a nie razem z drugą osobą) i musi udawać kogoś innego niż jest, żeby zdobyć czyjeś zainteresowanie. krótko i na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Plodzenie dzieci skutkiem ubocznym ?? Xd to wlasnie przyjemnosc jest tylko dodatkiem a biologicznym sensem zycia jest przekazanie genow. Jesli sie gzisz z zabezpieczeniami to wg prawidel natury jestes bezuzyteczna. Btw autorko jakie masz wymiary ile lat i gdzie mieszkasz to moze skorzystam jak dajesz za darmo. A przynajmniej moj piesek skorzysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest się czymym chwalić że się jest qurwą za darmo.Liczysz na nagrodę?:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jejka, trollik jest. ;)Strasznie przeżywa. ;) 4444 Z punktu biologii seks ma prowadzić do prokreacji, ale skoro tak- dlaczego nie zachodzisz/twoja partnerka nie zachodzi w ciąże, po każdym stosunku? I czy uprawiając seks mówisz: chodź się popieprzymy czy chodź się rozmnożymy? Nie oceniam seksu biologicznie, a raczej psychologicznie, z punktu człowieka, a nie Stwórcy, Natury itd. ;) 4I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś po prostu du\po\daj\ką a nie żadną kobietą rozwiązłą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja żona była kiedyś "normalna" a teraz jest całkiem rozwiązła. Wolę ją w aktualnej wersji. A żeby być rozwiązłym nie trzeba się rozwodzić ani podrywać facetów za plecami ich żon. Wystarczy być rozwiązłym w grupie innych rozwiązłych. Nawet nikogo nie demoralizujemy a życie jest takie piękne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko:0 cokolwiek się mnie napisze i gdziekolwiek i na jakikolwiek temat zawsze będą takie zachowania no cóż taki klimat mamy i taka kulturę. Nikt nigdy ich nie nauczył poszanowania poglądów innych i umiejętności merytorycznej dyskusji, smutne to:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×