Co sądzicie o biurach matrymonialnych ?

Chodzi o to, że mam 27 lat no i ja jestem raczej osobą nieśmiałą w stosunku do kobiet, to znaczy gadam z niektórymi, ale to nie potrafię sam od tak o zagadać do obcej , też nie potrafię przejść od tak o do rzeczy, jak już gadam to wiecie o pogodzie, a nie o tym czy ma chłopaka, czy chciałaby się ze mną spotykać, ja tak nie umiem. No i stąd moje pytanie co sądzicie o takich biurach ?

załóż konto na sympatia pl

Takie konta nie mają sensu, już to testowałem

Jestem jak najbardziej za. Są tam kandydaci zweryfikowani, rzeczywiście szukający swojej drugiej połówki. Na portalach randkowych 99% mężczyzn szuka seksu i przygód, a fakt bycia zonatym ukrywa skrzętnie. Albo bycia w"separacji", bo "źona mnie nie rozumie".

A kolegów masz, z którymi można się gdzieś umawiać ? Może w grupie będziesz odważniejszy do obcych kobiet. Nie możesz robić z siebie nieudacznika ani tego okazywać bo kobiety tego nie lubią :( Mało która chce matkować, większość chce żeby się nimi opiekować a do tego trzeba być sprytnym i silnym. Reszta kobiet oczekuję, ze mężczyzna będzie równym partnerem. Na biuro matrymonialne jesteś za młody.

Pracujesz, jak tam znajomi z pracy ? Nie ma wolnych kobiet ? Już nawet nie firmie ale u sąsiadów z pracy. Gdzie byś nie pracował, często gdzieś obok są inne firm a nich też jacyś pracownicy/pracownice.

No i zastanów się co możesz zrobić aby wzmocnić własnego ego, poczucie wartości i mniemanie o sobie ? Tylko osoby o małej samoocenie są nieśmiałe aż na tyle, że boją się odezwać do obcego. Boją się odrzucenia, wyśmiana, że są "ciency w uszach" dla wybranka/wybranki. Ewentualna porażka jeszcze bardziej ich depcze psychicznie. Zwykły człowiek do otrzymaniu kosza ma zły dzień ale nie wpłynie to trwale na jego samoocenę. Osoba zakompleksiona zrobi z tego prawdziwy dramat i nie będzie chciała więcej próbować.

gość dziś nie kopie się leżącego

Sama jestem ciekawa...jak to jest w takich biurach z prawdziwego zdarzenia.Net to siedlisko wykolejeńców a tam może i zapłacisz,ale znajdą Ci partnera/kę na całe życie.<3

Są portale randkowe gdzie się płaci za rejestracje więc to już eliminuje 99% trzepaków

10:23 Mam, ale jeżeli już my się umawiamy w domu na piwo, jak jest jakiś mecz, a nie podrywać kogokolwiek. Z tego co ty tutaj piszesz, to nie mam szans na kobietę, bo ja nigdy nie potrafiłem swobodnie z kobietą gadać. Za młody ? Przecież w biurach matrymonialnych szuka się drugiej połówki, czyli kobieta wie z jakim zamiarem tam przychodzi. A wiek 27 lat wydaje mi się odpowiedni dla właśnie takich spraw, zwłaszcza, że mam stałą pracę i jestem ustatkowany. 10:26 Kobiety są oczywiście wolne, nawet jedna mi się podoba, ale ja jej tego nie powiem, a z tego względu, ze ja nie znam jej myśli i nie wiem co ona o mnie myśli tak naprawdę. Równie dobrze, ona może za mną nie przepadać, cholera ją wie, nie umiem czytać w myślach, a nie chcę z siebie debila zrobić, a wyśmiany też się być boję. Pomyślałem o biurze matrymonialnym, no bo tam przychodzi się tylko z jednym celem, żeby sobie kogoś znaleźć, a jak ja mam inaczej kogoś znaleźć ? Tam przynajmniej wiem, że ktoś kogoś szuka, a tutaj nic nie wiem, może ona chce być sama ? 10:31 Powiem szczere, że ten opis do mnie pasuje, ja nienawidzę porażek, dlatego najbardziej o nich pamietam i je trzymam w sobie. Jak mnie ktoś odrzuci to ja prawdopodobnie do końca życia będę się czuć jako ten gorszy. 10:37 No i właśnie o to chodzi, chcę partnerkę na całe życie.

poszukaj na czatach.

Dlaczego uważacie, że Autor jest za młody na biuro matrymonialne?? Dziwne podejście tej osoby. Myślę, że to znakomity pomysł. Zarejestrujesz się, i dostaniesz kilka ofert kandydatek do zapoznania. Uważam, że jak ktoś naprawdę szuka partnera na życie, to powinien się tam udać.

17:44 No właśnie o to mi chodź. Bo tą kandydatkę ktora mi zaproponują może byc dobra, a ja będę miał pewność ze jest w podobnej sytuacji co ja.

A jezeli ja bym miał do kogos zagadac to ja nie zapytam sie jej czy chce ze mną być, a z tej z biura moge od razu zapytac sie o to, bo wiem ze ona jest w podobnej sytuacji

Autorze, idź, zapisz się, porozmawiaj. Trzymam kciuki i życzę szczęścia.

Właśnie miałem taki zamiar, tylko musiałem się zapytać najpierw o opinię, czy jest jakikolwiek sens

Jest sens korzystania z takiego biura bo tam weryfikuja kandydata pod kazdym wzgledem, w niektorych musisz wrecz przedstawic dokumenty ze jestes rozwiedziony albo stanu wolnego. Polecam biura sprawdzone, w wiekszych miastach, poczytaj opinie w necie. Sa biura wyspecjlizowane np tylko dla osob z wyzszym wyksztalceniem itd.

A jesteś może z Wrocławia?

Tam też róznie można trafić obejrzyjcie biuro matrymonialne ani mru mru

23:07 Wiesz tutaj jedna osoba pisała, że jestem za młody, a przecież nie mam 17 lat, a stąd można rzecz, że takie biura normalnie jakby były do osób po 50-tce, przynajmniej tak to zrozumiałem. Ja w życiu nawet dziewczyny nie miałem, więc widzisz jaki jestem nieśmiały, chociaż są już osoby w moim wieku co miały po kilka, więc z przedstawieniem papierów, że jestem stanu wolnego nie będzie najmniejszego problemu. Wyższe wykształcenie też posiadam, no też nie ukrywam, że preferuje kobiety również z wyższym wykształceniem. 07:25 A co we Wrocławiu nie ma takich biur, czy może jest za dużo ? Odpowiadając na twoje pytanie, tak mieszkam we Wrocławiu.

Autorze i jak ?

Również jestem z Wrocławia, jestem dziewczyną i Twoja osoba pasowałby mi do kolegi, z którym na studiach miałam dosyć dobry kontakt. Oboje byliśmy nieśmiali i niestety głównie z mojego powodu kontakt ten się urwał :( Mam nadzieję, że to nie Ty, Kuba...? W każdym razie trzymam za Ciebie kciuki, bo również myślę o tym aby kiedyś założyć konto na portalach randkowych lub w biurze matrymonialnym. Daj proszę tu znać czy udało Ci się znaleźć drugą połówkę np. w biurze matrymonialnym. Będę tu zaglądać :) Pozdrawiam

01:48 Nigdzie nie pisałem, że się na studiach z jakąś dziewczyną zaprzyjaźniłem, właściwie nigdy tak nie było, żebym był sam na sam z dziewczyną. Trochę się boję dziewczyn z tego względu, że nie potrafię rozmawiać ich językiem. Uspokajając cię nazywam się troszeczkę inaczej. Jeżeli chodzi o biura tak naprawdę jeszcze niczego nie zacząłem, niby miałem już załatwiać, ale ciągle się czegoś obawiam. Pisałem, że nienawidzę porażek, a boję się, że to może się okaza porażką.

Może akurat nie będzie tak źle. Albo spróbuj jeszcze raz z portalami internetowymi, np. płatnymi. Zagaduj i spotykaj się na mieście z dziewczynami. Jeśli nie zaiskrzy to może któraś będzie miała jakieś nieśmiałe koleżanki, które nie mają kont w internecie. Trzymam za Ciebie kciuki :)

Jestem w takiej samej sytuacji co autor. Tylko jeszcze starszy. Portale randkowe nawet płatne nic mu nie dadzą. Bo jeśli jesteś niski mało przebojowy żeby dobrze siebie opisać jesteś odrazu na straconej pozycji. Odzywac się będą tylko dziewczyny z za wschodniej granicy. Wiem bo próbowałem o nadal mam na takich konto. Jeśli masz odwagę próbuj biura na pewno to będzie lepsze rozwiązanie. Trzymam kciuki bo ja już raczej nie mam szans wszystko widzę w szarych kolorach.

pesymiści w czarnych, daltoniści w szarych

Dobrze poprawie się , widze w czarnym kolorze. Daltonista nie jestem.

Wydaje mi się to całkiem sensownym rozwiązaniem. Wiadomo, w życiu czasem bywa trudno z poznawaniem nowych osób, czasem nie ma po prostu okazji, a czasem brakuje odwagi. A takie biura na pewno pomagają, przede wszystkim nie masz obaw, że ktoś Cię oleje, bo są tam osoby, które również kogoś szukają. Oczywiście znajomość może się nie udać, ale nie będzie czegoś takiego, że dostaniesz opieprz za to, że w ogóle się odezwałeś i chcesz ją poderwać. Nie mam zdania o takich normalnych biurach matrymonialnych, bo nie korzystałem, korzystałem z internetowego biura, mydwoje i mogę powiedzieć, że dla mnie było to dobre rozwiązanie. Ja miałem raczej problem z nieśmiałością w realu, natomiast przez internet po prostu zdecydowanie łatwiej mi się nawiązywało znajomość, rozmawiało także. A jak już dochodziło do spotkania, to już miałem mniejszą tremę, ponienważ przez ten czas, kiedy przez internet się kontaktowaliśmy, udawało nam się tak wstępnie poznać. Myślę, że możesz spróbować, co tak naprawdę Ci szkodzi? Jak Ci się nie spodoba, to najwyżej wypiszesz się. Ale przynajmniej sprawdź czy coś takiego Tobie w ogóle pasuje.

Uważam, że biuro matrymonialne jest bardzo pomocne nawet dla nieśmiałych osób. Polecam biuro www.zolyty.pl, fajna babka to prowadzi i na pewno przed randką podpowie Ci o co zapytać na randce, jak to zrobić i w jakim momencie, żebyś nie czuł się skrępowany,  ona po to jest aby Ci pomóc. Myślę, że nie byłbyś jedyną nieśmiałą osobą w biurze i na pewno po kilku randkach nabrałbyś doświadczenia, a przede wszystkim spotkał tą jedyną, tak jak ja. Z pomocą Pani Ani czyli swatki z tego biura poznałem Olę i jesteśmy już rok razem, za jakiś czas planujemy ślub więc wszystko idzie w dobrym kierunku. Wierzę, że również Tobie się uda i tak jak ja niedługo będziesz szczęśliwy. Polecam z całego serca Zolyty!