Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wasz chlopak lub mąż krytykuje wasza sylwetke?

Polecane posty

Gość gość

Czy kiedys uslyszalyscie od swoich facetow, ze cos im sie nie podoba w was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby skrytykował to by już się nie nazywał moim mężem. Co innego jakbym dużo przytyła,wtedy oczekuję od męża wsparcia, np kupienie karnetu na fitness czy siłownie żeby wrócić do formy,wspólne spacery,basen itp. Ale skupianie się tylko i wyłącznie na krytyce,wyśmiewaniu i dogryzaniu nie przeszłoby u mnie. Pogoniłabym dziada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyśmiewanie sylwetki - oj, nie. Nie pozwoliłabym sobie na trolodytę. Chociaż prosił mnie, żebym zrobiła przysiady bez zbędnych komentarzy i przyznaję, tyłek mam teraz fajny. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak przytylam bo pofolgowalam sobie z zarciem i wazylam 60kg to zaczal mi zwracac uwage ze juz za duzo bo brzuch sie wylewa i plecy otluszczone sie robia i wzielam sie za siebie. wysmiewal to sie wtedy ze mnie moj "przekochany" brat, babka meza i moja matka. ale jestem im wdzieczna za to bo schudlam a takto bym na dzien dzisiejszy wazyla z 70kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys ubieralam sie, przegladalam w lustrze a on taki tekst : krotkie nóżki. Dlaczego tak nagle to powiedzial ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wady figury wypomina Wam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem facetem- i powiem tak : Dziewczyny facet , zakochuje sie w osobie którą poznał w danym momencie Jesli ona przytyje to ma prawo być zły !! Gdy cie poznawał ważylas 80 kg to nie musisz sie odchudzać .. Pewnie mu to nie przeszkadzalo ,inaczej by sie z toba nie umawial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
natomiast gdy zapoznal cie jako 50 kg laske , a ty sie zapusciłas do 70 kg , to pora schudnąc , inaczej pojdzie do kochanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na mnie krytyka rodziny bardzo źle działa w całkiem odwrotną stronę. Ważąc 67 kg przy wzr 168 już wtedy każdy mi gadał że gruba itd,że mam schudnąć. Chociaż facetom się podobałam. Ale rodzina wiecznie była niezadowolona. A ja po takich komentarzach coraz częściej zamykałam się w domu i zajadałam smutki. Do tego stopnia że dziś waże 100 kg. Rodzina dalej myśli że dobrze robi że mi dogaduje bo myśli że tym gadaniem wezme się za siebie. Owszem,wzięłam się ale dla samej siebie. Co z tego że chodze kilka razy w tyg na fitness po 2 godz jak i tak dalej mi gadają od grubasów. A mogłam się wtedy nie przejmować to może dalej ważyłabym te 67 kg.Przecież nie byłam gruba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzina jest glupia wspolczuje ci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:59 mam 170 cm, kiedyś doprowadziłam się do 60 kg i wyglądałam już jak chomiczek... jakbym przybrała jeszcze z 5 kg to byłabym mocno gruba. Być może masz inną budowę (choć ja jestem "chudej kości" ). Nie zwalaj również winy na rodzinę, że przytyłaś do 100 bo Ci uwagę zwracali. Przytyłaś bo wpadłaś w rytm objadania się. Rodzina i mąż są po to, by reagować gdy dzieje się coś złego, a przytycie ok. 20 kg świadczy o tym, że osoba ma problemy z żywieniem (jeśli wcześniej ważyła prawidłowo). Jasne, że jak ktoś jest przy tym chamem to nie ma co tolerować ale jak kilka mądry dziewczyn tu wyżej wspomniało-uwagi rodziny/męża były sygnałem do zastanowienia się nad problemem i podjęciem kroków celem nie pogłębiania, bądź poprawienia sytuacji. Ja po swoim przytyciu do 60 kg schudłam po roku i obecnie w sytuacji przytycia powyżej 54-55 kg, zaczynam mocno na siebie uważać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny ale oprocz nadwagi to czy dokuczaja wam ze np macie brak talii czy niezgrabne nogi itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzina i mąż są po to, by reagować gdy dzieje się coś złego, a przytycie ok. 20 kg świadczy o tym, że osoba ma problemy z żywieniem ' Jednak nie przeczytalas ze zrozumieniem. Ludzie ogolnie nie rozumieja problemow z waga, wielu ma szczescie nie miec z nimi do czynienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy 170 cm waga 60 kilo to jest malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedzenie jedt jak nalog i to prawda ze wiele osob tego nie rozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście wg każdego grubasa winni są wszyscy wokół tylko nie jego/jej lenistwo i obżarstwo :o rodzina zła, mąż zły bo ośmielą się wytknąć że zmieniasz się w tucznika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:32 nie, nie dokuczają bo to o czym piszesz to "Twoja uroda", z krzywymi nogami nic nie zrobisz, jak masz mały biust też nie. Nie rozumiem jak dziad, który Cię brał z tymi krzywymi nogami, ma czelność wypominać mankament? A on to niby Brad Pitt? Jakby mój mi prawił, że mam np.za duże stopy to szybciutko bym się mu odwinęła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytaj dobrze tamten post. Ok? Dzuewczyna miala lekka nadwagę , ledwo zauważalna a oni juz jej dokuczali wuec zaczela jesc z frustracji jeszcze wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:34 nie uważam, że to mało. Mam teraz 54 kg i 170 cm., mam boczki, brzuszek lekki i tyłek całkiem, całkiem. Owszem ogólnie jestem szczupła ale obcisłej kiecki już nie założę, bo bielizna się w tłuszczyk wbija, a brzuch odstaje. Widziałam bardzo fajne zestawienia zdjęć dziewczyn ćwiczących i nie, taka sama waga a różnica w wyglądzie kolosalna. Ja nie ćwiczę, więc moje ciało ma tłuszczyk, nie mięśnie. Nie chciałabym przytyć już nawet 1 kg, 60 kg to u mnie nadwaga (nie patrzę na żadne wyznaczniki BMI bo jak dla mnie to nic nie mierzy). Gdyby miała 67 kg jak wyżej dziewczyna pisała, byłabym gruba i to mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak ja wzial z 5 kg nadwagi, to ma prawo dokuczac, jesli przytyje 10? Gdzie jest granica? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj kiedys powiedzial niemilym tonem gdy patrzyl na moje stopy : dlaczego wszystkie kobiety maja u stop drugi palec dluzszy od tego duzego. W szoku bylam, zawsze lubilam moje palce i nigdy o nich nie mowilam . A gdy zapytalam dlaczego tak mowisz o moich palcach? A on oj nie przesadzaj, zakompleksiona jestes? Nigdy nie bylam. To juz podchodzi pod psychiczne znęcanie . Powiedzial tez: krotkie nóżki a ja do tej pory nie zauwazylam krótkich nog u mnie, mam normalne a gdy mu kiedys to wspomnialam to znow tekst: och ales ty zakompleksiona. Co to ma byc wogole? Facet wychował sie w patologicznej rodzinie, ojciec pil i bil matke a ta podobno byla zla bo prowokowala i on widzi winę matki i usprawiedliwia jego bicie jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziś na L4
Nie, nigdy. Chociaż podczas związku przytyłam 13kg - akurat nie lenistwo i tym bardziej obzarstwo do tego doprowadzilo, dobrze ze poszłam do lekarza zanim na wadze było jeszcze więcej :( sama się ogarniam, żeby wrócić do wagi poprzedniej, fakt że wcześniej byłam dość szczupła, więc tragedii nie ma. Sama się sobie podobałam jak byłam szczuplejsza, więc coś z tym robię, ale ewentualne docinkibod drugiej połówki nigdy by mnie nie motywowaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:57 przeczytałam dokładnie. Jestem wyższa od tej dziewczyny, ważąc 67 kg byłabym bardzo gruba (ważyłam już 60 kg i była to nadwaga), dla tego oceniam to jak oceniam. Ja po przytyciu do 60 słyszałam uwagi od rodziny, że źle wyglądam, bo zawsze trzymałam się wagi ok.50-54kg. Przy czym ja nie wmawiałam sobie, że jest okej, że przytyłam, bo mam teraz seksowne krągłości, tylko wzięłam się za siebie. Zrzucałam wagę rok ale tak naprawdę walczyłam by przywrócić dobre nawyki żywieniowe. Być może ta dziewczyna ważąc 67 kg była w dobrej wadze, jednak słowa otoczenia tego nie potwierdzają, a moje doświadczenie też wskazuje, że miała poważną już nadwagę, a nie "seksowne kształty. Wybaczcie, nie chcę dziewczynie dowalić ale piszę w mojej ocenie prawdę, może trochę bolesną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:59 Jestes 'skinny fat' i pewnie lekkie kosci masz. Mialam przyjaciolke o takiej figurze, 170 wzrostu, 52 kg, a taka byla... miekka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdy sie zestarzeje to tez ma prawo mowic jej ze wzial mloda to i chce zawsze mloda? Sylwetka sie zmienia, kobieta ma prawo nabrać ciala a kochający mezczyzna nie powinien dokuczac. Dokucza jesli nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chocbym schudla nawet do 50 kilo czy 45 przy 170 to i tak wielka wygladam i tzw miękka . Kiedys mialam 48 kilo to kolezanka powiedziala ale jestes wielka. Moj facet kiedys patrzac na teledyski powiedzial : ale nóżki :( moje nie sa bardzo zgrabne jak te z teledysków ale chyba bie piwinien tak gadac . Jak myslicie? Sam nie ma palcow u reki a mnie krytykuje co rusz. Wzielam go bez palcow i nigdy nie powoedzialam ze jest kaleka :( dlaczego tak sie zachowuje. Ciagle cos krytykuje we mnie i przestalam chciec kochac sie z nim. Calkiem mnie zablokował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:02 ale co to znaczy ma czy nie ma prawa? To Twoja połówka i oczywiście, że jako osoba która Cię kocha, będzie zwracała uwagę również na Twój wygląd. Pytanie czy robi to w sposób ordynarny, by dowalić (wtedy nie wiem czy tak na serio Cię kocha) czy zrobi to mądrze. Ja życzę sobie, by mój mi mówił kiedy wyglądam źle, założyłam kiepską kieckę, a kolor włosów nie pasuje. To czy się zastosuję do uwag, to moja sprawa ale wolę to, niż udawanie że nic się nie dzieje. Ja swojemu też zwracam uwagę, że przytył albo kupił zbyt opięty sweter. Przy czym żadne nie robi tego w chamowaty sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i potem facet wymienia kobiete na mloda bo nie pasuje mu ze poprzednia sie starzeje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny mi nie chodzi o nadwagę tylko o wady figury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×