niemowle nie chce spać

Moja córka ma 5 tygodni. W dzień śpi dosyć dużo, budzi się co 2-3 godziny na mleczko ( karmie piersią ) i spi dalej i tak od 6 do 20. Czasem pośpi do 22 a w nocy już nie chce. Nie idzie jej przetrzymać;-/ w dzień pije ładnie. W nocy płacze niemiłosiernie, cycka nie chce, z butli nie chce( odciągam lub dokarmiam) pręży się, rzuca glowka i non stop placze. Zaczyna się to o 2 w nocy lub nawet o północy, uspakaja się o 6/8.. Nie mam pojęcia co zrobić nic na nią nie działa jest spokojna tylko na rękach i to też na chwile.. Miał ktoś tak? Pomocy . Wcześniej przesypiala w miarę ( budzila się w nocy jadla i dalej spala) dostaje kropelki na kolki ale czy to na pewno kolka? Co zrobić żeby więcej spala w nocy?

Polecam kupic szumisia ale jest drogi 150-200zl i kompresy na brzuch dla niemowlat. Nie wiem czy sa w aptece ja na allegro zamawialam taki z pestek wisni. Krople Espumisan. W ciagu dnia przed jedzeniem masaz antykolkowy tylko nie mozna go robic w trakcie kolki. Ostatecznie lekarz i przepisuja wtedy czopki po ktorych kolka przechodzi i dzieci spia. Oczywiscie radykalna dieta zero owocow, smazonych rzeczy, cebuli, kapusty itp najlepiej chleb z maslem i ryzanka.

Myślałam nad szumisiem rzeczywiście pomaga?

Kolka pewnie

Może jest glodna, nakarm ją

Ona ciągle je. Proszę o poważne odpowiedzi.

To raczej kolka. Nie przetrzymuj jej bo będzie jeszcze gorzej. Przemęczone dzieci dopiero nie umieją zasnąć. Szum naprawdę pomaga. Ale nie wydawaj kasy. Na Youtube jest bardzo dużo białego szumu. Wystarczy ściągnąć na telefon albo przegrać na płytę. Ja puszczam synkowi z youtube. Poza tym u mnie dziecko zawsze ale to zawsze zasypiało jak skakałam z nim na piłce do ćwiczeń. Pomaga też na kolki bo jak go brałam jego brzuszkiem do mojego brzucha i tak skakałam to działa jak masaż. Poza tym jest jeszcze malutka. Sen jej się dopiero ureguluje.

Z szumisiem masz o tyle dobrze ze wsadzisz go do lozeczka wozka itp tuz przy dziecku i jest bezpieczny. A komorka to jednak komorka... szwagierka jest zachwycona ja rodze niedlugo i kupila nam w prezencie :-)

Moim zdaniem twoja córka nie rozróżnia nocy od dnia. Musisz ją nauczyć że w dzień: głośno, jasno i się nie śpi, a noc: ciemno, cicho i się śpi. 

Wystarczy jak w dzień nie będziesz zaciemniała pomieszczenia w którym śpi, nie będziesz cicho kiedy śpi. 

A w nocy wystarczy właśnie zaciemnić pokój o mieć (lepiej) całkowitą cieszę. 

Moja córka powiem ci szczerze że nigdy nie spała tak dużo jak twoja. Były dni kiedy tak, była na cycu caaaly dzień i spała cały dzień ale noc też przespała. 

Co do tego płakania to mogą to być kołki albo po prostu tak jak już wspomniałam nie rozróżnia nocy od dnia więc w noc to dla niej dzień i nie chce spać. 

1 godzinę temu, Niebieska_Panda napisał:

Moim zdaniem twoja córka nie rozróżnia nocy od dnia. Musisz ją nauczyć że w dzień: głośno, jasno i się nie śpi, a noc: ciemno, cicho i się śpi. 

Wystarczy jak w dzień nie będziesz zaciemniała pomieszczenia w którym śpi, nie będziesz cicho kiedy śpi. 

A w nocy wystarczy właśnie zaciemnić pokój o mieć (lepiej) całkowitą cieszę. 

Moja córka powiem ci szczerze że nigdy nie spała tak dużo jak twoja. Były dni kiedy tak, była na cycu caaaly dzień i spała cały dzień ale noc też przespała. 

Co do tego płakania to mogą to być kołki albo po prostu tak jak już wspomniałam nie rozróżnia nocy od dnia więc w noc to dla niej dzień i nie chce spać. 

To akurat jest bledne podejscie. Malutkie dziecko nie ma, i nie bedzie miec swiadomosci o roznicy dnia i nocy  az do mniej wiecej 3mca. Poprostu mozg dziecka musi "dojrzec" do takiej funkcji, i nic na to sie nie da poradzic. Zegar biologiczny u niemowlat reguluje sie sam.

Niektorzy maja szczescie ze dziecko wybiera sobie godziny nocne na dluzsza drzemke, ale jak maluch jest jeszcze w brzuchu to juz moze wybrac aktywnosc w nocy i spanie w ciagu dnia. Moj mlody jak bylam w ciazy to w dzien byl spokojny, a w nocy tak sie wiercil ze mnie budzil kopniakami. Polozna mowila ze mam sie przygotowac na ciezkie nocki,  no i faktycznie jak juz byl na swiecie to tez spal w dzien i to tak mocno ze nie szlo go dobudzic, za to w nocy oczy jak 5zl.

Tez slyszalam te gusla o przetrzymywaniu albo o byciu glosno w dzien, i probowalam wszystkiego. A po konsultacji- i polozna, i neurolog, i pediatra na te pomysly tylko sie usmiechneli z politowaniem i mowili ze trzeba poprostu przeczekac.

To pewnie kolka - niestety norma u niemowlaków. Jeśli masowanie i ciepłe okłady nie pomogą, to polecam kupic w aptece esputicon. Jest dostępny bez recepty ale ja się o nim dowiedziałam podczas wizyty u pediatry. Pan doktor polecił nam, bo podobno ma bardzo dobry i prosty skład dla dzieci. 

Jeśli pojawia się o tych samych porach to dla mnie ewidentnie kolka. U nas pomogło kropelki Esputicon